Prof. Majewska: Zagrożenia i instynkty
Email 7.4.2011
Nawet niewielkie dawki promieniowania moga kumulatywnie powodowac duze problemy zdrowotne, a zagrozenie jest zawsze najwieksze dla rozwijajacych sie organizmow. Tak uwazaja najwybitniesze (i co najwazniejsze) niezalezne autorytety (naukowcy i lekarze) – specjalisci badajacy efekty promieniowania na zdrowie. Ich opinie sa najczesciej diametralnie rozne od opinii korporacyjnych „autorytetow”, ktore, aby chronic interesy biznesu nuklearnego zawsze beda twierdzic, ze promieniowanie tysiace razy przekraczajace normy, jest niegrozne. Opinii tych niezaleznych ekspertow nie znajdziecie na ogol w korporacyjnych mediach, ktorych glowna rola jest karmienie spoleczenstwa korporacyjna propaganda i reklamami. W koncu ich nadrzednym celem sa zyski.
Uczciwych informacji nalezy dzis szukac w wolnych, niekorporacyjnych mediach w internecie. Nie mniej, kazda informacje, ktora sie przeczyta lub uslyszy, trzeba weryfikowac na wiele roznych sposobow i zawsze postepowac zgodnie z wlasnym intynktem, ktory prawie nigdy nie zawodzi. Nasz gatunek (podobnie jak wszytkie inne) przetrwal dzieki instynktom samozachowaczym. Mysle, ze warto pamietac slowa A. Eisteina Ślepa wiara w autorytety jest najwiekszym wrogiem prawdy. Podsylam wartosciowy link bloga z USA, ktory dyskutuje te sprawy.
Podsylam link do wiarygodnego zrodla informacji nt. normalnego zapotrzebowania dziennego na jod dla osob obu plci z roznych grup wiekowych. Warto sprawdzic, czy dostaje sie dostateczna dawke tego pierwiastka w diecie i suplementach. Skrot “mcg” oznacza mikrogram, czyli jedna tysieczna miligrama. W razie powaznego wypadku nuklearnego, WHO zaleca branie znacznie wyzszych dawek, ale obecnie to nie ma miejsca ani w Europie, ani w USA. Wystarcza normalna suplementacja i unikanie deficytow jodu.