Kampania społeczna „Polacy solidarni z suwerenną Białorusią”
Do Narodu Białoruskiego
Do władz naczelnych Republiki Białoruś
Do Pana Prezydenta Aleksandra Łukaszenki
Do polskich Rodaków w kraju i za granicą
Drodzy Przyjaciele, Szanowni Sąsiedzi, Rodacy !
Na wstępie, chcąc uniknąć nieporozumień i niechcianych interpretacji zobowiązani jesteśmy uściślić znaczenie używanych dalej pojęć i określeń. Używane w niniejszej deklaracji określenia „Polak” i „polskość” nie oznaczają jedynie pojęć obowiązujących w aktualnych regulacjach prawno-administracyjnych, a zatem nie sprowadzają się wyłącznie i ostatecznie do określenia obywatelstwa i podporządkowania prawnym regułom Rzeczypospolitej Polskiej. Jest tak z dwóch zasadniczych powodów.
Pierwszy, to fakt, że polski konstytucjonalizm na przestrzeni ostatnich ponad dwudziestu lat (1989-2010) został brutalnie pogwałcony- i proces ten jest kontynuowany- przez wychodzącą poza swoje kompetencje, międzynarodową organizację, zwaną potocznie Unią Europejską. Bezpośrednio dokonują tego powołane przez UE instytucje, w wielu wypadkach niewybieralne demokratycznie, ale mianowane przez zakulisowych decydentów.
W procesie tego prawno-instytucjonalnego podboju – (w którym, co z wielkim wstydem stwierdzamy, uczestniczyli nierzadko także obywatele polscy, skorumpowani i zaprzedani zagranicznym decydentom; choć regułą było i jest, że podstawowe decyzje i zasadniczy nadzór nad ich realizacją spoczywał w rękach polityków i urzędników o niepolskiej narodowości, choć wielokrotnie na stałe lub tymczasowo posiadających obywatelstwo polskie) – Rzeczypospolita Polska niemal w całości swego polityczno- prawnego i społeczno-gospodarczego ustroju, a także obyczajowości i kultury, przekształcona została w kraj neokolonialny i wasalny, w którym polskość spychana jest na wstydliwy margines. Rzeczypospolita Polska straciła niemal wszystkie atrybuty państwa suwerennego, samostanowiącego o swojej teraźniejszości i przyszłości, posiadającego swoją rzeczywistą, a nie jedynie formalną, podmiotowość prawno-międzynarodową.
Małą jest pociechą, że ów proces utraty suwerenności i realnej prawno-międzynarodowej podmiotowości dotyczy także niemal wszystkich krajów poradzieckiej strefy w Europie Środkowo-Wschodniej włączonych do Unii Europejskiej, i że pozycję krajów suwerennych i samostanowiących o sobie zachowały jedynie pozostające poza Unią Europejską – Federacja Rosyjska i Republika Białoruś.
Drugi powód używania pojęć „Polak” i „polskość” sprowadza się do konieczności odwołania się w tym momencie do najgłębszych źródeł narodowo i państwotwórczych, które stanowiły i stanowią o ponad tysiącletnim trwaniu kultury polskiej. Opierają się one na poszanowaniu tradycji i obyczaju miejscowego oraz pokoleniowego dziedziczonego obowiązku gospodarnej troski o ziemią ojców w celu zapewnienia istnienia i pomyślności Polski – jako Ojczyzny narodu polskiego, zbudowanego na fundamencie historycznej koegzystencji słowiańszczyzny i chrześcijaństwa.
„Polskość” w tym właściwym, najgłębszym znaczeniu oznacza dla każdego odpowiedzialnego mieszkańca polskiej ziemi, który związany jest z nią nie tylko etnicznym pochodzeniem, ale i kulturowym, wielowiekowym dziedzictwem- poczuwanie się do obowiązków względem swojej Ojczyzny. Te obowiązki są powszechne, ale obligują one członków narodu polskiego w tym większym zakresie i z tym większą kategorycznością, im wyższa jest ich świadomość i realnie sprawowane funkcje publiczne. Najlepiej wyrażają to słowa największego z polskich polityków XX w., współtwórcy odrodzonej Polski, prawdziwego męża stanu, Romana Dmowskiego, który na progu XX w. w 1902 r. napisał: Jestem Polakiem- więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka
Mając za sobą powyższe wyjaśnienia,
My, Polacy
– stojący na gruncie pokojowego współistnienia bratnich, sąsiedzkich narodów słowiańskich oraz praw suwerennych narodów, posiadających nieskrępowane prawo do samostanowienia o swoim rozwoju w oparciu o własne zasoby naturalne oraz twórczą pracą swoich społeczeństw, w oparciu o wielowiekowe dziedzictwo najlepszych wartości chrześcijańskiej Europy oraz w zgodzie z prawno -międzynarodowymi normami współżycia narodów, określonymi w Karcie ONZ
– ze szczerym uznaniem i zarazem olbrzymią nadzieją dla przyszłych losów Europy przyjmujemy wynik ostatnich wyborów prezydenckich w Republice Białoruś.
Decyzje podjęte przez naród białoruski w nieskrępowanym akcie wyborczym, przeprowadzonym przy obecności międzynarodowych obserwatorów są wiążące i niepodważalne oraz nie mogą być recenzowane i wartościowane przez żadne inne państwo, przez żadnego z polityków zagranicznych, ani przez żadną organizację międzynarodową.
Naród białoruski ma niezbywalne prawo do własnej drogi realizacji pomyślności gospodarczej, ładu społecznego i politycznego oraz pełną swobodę wyboru narzędzi socjalnych i ekonomicznych wiodących do realizacji celów nakreślonych sobie przez suwerennie ustanowione instytucje polityczne, gospodarcze, społeczne i kulturalne, zarówno w wymiarze krajowym, jak i międzynarodowym.
Podejmowane przez polityków poszczególnych krajów Unii Europejskiej (głównie Niemiec i Polski, ale także innych krajów legitymizujących działania zakulisowych ponadnarodowych decydentów), a także przez instytucje ustawodawcze i wykonawcze Unii Europejskiej działania organizacyjne, decyzje finansowe oraz przedsięwzięcia medialne zmierzające do rewizji wyborów i odwrócenia sytuacji politycznej na Białorusi są w ewidentny sposób sprzeczne z głoszonymi zasadami tzw. „zachodniej demokracji”.
Jawnie eksploatatorska i dewastująca narodowy majątek polityka Unii Europejskiej zastosowana w okresie przedakcesyjnym wobec wcielanych do Unii krajów Europy Środkowo-Wschodniej, a także brak poszanowania dla woli własnych społeczeństw krajów Unii Europejskiej, który ujawnił się w bardzo brutalnym nacisku w przypadku nieliczenia się z głosem obywateli Francji i Holandii odrzucających Konstytucję dla Europy, a następnie w zastosowaniu totalitarnych metod nacisku na społeczeństwo Irlandii przeciwstawiające się uznaniu Traktatu Lizbońskiego – wszystkie te fakty wskazują, że instytucje Unii Europejskiej są fasadą do bezkarnej eksploatacji narodów europejskich przez międzynarodowych lichwiarzy, posługujących się socjotechniką właściwą dla systemów totalitarnych i niedemokratycznych. Jak pokazuje życie, systemy te w dłuższej perspektywie są nieefektywne ekonomicznie oraz destrukcyjne społecznie, zabijając twórcze, innowacyjne cechy osobowości człowieka, a w życiu społecznym wprowadzają nieuchronny konflikt wielokulturowości oraz permanentny kryzys instytucji społecznych, szczególnie rodziny.
Nieefektywny mechanizm społeczno-gospodarczy Unii Europejskiej powoduje, że ten ponadnarodowy nowotwór, aby przetrwać musi się żywić włączaniem do swego organizmu nowych ofiar swej eksploatatorskiej, neokolonialnej działalności. Głównym celem są bogate przestrzenie i zasoby wschodniej Eurazji. Na drodze ku ich realizacji stanęła rozwijająca się według własnych priorytetów i własnych planów Republika Białoruś, której od ponad 16 lat przewodzi z olbrzymim powodzeniem prezydent Aleksander Łukaszenka. Ponowna wygrana przywódcy i białoruskiego męża stanu burzy logikę i tempo grabieżczej ekspansji światowych lichwiarzy, posługujących się unijnymi instytucjami jako narzędziem do eksploatacji wolnych narodów.
Skuteczny opór Republiki Białoruś przed zakusami światowych kolonizatorów i lichwiarzy stwarza szansę na zbudowanie powszechnego oporu społeczeństw w zaanektowanych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, a także na sanację zdrowego nurtu narodowej suwerenności w krajach starej Unii.
Taktyka wobec drapieżnych i bezwzględnych neokolonizatorów przybierających maskujące szaty zachodnich demokratów, obrońców praw człowieka, czy propagatorów otwartego społeczeństwa obywatelskiego nie może być jednak wyłącznie taktyką obronną. Aby przetrwać i móc zrealizować cele samodzielnego rozwoju własnych społeczeństw, wszystkie narody europejskie, dla których cenne są zasady suwerenności państwowej, winny solidarnie poprzeć władze Republiki Białoruś oraz determinację narodu białoruskiego w zmaganiach z agresywnym, unijnym neokolonializmem.
Nam, Polakom, w tych zmaganiach przypada szczególna rola. Wynika to z faktu, iż to obszar Polski, instytucje polskiego państwa, zasoby polskich podatników, nominalnie „polskie instytucje pozarządowe” mają być w pierwszej kolejności wykorzystane do „krucjaty” ponadnarodowych lichwiarzy i kolonialistów przeciwko suwerennej Białorusi. Przeciwstawiając się aktywnie tym planom, Polacy chronią tym samym własne instytucje i zasoby oraz budują jednocześnie możliwość pozbycia się lichwiarskiego, kolonialnego nowotworu na własnym organizmie państwowym.
Konieczne jest współdziałanie społeczeństwa i władz Białorusi z polskimi środowiskami suwerenistycznymi. Jest to w dobrze pojętym interesie europejskiego zrozumienia, wzajemnie korzystnej współpracy i perspektywicznego rozwoju.
Adresatem kampanii „Polacy solidarni z Białorusią” są wszystkie szczerze polskie organizacje polityczne, społeczne, gospodarcze i kulturalne w kraju oraz w środowiskach polskich za granicą. A partnerami, oczekujemy, będą organizacje białoruski oraz władze Republiki Białoruś, a także wszyscy przyjaciele obu narodów w Europie i poza nią.
Zastosowane środki muszą być adekwatne do tych, jakie politycy i urzędnicy Unii Europejskiej zapowiedzieli zastosować wkrótce (m. in. na konferencji Solidarność z Białorusią, jaka odbyła się w Warszawie w dniu 2 lutego 2011 r.) oraz te, jakie już są stosowane (mamy na myśli środki medialne, konferencje międzynarodowe, polityczne inicjatywy na forum europejskim).
Jako najbliższe działanie proponujemy współpracę portali internetowych, wydawnictw prasowych oraz innych audio-wizualnych inicjatyw medialnych w rozpropagowaniu idei kampanii „Polacy solidarni z suwerenną Białorusią”. W ciągu 30 dni proponujemy spotkanie przedstawicieli poszczególnych środowisk w celu omówienia szczegółów kampanii oraz planu działań organizacyjnych. Ideę kampanii proponujemy umieścić jako element programu komitetów wyborczych zamierzających uczestniczyć w zbliżającej się kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu RP.
Nie może być suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej bez suwerennej Republiki Białoruś !!!
Zarząd Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej: Paweł Ziemiński, Stanisław Baj, Bohdan Poręba, Dariusz Kosiur, Tadeusz Dylak, Andrzej Skorski, Ryszard Nosiński
Warszawa, 7 lutego 2011 r.
Kontakt: www.wiernipolsce.wordpress.com www.wps.suwerennosc.com wiernipolscedek[małpa]o2.pl fax. (+48)426638482