Sami się stratujecie w stampede oszołomstwa
12.5.2011 Marek Podlecki przredstawił sensacyjnie: Dutchsinse odkrył dowód na realizowane ludobójstwo większości ludności Ziemi. Ucieszyłem się, że wreszcie złapano za łapę rotszyldziaków czy ich iluminaciaków, ale rozczarowałem się… znów.
Animacje do dupy
Niezwykle niepokojące są nie tyle “prognozy”, co okoliczności ich produkcji i interpretacji:
* Prognozy są pół-fikcyjne, oparte na założonych, nierzeczywistych danych — jak inaczej skoro nawet TEPCO nie wie, co idzie do atmosfery z Daiiczi.
* Współpracownikiem jest Dr Wotawa z instytutu ZAMG w Wiedniu, o którym wiemy już z poprzednich wpisów, że jest na kontrakcie dla IAEA z lobby A. Dr Wotawa może mieć tylko dane zatwierdzone przez IAEA, np. wg umowy z CTBTO.
* Nic więc dziwnego, że jest cudowna “zgoda” prognoz z różnych instytutów i także rażące niezgodności, gdy zastosować różne bazy danych meteorologicznych.
* Blogosfera posługuje się tymi fikcyjnymi “prognozami” jakby byly święte, często wywołując histerię, najczęściej bez przeczytania drobnego druku reprodukowanego powyżej.
* Lobby A może dowolnie manipulować “prognozami”. Skandal polega na tym, że lobby nie publikuje żadnych wiarygodnych danych o emisjach z Daiiczi oraz ukrywa/ogranicza odczyty z opadow na Półkuli Płn.
Animacje dają tylko pojęcie, jak rozchodzi się skażenie w atmosferze – w czasie i geograficznie, np. że trzyma się półkuli płn., często zamiata Alaskę przed zatoczeniem koła na resztę Ameryki, do Europy przychodzi ok. 2 tyg. po emisji. Czarny od emisji ekran jest bzdurą: nie ma tyle materiału radioaktywnego w Daiiczi, żeby zatruć dokumentnie glob w ciągu kilku dni.
Czemu dezinfo?
Próbowalem też przekazać na przykładzie agend lobby A – Światowej Organizacji Zdrowia i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, czemu lobby A zataja, konfabuluje:
W 1956 r. ŚOZ zwołała spotkanie genetyków, którzy potwierdzili: zdrowiu potomków zagraża postępujący rozwój przemysłu nuklearnego i wzrost ilości źródeł radioaktywnych […] wyłaniające się mutacje genetyczne u człowieka są fatalne obecnie i dla przyszłych pokoleń. Takimi wnioskami ŚOZ zagroziła pokojowym zastosowanio energii atomowej. Rok później ŚOZ zwołała więc grupę psychologów, która w interesie przemysłu atomowego stwierdziła, że publiki nie można informować o zagrożeniach: Najbardziej zadowalającym rozwiązaniem dla przyszłego wykorzystania energii atomowej w celach pokojowych byłoby wychować nowe pokolenie akceptujące niewiedzę i nieokreśloność.
Celem utworzonej 10 lat po ŚOZ, Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) było przyspieszanie i rozszerzanie wkładu energii atomowej do pokoju światowego, zdrowia i pomyślności na całym świecie. W 1959 r. IAEA zawarło umowę, na mocy której […] jeśli ŚOZ miałoby informacje o poważnym uszczerbku zdrowia publicznego w wyniku napromieniowania, IAEA może je utajnić dla ochrony opinii publicznej przed obawami i lękami.
Jaki prikaz, takie info
Nie ma ŻADNYCH oficjalnych oświadczeń o emisjach, nawet jeśli je mierzą. Więc na jakiej podstawie symulować dyspersję atmosferyczną? Czemu nie ma prognoz dyspersji oceanicznej? Prawdopodobnie nie mierząemisji, nie mają pojęcia jak, ile ani co, bo cała katastrofa jest wielką niepodzianką dla atomo-idiotów:
- Plany reakcji na awarie nie przewidywały stopienia więcej niż 1% rdzenia reaktora – i tylko jednego reaktora!
- Plany ewakuacji przewidywały promień 20 km i powrót po paru dniach! Mamy już 3-ci miesiąc katastrofy, setki tys. uchodźcow w warunkach podłych, bo rząd nie był przygotowany na tyle ofiar i taką długość czasu!
- Strefa ewakuacji stała się strefą zakazaną (jak Czarnobyl), a taką powinna być większość wyspy Honszu, jak wcześnie apelowali specjaliści!
- Rząd, bezpieka nuklearna Japonii i TEPCO wciąż są oczarowani koncepcją dawki wg lobby A, z kompletnym olaniem działania pyłów radioaktywnych wewnątrz organizmu!
- Nie ma rządowych przepisów na utylizację skażonego gruzu ani gleby usuwanej w szkołach, bo nie wiedzą nawet, że robot nie zadziała w środowisku o dużej radiacji!
- Zamiast rzetelnej informacji, mamy tuszowanie, zawieszanie monitoringu w krajach po Japonii poszkodowanych najbardziej (Ameryka Płn.) i próby knebla na niezależne dociekania i informacje publiczne.
- Techniczne akcje ratunkowe reaktorów i basenów w Daiiczi to żałosny pokaz nieudolności i ignorancji oraganizacyjno-technicznej, dla globu coraz gęściej spowijanego w nieustanne emisje z Daiiczi!
Portale-widma
Wchodzę na wskazane przez Monitora portale, wszystko działa, mają nawet link do polskiej strony NILU. Odstraszający komunikat można obejść klikając na dole Ignore this warning. Zewnętrzne ciało wkłada toto w niejedną witrynę, uważaną za niebezpieczną dla spłeczeństwa. Przez kogo w tym przypadku i dlaczego? Bo wyłamali się Norwegowie spod kontroloi MAEA i pokazali dyspersję ponad instrukcje MAEA via ZAMG? W każdym razie założenia wyglądają bzdurnie i zasługują na kasację, bo karmią teoretyków spiskowych (bez cudzysłowu), jak Alexander G=Higgins, IntelHub i wielu innych, którzy mimo moich paru ostrzeżeń o co chodzi z animacjami, nakręcają sobie i czytelnikom oszołomstwo.
Mieli rację uczeni norwescy, że przenieśli „animacje” na strony o bzdurnej nazwie, bo to propaganda lobby A, poprzez ich lokaja, wiedeński instytut ZAMG Dra. Wotawy! We Wiedniu jest globalna kwatera MAEA…
Duchinse ośmieszył się, Marek dał się nabrać… A wystarczyło posprawdzać na necie. Wiedzy techniczna, znajomość historii katastrofy Daiiczi też by się przydały… co macie od początku na obu moich blogach. Ale Marek chyba woli czytać bzdurne sensacje.
czy to nie ciekawe (jeśli nie zdumiewająco smutne), że na takie bzdety wchodzi do Marka, jak twierdzi 10-20 tys. kibiców na dobę, a rzetelne informacje rzadko kto czyta!? Lud chce sensacji i ciągłego podniecenia co by było gdyby, zagrożenia kataklizmami, jak widać z bloga marka. Na tym żerują iluminaciaki Rpotszyldów. Sami się stratujecie w stampede oszołomstwa…