Fabryka skóry: w tajnym niemieckim laboratorium naukowcy hodują [?] ludzką tkankę z napletków, żeby skończyć z testowaniem na zwierzętach
Gavin Allen 21.12.2011 tłumaczenie Ola Gordon
Tajne laboratorium hodujące nową ludzką skórę z napletków niemowląt, naukowcy z największych organizacji badawczych Europy okrzyknęli przełomem medycznym. Proces – nazwany Fabryką Skóry w Instytucie Fraunhofera w Stuttgarcie, Niemcy – wykorzystuje komórki napletka podarowane do projektu i hoduje próbki skóry do stosowania w testowaniu kosmetyków i innych produktów konsumpcyjnych. Jego twórcy twierdzą, że pewnego dnia ich proces być może zastąpi wszystkie badania na zwierzętach, wyjaśnił rzecznik projektu Andreas Traube.
Naukowcy pobierają pojedynczą warstwę komórek z każdego napletka, a następnie hodują ją na warstwach kolagenu i tkanki łącznej w Fabryce Skóry, w zamkniętym pomieszczeniu o wymiarach zaledwie 7 x 3 m i 3 m wysokości, i w stałej temperaturze 37 stopni Celsjusza. Projekt wykorzystuje napletki pochodzące od chłopców w wieku do 4 lat, powiedział Traube. “Im starsza skóra, tym gorszym jest surowcem,” wyjaśnił.
Proces ten może produkować 10 mln komórek z jednego napletka i tworzy skórę do 5 mm grubości, w ciągu zaledwie 6 tygodni. Teraz władze europejskie sprawdzają Fabrykę Skóry, czy może być wykorzystywana w celach komercyjnych.”Jest logiczne, że chcielibyśmy podjąć działania na większą skalę,” powiedział Traube. “W przyszłości będą wszelkiego rodzaju możliwe zastosowania Fabryki Skóry, takie jak badania nad rakiem, choroby zabarwienia skóry i reakcje alergiczne,” powiedział.
* * *
Uwaga: pamiętacie artykuł o 20 mln Afrykańczykach przeznaczonych na obrzezanie? a jeszcze wcześniej była też mowa o tym, że krasnoludki pracowały nad bronią biologiczną ‘odpowiednią’ dla danej rasy.
A pamiętacie jak GMO miała zlikwidować głód? Najlepiej podoba mi się przedostatnie zdanie: w celach komercyjnych. Jaki z tego wniosek? Ogromna potrzeba….