Wir nr 10, maj 2005
Słynny i potępiony list
W publikacji rosyjskiej „Prawosławna Ruś” w styczniu 2005 roku ukazał się list otwarty, podpisany przez około 500 patriotów rosyjskich, w tym 19 deputowanych. List niemal od razu wzbudził lawinę krytyki w prasie zachodniej. Oskarżono jego sygnatariuszy o skrajną nienawiść do Żydów, ekstremalny antysemityzm, rodowód komunistyczny itp. Na temat publikacji, w której list się ukazał, amerykański „New York Times” (Sophia Kishkovsky, „Anti-Semitic letter embroils Duma”, NYT, 5 lutego 2005) pisał: List został opublikowany przez „Prawosławną Ruś”, publikację, która zaczynała jako dodatek do „Sowieckiej Rosji”, ultranacjonalistycznej, komunistycznej gazety. Aleksander Krutov, legislator, który należy do Rodiny, był głównym promotorem listu.
Jak doniosła 4 lutego 2005 roku Polska Agencja Prasowa: Duma Państwowa przyjęła 4 lutego uchwałę potępiającą głośny list grupy posłów (kłamstwo dziennikarskie, bo pod listem podpisało się jeszcze 481 działaczy patriotycznych) do prokuratury z żądaniem delegalizacji wszystkich organizacji żydowskich (następne kłamstwo dziennikarskie PAP, ponieważ list żąda najpierw sprawdzenia faktów i, jeśli się one potwierdzą, delegalizacji). Mimo że list został ostatecznie wycofany (kolejne kłamstwo, ponieważ został potępiony a nie wycofany), izba uznała, że samo jego pojawienie się wymaga napiętnowania…
Pominąwszy fakt, że PAP tak dorabia sobie informacje, zwróćmy uwagę na to, co działo się dalej. List potępiły niemal wszystkie oficjalne media. Nikt jednak nie zadał sobie trudu, by przedstawić go czytelnikom i telewidzom. Pomimo że list został oficjalnie potępiony i odrzucony (nie wycofany) przez rosyjską Dumę, ataki prasy syjonistycznej nie zakończyły się. Proszę zwrócić uwagę na zamieszczony w tym numerze artykuł „Nienawiść i Polacy”. Być może dlatego i aby rozwiać wątpliwości „Moscow News” w artykule „Orthodox Group Repeats Demand to Ban Russias Jewish Organizations – Russian MP” (24 marca 2005) pisał: Drugi list został wysłany do rosyjskiego Prokuratora Generalnego, domagający się, by kilka żydowskich organizacji zostało rozwiązanych – powiedział rosyjski deputowany Alexander Krutov… Społeczeństwo zadaje takie pytania (na temat delegalizacji żydowskich organizacji) i powinny one być wzięte pod uwagę. Pytanie ciągle pozostaje, problem ciągle istnieje i musi być rozwiązany. Powiedział Krutov, zastępca szefa komisji parlamentarnej do spraw polityki informacyjnej… Tym razem, aby nie było wątpliwości, że, jak chce PAP i inne agencje dezinformacyjne, poprzedni list nie został wycofany, a do jego sygnatariuszy dołączyli się sławny pisarz rosyjski Wasilij Bielow, znany rzeźbiarz Wiaczeslaw Kłykow, matematyk Igor Szafarewicz, generał Leonid Iwaszow i były mistrz szachowy Boris Spasski.
Jak więc to jest, że wszyscy potępiają coś, czego Państwu nie chcą pokazać, abyście sami nie mogli podjąć decyzji czy jest godne potępienia? My opieramy „Wir” na dokumentach, a nie na plotkach. W związku z tym, dzięki uprzejmości współpracującej z nami organizacji Stowarzyszenia Ofiar Wojny, która oryginalny list przetłumaczyła z języka rosyjskiego, prezentujemy go Państwu w całości.
Redakcja
Oryginał w: http://www.rusprav.ru/2004/new/10.htm)
Prawosławna Ruś
Żydowskie Szczęście, Rosyjskie Łzy…
Przedstawiciele rosyjskiego społeczeństwa żądają od Prokuratora Generalnego Federacji Rosyjskiej przerwania bezkarnego rozszerzania się narodowościowego i religijnego ekstremizmu.
Szanowny Panie Generalny Prokuratorze!
18 grudnia 2003 roku Prezydent Federacji Rosyjskiej W.W. Putin w czasie telewizyjnej debaty z narodem przytoczył takie liczby: w 1999 roku, według art. 282 UK FR o „wzniecaniu narodowościowych waśni”, były osądzone 4 osoby. W roku 2000, 10 osób, a w 2003: wszczęto powyżej 60, około 20 spraw wniesiono do sądu. I przykładowo wydano 17-20 wyroków skazujących (W. Putin: rozmowa z Rosją, 18 grudnia 2003 M, 2003 s.53).
Kto krzyczy „Trzymać Złodzieja?”
Przytłaczająca większość tych spraw inicjowana jest przez żydowskich działaczy, albo organizacje, oskarżające swych pozwanych o „antysemityzm”. A przeważająca większość obwinionych i osądzonych uważa się za rosyjskich patriotów.
Obecnie w tej liczbie znalazł się znany niezależny polityk i publicysta, były zwierzchnik Państwowego Komitetu Prasowego, B.S. Mironow.
Uznajemy, że wypowiedzi rosyjskich patriotów pod adresem żydostwa noszą rażąco negatywny charakter, zbyt emocjonalny, niedopuszczalny w publicznej dyskusji, co przez sąd traktowane jest jako ekstremizm. Jednak podczas wymienionych wyżej procesów sądowych ani razu nie była rozpatrywana przyczyna takiej ostrości i pierwotne źródło ekstremizmu w obecnym międzynarodowym konflikcie.
Przecież główne pytanie, które należy wyjaśnić w postępowaniu dowodowym i w sądzie, brzmi: czy rażąco negatywne opinie o żydostwie, formułowane przez rosyjskich patriotów i oficjalnie negowane, są zgodne z prawdą, czy nie? Jeśli nie są zgodne z prawdą, wtedy może być mowa o poniżaniu żydów i o wzniecaniu religijnej i narodowej niezgody. Jeśli są zgodne z prawdą – to podobne posądzenia są niesprawiedliwe i niezależnie od ich stopnia emocji, nie mogą być zakwalifikowane jako poniżające, budzące waśnie itp. (Na przykład, nazwać porządnego człowieka przestępcą – jest poniżającym dla niego, ale nazwać przestępcę drogowego przestępcą – to już stwierdzenie faktu).
Oprócz tego, jako że w danym międzynarodowym konflikcie biorą udział dwie strony (oskarżająca i oskarżana) należy wyjaśnić: która ze stron zaczęła dany konflikt jako pierwsza i ponosi odpowiedzialność za niego, i czy działania oskarżonych nie są samoobroną przed agresywnymi działaniami strony oskarżającej?
Ośmielamy się Pana zapewnić, Panie Generalny Prokuratorze, że na temat tych problemów na całym świecie istnieje ogromna liczba powszechnie uznanych faktów i źródeł, na podstawie których można wyciągnąć bezsprzeczny wniosek: negatywne opinie rosyjskich patriotów dotyczące typowych dla żydostwa cech i działań przeciwko nie-żydom są zgodne z prawdą, przy czym te działania nie są przypadkowe, a nakazane w judaizmie i praktykowane przez dwa tysiąclecia. W ten sposób oskarżające wypowiedzi i publikacje patriotów przeciw żydom są samoobroną, która nie zawsze bywa prawidłowa stylistycznie, ale w istocie usprawiedliwiona.
Moralność Żydowskiego Faszyzmu
Na potwierdzenie zwracamy Pana uwagę na oficjalnie wydaną w 2001 roku w Moskwie (przez Kongres Żydowskich Religijnych Organizacji i Stowarzyszeń w Rosji – KŻROiS) książkę „Kicur Szulhan Aruh”. Jest to skrócone wydanie żydowskiego zbioru praw „Szułhan aruh”, sporządzonego kilka stuleci temu na podstawie Talmudu i obowiązującego do przestrzegania po dzień dzisiejszy. We wstępie do książki przewodniczący KŻROiS, rabin Zinowij Kogan, dokonuje szczerego wyznania (kursywa nasza): Rada Redakcyjna KŻROiS uznała za konieczne opuścić w tym tłumaczeniu niektóre pyszałkowate określenia…, zamieszczenie których w wydaniu w języku rosyjskim byłoby przyjęte przez ludność Rosji, mającą odmienne zdanie na temat judaizmu, jako nie sprowokowana zniewaga. Czytelnik, który chce przeczytać „Kicur Szulkhan Aruh” w idealnie pełnej objętości jest zapraszany do jesziwy, żeby studiować tę książkę i wiele innych świętych ksiąg w oryginale.
To znaczy, że jeden z liderów rosyjskiego żydostwa uznaje za znieważające dla nie-żydowskiej ludności Rosji, niektóre podstawy judaistycznego kodeksu zachowania, ale uważa za możliwe zapraszanie swoich współplemieńców do studiowania tych zniewag w jesziwach – żydowskich szkołach, finansowanych z państwowego i lokalnego budżetu. Zresztą, nawet w danym ocenzurowanym wydaniu znajdujemy następujące podstawy:
– w „Prawach o pogaństwie” mówi się, że figura z dwóch skrzyżowanych kijów, której oddają pokłon, jest zakazana do użytku.
To znaczy, że chrześcijaństwo zalicza się do pogaństwa i wszystkie zalecenia o stosunku do pogan („akumów”) rozumiane są w Rosji (kraju z przeważającym wyznaniem prawosławnym) jako przede wszystkim dotyczące prawosławnych chrześcijan (s. 389).
– Zalecenia na widok „pogańskiego domu” (to jest świątyni) – przeklinać go: Dom butnych wytępi Bóg, a na widok zburzonej świątyni wznosić okrzyki: Bóg pomsty objawił się!. Mało tego, dalej proponuje się taki wariant tego zalecenia: niektórzy sądzą, że mowa jest o domach nie-żydów, żyjących na świecie, o spokoju i bogactwie (s. 389-390). Porównanie nie-żyda do ekskrementów (s.47 i 48). Zakaz uczenia nie-żydów rzemiosła (s.390). I dalej:
– Żydówce nie wypada pomagać nie-żydówce przy porodzie (s. 390).
– Jeśli człowiek wziął na kredyt u nie-żyda, a ten zmarł. Ma on prawo odmówić spłaty jego synowi, który nie wie dokładnie, czy brał ten żyd na kredyt u jego ojca (s. 405).
– Przy rozliczeniu finansowym: jeśli nie-żyd sam się pomylił, proponuje się skorzystać z jego pomyłki (s.406).
– Zakazuje się wydać żyda w ręce nie-żyda, mowa jest o życiu żyda czy też jego majątku; i bez znaczenia, czy to jest przy pomocy jakiegoś działania czy słów; i zakazane jest donoszenie na niego, albo wskazywanie miejsca ukrycia jego majątku (s. 408) – usilnie prosimy zauważyć, że to dotyczy zarządzonego dla żydów zachowania się w czasie śledztwa i w sądzie.
Ma się rozumieć, że w liczbie 13 głównych zasad judaizmu wymagane jest oczekiwanie na żydowskiego wszechświatowego władcę, który wyznaczy żydów jako panujących nad innymi krajami świata: Bezwarunkowo wierzę w przyjście Masziacha (Mesjasza) i chociaż on zwleka, ja jednak codziennie będę czekać na niego (s. 485). W nauczaniu Prawosławnej Cerkwi ten oczekiwany władca świata utożsamiany jest z antychrystem, o którym uprzedzał Jezus Chrystus (J, 5:43), Apostoł Paweł (2 Tes, 2), święci ojcowie Cerkwi. To jest ważna i nieodłączna część prawosławnego nauczania. We wstępie do tej książki przewodniczący KŻROiS pisze, że: Talmud – to nieprześcigniony pomnik żydowskiego geniuszu, a obecne streszczenie jego moralności „Kicur Szułhan Aruh” – to chrestomatia żydowskiej cywilizacji naszych czasów… Ta książka jest dla was absolutnie nieodzowna. Wy możecie postępować tak, jak w niej jest napisane i być pewnymi, że wypełniliście wolę Najwyższego.
Główny rabin Rosji A. Szajewicz zaznacza w przedmowie: Zainteresowanie tą książką przekroczyło najśmielsze nasze oczekiwania. Ogromna ilość wdzięcznych podziękowań od najróżniejszych ludzi w przeciągu tego czasu przychodzi pod waszym adresem. Jeszcze większa ilość listów zawiera usilne prośby o pomoc w zdobyciu tego wydania.
Sądzimy, że już na podstawie tego jednego oficjalnego wydania organa strzegące prawa powinny były zgodnie z art. 282 UK FR przerwać rozprzestrzenianie religii, wzbudzającej u żydostwa nienawiść do pozostałej „ludności Rosji”. Tym bardziej, jeśli zajrzymy do idealnego w całej rozciągłości nieprześcignionego pomnika judaistycznej moralności – „Szułhan aruha”, studiowanego w jesziwach.
Korzystamy z jego tłumaczenia z judaistycznego amsterdamskiego wydania, wykonanego przez sądowego eksperta, uczonego – hebraistę doktora K. Eckera, dla procesu sądowego w Niemczech w 1883 r. (Dr. K. Ecker, „Judenspiegel” im Lichte der Wahrheit – eine wissentschaftliche Untersuchung Paderborn, 1984; rosyjskie tłumaczenie: dr K. Ecker „Żydowskie zwierciadło (zierczało) w świecie prawdy”, Analiza naukowa M., 1906).
Sprawę sądową wszczęli żydzi w związku z tym, że jeden z ich współplemieńców (Julius Briman), który przeszedł na wiarę chrześcijańską, opublikował prawa przeciw ludziom zawarte w „Szułhan aruha” i w Talmudzie, ale sąd uniewinnił publikatora, znajdując tłumaczenie zgodne z pierwotnym źródłem. Dr Ecker tylko poprawił drobne nieścisłości – poprawiony przez niego tekst przytoczymy niżej w charakterystycznych fragmentach ze wskazaniem na dokładne żydowskie źródła (opierając się na zaufaniu do kwalifikacji niemieckiego eksperta hebraisty i niemieckiego sądu).
– Jego (nie-żyda) rodzina jest uważana jako bydło (Tosiefa – uzupełnienie do Talmudu Kietubot, 3b). W imię (zmarłych) sług i służebnic… nie mówiąc słów pociechy tym, którzy zostali po nich, a trzeba powiedzieć jemu (żydowi-gospodarzowi): ‘Niech wynagrodzi ci Bóg twoją stratę’, zupełnie tak jak mówi się człowiekowi, kiedy mu zdycha byk albo osioł (Iore dea 377-l).
– Zakazuje się ratowania ich (nie-żydów – akumów), kiedy oni są bliscy śmierci. Na przykład, kiedy zobaczysz, że jeden z nich wpadł do morza, to nie ratuj go, nawet jeśli chce zapłacić… Dozwolone jest wypróbowywać na akumie lekarstwo – czy ono jest skuteczne? (Iore dea 158-l).
– Pieniądze akumów w istocie to jakoby dobro bezpańskie i każdy, kto przyjdzie jako pierwszy weźmie je w posiadanie. W stosunku do akuma nie istnieje oszustwo (Hoszien ga – miszpat 156-5, Haga:227-26; 348-2, Haga).
– Kiedy żyd okradł akuma i jego (żyda) zmuszają do przysięgi… wtedy on powinien w sercu swoim ogłosić nieważną przysięgę, dlatego, że jest zmuszany do niej” (Jore dea 329 – Haga). UWAGA: to znowu dotyczy zachowania żydów w czasie śledztwa i sądu.
– Kiedy o kimś ustalono, że on trzy razy zdradził żyda i sprzeniewierzył jego pieniądze akumowi, wtedy trzeba poszukiwać drogi i sposobu, żeby zdrajcę wpędzić do grobu. W wydatkach poniesionych w tym celu, żeby wpędzić zdrajcę do grobu, powinni uczestniczyć wszyscy mieszkańcy miejscowości (Hoszien ga – miszpat 388 15 i 16).
– Dozwolonym jest zabijać zdrajcę w dowolnym miejscu, nawet i w naszych czasach. Dozwolone jest jak najszybsze zabicie go, żeby nie zdążył dokonać donosu, (który mógłby przynieść stratę: albo na ciele, albo w pieniądzach, chociaż byłoby ich niewiele… i każdy kto pierwszy zabije osiąga zasługę (Hoszien ga miszpat 388-10).
– Żyd – wolnomyśliciel, to jest ten, który odprawia nabożeństwa akumów… zabijać wszystkich – to dobra robota. Kiedy jest rozkaz zabijać ich publicznie mieczem, wtedy niech się tak stanie; a jeśli nie to trzeba ich wciągać w intrygę wszelkimi sposobami, aby przyczynić się do ich śmierci. Na przykład, kiedy zobaczysz, że jeden z nich wpadł do studni i w studni stoi drabina, wtedy śpiesz się, aby ją wyciągnąć mówiąc: Mam problem – trzeba zdjąć mojego syna z dachu, i ja zaraz ci przyniosę ją z powrotem itp. (Hoszien ga – miszpat 425-5).
Prowokatorzy i wrogowie ludzi
Należy zauważyć, że nawet ostatnie polecenia zabójstw – to do dnia dzisiejszego nie tylko teoria, ale i praktyka. I tak, były przewodniczący charkowskiej żydowskiej wspólnoty gminnej B. Hodos opublikował dowody („Topór nad prawosławiem, albo kto zabił ojca Mienia?”, Charków, 1999) oskarżające członków ruchu żydowskiego Habad o zabójstwo w 1990 roku kapłana – żyda o. Aleksandra Mienia, (który odprawiał nabożeństwo „akumów” i marzył o stworzeniu „żydowskiej prawosławnej cerkwi”, co uważane jest za przestępstwo kryminalne według prawa państwa Izrael, ale tymi świadectwami władze Federacji i Rosji – nie zainteresowały się. Zainicjowano jedynie poszukiwanie przestępców w środowisku „rosyjskich antysemitów”.
Podkreślmy, że mnóstwo antyżydowskich akcji na całym świecie stale organizowanych jest przez samych żydów w celu prowokacyjnym, żeby stosowano wymiary karne przeciw patriotom. W Rosji najbardziej znana jest sprawa Norinskogo, który w 1988 roku rozsyłał antysemickie ulotki w imieniu organizacji „Pamięć”, żeby władze wszczęły przeciwko niej represje; pomógł mu współplemieniec, główny redaktor czasopisma „Sztandar”, G. Bakłanow, który opublikował ulotkę w półmilionowym nakładzie, jednak po tym prowokację wykryto („Sztandar” nr 10, 1988; „Prawda”, 19.11.88; „Komsomolska Prawda”, 24.11.88, „Płomyk” nr 9, 1989).
Z niedawnych wydarzeń można przypomnieć zadziwiającą serię wandalizmu w latach 1998-1999. 13 maja 1998 roku w Moskwie nastąpił w nocy wybuch w synagodze w Marinoj Roszczie (została zniszczona ściana), w tym samym dniu niedaleko synagogi w Otradnom podłożono „płonący kanister z benzyną”, a w Irkucku „sprofanowano żydowski cmentarz” – ma się rozumieć, oddźwięk w światowych środkach masowego przekazu był głośny i wszyscy bez braku dowodów przypisali to niejakim rosyjskim nazistom („Gazeta Niezależna”, 15.05.98).
Ale kiedy, wkrótce po tym, w 1999 roku, była zniszczona synagoga w Birobidżanie i w sądzie udowodniono, że sami żydzi wynajęli człowieka do tego („Radonież” nr 15-16, 1999) – demokratyczne środki masowego przekazu przemilczały ten fakt.
Na podstawie zacytowanych zasad i praktyki żydowskiego postępowania nietrudno zrozumieć, dlaczego stałym towarzyszem żydostwa we wszystkich narodach był sławetny „antysemityzm” – to jest odrzucenie żydowskiej moralności. Mianowicie dlatego, że żydzi nie mieli równouprawnienia w państwach chrześcijańskich i osiągnęli go w efekcie anty-monarchistycznych burżuazyjnych rewolucji.
Tak też i w rosyjskim imperium, po bezskutecznych próbach carskiego rządu „uczynić ich takimi jak wszyscy”, pozbyli się w XIX w. równouprawnienia: nie dlatego, że byli żydami z krwi i kości (imperium było wielonarodowościowe); nie dlatego, że byli niechrześcijanami (takimi byli muzułmanie, buddyści i inni); ale dlatego, że żydowska religia – jest antychrześcijańska i wroga człowiekowi, doprowadzająca do rytualnych mordów. Wiele wydarzeń rytualnego ekstremizmu było udowodnionych w sądzie (patrz, np. badanie znanego uczonego W.I. Dalia „Śledztwo w sprawie zabicia przez żydów chrześcijańskich młodzieńców i wykorzystania ich krwi”, SPb, 1884).
Do tego wszystkiego można dodać słowa z modlitwy Sziefroh, w której żydzi w przeddzień swoich świąt Paschy wzywają swojego „boga” by wytępił spod niebioswszystkie inne narody.
Judaistyczna agresywność – jako forma satanizmu
Duchową przyczynę tej nienawiści do człowieka wyjaśniają Ewangelie słowami Chrystusa o żydowskich duchowych przywódcach, którzy odrzucili Syna Bożego: Na to powiedzieli Mu: ‘Gdzie jest Twój Ojciec?’. Jezus odpowiedział: ‘Nie znacie ani Mnie, ani Ojca mego. Gdybyście Mnie poznali, poznalibyście i Ojca mego’ i dalej: Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa (J, 8:19,44).
To jest ogólnie przyjęte w Prawosławiu objaśnienie judaistycznej agresywności jako formy satanizmu. Potwierdzali go znani filozofowie – inteligenci, których nie można podejrzewać o antysemityzm. Przykładowo, A.F. Łosiew („Źródło”, M., 1996, nr 4. s.117-122), o. Paweł Florienskij (patrz w książce W.W. Rozanow, „Sahama” M., Wydawnictwo Republika, 1998, s.360) i o. Siergij Buthakow. Odrzucając Chrystusa żydostwo stało się laboratorium wszelkich domowych ułomności, zatruwających świat, a w szczególności chrześcijańską ludzkość („Goniec” RHD, Paryż, 1973, nr 108-110, s.72). Nawet judeochrześcijanin o. Aleksander Mień, walczący przeciwko „antysemityzmowi”, powiedział, że żyd odrzucający chrześcijaństwo zaprzestaje siebie i łatwo znajduje się we władzy sił ciemności (czasopismo „Żydzi w ZSRR”, 1975, nr 11).
Tak niestety stało się z większą częścią żydowskiego narodu (w odróżnieniu od jego małej części, która przyjęła chrześcijaństwo). Ale on nie chce sobie tego uświadomić i uważa, że taka konstatacja prawdy przez Chrystusa i w ślad za Nim przez prawosławnych chrześcijan, jest ubliżająca żydom. Żydowscy oskarżyciele często kierują swoje oskarżenia o „antysemityzm” przeciwko tej istniejącej części prawosławnego nauczania w wierze, żądając jego faktycznego zakazu (jak w przypadku zdarzenia z podręcznikiem „Podstawy prawosławnej kultury”.
Jednak nie możemy zgodzić się z zakazem przeciwko prawosławnej wiedzy o sensie historii jako walki sił dobra (po stronie Cerkwi) z siłami zła (po stronie przeciwnej religii, przygotowującej panowanie antychrysta).
Wzorując się na testamencie prawosławnych ojców Cerkwi, nie możemy jednocześnie wzorować się na zaszczepianym fałszywym pojęciu tolerancji pokory przed grzechem, złem, herezjami i w danym przypadku satanizmem. Chrześcijanin mianowicie powinien z szacunku przed Bożym obrazem zaznaczonym w każdym człowieku i w imię ratowania jego duszy, otwarcie wskazywać żydom na ich niebezpieczne odchodzenie od prawdy do satanizmu – w tym z chrześcijańskiego punktu widzenia zawiera się przejaw autentycznej miłości do ludzi, a „tolerancyjne” potakiwanie herezjom i satanizmowi tylko sprzyja ich duchowej zagładzie. A pod ich naciskiem – i wielu ich ofiar.
Należy od razu odpowiedzieć i na możliwy sprzeciw, że rosyjscy patrioci, oskarżający żydów, nie zawsze rozróżniają religijnych i niereligijnych żydów, podczas gdy większość z nich nie uważa siebie za wierzących judaistów i nie studiuje „Szułhan aruh”. Jednak wiele pokoleń żydów żyjących w izolacji wśród innych narodów (w tym był sens żydowskiego kahału – gminy żydowskiej i jej zarządu, jako „państwa w państwie” – patrz książki żydowskich autorów: „Antysemityzm w starożytnym świecie” S. Łurje i „Księga kahału” Ja Brafmana) doprowadziło do tego, że moralność „Szułhan aruha” stała się częścią narodowościowej świadomości nawet i w jej sekularnej postaci. Taki wniosek wyciągnęła żydowska pisarka – socjolog H. Ariendt: Mianowicie w procesie sekularyzacji rodził się całkowicie realny żydowski szowinizm… Przedstawienie żydów jako wybrańców przekształciło się… w przedstawienie, że żydzi są jakby solą ziemi. Od tej chwili sama religijna koncepcja narodu wybranego przestaje być istotą judaizmu i staje się istotą żydostwa. („Antysemityzm” w: „Składnia”, Paryż, nr 26, 1989).
Ten „realny żydowski szowinizm” i bezceremonialność w duchu „Szułhan aruha” namacalnie uwidoczniły się w trakcie zburzenia ZSRR i postkomunistycznych reform w naszym kraju i wyraziły się w bezprawnym przywłaszczeniu państwowej własności jako „bezpańskiej”, jak i w składzie warstwy rządzącej: w rządzie jest pełno żydów – uznaje rabin A. Szajewicz („NG – Postaci i osobistości”, 1998, nr 16). W taki oto sposób, ich zgodny z przekonaniami wpływ na życie kraju okazał się zupełnie nieproporcjonalny do ich liczby (0,16% według danych z ostatniego spisu ludności) na niekorzyść interesów wszystkich pozostałych narodowości, a szczególnie tworzące państwo narodu rosyjskiego.
Żydowska rewolucja
Znany żydowski publicysta Ł. Radzihowskij nazywa to „demokratyczno-kapitalistyczną rewolucją”… Żydowska i około żydowska inteligencja była w Rosji jednym z głównych nosicieli zachodnio – liberalnej ideologii, stała się ideologiem tej rewolucji. Dlatego żydzi mają wielki niezależny wpływ na politykę rosyjską i biznes, bardziej niż w polityce i biznesie innego kraju. To Radzihowskij nazywa „żydowskim szczęściem”, taki tytuł ma też jego artykuł („Nowe rosyjskie słowo”, 17.01.96).
Sami żydowscy oligarchowie otwarcie opowiedzieli w izraelskiej telewizji (2 program, 03.10.96) o źródłach swojego „szczęścia” w dokonanej przez nich rewolucji (kursywa nasza): Stopień korupcji w Rosji całkowicie odpowiada stopniowi przeobrażeń w Rosji. Nie myślę, że w rękach urzędników Izraela… jest możliwość ponownie rozdzielić bogactwa o wartości dziesiątek, setek, milionów i miliardów… to było niczyje – państwowe, to było wszystkich! Tak oto urzędnik miał możliwość w jednym rejestrze określić: to należy do ciebie albo kogo innego… Świetny bój, który doprowadził do rezultatu, który dzisiaj posiadamy (Bieriezowskij).
Takich dochodów i takich zysków, które można było osiągnąć w Rosji, nigdzie nie można by było zarobić… Wielka część tamtejszego kapitału, 50% należy do żydowskiego biznesu. (Małkin, obecnie członek prezydium Rosyjskiego kongresu żydowskiego).
Gusinskij, pierwszy przewodniczący Rosyjskiego kongresu żydowskiego, w tej audycji w liczbie przyczyn powodzenia żydów wymienił – „bezkompromisowość”, mniej zasad, więcej zasady siły, więcej zasady agresji.
Po raz pierwszy w ciągu tysiąca lat od chwili osiedlenia się żydów w Rosji otrzymaliśmy realną władzę w tym kraju – konstatuje inny żydowski literat, E. Topol, w „Liście otwartym do Bieriezowskiego, Gusinskiego, Smoleńskiego, Hodorkowskiego i pozostałych oligarchów” („Argumenty i fakty”, 1998, nr 38). Przy tej okazji, Topol i inni czujni żydzi (np. J. Nudielman – patrz „Rosja Radziecka”, 20.06.2002) podkreślają, że rujnująca i dbająca o swoją korzyść polityka żydowskich oligarchów, poniżająca naród rosyjski, prowokuje wrogość rosyjskiego narodu do żydów. Tę oczywistość odnotował nawet ambasador królestwa Belgii w Federacji Rosyjskiej A. Miernje, w końcowym sprawozdaniu ze swojej pracy, rozesłanym we wrześniu 2004 roku przed odjazdem z Moskwy, do wszystkich zagranicznych ambasadorów i pracowników korpusu dyplomatycznego.
Prosimy Prokuraturę Generalną o uwzględnienie poglądu Topola i Nudiemana jako uznanie odpowiedzialności przez oskarżoną (żydowską) stronę za współczesne zaostrzenie rosyjsko – żydowskiego konfliktu.
Tym bardziej, że dla utrzymania bezprawnie przywłaszczonej „bezpańskiej” państwowej własności i swojej władzy ta rządząca warstwa prowadzi politykę skierowaną w celu naruszenia narodowej moralności i wyniszczania wartości intelektualnych, dążąc do przekształcenia narodu w zwierzęcą masę bez wiary i tradycji – tak jest prościej nim rządzić i łatwiej stłumić jego sprzeciw.
W szczególności, mianowicie żydzi wywarli zawzięty sprzeciw przeciwko wykładaniu w szkołach „Podstaw prawosławnej kultury” i właściwie z inicjatywy żydów, nam tworzących państwo (tj. rosyjskiemu narodowi), zakazano pokazywać w paszporcie swoją narodowość.
Główny rabin Federacji Rosyjskiej, Szajewicz, w wywiadzie dla „Los Angeles Times” potwierdził, że mianowicie żydzi nalegali na zniesienie rubryki narodowość, a przyczynę tego wyjaśniał tym, że: żydzi zajęli wysokie stanowiska w administracji. To znaczy, że nawet oni sami są świadomi, jaki obraz ich narodowości ukształtował się u nie-żydów. Dlatego dążą do ukrycia swojej narodowości – to też wiele znaczy.
Chcemy zwrócić Pana uwagę, Panie Generalny Prokuratorze, na inne liczne przykłady wyniszczania wartości intelektualnych, mianowicie na politykę ministra kultury Szwydkowa (on aktualnie kieruje rządową agenturą do spraw kultury) i jego program telewizyjny „Rewolucja kulturalna”, w którym regularnie poniża rosyjski patriotyzm i prawosławne tradycje, propaguje się materializm i ideę, że „seks – to motor kultury” (07.03.2002). Wszystkie protesty rosyjskiego społeczeństwa przeciwko oburzającej, i w istocie prowokacyjnej działalności tego „głównego kulturalnego człowieka kraju” okazały się bezskuteczne. Przy czym Szwydkow i jego koledzy dla swoich ataków mają do dyspozycji centralne kanały rosyjskiej telewizji, a broniący się prawosławni patrioci minimalne nakłady, za które są prześladowani i sądzeni. Ta nierównowaga także może, mimowolnie, tych patriotów doprowadzać do nadmiernych emocji. Szczególnie przy odpieraniu bluźnierczych i zuchwałych akcji antyrosyjskich, przeprowadzanych przez osoby żydowskiego pochodzenia.
Takiego emocjonalnego traktowania sprawy, poprzez osoby zapędzone w ślepy zaułek i broniące się, nie należy mieszać z agresją. Dla wyznawcy Prawosławia, agresja jest niedopuszczalna, ale powołany jest on bronić swojego narodu i swoich świątyń – przykład tego dał nam Jezus Chrystus, wyganiający biczem ze świątyni profanujących ją kupców.
Co komu wolno?
W porównaniu z wypowiedziami oskarżonych rosyjskich patriotów, znacznie bardziej agresywne wypowiedzi żydów w stosunku do nie-żydów drukowane są w ukazujących się w Federacji Rosyjskiej żydowskich gazetach. Na przykład w organie Rosyjskiego kongresu żydowskiego „Żydowskie Nowiny” (2002, nr 16, s.9) deputowany knesetu A. Liberman wezwał do przymusowego wydalenia Palestyńczyków z Izraela. Przy czym Palestyńczycy – wbrew rezolucjom Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych – nie tylko są wypędzani z ojczystej ziemi (4 mln uchodźców), ale zabijani są za ich aktywność razem z całymi rodzinami – tak wygląda „Szułhan aruh” w polityce państwowej Izraela.
Żydostwo w Federacji Rosyjskiej popiera tę politykę. Rosyjski kongres żydowski wśród swoich zamierzeń wymienia, że: prowadzi akcję solidarności z narodem Izraela, polityczne lobbowanie interesów Izraela. („Żydowskie Nowiny”, 2002, nr 15, s.5). Do takiego celu dąży i państwowy Instytut nauczania o Izraelu i Bliskim Wschodzie, którego przewodniczący Satanowskij jednocześnie stanął na czele Rosyjskiego kongresu żydowskiego.
Gminy żydowskie we wszystkich krajach przeprowadzają podobne „polityczne lobbowanie” interesów międzynarodowego żydostwa z niekorzyścią dla interesów kraju zamieszkania, a szczególnie w USA – to państwo stało się instrumentem do osiągnięcia globalnych interesów żydostwa. Rasizm swojego „Szułhan aruh” starają się zakamuflować przez stawianie zarzutów i oskarżeń o antysemityzm (to jest jakoby rasowej nienawiści), wszystkim tym, którzy nie zgadzają się z ich moralnością, ich akcjami, ich wojnami.
Następuje zamiana pojęć. Ordynarne fałszerstwo, które powinno być oczywiste dla każdego niezawisłego sądu. Można powiedzieć, że cały demokratyczny świat znajduje się obecnie pod finansową i polityczną kontrolą międzynarodowego żydostwa, z czego są dumni znakomici bankierzy (Ż. Attali i inni). I my nie chcemy, żeby nasza Rosja, przeciwko której odrodzeniu prowadzona jest prewencyjna permanentna wojna bez zasad, znalazła się w liczbie takich zniewolonych krajów.
Dlatego my, w celu obrony naszej Ojczyzny, jak i osobistej własnej obrony, zmuszeni jesteśmy zwrócić się do Pana, Panie Generalny Prokuratorze, z usilną prośbą by w jak najkrótszym terminie sprawdził Pan przedstawione wyżej, wołające o pomstę fakty i, jeśli one się potwierdzą na podstawie odpowiednich artykułów prawnych UK FR „O przciwdziałaniu ekstremistycznej działalności” (2002) i art. 13 konstytucji Federacji Rosyjskiej (Zakazuje się tworzenia i działalności zrzeszeń społecznych, których cele skierowane są na wzniecanie socjalnej, rasowej, narodowościowej i religijnej waśni), oficjalnie wszczął sprawę o zakazie działania w naszym kraju wszystkim religijnym i narodowościowym żydowskim stowarzyszeniom jako ekstremistycznym.
Osoby odpowiedzialne za pozostawienie tym stowarzyszeniom państwowego i municypalnego bogactwa, przywilejów i finansowania przez państwo, prosimy także pociągnąć do odpowiedzialności. Bez zwracania uwagi na zajmowane przez nich stanowiska.
Podpisano:
Kłykow W.M., artysta ludowy Rosji
Krutow A.N., deputowany Dumy Państwowej, redaktor naczelny pisma „Rosyjski dom”
Silenin A.A., redaktor naczelny gazety „Rosyjski Zwiastun”
Nazarow M.W., przewodniczący wydawnictwa „Rosyjska Myśl”
Daszienow K.Ju., redaktor naczelny gazety „Prawosławna Ruś”
Chiatiuszin W.W., zastępca redaktora naczelnego „Młoda Gwardia”
Dzikowickij A.W., redaktor naczelny gazety „Kozacki Pogląd”
Basowa T.G., redaktor naczelny gazety „Marsz Słowiański”
Kalienfjew W.F., redaktor naczelny gazety „Ojczyzna”
I inni (wszystkich podpisów jest około 500, wśród nich podpisy 19 deputowanych Dumy Państwowej)
Od redakcji „Prawosławna Ruś”: Ten list został napisany przez moskiewskich przedstawicieli prawosławnego – patriotycznego społeczeństwa i jest otwarty do podpisów przez wszystkich rosyjskich patriotów. My w „Prawosławnej Rusi” daliśmy tylko tytuł i podzieliliśmy go na podtytuły.
Podpisy pod Petycją zbiera Wladimir Nikołajewicz Krygin (095) 355 0085 (Moskwa).
Od redakcji „Wir”
Publikujemy w całości powyższy list, ponieważ był on przedmiotem wielu komentarzy prasowych a nigdzie nie ukazał się w całości. Wyrabianie opinii publicznej na podstawie komentarzy jest dezinformacją.
Odstąpiliśmy od stosowanych w „Wirze” zasad gramatycznych (szczególnie duże i małe litery), ponieważ chcieliśmy zachować zgodność z oryginałem. Pomimo znacznej długości, nie podzieliliśmy listu na części, aby zaprezentować go w pełnej formie. Do Państwa należy decyzja jak odebrać ten list.