Krzysztof Cierpisz: manipulacje pamiętnikami koleżanki Karola Wojtyły

Szanowni Państwo.

Dyskusje nt. JPII  – jego roli, wpływu  na Kościół Święty i Świat – należy rozpocząć natychmiast . To ze względu  na to, ze z tym papieżem mamy sytuacje podobna do tej z Leninem.
Pamiętam gdzieś lata 70 –te,  kiedy nagle przeczytałem ,  ze właśnie wydano 2 nowe tomy dziel Lenina. Mówiąc Krotko, 50 lat po swojej śmierci Lenin wciąż tworzył.

Porównując zaś JPII do Wołodii nie mam na myśli tego, ze  jego sekretarz Dziwisz złamał wole Zmarłego I przywłaszczył zapiski, które wg testamentu powinien był spalić.
Mam tu na myśli “coś” co może być dalszym Wojtyłowym rozwalaniem Kościoła Świętego. To “coś” to pamiętniki rówieśnicy Karola Wojtyły z lat maturalnych – jego koleżanki lub przyjaciółki.
Pamiętniki te są w rekach ludzi Tygodnika Powszechnego, a wiec  najgorszych wrogów rodzaju ludzkiego.  Zapiski te były nawet poddane probie przejęcia przez SB – lata 80 –te ale to się nie powiodło.
Co tym bardziej może oznaczać, ze maja  być śmiertelnym narzędziem przeciw Kościołowi – bo zdecydowano , ze pozostaną w rekach nie komunistów ale tych, którzy nimi sterują.

Powiem tu otwarcie, ze nie spodziewam się tego,  ze Pamiętniki  będą ujawnione ( przynajmniej w całości). Byłby  to identyczny skutek jak z lustracja, która jeżeli powszechnie ujawnia wszystko, to nieodwracalnie  wytraca swa niszczycielska moc dwuznaczności ( groźby pod adresem posadzonych o współprace ). Uważam , ze pamiętniki te będą instrumentem niszczenia Kościoła Świętego. Ze względu na ich osobę główną -późniejszego papieża Jana Pawła II.
Za pomocą tego narzędzia – Kościół Święty będzie poddany probie zmienienia Go  w kościół pospolity – jako jeden z wielu. Co chyba nawet było marzeniem JPII.

Nie chodzi tu tez o to, ze pamiętniki te  mogą coś zawierać – w swej autentyczności –  ale o to, ze swym istnieniem są możliwością  dopisania faktów, które  choć kłamliwe będą podane jako autentyczne.
Pamiętniki te jako takie, to absolutne carte blanche Kościoła.

Przypuszczam, ze w/w  ogrom luźnych notatek , które nie zostały spalone – nie zniszczone jak chciał Papież, a zachowane jak nieposłusznie zadecydował Dziwisz, będą dodatkowym instrumentem manipulacji – a kto wie może mechanizmem  przeniesienia  błędów młodości Lolka w strefę błędów Osoby Papieża.

W ten sposób, ukazanie osoby  formalnie świętej –  jako tych warunków nie spełniających –  podważyć może fundamenty Kościoła Świętego.
Tym bardziej , ze może to dotyczyć zarówno Lolka Wojtyły jak I tez  JPII jako całości I ciągłości  ( co podkreślam).
Notatki te bowiem mogą być użyte jako dowód na to , ze Papież nie żałował za błędy Lolka ( domniemane nawet)

Widzę tu dwa tematy główne.
Pierwszy to kwestia obyczajowości – pamiętniki napisała niewiasta , która tu świadczyć może nie tylko o kimś – co zawsze trzeba zweryfikować drugim świadkiem – ale o sobie samej.A co trzeba by przyjac za twardy dowod.
Drugi temat to sprawa nie mniej powazna – masoneria. Np. żydzi szemrzą po katach, ze młody Lolek (w b. młodym wieku) był przyjęty do loży. Z tego powodu – zarzucają mu – lekko przeszedł trudy okupacji hitlerowskiej.

Sprawa ta może być podobna do Wielgusowej . Wielgusowa zaś podobna jest do Watergate. W Watergate nie było zaś problemu z rolą  Nixona w tym podsluchu ( byl niewinny) , ktory moze nie mial nawet miejsca. I była to zwykla prowokacja sil wrogich prezydentowi , ktory – ogolnie – sprzeciwial sie Izraelowi. A przeciez Kennedy jeszcze nie ostygl. Wiec powtorzenie tricku z Oswaldem byłby scenariuszem szytym grubymi nićmi. Afera Watergate I później impeachment, była rezultatem tego, ze Nixon  – spontanicznie – sklamal mowiac , ze nic nie wiedzial o probach tuszowania sprawy I co pozniej powtorzyl przed Komisja. Tylko tyle,  a poszedł w odstawkę.

Nie o tym jednak chciałem pisać. Myślę , ze z przypadkiem JPII trudno od czegoś zacząć, wiec chyba najlepiej zacząć od końca – od śmierci Jana Pawła II.
Kiedy usłyszałem , ze Papież stracił na wadze 19KG w ciągu b. krótkiego okresu to zdębiałem. Przeprowadziłem szybki wywiad wśród szwedzkich gastrologów nt. tego co mogło być przyczyna tego odchudzenia.
Odpowiedz była piorunująca:  osoba ciężko chora o zniszczonym organizmie, karmiona przez rurkę nie może być odżywiana kroplówką! Musi ona otrzymywać – droga przewodu pokarmowego zwykle jedzenie  – lecz w jedynie postaci płynnej.
Kiedy właśnie zrobi się błąd – podaje się tylko kroplowkę – to pacjent spada gwaltownie na wadze I umiera z glodu. To może  być nawet dowodem takiego niewłaściwego karmienia. Opiniodawcy wykluczyli – praktycznie – możliwość utraty wagi z innych powodów niż złego odżywiania ( zagładzania).

Jeżeli to prawda to Jan Paweł II został zamordowany  – co na Zachodzie nazywa się eutanazją, czyli zwykłą śmiercią, tym lepszą bo odejściem z pomocą życzliwych.

Pamiętamy scenę wywiadu z rzecznikiem Papieża  Joaquin Navarro-Vallsa– lekarza z zawodu – który nagle dostał napadu histerii I ociekł. Czy to nie było przerażenie I wyrzuty sumienia?

Pozdrawiam

Krzysztof Cierpisz

Lund 2007 01 22

By piotrbein

https://piotrbein.net/about-me-o-mnie/