Czy Izrael jest suwerenny

Czy Izrael jest suwerenny

Roy Tov, tłumaczyła Ola Gordon, skrócił Piotr Bein
O ograniczonej suwerenności ludzkiej
[…] przyjąłem definicje stosowane w Naukach Politycznych i mediach. […] suwerenność to prawo do zachowania jak największej władzy na podstawie  prawa określonego terytorium. Najważniejsza jest tu wyłączność jurysdykcji; kiedy decyzja zostanie podjęta przez jednostkę suwerenną, nie może być ona zablokowana przez inny organ. Obecne pojęcia suwerenności państwa określił Traktat Westfalski z 1648 r.: integralność terytorialną, nienaruszalność granic, wyższość państwa, a nie kościoła oraz to, że  suwerenem jest najwyższy organ stanowiący prawo. Inna ważna zmiana nastąpiła pod koniec XVIII w., kiedy Konstytucja USA z 1787 r. i Rewolucja Francuska z 1789 r. przeniosły posiadanie władzy od króla na obywateli. Ale jak taka władza może być uznana?
O suwerenności wewnętrznej i zewnętrznej
Istnienie władzy określają parametry wewnętrzny i zewnętrzny. Suwerenność wewnętrzna odnosi się do stosunków między zwierzchnikiem i jego własnymi poddanymi, wg pytania: Jakim prawem zwierzchnik sprawuje władzę nad swymi poddanymi? W przeszłości najczęstszą odpowiedzią było boskie prawo, dziś normą jest umowa społeczna (np.  konstytucja). Suwerenność zewnętrzna dotyczy relacji między suwerenami. Obce rządy albo uznają suwerenność państwa nad terytorium i jego mieszkańcami, albo nie. Ten parametr nie jest właściwy; w niedalekiej przeszłości Tajwan i Chiny potwierdziły zwierzchnictwo nad tym samym terytorium. Różne kraje przyjęły w tej kwestii różne odpowiedzi.
Zewnętrzna suwerenność jest drugorzędna
Płynność definicji zewnętrznej pokazuje, że suwerenność wewnętrzna jest ważniejsza i faktycznie określa jakość suwerenności. Państwo nie może istnieć bez suwerenności zewnętrznej, ale też nie mogłoby istnieć bez wewnętrznej. Suwerenność można uznać, nawet jeśli zwierzchnik nie posiada terytorium, lub kiedy jego terytorium okupuje inny zwierzchnik. Stało się to Stolicy Apostolskiej podczas aneksji Państwa Kościelnego przez Włochy w 1870 r. i podpisania Traktatu Laterańskiego w 1929 r. […] W czasie II wś. okupowane kraje Europy ciągle uznawano za suwerenne.
Nawet w tych trudnych warunkach, podmioty te zachowywały suwerenność, ponieważ ich obywatele uznawali je i o nie walczyli. Gdyby utraciły wsparcia ludzi w okresie okupacji, były skutecznie rozwiązane, tak jak w przypadku wielu podmiotów politycznych w dziejach ludzkości […] nadana przez obywateli suwerenność udowodniła, że była bardziej stabilna niż ta, która  polegała na królu. Ta ostatnia znika łatwiej, zwłaszcza gdy król i jego spadkobiercy giną w wojnie z innymi suwerenami. Dlatego kluczową kwestią w sprawdzaniu suwerenności jest wsparcie przez ludzi wchodzących w jej skład.
Nabycie suwerenności
W nowoczesnych państwach określanych jako demokracje popularnie obdarzone suwerennością, nabycie suwerenności państwa określa umowa społeczna, często oparta na konstytucji ratyfikowanej  przez naród, a później ustawodawczo zamienionej w  prawo. Ma to miejsce w przypadku państw. W. Brytania nie ma konstytucji, ale zastąpiła ją tradycją prawną wielu stuleci. Tak więc źródłem wszelkiej władzy politycznej jest naród. Benjamin Franklin wyraził to: “W wolnych rządach przywódcy są sługami, a naród jest ich zwierzchnikiem i suwerenem”. Podobnie Thomas Jefferson powiedział w 1799 r.: “całe ciało narodu jest dla siebie suwerennym organem prawnym, wymiarem sprawiedliwości i władzą wykonawczą”.
Czy Izrael podpisał umowę społeczną z obywatelami? Rezolucja 181 Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 29.11.1947 r. postanowiła podzielić Palestynę między Żydów i Palestyńczyków, stając  się podstawą uznania państwa Izrael przez inne suwerenne podmioty. 15.5.1948 r. nie posiadająca powszechnego uznania grupka pod przywództwem Davida Ben-Guriona ogłosiła Deklarację Niepodległości Izraela, nigdy nie ratyfikowaną w powszechnym głosowaniu, choć uznaną przez kilka państw.
Nowe państwo nigdy nie opublikowało umowy społecznej. Izrael nie ma konstytucji, więc jej nie ratyfikował. Czyli Izrael nie dostał zgody obywateli na stanie się suwerennym podmiotem,  państwem. Ostatnie Prawa Podstawowe podpisane przez Kneset to listek figowy. Państwo mówi, że są one podstawą dla przyszłej konstytucji, lecz nie obejmują kluczowych kwestii (prawa człowieka), są przedmiotem arbitralnych zmian ze wzgl. na szczególne potrzeby rządów koalicyjnych. Co najważniejsze, nigdy nie zostały ratyfikowane przez naród. W sprawie drugorzędnej, podmiot ten nie ma określonego terytorium, nie ma wewnętrznych ani zewnętrznych rezolucji nadających Izraelowi zdefiniowanego terytorium. Więc kim są podmioty zwierzchnika? Znowu Izrael nie spełnia podstawowych wymogów suwerennego podmiotu.
Czy Izrael jest suwerenny?
Zewnętrzne uznanie Izraela jest więc bezpodstawne. Uznawanie przez innych suwerenów,  zwłaszcza uważających się za demokracje, nie ratyfikowanej jednostki, której oczywiście nie ustanowił Bóg, zaprzecza ich własnym umowom społecznym i nie wytrzymałoby sprawdzianu. Wewnętrznego uznania Izraela nigdy nie ratyfikowali mieszkańcy. Państwowa propaganda w międzynarodowych i lokalnych mediach nie może zmienić prostego faktu, że państwo Izrael nie jest suwerennym podmiotem.
Pustka prawna
Wydrukowana elegancko Deklarację Niepodległości Izraela nie ma wartości prawnej i […]  wyraża jedynie opinię osób, które ją podpisały bez mandatu ludzi, ignorując kwestię praw człowieka, głównie z uwagi na opinię Ben Guriona o potrzebie wsparcia ortodoksyjnych Żydów do utworzenia stabilnej koalicji rządowej […] Wg władz Izraela, deklaracja zawiera b. niewygodne obietnice: “wolność, sprawiedliwość i pokój”, “pełne społeczne i narodowe równe prawa dla wszystkich obywateli bez wzgl. na  wyznanie, rasę czy płeć”, “ochrona wolności religii, sumienia, języka, edukacji i kultury, będzie na bieżąco utrzymywać święte miejsca wszystkich religii i będzie przestrzegać zasad ONZ”. Wszystkie izraelskie rządy oparto na koalicjach partii politycznych nie mogących zgodzić się na niektóre z tych obietnic. Główne problemy zawsze wynikały ze stanowiska ultraortodoksyjnych partii żydowskich, jak Agudat Izrael i Szas.
Kneset twierdzi wymijająco, że deklaracja nie jest prawem ani zwykłym dokumentem prawnym. Sąd Najwyższy Izraela orzekł, że zawiera ona tylko wytyczne i nie jest prawem konstytucyjnym. Ustawy Knesetu egzekwuje się, nawet jeśli kłócą się z zasadami w Deklaracji Niepodległości.
Postawiony w niezręcznej sytuacji na arenie międzynarodowej, Kneset wydał dwa podstawowe akty prawne, podstawy przyszłej konstytucji: o Godności Ludzkiej oraz Wolności Okupacji. Oświadczył przy tym, że “podstawowe prawa człowieka w Izraelu będą przestrzegane”, lecz przepisy te nie dają takiej definicji.
Izrael złamał warunki ONZ
Wg władz izraelskich problemem w deklaracji niepodległości jest rownież twierdzenie, że Izrael będzie wierny zasadom ONZ. To kolejny powód uznać formalne instytucje Izraela za nieważne z mocy prawa. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję nr 181 (29.11.1947) ws. podziału Palestyny na państwo palestyńskie i żydowskie oraz specjalnych obszarów (np. Jerozolima) pod bezpośrednią administracją ONZ. Pominięto formalny system ochrony praw mniejszości. Ochronę miały wprowadzić ONZ i Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. Dlatego Izrael  dwa razy w deklaracji, zobowiązuje się być miły dla mniejszości, obiecując równość i poprzez swoje przyrzeczenie wierności ONZ […]. Wg Izraela, prawa mniejszości konstytucyjnie wcielono jako podstawowe prawo w Deklaracji Ustanowienia Izraela oraz w pismach do Sekretarza Generalnego. Te gwarancje były podstawą do Rezolucji Zgromadzenia Ogólnego 273 (III) ws. Dopuszczenia Izraela do członkostwa w ONZ od 11.5.1949 r. Rzeczywistość była zupełnie inna. Brak formalnej konstytucji lub innej umowy społecznej, urodził drugą nieprawidłowość.
Prawo Powrotu
Prawo Powrotu zapewnia przybywającemu Żydowi automatyczne, natychmiastowe obywatelstwo. Żyd wg tego prawa to osoba urodzona jako Żyd (z matki Żydówki lub babki ze strony matki), żydowskiego pochodzenia (z ojca Żyda lub dziadka), lub konwertyta na judaizm ortodoksyjny (reformowani i konserwatywni konwertyci są uznawani tylko wówczas, gdy miało to miejsce poza terytorium Izraela, mesjańscy Żydzi są odrzucani). Podstawą tego rasistowskiego prawa jest “prawo krwi” stosowane w starożytności do określania obywatelstwa na podst. relacji rodzinnych. Jednak Prawo Powrotu odmawia obywatelstwa Żydom konwertowanym z wolnej woli. Czy ich krew ulegała zmianie w trakcie procesu konwersji? Później ustawa włączyła  nieżydowskich krewnych Żydów, ale nigdy nie uznała Prawa Powrotu rodzimym mieszkańcom wysiedlonym w czasie wojen: Palestyńczykom. […]
Obywatelom Izraela, niezależnie od ich pochodzenia etnicznego i religii, nigdy nie wolno wyrażać swojej opinii. Tej dyskryminującej zasady nie poddano demokratycznemu sprawdzianowi. […]
Kto jest Żydem?
Argumenty typu “Jeśli twoja matka była, czy…” w Prawie Powrotu odpowiadają na to pytanie. Ale oni stworzyli tylko rekurencyjne pułapki; to samo pytanie będzie stosowane do sprawdzania “żydowskości” w nieskończoność. Kto zaświadczyłby matce króla Dawida? Naczelny Rabinat Izraela (część Ministerstwa. ds. Wyznań) pod kontrolą ultra ortodoksyjnych partii żydowskich, orzeka “kto jest Żydem” […] Religijni nieortodoksyjni Żydzi tego nie uznają, gdyż ultra-ortodoksyjni odmawiają uznania ich konwersji. Sąd Najwyższy Izraela orzekł, że w 2005 r. trzeba uznać konwersje dokonywane przez ultra-ortodoksyjnych poza Izraelem, ale nie te w Izraelu. Czy religia osoby zależy od geografii? Absurdalnie 11 z najbardziej szanowanych izraelskich sędziów twierdzili, że sumienie nie ma znaczenia, twoją religię może określać twoje miejsce na ziemi. Nadal są uważani za mądrych, a cały kraj stosuje się do tej zasady.
Obywatelstwo i przybycie do Izraela
Obywatelstwo i Prawo Wejścia do Izraela z 2003 r. ogranicza wiek dla automatycznego przyznania obywatelstwa i pozwolenia na pobyt dla małżonków obywateli Izraela, tak że małżonkowie, którzy mieszkają na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy otrzymują odmowę. Komisja ONZ ds. Eliminacji Dyskryminacji Rasowej jednogłośnie przyjęła rezolucję, że to prawo narusza międzynarodowe prawa człowieka przeciwko rasizmowi, bo izraelscy Arabowie bardziej prawdopodobnie mogą mieć małżonków z Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy. Ponadto Izrael nadal twierdzi, że jest krajem demokratycznym dbającym o prawa mniejszości […].
Prawo Powrotu Palestyńczyków
To prawo określa Artykuł 11 Rezolucji nr 194 ONZ: “uchodźcy, którzy chcą wrócić do swoich domów i żyć w zgodzie ze swoimi sąsiadami powinni mieć dozwolone to zrobić, najwcześniej jak to możliwe, oraz powinna być wypłacona rekompensata za własność tych, którzy wybrali nie wracać i za utratę lub szkody majątkowe, które zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego lub zasadami słuszności, powinny być przyznawane przez rządy lub odpowiedzialne organy”. 
Sądząc po wynikach, obietnica zawarta w Deklaracji Niepodległości Izraela w zakresie stosowania się do przepisów ONZ nie obejmuje chyba tego typu uchwał. Prawo to ratyfikowano kilka razy. Rezolucja 3236 ONZ z 1974 r. uznaje prawo narodu palestyńskiego do samostanowienia; sprawia, że kontakty między ONZ i OWP są urzędowe i dodała “kwestię Palestyny” do agendy ONZ. Stwierdza ona “niezbywalne prawo Palestyńczyków do powrotu do ich domów i mienia, z którego zostali przesiedleni wyrzuceni, oraz wzywa do ich powrotu”. Znowu Izrael ignoruje zobowiązania wobec swoich obywateli i społeczności międzynarodowej.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka twierdzi: “Każdy człowiek ma prawo opuścić jakikolwiek kraj, włączając w to swój własny, oraz powrócić do swego kraju”. Izrael po prostu ją ignoruje. “Nikogo nie wolno samowolnie pozbawić prawa wjazdu do swego kraju”, mówi Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Izrael go ignoruje. Wystarczy, że Palestyńczycy nie są Żydami, a tym samym nie odnosi się do nich Prawo Powrotu. W moim artykule “Czy cytowanie Talmudu jest antysemickie?” skomentowałem  twierdzenie ortodoksyjnych Żydów, że nie-Żydzi nie mają prawa własności: “Talmud naucza w Baba Bathra, Folio 54b, że nie-Żydzi nie mają prawa do własności. Ich majątek jest ‘jak nieodebrana ziemia na pustyni’. Cytat ten znajduje się na stronie 222 wydania Soncino: ‘Rab Juda powiedział w imieniu Samuela. Własność nie-Żydów jest na równi z pustynią; kto pierwszy ją zajmuje nabywa ją na własność’ “. Czy okupacja Palestyny nie wygląda inaczej?
Rosyjscy chrześcijanie, Palestyńczycy i osadnicy
Z drugiej strony, Izrael przyjął ogromną liczbę nie-Żydów na różnych etapach Aliyah. W 1990 r. zjechała z b. ZSRR najliczniejsza grupa ponad milion osób pod ochroną Prawa Powrotu. Ortodoksyjne źródła podawały, że ponad sto tys. z nich było chrześcijanami chcącymi opuścić dawny blok komunistyczny. Cieszyły mnie tajne posiłki świąteczne u niektórych z nich, ponieważ otwarte świętowanie Księcia Pokoju jest w Izraelu zakazane.
Osadnicy na Zachodnim Brzegu mieszkają obok Palestyńczyków.  Odwiedzałem ich tam. Palestyńczyk nie ma obywatelstwa, nie ma wolności przemieszczania się i nie może poślubić obywatela Izraela (w jednym przypadku w 2006 r. sprawa doszła do Sądu Najwyższego i wzniośli i mądrzy sędziowie odrzucili małżeństwo). Osadnicy są poza terytorium Izraela, lecz korzystają ze wszystkich regularnych praw obywateli Izraela. W moim miejscu emigracji, nie mogę głosować w wyborach do izraelskiego parlamentu, ponieważ nie jestem w Izraelu, ale osadnicy mogą głosować i zawierać małżeństwa z kim chcą. Dyskryminacja i rasizm ukryte są pod pretensją demokracji i równości.
Podwójna gra
Izrael toczy podwójną grę. Wobec obywateli twierdzi, że Deklaracja Niepodległości nie jest wiążąca. ONZ mówi inaczej. Izrael nie stosuje się do przepisów ONZ ani do swoich. Obietnica konstytucji dla nowego państwa zawarta w Deklaracji jest ignorowana. Izrael nie spełnia podstawowych wymogów dla osiągnięcia suwerenności. Także celowo nie spełniono zewnętrznych wymogów w stosunku do ONZ, sprawcy zewnętrznego uznania.  Nie  zaproponowano umowy społecznej z obywatelami Izraela; nigdy nie była właściwie ratyfikowana i Izrael nie ma konstytucji. […] Lista naruszeń jest dłuższa. Izrael otwarcie łamie warunki swego przyjęcia przez ONZ: uznany za suwerenny, a nie uzyskał suwerenności umową społeczną z własnymi obywatelami. Więc nie może być uznany za jednostkę suwerenną, co otwiera możliwość egzekwowania praw człowieka przez siły ONZ. Izrael nie może sprzeciwić się temu, ponieważ nie istnieje jako prawny suwerenny podmiot.
Społeczność międzynarodowa i ONZ powinny przyjąć jasną zasadę wobec takich zbójeckich państw. Aż do teraz widzimy narzucanie w niektórych przypadkach (Irak) lub apatię w innych (Pol Pot w Kambodży). Przyzwoitość wzywa do pozwolenia ludziom na swobodę wyboru własnej przyszłości. Wzywam ONZ do stosowania demokracji na terytorium pod kontrolą państwa Izrael. Zasługujemy na lepszą przyszłość.
Granice Izraela
Jedną z cech suwerenności jest terytorium, chociaż nie jest to cechą zasadniczą. Jednak większość tych, które nazywamy “podmiotami suwerennymi” mają terytorium, nawet jeśli małe jak Watykan i Zakon Maltański. Terytorium pośrednio znaczy granice. Jaka jest sytuacja z granicami Izraela? W zasadzie ustalił je Mandat Brytyjski w 1922 r. w opraciu o umowę Sykes-Picot z 1916 r., która dzieliła terytorium Imperium Osmańskiego na Bliskim Wsch. między W. Brytanię i Francję. Granice z Egiptem i Jordanią sformalizowały porozumienia pokojowe w 1979 i 1994 r. Oddały one Zachodni Brzeg i Strefę Gazy, tworząc w ten sposób niewytyczoną granicę między Izraelem a Palestyną (reprezentowaną przez Autonomię Palestyńską). Granicę z Libanem ustalono na podstawie Umowy o Rozejmie z 1949 r., ale Izrael kilkakrotnie wywoływał napięcia wzdłuż obszaru znanego jako Farmy Szabaa, w dawnej granicy między Libanem a Syrią. W 2000 r. ONZ określił Niebieską Linię, granicę odwrotu  IDF, różną od Zielonej Linii z Umowy o Rozejmie z 1949 r. W związku z tym istnieją pewne niejasności również wzdłuż tej granicy. Granice z Syrią nie są ustalone, Izrael nadal zajmuje Wzgórza Golan. Nawet zaanektował je jednostronnie w 1981 r.
Żadna izraelska decyzja nie określa własnych granic. Izrael nie ma konstytucji, więc nie można ich określić. Nie ma żadnej innej formalnej decyzji rządu lub ogólnego referendum w tej sprawie. To jest wyjątkowe i musi mieć jakiś wpływ na inne obszary życia. […]
Obywatele I i II klasy
[…] Jak można przyjechać do podmiotu bez uznanych lub określonych granic?  Pytanie bez jasnej odpowiedzi, “Kto jest obywatelem?” jest niemniej kluczowe niż “Kto jest Żydem?” […] Oto kilka przykładów grzechów codziennych Izraela wobec wielu osób, niektórych uznawanych za obywateli, innych nie.
Tylko obywatele państwa Izrael mają prawo głosu w wyborach do parlamentu. Ale państwo nie ma określonych granic, więc który głos jest legalny? Ale nie mówmy o tym otwarcie w izraelskich mediach. Osadnik mieszkający na Zachodnim Brzegu jest nawet na podstawie oficjalnej definicji poza granicami państwa. Ale on ma prawo do głosowania i pobierania świadczeń socjalnych, podczas gdy w tym samym czasie, inny obywatel Izraela żyjący w Egipcie czy Grecji czy USA nie ma takich przywilejów. Tajemnica.
Palestyński Arab z izraelskim obywatelstwem żyjący w Jaffie nie może poślubić palestyńskiego Araba z  Dżenina na Zachodnim Brzegu. Małżeństwo to najbardziej podstawowe prawo  człowieka, ale nie dla Sądu Najwyższego Izraela. Tajemnica geograficzna. Nie uznaje się małżeństwa Żydowi nawróconemu na chrześcijaństwo i ożenionemu z chrześcijanką w kościele. Jego synowie znajduchy nie korzystają z zasiłków socjalnych przysługujących normalnym dzieciom. Chyba że zawrze związek małżeński poza Izraelem i wraca ze szczęśliwą oblubienicą. To następna tajemnica, choć przyznaję, sędziowie są mądrzejsi od niżej sklasyfikowanych ludzi. Żaden normalny człowiek nie może nawet dopatrzeć się logiki takiej decyzji.
Nie chcę rozwiązywać tych tajemnic. Izrael musi przyjąć międzynarodowe standardy prawne i konstytucję, jak to obiecał ONZ za uznanie swej suwerenności. W przeciwnym razie, po złamaniu rezolucji ONZ oraz niepodpisaniu umowy społecznej ze swymi obywatelami, NIE MA PRAWA ISTNIEĆ JAKO SUWERENNE PAŃSTWO.

By piotrbein

https://piotrbein.net/about-me-o-mnie/