Stan wojenny w wersji “pandemicznej”? opracował Piotr Bein 25.08.2009
W sielankowych krajach jak Kanada, ludzie nie znają jaruzelszczyzny, zamordyzmu, ubecji. Dopiero mord Dziekańskiego na lotnisku w Vancouverze przez Kanadyjską Królewską Policję Konną (RCMP), uzbrojoną w paralizatory elektryczne, otworzył im oczy. W 2003 roku, państwowe media CBC zdefiniowały Kanadyjczykom stan wyjątkowy na podstawie ustawy [www.cbc.ca/news/background/stateofemergency/ ]:
“nagła i krytyczna sytuacja o charakterze przejściowym”, która przekracza zdolność rządu prowincjonalnego do poradzenia sobie z nią i która zagraża bezpieczeństwu Kanadyjczyków oraz która przekracza zdolności rządu federalnego Kanady w utrzymaniu “suwerenności, bezpieczeństwa i terytorialnej integralności Kanady.”
Wspomnę tu przemilczany w mediach układ między Kanadą i USA, o przechodzeniu sił bezpieczeństwa jak i wojskowych między obu państwami, w przypadku stanu wyjątkowego. Ustawa usuwa wymóg zgody parlamentarnej na takie działania “przyjacielskiej inwazji”. Oficjalny sygnał pandemii ze Światowej Organizacji Zdrowia będzie zaczątkiem stanu wyjątkowego w obu państwach i zastosowania tej ustawy. Jak inaczej niż przez połączenie sił można chronić dziesiątki tysięcy kilometrów granic, lądowej i morskiej, w większości przez bezludzie, przed “islamofaszystami” przemycającymi wirusa-zabijakę?
CBC informuje dalej, że premier Kanady i rzad federalny są uprawnieni do ogłoszenia stanu wyjątkowego i może on potrwać do 90 dni oraz być przedłużany, a deklaracja określi, w których częściach kraju on obowiązuje. Rząd federalny, jeśli uzna to za stosowne, może tam dokonać natępujących czynności:
regulować lub zabronić podróży, jeśli uzna to za stosowne ze względów zdrowotnych lub bezpieczeństwa,
usuwać osoby i ich własność z domów i mieszkań,
używać lub pozbywać się własności nie należącej do rządu według uznania,
zatwierdzać i opłacać usługi uważane za konieczne,
racjonować i kontrolować niezbędne: żywność, usługi i zasoby,
zatwierdzać wypłaty na cele wyjątkowe,
zakładać schroniska dla ludności i szpitale,
mieć dostęp do infrastruktury z prawem do jej naprawy,
skazywać lub oskarżać tych, którzy przeciwstawiają się ktoremukolwiek z powyższych.
Agata Łukaszewicz opisala w Rzeczpospolitej (31.07.2009) [www.rp.pl/artykul/4,342253.html ] uprawnienia państwa w czasie epidemii: “Przymusowe doprowadzenie na badania, izolacja chorego oraz zamykanie szkół, urzędów, a nawet prywatnych firm”. Konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek z Uniwersytetu Warszawskiego potwierdził ograniczanie praw człowieka w Konstytucji RP: “Najważniejsze jest dobro wyższe, czyli całego społeczeństwa. Przecież jeden zarażony i nieizolowany człowiek mógłby zarazić dziesiątki osób”.
Łukaszewicz relacjonuje zapisy tyczące stanu wyjątkowego epidemii w Art. 46 i 47 ustawy o chorobach zakaźnych: “Jeśli obszar zagrożenia jest większy [niz wojewodztwo], decyzję podejmuje minister zdrowia […] władni w tych sprawach mogą np. zarządzić obowiązkowe szczepienia ochronne, badania sanitarnoepidemiologiczne, zabiegi sanitarne, kwarantannę lub izolację. W wypadku chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia innych osób, wobec opornego chorego, który odmawia przyjęcia leku, może być użyty środek przymusu bezpośredniego. W grę wchodzi przetrzymywanie, unieruchomienie (nie może trwać dłużej niż cztery godziny, maksymalny czas po przedłużeniu to doba) lub przymusowe podanie leku.”
Epidemia chorób poważnych i zakaźnych upowaznia państwo do zmuszenia chorego do obowiązkowego leczenia i pobytu w szpitalu. Rząd może też wtedy “ograniczyć niektóre sposoby przemieszczania się (np. wyłączyć komunikację miejską czy kolejową), a nawet zakazać spożywania określonych produktów czy też używania wskazanych przedmiotów (wszystko zależy od rodzaju wirusa). Może nawet zdecydować o zamknięciu szkół, przedszkoli, kin, zakładów pracy oraz wprowadzić zakaz organizowania widowisk, koncertów itd.”
Okazuje sie wiec, ze przymus i ograniczenia swobód wystapiłyby w Polsce nawet bez stanu wyjatkowego i kierowania akcją przeciw pandemii z ONZ. (podkreślenia red.)