ALERT: Jak odprawić bandytów scypionkowych z SANEPIDu
Jarek Kefirek: My, piszący i czytający nasze blogi doskonale wiemy, że wszelkie instytucje: GIS (Główny Inspektorat sanitarny), KIL (Krajowa Izba Lekarska), SANEPID, PTW (Polskie Towarzystwo Wakcynologiczne) i in. rządowe instytucje już od dawna zostały skurwione przez mafię farmaceutyczną. W dodatku o skandal zakrawa fakt, że mafiozi z SANEPIDU (bo inaczej tego nazwać nie można) terroryzują rodziców nie szczepiących dzieci listami. Takie działania to stalking. Proponuję terroryzowanym przez SANEPIDowską mafię rodzicom pewne rozwiązanie. Otóż niech ojciec wypije mocną kawę, taką siekierę, i zażyje na raz całe opakowanie relanium DAWKA 2 miligramy. Po co? Ponieważ po zażyciu tych 20 tabletek relanium w dawce 2 mg woła się pogotowie ratunkowe z informacją, że ojciec nie szczepiący swojego dziecka próbował popełnić samobójstwo, bo bał się gangsterów z SANEPIDU wysyłających listy z pogróżkami. Po powrocie ze szpitala (oddział toksykologii bądź intensywnej terapii) składa się do sądu wniosek o ukaranie urzędnika z SANEPIDU o tzw “Stalking”. Prawo o Stalkingu głosi, że jeśli prześladowana osoba będzie próbować popełnić samobójstwo, to stalkerowi grozi do 10 lat więzienia. Dodam, że po tych 20 sztukach relanium nie ma prawa nic się stać, bo to dawka jak dla kotka, chyba że jesteś uczulony na relanium, ale takie przypadki są niezmiernie rzadkie.
Dodam jeszcze, że bandyci z SANEPIDU wysyłający listy z pogróżkami działają aż podwójnie nielegalnie. Po pierwsze, w 2008 lub w 2009 roku rząd zniósł obowiązek szczepień i zniósł kary za szczepienia. Jednak bandziory z SANEPIDU, łamiąc prawo, wysyłają listy z pogróżkami do rodziców. Po drugie – takie wysyłanie listów z pogróżkami, nie mających mocy prawnej ani poparcia w żadnej ustawie, to czystej wody stalking, czyli przestępstwo zagrożone karą od 3 do 10 lat więzienia (jeśli ofiara sfinguje samobójstwo).