Syjonistyczne firmy oskarżane o zarabianie na Holokauście
Jonathan Cook, 7.3.2011, tłumaczenie Ola Gordon, korekta i wytłuszczenia Piotr Bein
W najbliższych tygodniach, drugi największy bank w Izraelu będzie musiał bronić się w sądzie przed zarzutami o przetrzymywanie dziesiątków mln $ na zagubionych kontach, należących do Żydów, którzy zginęli w hitlerowskich obozach śmierci. Bank Leumi zaprzeczył posiadaniu takich środków, pomimo ujawnienia (2004) przez komisję parlamentarną, że bank winien jest co najmniej 75 mln $ rodzinom kilku tys. ofiar Holokaustu. Wg analityków, rola banku to jedynie wierzchołek góry lodowej, w której znalazły się izraelskie firmy i organa państwowe, ukrywające miliardy dolarów zainwestowane przez ofiary Holokaustu w kraju. Skandal przyćmiewa sumy głośnych reparacji np. ze Szwajcarii.
Chcę tylko sprawiedliwości, powiedział David Hillinger (lat 73), którego dziadek Aaron zginął w Auschwitz, obozie na terenie Polski. Prawnicy domagają się odszkodowań w wys. 100 tys. $ za konta w Banku Leumi, należące do jego ojca i dziadka. Zarzuty wobec Banku Leumi pojawiły się ponad 10 lat temu, po badaniach przez izraelskiego historyka, Jossi Katza. Odkrył on korespondencję banku w bezpośrednim następstwie II w. św., w której powołano się na tajemnicę handlową w odmowie ujawnienia nazwisk posiadaczy rachunków osób zamordowanych w Holokauście. Byłem w szoku, powiedział dr Katz z Uniwersytetu Bar Ilan pod Tel Awiwem. Moją pierwszą reakcją było: “Mój Boże, to nie Szwajcaria!” W następstwie szerokiej dezaprobaty, szwajcarskie banki zgodziły się (1998) wypłacić 1,25 mld $ reparacji po oskarżeniu ich o wykorzystywanie nieaktywnych kont ofiar Holokaustu. Rewelacje dr Katza doprowadziły do ustanowienia (2000) komisji parlamentarnej do zbadania zachowań izraelskich banków. Jej raport wyszedł w 2004 roku, po nacisku Banku Leumi na rząd, aby zapobiegł publikacji.
Śledczy odnaleźli tysiące nieaktywnych kont ofiar Holokaustu w kilku bankach, większość w Banku Leumi. Ostrzegli, że przez przeszkody ze strony Leumi, prawdopodobnie nigdy nie zidentyfikowano wielu in. posiadaczy rachunków. Używając wzoru wyceny przez banki szwajcarskie, komisja parlamentarna pierwotnie oszacowała, że odnalezione rachunki były warte ponad 160 mln $. Na skutek presji ze strony rządu i Leumi, zmniejszono tę wartość o ponad połowę. W 2006 r. powstała firma restytucyjna do wyszukiwania posiadaczy kont i zwrotu aktywów ich rodzinom. Jej rzecznik, Meital Noj powiedziała, że musieli rozpocząć postępowanie sądowe w bieżącym tygodniu, bo Bank Leumi nadal twierdzi, że wyniki śledztwa są bezpodstawne. Leumi wypłacił 5 mln $ dwa lata temu – gest dobrej woli wg banku. Dla Noj, ta płatność to żart. Powiedziała, że 3,500 rodzin, większość w Izraelu, domaga się reparacji od Leumi.
Bank ponownie skompromitowały rewelacje (2007), że 1% jego akcji (ok. 80 mln $) należał do dziesiątek tys. Żydów zamordowanych Holokauście. Ur. w Belgii (1936), pan Hillinger spędził II w. św. ukrywając się w płd. Francji. Dziś mieszka w Petah Tikwa w Izraelu. Przed wybuchem wojny, jego ojciec i dziadek zainwestowali pieniądze w Anglo-Palestyńskii Banku, poprzedniku Leumi, w nadziei, że to pomoże im uzyskać wizę do zarządzanej przez Brytyjczyków Palestyny. Jego rodzice uniknęli obozów śmierci, lecz jego dziadków zesłano do Auschwitz i zginęli w komorach gazowych wkrótce po przyjeździe. Pan Hillinger powiedział, że o zaległym zadłużeniu Leumi dowiedział się po śmierci ojca (1996), Mojżesza. Wg dokumentów, Leumi wypłacił ojcu grosze (1952), kiedy zamknął konto, i nigdy nie zwrócono mu pieniędzy dziadka. Na pismo do Leumi (1998), ten zaprzeczył nawet, że jego dziadek otworzył u nich konto. Mój dziadek zginął, bo był Żydem, i to jest wstyd, że inni Żydzi wykorzystują jego śmierć, powiedział. Musimy ludziom o tym powiedzieć.
W Izraelu żyje ćwierć mln ocalonych, a wg organizacji społecznych, 1/3 z nich żyje w ubóstwie. Wg Szragi Elama, bazującego w Zurychu izraelskiego dziennikarza śledczego od finansów, po wojnie wielu Izraelczyków wykazało sympatię dla europejskich uchodźców żydowskich, którzy przybyli do Izraela. [1-szy premier] David Ben Gurion notorycznie nazywał ich ludzkim kurzem i pamiętam, że kiedy byliśmy dziećmi, mówiliśmy o nich jako sabonim, w jęz. hebrajskom mydło, powiedział, odnosząc się do rzekomej hitlerowskiej produkcji mydła z żydowskich trupów. Tak naprawdę, nie mogę myśleć o jakimkolwiek miejscu na świecie, gdzie ocaleli [z Holokaustu] są tak źle traktowani jak w Izraelu, powiedział Elam. Wg niego, zagubione konta w Leumi to tylko niewielki ułamek aktywów ofiar Holokaustu w rękach izraelskich firm i państwa, które należy zwrócić, może nawet 20 mld $. Dodał, że przed wojną europejscy Żydzi dużo inwestowali w Palestynie, kupowali ziemię, akcje, polisy ubezpieczeniowe i otwierali rachunki bankowe. W czasie II w. św. Brytania przejęła większość tych aktywów jako nieruchomości wrogów, bo ich właściciele mieszkali pod okupacją hitlerowską.
W. Brytania zwróciła (1950) ok. 1,4 mln $ nowemu państwu Izrael, które miało wypłacić odszkodowania pierwotnym właścicielom. Ale nie starano się odnaleźć ich ani ich spadkobierców, w przypadku zamordowanych w Holokauście. Rząd Izraela prawdopodobnie użył te środki na osiedlanie imigrantów w Izraelu. Jest to ogromny majątek, w tym nieruchomości w niektórych z najbardziej pożądanych części terytorium Izraela, powiedział Elam. W ubr. media poinformowały o izraelskim śledztwie, które wykazało, że ministerstwo finansów zniszczyło księgi rejestru nieruchomości w l. 1950-ych, najprawdopodobniej by ukryć stan przejętych przez państwo aktywów ocalałych z Holokaustu.
Sprawa przeciwko Leumi może zakończyć się zazwyczaj wyciszoną krytyką wewnątrz Izraela o roli banków. Urzędnicy i nawet same rodziny są zaniepokojeni szkodą, jaką ta sprawa może uczynić wizerunkowi Izraela jako strażnikowi żydowskich interesów. Adwokat Leumi, Ram Caspi użył (2003) takiego argumentu przed komisją parlamentarną, ostrzegając jego członków, że media USA powiedzą, że izraelskie banki, nie tylko szwajcarskie, ukrywają pieniądze. Organizacje, które przewodzą kampanii o odszkodowanie z banków europejskich, np. Konferencja Roszczeniowa i Organizacja Restytucji Mienia Żydowskiego, również zbagatelizowały rolę izraelskich banków.