Japonia 16.5.2011: terror A z terrorem jot
14 muzułmanów japońskich skarży władze (policję tokijską, państwową agencję policji, zarząd miasta Tokio i rząd centralny) o przeciek policyjnych materiałów z osobistą informacją. Wg skarżących, policja zbierała o nich materiały bez ich zgody i muszą żyć w strachu od czasu opublikowania ich danych na internecie (październik 2010). Policja Tokio przyznała 2 mies. po przecieku, że niektóre ze 114 dokumentów były wewnętrzne i nie wiadomo, kto je upublicznił je. Podobną sprawę założono w grudniu 2010 przeciw wydawcy, który opublikował książkę z dokumentami policyjnymi z osobistą informacją. [Poza terrorem A, Japończycy mają serwowaną islamofobię. Dowód, że wojną z terrorem i nienawiścią wywoływaną talmudycznie, kompleks jot rządzi w Japonii – jak w USA, Europie Zach., Polin… Sikorsky’ego czekają podobne sprawy, jak się nie opamięta. – PB]
Na prasówce TEPCO w Iwaki (ponad 30 km od Daiiczi, więc poza oficjalną strefą ewakuacji), ok. 120 firm ze strefy skażenia przez Daiiczi zażądało kasacji siłowni, bo emisje szkodzą ich biznesom. Producenci z Iwaki skarżą się, że klienci żądają kontroli radiacji z ich produktów, a sprzedaż produktów rolnych spadła. [Knessejmowo i wonTuSSków — patrzcie i myślcie… PB]
14 prefektur z siłowniami A zażąda od rządu centralnego jasnych zaleceń bezpieczeństwa nuklearnego. Gubernatorzy tych prefektur na spotkaniu w Tokio wywnioskowali, że Daiiczi może mieć szereg skutków społecznych w ich prefekturach. Chcą, żeby premier Kan w pełni zbadał katastrofę Daiiczi i wyjaśnił racjonalnie nakaz zamknięcia Hamaoka, a rząd – wyznaczył jasne normy i warunki bezpieczeństwa A. Zamknięto już 35 reaktorów (2/3 łącznej liczby w kraju): niektore zatrzymano wskutek trzęsienia 11.3.2011, inne pozostawiono wygaszone po regularnych inspekcjach.
Coraz więcej prefektur chce, by Tokio rozszerzyło program prognozowania dyspersji radioaktywności z awarii siłowni A, by móc przygotować plany ewakuacji ludności. Komputerowy rządowy system SPEEDI prognozuje dyspersję, posyłając wyniki do 19 prefektur. Prognozy okazały się dość dokładne po katastrofie Daiiczi. Materiały radioaktywne rozeszły się poza promień 10 km wokół Daiiczi, przyjęty początkowo przez rząd w planowaniu awaryjnym. Ludność poza promieniem 30 km obecnie muszą się ewakuować, by ograniczyć napromieniowanie się. Wg gubernator prefektury Sziga 13 km od siłowni A w sąsiedniej prefekturze Fukui, nie można sporządzać planów ewakuacji jedynie na podst. odległości od siłowni. Wg niej, plany trzeba sporządzać na podst. danych ze SPEEDI. Prefektura Kioto, także sąsiad Fukui, zdecydowała rozszerzyć swąoj plan ewakuacyjny do 20 km od siłowni w Fukui.
Przy wygaszaniu reaktora 5 w Hamaoka, stwierdzono wodę morską w chłodziwie reaktora. Wg firmy energetycznej, uszkodzeniu uległa rura łącząca reaktor z kondensatorem przy generatorze prądu w systemie skraplania pary z kotła reaktora przez chłodzenie wodą morską. 400 t wody morskiej mogło wmieszać się do czystej słodkiej wody chłodzącej kocioł reaktora, co wg firmy nie powinno poważnie wpłynąć na reaktor i nie wykryto żadnych substancji radioaktywnych na zewn. budynku. Firma podejmie środku usuwające sól morską z chłodziwa reaktora, by uniknąć korozji reaktora. [Czyli woda morska jest w reaktorze 5 w Hamaoka, co wg specjalistów robi szmelc z reaktora – czy rzeczywiście da się oczyścić reaktor? Były prawdopodobnie wewn. przecieki substancji radioaktywnych, albo są podejrzewane, bo „nie wykryto ich na zewn. budynku reaktora”. Jak w super-bezpiecznej siłowni (wg zapewnień lobby A) może ulec uszkodzeniu zasadnicza część systemu – rura łącząca kocioł z turbinownią? Pytanie, czy Hamaokę rzeczywiście wygaszono z nakazu premiera w obawie o przyszłe trzęsienie, czy może tamtejsze reaktory miały problem wskutek trzęsienia 11.3.2011 i/lub Stuxneta i dlatego je tak szybko wygaszano? Kwestia niepokojąca, bo Hamaoka stosuje paliwo plutonowo-uranwe. – PB]
„Opady” po Daiiczi sięgnęły naczelnego prokuratora prefektury Fukuszima, dyscyplinarnie przeniesionego na niegorsze stanowisko, żeby zadowolić skargi ludności. Zawinił on zwolnieniem 31 podejrzanych o przestępstwa, w tym jeden atak seksualny i jedno włamanie, z braku warunków do śledztw po katastrofie Daiiczi.