ALERT: Bogini życia z lobby A podnosi dawkę dopuszczalną dla Japończyków 20 razy – jak bydłu w Fukuszima…
23.4.2011 – Wg szefowej Międzynarodowej Komisji Ochrony Radiologicznej (ICRP), Claire Cousins, rząd Japonii słusznie podniósł roczną dawkę dopuszczalną z 1 mili-Sv na 20 mili-Sv, bo ciągle w ramach poziomu ICRP dla katastrof. Wg niej trudno przewidzieć, kiedy mieszkańcy powrócą do strefy ewakuacji, ale może być to znacznie długi czas. Teren trzeba monitorować, by to określić. Wg Cousins, Daiiczi nie porównuje się z Czernobylem, bo wyciekło znacznie mniej radioaktywności. Jakiekolwiek skutki będą minimalne, gdyż ewakuowano mieszkańców z terenów radioaktywnych.
PB: Rozumiem… lobby A może wciskać niebezpieczną energię A, a jak się zdarzy katastrofa, nie musi informować o zagrożeniu ani jak się chronić, tylko mówi jest ok, podniósłszy poprzeczki na dawki dopuszczalne. Mieszkanców nie ewakuowano z całej niebezpiecznej strefy, a teraz nie trzeba, bo naczelna księgowa ICRP powiększyła liczby w księgach buchalteryjnych kosuchy A. Pomogę Cousisn: nigdy nie będzie wstępu wokół Daiiczi – tak jak wokół Czarnobyla czy Majaka. Niektóre izotopy mają okresy pół-rozpadu do miliardów lat! Zaraz porównam Daiiczi z Czarnobylem dla Cousins Kiedy podniosą poprzeczkę na mili-Sv globalnie? Już pomajstrowali przy dawkach dopuszczalnych z żarcia i wody…Skąd się biorą takie masowe moderczynie w rodzie ludzkim? Dawki wewn. od zewn. odróżnić nie umi, zataja emisje z Daiiczi i pomiary globalnie, a będzie ludziom wyznaczać wyroki radiologiczne! Toż to trzeba natychmiast unieszkodliwić, tak samo globalny odpowiednik Brydakowej we WHO! O krajowej filli ICRP, „ubeku” prosorze Jaworowskim w CLOR już wiecie…