Libia: fakty i analizy
Helen Shelestiuk, tłumaczenie Ola Gordon, skrót i korekta Piotr Bein
Od kilku tygodni świat z zapartym tchem obserwuje rozwój sytuacji w Libii, o której wiemy nic z oficjalnych mediów, przekonywujących nas, że Kadafi to krwiożerczy dyktator. Spójrzmy na fakty. Odwołany ambasador Rosji w Libii, Wladimir Chamow mówi w wywiadzie, czy Kadafi uciskał swoich obywateli: Jaki ucisk? Libijczykom hojnie przyznawano kredyty na 20 lat bez odsetek na budowę domów, litr benzyny kosztował ok. 10 centów, jedzenie nie kosztowało nic, a nowy dżip KIA z Korei Płd. za zaledwie 7500 $. Kraj ten już nie istnieje … ”
Znane fakty i liczby o Libii i jej przywódcy
* PKB per capita 14.192 $; każda rodzina otrzymuje pomoc 1000 $/rok; bezrobotny 730 $/mies., pielęgniarka 1,000 $/mies., każdy noworodek jednorazowo 7 tys. $, po zawarciu małżeństwa każda para 64.000 $ na mieszkanie, na założenie własnej działalności 20 tys. $.
* Zakaz wysokich podatków i ceł, darmowe edukacja i opieka zdrowotna; edukacja i staż za granicą opłacane przez państwo; nie ma opłat za czynsz ani energię elektryczną.
* Sieci sklepów dla dużych rodzin z symbolicznymi cenami na podst. art. spożywcze; surowe kary za sprzedaż przeterminowanych produktów, w niektórych przypadkach areszt.
* Liczne apteki z darmowymi lekami; podrabianie leków groźnym przestępstwem.
* Zakaz sprzedaży i spożywania alkoholu; zakaz usług w zakresie nieruchomości
* Pożyczki na zakup samochodu i mieszkania bez odsetek; kupującemu auto, do 50% ceny płaci państwo, w przypadku poilicji 65%; paliwo tańsze od wody: 1 litr paliwa 14 centów; zysk ze sprzedaży ropy wydawany dla dobra społeczeństwa i podnoszenie stopy życiowej
* Kadafi zgromadził ponad 143 t złota, planował strefę bezdolarową i złoty dinar zamiast waluty w rozrachunkach z innymi państwami
*Duże nakłady na irygację z wód gruntowych, równoważne ok. 100 odpływów z Nilu – 8-my cud świata, zielona rewolucja rozwiązująca wiele problemów żywnościowych Afryki, zapewniająca Libii stabilność i niezależność gospodarczą.
* Kadafi złożył wniosek (2010) w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ o śledztwo ws. okoliczności ataku USA i NATO na Irak, oraz postawienie przed sądem winnych masowych zbrodni. Przedłożył projekt rezolucji ws. odszkodowania byłych państw kolonialnych byłym koloniom za eksploatację w okresie kolonialnym.
Zachodnia propaganda demonizuje Kadafiego jako patologicznego tyrana i nieprzejednanego wroga demokratycznych aspiracji Libijczyków. To nieprawda. Są mechanizmy powszechnej kontroli i demokracji w Libii: wybierane rady obywatelskie i społeczności samorządowe (gminy). Wszystko to bez nomenklatury partyjnej w sowieckim stylu, nadętej biurokracji, ale przy b. wysokim standardzie życia i bezpieczeństwa socjalnego obywateli. Coś w rodzaju społeczeństwa wyglądającego jak komunistyczne. Czy dlatego Libię mają demonizować i atakować stare mocarstwa imperialistyczne?
Sigizmund Mironin w artykule Why is Libya bombed [Dlaczego bombardują Libię]:
Libia uważana za dyktaturę wojskową Kadafiego, to najbardziej demokratyczne państwo na świecie. Libię ogłoszono (1977) najwyższą formą demokracji, w której zniesiono tradycyjne instytucje rządowe, a cała władza należy bezpośrednio do ludzi, przez komitety i kongresy ludowe. Państwo podzielono na wspólnoty, samodzielnie kierowanei “mini-państwa w państwie,” z pełną władzą w swoim okręgu, łącznie z podziałem środków budżetowych. Ostatnio Kadafi ogłosił bardziej demokratyczne idee – dystrybucję dochodów z budżetu wśród obywateli…. Wg przywódcy libijskiej rewolucji to eliminuje korupcję i pasożytniczą biurokrację.
Mimo to były konflikty z niektórymi grupami rebeliantów. Dlaczego i jakie są te grupy? W Libii istnieje kilka klanów. Podobno USA poprzez własne kanały popchnęło niektóre z nich do walki o kontrolę libijskiej ropy naftowej. Następnie, nazywając rzeczy po imieniu, były specjalnie wyszkolone bandy najemników, jacyś “nieznani snajperzy” – jest rewolucja. To prawda, rebeliantów było mało, większość z nich b. zadowolona z systemu. Dlatego potrzeba było interwencji Zachodu do wszczęcia prawdziwego zamieszania.
Pomijam W. Brytanię (pierwsze skrzypce) i Francję (wraz z innymi należy do graczy), a USA to jest to, co sugeruje Mironin powyżej. Najważniejszym bezpośrednim powodem agresji Zachodu w Libii, z punktu widzenia USA, wydaje się być potrzeba załatania dziury w długu USA. Do marca 2011 r., Japonia była jednym z głównych nabywców papierów wartościowych USA, zwlaszcza obligacji skarbowych, nagromadziła ich na ponad 880 mld $. W sytuacji, gdy straty od trzęsienia ziemi, tsunami i awarii Daiiczi szacuje są na ok. 300 mld $, to było naturalne, że Japonia wykorzysta po katastrofie te rezerwy.
Ale wysocy urzędnicy USA stanowczo ostrzegli Japonię, by nie upłynniała tego na rynkach światowych. Rynek ten ma “dziurę” do wypełnienia, co można zrobić tylko przy pomocy produkujących ropę krajów arabskich, Rosji i Chin. Wiąże się to z nowym skokiem światowych cen ropy naftowej i, odpowiednio, popytem na dolara. To, zdaje się, ma być osiągnięte dzięki interwencji sił międzynarodowych w Libii w ramach mandatu ONZ.
PB: O rany! Ale spekulacje — autorki, nie banksterów, którzy za tym wszystkim stoją…