Terror „iracki” dla ludziowców

Masakra w katedrze bagdadzkiej: odciski palców syjonistów

Jonathan Azaziah 12.11.2010, przełożył Piotr Bein

[Wykaz materiałów źródłowych – w oryginale artykułu]

Sunnici i szyici, muzułmanie i chrześcijanie, Arabowie i Kurdowie żyli razem w harmonii braterstwa i jedności przed faszystowską, destrukcyjną, ludobójczą okupacją Iraku przez USA, W. Brytanię i Izrael – podobnie jak w Palestynie przed okupacją przez syjonistów od 1948 r. Twierdzić, że teraz te grupy etniczne i religijne wzajemnie się masakrują, jest skandaliczne, odrażające, ignoranckie, absurdalne i pomylone. Naprawdę, to one są masakrowane przez mordercze armie okupacyjne.

Podział Iraku przez rozbiory i wpędzenie kraju w piekło czystek etnicznych było od początku spiskiem syjonistów, wykoncypowanym (1982) przez izraelskiego doradcę polityki zagranicznej, Odeda Jinona (1). Destabilizacyjną politykę dla Iranu sprecyzowały później raporty Clean Break (Czysty Przełom) przygotowane dla masowego mordercy, Benjamina Netanjahu, przez syjonistycznego szpiega w USA, neokona Richarda Perle i szereg syjonistycznych zbrodniarzy wojennych, w tym Douglas Feith, David Wurmser, Meyrav Wurmser i Robert Loewenberg (2). Agenci międzynarodowej grupy terroru Mosad, działają w Iraku od l. 1950-ych, kiedy syjoniści  wszczęli kampanię terroru fałszywej flagi przeciw Żydom w Iraku (3). Zawsze absolutnym celem tej nieprawnej grupy uzurpatorskiej było zniszczenie narodu irackiego, by zrealizować marzenie o Wielkim Izraelu – osiedlenie skrajnych kolonistów na brzegach Tygrysu i Eufratu.

Krwawa parodia humanitaryzmu (31.10.2010), która zabiła 58 i raniła 78 Irakijczyków w katedrze Sajedat al-Nadżat w Bagdadzie (4), nie byla dziełem Al Kaidy. Bandyci nie byli z Iraku, nie byli muzułmanami, nie byli nawet Irakijczykami.

Wywiad SITE: tuba Mosadu

Syjonistyczne mendia donosiły za organizacją SITE Intelligence Group, że za masakrą stoi gałąź Al Kaidy, grupa pn. Islamskie Państwo Irak (5). SITE jest głównym źródłem nt. muzułmanów i Arabów dla kłamliwych mendiów, ustanowionej przez syjonistów bezpieki USA (Homeland Security), a nawet dla FBI i CIA (6). Kiedy Izrael jest oskarżany o jakąś zbrodnię, SITE neguje to, a media naśladują SITE. Jak SITE mówi muzułmanie popełnili zbrodnię, mendia powtarzają. SITE kontroluje Rita Katz, b. żołnierz sił okupacyjnych Izraela, blisko związana z Mosadem przez współpracę z agenturą Mosadu, Ośrodkiem Wywiadu Bena Venzke (7) i z FBI (8). Z rodowodem z zajadle syjonistycznej rodziny i mając ojca straconego w Iraku za szpiegostwo dla reżimu syjonistycznego, Katz przyznała się do rozpowszechniania fałszywych informacji do rządu USA o dżichadzistach, Al Kaidzie i in. islamskich skrajnych grupach (9).

Katz kolaborowała z syjonistką Jane Harman, zeznając przed komitetem Kongresu USA o islamskich terrorystach wykorzystujących internet jako broń, by ta zajadle prosyjonistyczna kongresmanka mogla przepchać orwellowskie ustawy o monitowaniu antysyjonistycznych i antywojennych aktywistow on-line (10). Nielegalnie szpiegując dla rządu USA, Katz pogwałciła dobra osobiste setek muzułmańskich Amerykanów w ich meczetach, ósrodkach kultury i przy in. okazjach towarzyskich. Kilka organizacji  zaskarża ją (11). Ta b. żołnierz Izraela jest protegowaną syjonisty Steve Emersona (12), notorycznego ksenofobicznego głosiciela islamofobii, wybielacza zbrodni syjonistów na Palestyńczykach i Libańczykach, twórcy odrażającego filmu propagandowego Jihad In America (Dżihad w Ameryce) (13). SITE Katzowej poparły nawet krwiożercze  zabijaki Blackwater, teraz znani jako XE (14), odpowiedzialni za mordy cywilne w całym okupowanym Iraku, w tym masakra na Placu Nisour (15).

Ultrasyjonistka Katz oczywiście pracuje dla wynalazku syjonistów wojny z terrorem, która pochłonęła miliony istnień w okupowanych krajach arabskich i muzułmańskich. Jej kłamstwa dotknęły bezpośrednio Irak, kiedy zaczęła robić podziały, rozpowszechniając kłamstwa o dawno nieżyjącym agencie CIA, Osamie bin Ladenie i szyitach w okupowanym Iraku (16). Jest szkodliwą propagandystką, a jej słowa, pisanie i czyny pływają w jednoznacznym fałszu na korzyść uzurpatorskiego reżimu w Tel Awiwie. Jej SITE to skrajne oszustwo i oczywista agentura Mosadu.

Nie ma grupy Islamskie Państwo Irak

Trzeba podkreślać: nie ma Al Kaidy. Nawet zbrodniczo pro-izraelska agencja prasowa BBC przyznała ten fakt niedoodparcia, w filmie dokumentalnym, w którym agenci CIA przyznają, że organizacja terrorystyczna jest czystym wymysłem (17). SITE raportował o powiązaniach grupy Islamskie Państwo Irak z Al Kaidą. Jeśli ta ostatnia nie istnieje, jak może pierwsza grupa być z nią związana? Odpowiedź: grupa Islamskie Państwo Irak też nie istnieje. Samo wojsko USA przyznało, że lider Islamskiego Państwa Irak, Omar al-Baghdadi, jest wymysłem (18). SITE to lipna firma izraelskich służb, a Al Kaida i Islamskie Państwo Irak to bzdury spreparowane przez syjonistów.

Karada roi się od izraelskich agentów i najemników

W Karadzie, dzielnicy Bagdadu, gdzie stoi Katedra Sajedat al-Najat, mieszkają sunnici, szyici i chrześcijanie. Doznali oni serii okrucieństw z rąk najeźdźców od początku bestialskiej syjonistycznej okupacji. W marcu 2008 r., Karadą wstrząsnęly bliźniacze improwizowane ładunki wybuchowe (IED), zabijając 68 niewinnych i raniąc dalszych 150 (19). We wrześniu 2008 r., Karadę wstrząsnęły do głębi eksplozje 5 aut, które zabiły 27 i raniły 84 niewinnych (20). W styczniu br. bomba samochodowa w Karadzie zabiła 18, raniła 80 osób (21). Latem 2009 r. uderzono kilka razy w kościoły Karady, w tym potrójny atak IED-ami w lipcu, który zabił 4, a ranił 20 osób (22).

Zjadliwe siły USA i W. Brytanii, ani marionetkowe siły haniebnego reżimu irackiego, nie aresztowały żadnego podejrzanego, podobnie jak w przypadku każdej bomby, porwania, rabunku, gwałtu, napadu czy morderstwa w okupowanym Iraku. Wszystkie wybuchy w Karadzie (jak wszędzie w Iraku) pochodziły z bomb IED i samochodowych. Media syjonistów głoszą komiczną teorię, jakoby bomby samochodowe były robotą islamskich bojowników-samobójców, a IED-y zrobili z niczego także oni. To jest obraza dla myślących. Zaawansowane, niezwykle destrukcyjne w swej sile IED-y, wraz z drobiazgowym, strategicznym rozmieszczaniem bomb samochodowych w całym Iraku, szczególnie w Karadzie, mogą być tylko robotą Mosadu (23).

Pod koniec września 2003 r. prywatny kontraktor wojskowy, Zapata Engineering zaczął działać w okupowanym Iraku na kontrakcie wartości 200 mln $ z Pentagonu, by zniszczyć nieużyteczną iracką amunicję i magazynować użyteczną w bezpiecznych składach (24). Zapata dostał też kontrakt (32 mln $, luty 2004) od saperów USA (25). Ale w 2005 r. stosunki z siłami USA popsuły się, gdy Marines aresztowali 19 pracowników Zapaty za ostrzelanie amerykańskich punktów kontroli (26). Zapatowcy mieli nielegalną broń, którą wojskowi USA zidentyfikowali jako antyczołgową (27), typu Rafael Advanced Systems Limited, z czołowej izraelskiej wytwórni broni (28). Zapatowcy twierdzili, że Marines poniżyli ich, ściągając im z szyi religijne medaliki z 6-ramienną gwiazdą (29).

Zapata Engineering ma filie w Płn. Karolinie, na Hawajach i w Tel Awiwie (30). Jest partnerem firmy Rafael w produkcji IED-ów. Rafael produkuje IED-y (wiele ze szpicem ze zubożonego uranu) i broń neutralizującą czołgi, co sprzedaje USA (31). Zapata produkuje zapalniki (32). Wysokiej rangi generałowie USA wołali nawet izraelskie siły okupacyjne do Iraku na pomoc w przezwyciężeniu problemu z IED-ami (33). IED-y mają dość siły, by unieść 70-tonowy czołg czy przebić pełne opancerzenie. Iracki Ruch Oporu zauważył dalekie zaawansowanie tych urządzeń do zabijania i wyjaśnił, że żadna iracka grupa nie ma możliwości montażu tego, natomiast mogą to zrobić obce służby (34). Chociaż Zapaty oficjalnie nie ma już w Iraku, to jej IED-y, powiązane z Rafaelem, są i masakrują codzień okupowanych niewinnych ludzi. Nie było eksplozji bomb samochodowych w Iraku przed najazdem (20.3.2003). Potem stały się codziennym zdarzeniem, jak IED-y.

Wbrew bzdurom hasbary i marionetek USA wewnątrz irackiego reżimu, bomb samochodowych nie wytwarzają bojownicy-samobójcy, tylko Mosad w ścisłej współpracy z siłami okupującymi Irak (35). W zamachach i akcjach terroru, bomby samochodowe stały się sygnaturą reżimu syjonistów:

  • w morderstwie Dowódcy Oporu Libańskiego, męczennika Imada Mughnijeha (Izrael przyznał się do tego) (36);
  • w morderstwie b. premiera Libanu, Rafika Hariri, wg ujawnień przez genseka Hezbollah, Sajeda Hassana Nasrallaha (37);
  • w zamachu na Powstańca w nielegalnie zablokowanej Gazie w ub. tygodniu (38).
  • w mordzie Wielkiego Ajatollaha Sajeda Muhammada Baqira al-Hakima, zaciekłego krytyka okupacji przez USA (w przeciwieństwie do degustującej, zdradzieckiej natury jego rodziny);
  • w masowym ataku na Meczet Imama Ali w Nadżafie, gdzie zginęło 125 niewinnych i Ajatollah (39);
  • w bieżącej kampanii zamachów na irackich policjantów i funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa (40).

Siły izraelskie wyszkoliły w tym spec-służby USA i same brały udział w zabijaniu i niszczeniu, służąc jako doradcy (41).

Wkrótce po najeździe na Irak, w Bagdadzie otwarto Izraelski Ośrodek Badań Bliskowschodnich, gorsząc kilku profesorów irackich, wg których jest to agentura Mosadu (42). Muzułmanie i chrześcijanie zjednoczyli się przeciw mosadowskiej sitwie i odmawiają współpracy z Izraelem i USA (43). Tydzień po otwarciu Ośrodka, Mosad z pomocą CIA zniszczył siedzibę ONZ w Bagdadzie (44). Mosad przyłapano, gdy przejeżdżał przez Bagdad w opancerzonych autach (45). Iracki Ruch Oporu zabił 4 agentów syjonistów (2005), przyłapanych na kradzieży przedmiotów archeologicznych i podkładaniu bomb samochodowych (46). Dowody są zadumiewająco obfite, że Mosad opanował Irak, szczególnie Bagdad i swymi bombami rozkłada kraj. Wielki Ajatollah Sajed Ali Khameini, Przywódca Rewolucji Islamskiej w Iranie, oświadczył, że Waszyngton i Tel Awiw są podstawową przyczyną wszystkich działań terroru w Iraku (47).

W Karadzie pełno też najemników i prywatnych kontraktorów – popierani przez USA, zwykle b. wojskowi, którzy strzelają bezkarnie i podpisują kontrakt, że będą bezlitośni. Karadę nawiedziły grupy United Resources Group, która zamordowała (2007) 2 niewinne Irakijki (48), oraz Almco, której najemnicy ostrzelali cywili i zranili Irakijkę, Robę Taha (49). Mieszkańcy Karady doznali terroru od Blackwater (teraz Xe)  (50). Korporacja Dyncorp ma kwaterę główną w Centralnym Bagdadzie (51), niedaleko  Karady, a jej najemnicy sterroryzowali cały Bagdad, z pamiętnym zastrzeleniem taksówkarza (XI 2007) (52). W 2009 r. było w Iraku ponad 132 tys. prywatnych kontraktorów (53) z 27 prywatnych firm militarnych (54).

Tuszowanie masakry w katedrze przez Maliki

Typowo, krwawy zamach na katedrę zaczął się od detonacji bomby samochodowej i 4 IED-ów przez bojowników zanim wtargnęli do kościoła i wzięli zakładników (55). Ciężka walka trwała 3 godz. zanim irackie siły bezpieczeństwa odcięły elektryczność,  obezwładniły morderców i uratowały zakładników. Zginęło 41 chrześcijan w katedrze, w tym 2 księży, 12 policjantów poległo w wymianie ognia, a 5 niewinnych zginęło od bomby samochodowej i IED-ów.

Siły okupacyjne USA natychmiast wydały oświadczenie, że przybyły na miejsce zamachu jako doradcy, by wykonać zwiad, wywiad i obserwacje. Kilku świadkow i jeden reporter widzieli krytycznego dnia co najmniej 3 żołnierzy USA w szturmowych ubiorach na zewn. katedry oraz amerykańskie śmigłowce (56). Siły bezpieczeństwa Iraku aresztowały 5 podejrzanych i twierdziły, że niektórzy nie byli Irakijczykami (57), ale wg świadków, żaden z nich nie był, bo żaden nie mówił po arabsku z irackim dialektem czy akcentem, tylko klasyczną formą języka, uniemożliwiając ustalenie, skąd są (58). Władze irackie odkryły poza tym 6 obcych paszportów (3 z Jemenu, 3 z Egiptu) (59) i to, że zamachowcy przeszli przez okupacyjne punkty kontrolne ubrani jak najemnicy obcych firm kontraktowych (60), a obok paszportów mieli fałszywe dowody tożsamości (61).

Zbrodniarz wojenny, marionetka USA i zdrajca Nouri al-Maliki zaraz rozpoznał tragiczne wydarzenie jako robotę Al Kaidy i ze śmiechem przedstawił się jako honorowy Irakijczyk przerażony zamachem (62). Nie ma nic honorowego w sprzedaniu rodaków najeźdźcom. Maliki jest hańbą narodu irackiego. Zamiast chronić niewinnych przed bombami i barbarzyńską taktyką opresji przez USA, Maliki woli chronić Busha przed rzucanymi nań butami. Maliki wykorzystał masakrę w katedrze jako pretekst do zamknięcia gazety Al-Baghdadia, która raportowała na żywo, od świadków, a co ważniejsze – dawała Irakijczykom głos krytykujący okupację i kolaborację rządu (63).

Wg dowodów, zamachowcy w katedrze byli najemnikami z jednej z ww. firm militarnych lub mosadowcami. Najemnicy to wynajęci żołnierze, a nie dyrygenci skomplikowanych działań fałszywej flagi. Hipoteza o Mosadzie jest natomiast b. wiarogodna i jak oświadczył Ruch Oporu Libanu, Hezbollah, potępiając masakrę w katedrze: Zbrodnia nosi ślady syjonistów w schemacie syjonistycznym opartym na plemiennej fragmentacji regionu, żeby móc nad nim dominować (64). Mosad może zduplikować dowolny paszport w bazie wojskowej Izraela, Petah Tikvah, która produkuje fałszywe paszporty dla wszystkich międzynarodowych operacji syjonistów (65). Najnowszy przykład użycia sfałszowanych paszportów to zamach Mosadu na dowódcę Hamasu, Mahmouda al-Mabhouha w Dubaju (66). Znajomośc arabskiego jest od dawna warunkiem przyjęcia do Mosadu (i CIA) (67), więc Mosad ogłasza w Izraelu zapotrzebowanie na arabskojęzycznych lingwistów (68). Użycie bomby samochodowej i IED-ów przesądzają jednak, że zamaskowani zamachowcy to Mosad.

Tylko naiwni uwierzą, że amerykańskie siły okupacyjne przepuściłyby islamskich bojowników przez punkt kontrolny przy katedrze do wykonania męczenniczej akcji i wzięcia zakładników, podczas gdy śmigłowce krążyły dla zwiadu ponad ich głowami. USA nie przepuści nawet dzieci bez rewizji… Jak zauważył niedługo przed śmiercią Wielki Ajatollah Sajed Muhammad Hussein Fadlallah o okupacyjnej przemocy, syjonistyczny byt działa przez swe wpływy wywiadowcze i polityczne, żeby utrzymać podział Iraku (69). Wojsko USA przepuściło zamachowców, bo współpracowało w zamachu, jak zwykle. Chociaż nie ma bezpośredniego dowodu, że mordercy byli Izraelczykami, wszystkie ww. okoliczności wskazują tylko na jedno: supremacjonistyczny reżim w Tel Awiwie.

Teoria oparta na logice i faktach

Atak Mosadu na katedrę był operacją fałszywej flagi z pomocą sił okupacyjnych USA i współudziale kolaborantów w irackiej bezpiece. Atak na irackich chrześcijan miał wyglądać jakby radykalni islamiści siali niezgodę i podziały wśród muzułmanów i chrześcijan oraz rujnowali względny spokój mieszkańców Karady pomimo okupacji, wtrącając w zupełny chaos jeszcze jedną część Iraku. Mosadowców, wyposażonych w izraelskie bomby i karabiny, siły USA dopuściły do katedry i chroniły śmigłowcami z powietrza, co pozwoliło rozpętać wielogodzinne piekło dla niewinnym w katedrze, zanim wkroczyła bezpieka Iraku.

Mając dokumenty przygotowane w bazie służb Izraela w okupowanej Palestynie, mosadowcy zostawili paszporty Egiptu (dla iluzji o islamskich ekstremistach) oraz Jemenu (dla spisku syjonistycznej administracji Obamy, najazdu na Jemen z fałszywego powodu). Agentów aresztowano, by dokończyć fałszywą operację, a ich tożsamości ukryto przed prasą. Oczekując pomocy USA w zastoju podczas skandalicznej kampanii wyborczej, Maliki przechylił szalę przypisując atak na katedrę Al Kaidzie, pomimo braku dowodów. Z błogosławieństwem USA, Maliki zamknął gazetę, która od lat była ciernią w boku jego marionetkowej administracji i okupanta. 58 niewinnych zabitych, 78 rannych. W mendiach syjonistów, żadnej wzmianki o Mosadzie, Izraelu czy nawet wmieszaniu USA. Islam znów poniżony. Krew iracka znów przelana. Mordercy bezkarni. Rodziny ofiar-męczenników rozeźlone, zmylone, zdumione. Misja syjonistów wykonana.

Wniosek: podziały sekciarskie?

Jedną z największych tragedii ludobójstwa w Iraku jest niemal eksterminacja antycznej społeczności chrześcijańskiej Mezopotamii. Nie mówi się o systematycznym zdziesiątkowaniu ich. Wstyd!

Chrześcijanie chaldejscy doznają gwałtownych ataków od Mosadu oraz najemnych chrześcijańskich syjonistów w miejscowościach Nineweh, Irbil, al-Hamdanija, Bartella, Talaskaf, Batnaja, Baszika, Elkoszewen, Akrah i Mosul (70). Izrael doradził przedstawicielom USA, że iraccy chrześcijanie odegrali decydującą rolę w walce z Brytyjczykami i ich marionetkową monarchią przed rewolucją 14.7.1958 r., więc eliminacja ich jest niezbędna dla okupacji. Toteż by zniszczyć chrześcijan w Iraku, USA zmontowało kierowaną przez oddziały śmierci CIA, marionetkową armię  200 tys. żołnierza, niemal samych szyitów (71). Podczas gdy CIA i marionetkowa armia zdrajców terroryzowali chrześcijan, Mosad rozpocząl kampanię masowych mordów intelektualistów irackich – zabili 530 naukowców i akademików, z których kilku było chrześcijanami asyryjskimi i chaldejskimi. Większość tych ofiar straciła życie w uniwersytetach w Bagdadzie i w płd. prowincji Basra (72). Trwają polowania na chrześcijan irackich. Mniej niż 2 tygodnie po masakrze w katedrze, 5 chrześcijan zamorodowano, a 20 raniono (10.11.2010). Zamachy powiązano z bojownikami sunnickimi, lecz przyczyną było kilkanaście bomb przydrożnych (73). Bomby te znane są też jako IED-y. IED = Mosad.

Muzułmanie na Bliskim Wschodzie, szczególnie w Iraku, pokazali solidarność z braćmi chrześcijanami, podczas gdy syjonistyczne narody Zachodu zachęcały ich do emigracji z ziem pradziadów. Trzeba skończyć z tym podziałem, jest on następnym spiskiem syjonistów dla fragmentacji Iraku.

Sunnickich przedstawicieli, którzy kiedyś doradzali Saddamowi Husajnowi, departament stanu USA i CIA wyznaczyli do skrytego tropienia i likwidacji szyickich ruchów oporu. Grupa ta utworzyła służby pn. Dyrektorat Bezpieczeństwa Ogólnego, dowodzone przez zdrajcę i rzeźnika, Ijada Allawi (74). USA uzbroiło też  kilka sunnickich bojówek do zwalczania przeważająco szyickiej policji irackiej i osłabienia Szyickiego Oporu ścierającego się z siłami okupacyjnymi USA w Bagdadzie (75). CIA zmontowało inne służby wywiadowcze z sunnickich przedstawicieli b. reżimu Husajna, by rozpracować szyicki i sunnicki Ruch Oporu w Samarra, mieście świętym dla szyitów, szanowanym przez sunnitów, zaludnionym pokojowo i bratersko przez obie grupy (76). Szyicka policja Maliki na rozkaz amerykańskiego okupanta uderzyła na Opór Szyitów w Bagdadzie, masakrując setki niewinnych szyitów (77).

USA dało broń i masę funduszy Synom Iraku, bojówkom sunnickim, które walczyły z ruchami oporu sunnitów i szyitów w całym okupowanym Iraku (78). USA utworzyło inne bojówki szyickie, Armię Zulfikar, by zneutralizować Armię Mahdi (którą założył  Mukatada al-Sadra). Zulfikar brutalnie pozabijał dziesiątki przedstawicieli al-Sadry (79). Szyicka organizacja Badr, chętny partner okupacji przez USA, aresztowała torturowała i zabiła żołnierzy tak sunnickiego jak i szyickiego Ruchu Oporu, szczególnie Armii Mahdi w masakrze w 2006 r. (80). Inny kolaborant okupacji, militarna organizacja Kurdów, Peszmerga zabójczo atakowała wszystkie irackie grupy oporu: szyickie, sunnickie i świeckie. Peszmergę całkowicie szkoli, uzbraja i finansuje Izrael, a kilka prywatnych firm izraelskich w Kurdystanie w Iraku doradza i daje informacje wywiadowcze kurdyjskim kolaborantom (81).

Wielki Ajatollah Ahmad al-Husseini al-Baghdadi, zaciekły krytyk okupacji przez USA i Izrael oraz marionetek i zdrajców w rządzie Iraku, 3 lata temu wydal oświadczenia, niezbędne do zrozumienia tzw. sekciarstwa: kiedy amerykański okupant stanął wobec nasilenia Irackiego Oporu, założył kolaboracyjne oddziały śmierci dowodzone przez służby USA, by zdyskredytować prawdziwy ruch oporu w Iraku (82).

Kiedy poparta i finasowana przez USA organizacja szyicka morduje sunnitę, nie jest to przemoc sekciarska, tylko zabójstwo sunnity orzez USA. Podobnie z sunnickim mordem na szyicie: mord szyity przez USA. Kiedy uzbrojony przez Izrael i wsparty przez USA oddział bezpieki kurdyjskiej morduje Araba, to nie Kurd morduje Araba z etnicznej nienawiści, tylko USA zamordowało Araba. Kiedy grupy muzułmańskie, poparte i finasowane przez USA a uzbrojone przez Izrael, zabijają chrześcijan lub chrześcijańskie zabijają muzułmanów, to nie jest przemoc etniczna, tylko USA i Izrael mordują muzułmanów i chrześcijan. Kiedy poparty i szkolony przez CIA represyjny dyktator Saddam Husajn brutalnie prześladował szyitów irackich przez dziesiątki lat, w tym tortury i morderstwo Wielkiego Ajatollaha Sajeda Muhammada Bakira al-Sadra i jego siostry, Sajedy Aminy Bint al-Hudy (83), to nie przemoc sekciarska, tylko terroryzm państwowy sponsorowany przez USA. I kiedy poparty i finasowany przez USA marionetkowy rząd szyicki torturuje i morduje dysydentów sunnickich, to terroryzm państwowy sponsorowany przez USA. Te sekciarskie organizacje zabijają nie tylko niewinnych spoza własnej sekty i grupy etnicznej. Zabijają tych, którzy krytykują okupację i marionetkowy reżim i których wskażą amerykańscy panowie. Reżimy te są despotyczne i totalitarne, a nie sekciarskie.

Wszystkie ww. grupy wykonują rozkazy Task Force 121, elitarnego oddziału śmierci CIA, działającego w okupowanym Iraku od 2003 r. (84), oraz Mosadu. Zbrodnie ww.  irackich zdrajców bledną w porównaniu z toksycznymi zbrodniami okupantów –   Amerykanów i syjonistów, lecz ich rakowata kolaboracja dołożyła się znacznie do zniszczenia Iraku.

Niektórzy opowiadają się po stronie uciskanych, w sercu mają rzekomo najlepszy interes Iraku, ale głoszą tylko wstrętną, nienawistną, uprzedzoną propagandę i sekciarstwo zaplanowane przez syjonistów. Kierują uwagę na zbrodnie popełnione w Iraku przez wybrane grupy religijne i etniczne, ale nie przez zbrodniarzy – syjonistów, Amerykanów i Brytyjczyków, którzy zamordowali 1,5 mln niewinnych irackich mężczyzn, kobiet i dzieci. Te odrażające osoby nigdy nie wspomną deklaracji narodu irackiego z 2003 r.: Jesteśmy braćmi, sunnici i szyici, nie sprzedamy naszej ojczyzny (85). Ci rozwięźli głosiciele nienawiści nawet nie wspomną o sunnitach i szyitach, którzy stali zjednoczeni w Bagdadzie rok po najeździe, mówiąc okupantowi, że jego strategia dziel i rządź marnie niewyszła (86).

Te amoralne, samonamaszczone odrzutki geopolityczne nigdy nie wspomną tysięcy szyitów, którzy oddali krew za swych sunnickich braci, zatrważająco oblężonych w Faludży przez amerykańskiego okupanta (87). Ci niegodni, celowo okrutni lunatycy nigdy nie wspomną masowego poparcia dla liderów Irackiego Oporu Szyickiego przez irackich sunnitów podczas, jak to nazwał brutalny okupant, powstania (88). Ci bezwstydni wciskacze stronniczej propagandy nigdy nie wspomną mężczyzn, kobiet i dzieci zjednoczonego sunnicko-szyickiego Irackiego Ruchu Oporu, walczących wspólnie dzięki silnej wierze łączącej ich wszystkich (89). Ci beznadziejni, oszustni ględziarze nigdy nie wspomną ponad 300 tys. irackich sunnitów i szyitów zebranych wspólnie w Bagdadzie przez ruch al-Sadry i Stowarzyszenie Muzułmańskich Uczonych, by zaprotestować przeciw okupacji i odkłamać oszustwa o braku jedności w Iraku (90). Ci podli, zakłamani i użyteczni idioci nigdy nie wspomną, że szyici i sunnici po raz kolejny stali ramię w ramię, by wyrazić poparcie dla znieważonej irackiej społeczności chrześcijańskiej (91).

Kilka grup kolaborantów to nie przemoc sekciarska, kiedy niemal idealna jedność większości narodu stawia czoła okupantowi. Grupy te są ekwiwalentem syjonizmu i wykonują dlań usługę w spisku bezpowrotnego złamania Iraku. Wszystkie etniczne i religijne grupy w Iraku doznały niewyobrażalnego, ludobójczego bólu i cierpienia od czasu inwazji syjonistycznej (92). Nie wolno o tym zapomnieć. Nie wolno zapomnieć o izraelskiej, brytyjskiej i amerykańskiej zagładzie Iraku.

Szerząc sekciarstwo nie mów, że jesteś przeciw sekciarstwu. Twoja olbrzymia hipokryzja stała się legendą i jako idiotyczna bzdura jest szalenie prosta do wykrycia, analizy, odkłamania i ujawnienia.

Wylezą konserwatywne ksenofoby, liberalne propagandysty i syjonistyczna hasbara i za tragedię Sajedat al-Nadżat obwinią sekciarstwo i wybuchowe napięcia religijne. Potwory syjonizmu stosują tę wyświechtaną taktykę od dziesiątek lat. Z jej pomocą  przedstawiają  Arabów i muzułmanów jako barbarzyńców, zezwierzęconych dzikusów mordujących się nawzajem za drobne różnice etno-religijne i ciupcie dysputy terytorialne. Jest to ich główne ostrze w dehumanizującej kampanii trwającej od czasu wmieszania się syjonistów w sprawy Bliskiego Wschodu ponad sto lat temu. Jest to sam szczyt podłości, zwieńczenie najzłośliwszego z fałszów. Nie ma podziałów sekciarskich w okupowanym Iraku, tylko ich iluzja. Naprawdę, jedyne sekciarstwo istnieje w dyskusji o okupantach i okupowanych: sekta ciemiężycieli i sekta ciemiężonych.

Niechaj Irak, ziemia proroków, świętych, męczenników, uczonych, poetów, matematyków, dystyngowanych kobiet i prawych mężczyzn, zostanie wyzwolony od wszelkich ciemiężycieli – tak obcych jak i domorosłych.

…………………….

Piotr Bein: Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nad ludem irackim, wybacz kolaborantom i użytecznym idiotom w Iraku, nie bądź za surowy dla syjonistów zagranicznych,  mosadowców i najemników śmierci …bo ja nie potrafiłbym…

Oto jak szaleniec-syjonista planuje za pomocą oddziałów śmierci i z poparciem USA, UE i Izraela, zneutralizować w Gazie demokratycznie wybrany Hamas:

Plan neutralizacji Hamasu w Gazie

Wg Palestyńskiego Ośrodka Informacji (PIC), przestępczy uciekinier z Gazy, Muhammad Dahlan, stara się usilnie w kooperacji z USA, UE i Izraelem o wdrożenie planu okupacji Gazy, w zamian za powierzenie mu przywództwa bezpieki w Zarządzie Palestyny. Wtedy skończyłby z kontrolą Gazy przezdemokratycznie wybrany Hamas.

“Siły” Zarządu Palestyny na szkoleniu w Jerychu.

Dahlan obaliłby Hamas w Gazie pod warunkiem logistycznego wsparcia, w tym pozwolenia na szkolenie oddziałów śmierci do decydującej walki z Hamasem, środki finansowe, dokumenty i inne potrzebne do tego, by mogli bez ograniczeń poruszać się i rezydować. Potrzebuje też politycznego poparcia z państw, którym zależy na kontynuacji procesu pokojowego i zakończeniu konfliktu w Palestynie. 3 mln $ dla oddziałów śmierci (20 tys. chłopa), by mogły kontrolować bezpieczeństwo na Zachodnim Brzegu, a następnie przejść do Gazy przeciw Hamasowi. Wg jego planu inwazji w Gazie, sporządzonego przez ekspertów bezpieki z Egiptu, Jordanii i syjonistycznych okupantów, USA i W. Brytanii, oddziały śmierci weszłyby z Egiptu przez tunele i granicę, z Izraela przez granicę z Gazą od północy i wschodu oraz desanty na wybrzeżu Gazy oddziałów z Haify, gdzie szkolenie odbywa się w bazie Atlit i z Jordanii (szkolenie w Aqaba). Dahlan wdrożył już kilka punktów planu. W kolaboracji z UE, ma pozwolenie na szkolenie 50 komponentów desantowych w Chorwacji, Serbii i na Węgrzech. W kolaboracji z USA, szkoli tam 25 komponentów oddziałów śmierci, tzw. Palestyńskie Komando Morskie.

Kopie haniebnego planu otrzymały USA, UE, Izrael, Egipt i niektóre kraje arabskie. Zdrajca Dahlan uprzednio zbiegł z Gazy, po defraudacji ponad 3 mln $, a teraz znów wyłudza 3 mln $, by powrócić, ze śmiercią, do miejsca, skąd musiał uciekać. Wg PIC, plan zatwierdził szef wywiadu Egiptu, Omar Suleiman. Szef izraelskiej bezpieki, Diskin zaraz po przeczytaniu planu poszedł na spotkanie w Netanjahu i doradcą bezpieczeństwa narodowego, Uzi Aradem.

Tzw. siły bezpieczeństwa Zarządu Palestyny ćwiczą, jak aresztować działaczy politycznych.

By piotrbein

https://piotrbein.net/about-me-o-mnie/