Poznaj nowego redaktora wiadomości izraelsko-palestyńskich w NYT

Poznaj nowego redaktora wiadomości izraelsko-palestyńskich w NYT

 
Alison Weir (dyrektor wykonawczy If Americans Knew i prezydent Rady Interesu Narodowego (CNI) 21.2.2012, przekład-skrót Piotr Bein
Michael Lerner, redaktor Tikkun Magazine, znany jest z częstych potępień przemocy Izraela wzgl. Palestyńczyków, zatem nawiedzeni syjoniści nazywają go pro-palestyńskim. Naprawdę, Lerner często mówi o swym oddaniu Izraelowi, przyznaje się do czynów w obronie państwa syjonistów. Niedawno wyjaśnił: Jest różnica w moich emocjach i duchowych związkach z obu tymi stronami. Z jednej strony moja rodzina, z drugiej porządni ludzie. Pragnę popierać porządnych na całym świecie, ale czuję specjalny związek z moją rodziną.
Słowa te przychodzą na myśl o szefach biura prasowego ds. Izrael-Palestyna w najbardziej wpływowej gazecie USA, New York Times (NYT). Ostatnio szefową biura wybrano Jodi Rudoren. Wg raportu Izraela, wszyscy poprzedni szefowie byli Żydami: Ethan Bronner, Steven Erlanger, James Bennet, Deborah Sontag. Przyuczona biczem „antysemityzmu”, większość Amerykanów (zwłaszcza tych, co mieliby obiecje wzgl. tylko białych reporterów ws. rasowych czy mężczyzn ws. płci) krępują się dyskutować potencjalną stronniczość żydowskiego szefostwa ws. palestyńskich.
Wg Jerusalem Post szefowie biura NYT co najmniej od 15 lat byli Żydami. Autor artykułu, Ashley Rindsberg: NYT nie posyła konsekwentnie amerykańskich Rosjan do swego biura w Moskwie… ani Meksykanów z USA na szefostwo biura w Mexico City […] To czemu NYT ciągle posyła żydowskich dziennikarzy na szefów głownego biura w Państwie Żydowskim?
Jak wielu konserwatywnych Izraelczyków, Rindsberg uważa NYT za antyizraelską; wyjaśnia zawile: nieczując się dobrze z tożsamością żydowską, właściciele gazety wolą mieć reporterów nieidentyfikujących się z żydoskością. Na dowód, właściciele posyłają do Żydowskiego Państwa osoby raportujące w najbardziej nieżydowski sposób.
Doniesienia nt. Izraela w NYT
Mimo opinii Rindsberg, NYT zawsze pisze korzystnie dla Izraela. Studium w 2005 r. stwierdziło raporty o śmierci Izraelczyków w konfliktach do 7 razy częściej niż Palestyńczyków, mimo że ci ostatni ginęli pierwsi i w znacznie większych ilościach.  Studium w 2007 r. wywnioskowało, że NYT krytykował łamanie praw człowieka przez Palestyńczyków 20 razy więcej niż przez Izraelczyków. W badanym okresie, za gwałcenie tych praw, Izrael potępiło 76 raportów organizacji humanitarnych, a  Palestyńczyków – tylko 4.
Początkowo, obawiając się stronniczości, NYT nie posyłał Żydów raportować z Izraela. Gdy dyrektorem wykonawczym NYT został Abe Rosenthal (1979) zaczęto wybierać specjalnie Żydów. Wg Columbia Journalism, od Thomasa Friedmana większość reporterów tam jest Żydami: od stu lat [NYT] służy w efekcie za swojską gazetę żydowską. Max Frankel, b. naczelny NYT 1972 – 2000: Byłem o wiele bardziej oddany Izraelowi niż miałem odwagę przyznać […] uzbrojony w znajomość Izraela i moje tam przyjaźnie, sam pisałem większość komentarzy nt. Bliskiego Wsch. Wiecej arabskich niż żydowskich czytelników rozpoznało, że pisałem z perspektywy proizraelskiej.
Czołowa reporter i autorka, Grace Halsell opisuje, jak doświadczyła proizraelskiej stronniczości NYT na początku l. 1980-ych. Halsell napisala książki o losie Indian, Afrykańczyków i nielegalnych Meksykan w Ameryce. Była ulubioną przez matronę NYT, Iphigene Ochs Sulzberger, której ojciec nabył gazetę (1896), mąż i potem syn prowadzili, a wnuk obecnie kieruje NYT. Kiedy Halsell napisała wstrząsającą książkę o losie Palestyńczyków, matrona zrezygnowała z usług Halsell dla NYT. Halsell cytuje rewelacyjne oświadczenie reportera izraelskiego po ostrzelaniu (1996) przez Izrael bazy ONZ w Libanie, w którym zginęło ponad100 cywili przebywających w bazie: Z absolutną pewnością uważamy, że teraz mając w naszych rękach Biały Dom, Senat i NYT, życie innych nie liczy się tak, jak nasze.
Od 1984 r. szefowie biura NYT w Jerozolimie mieszkają w budynku nabytym dla gazety przez szefa biura, Thomasa Friedmana (obecnie wiodący felietonista polityki zagr. w NYT). Budynek należał do rodziny palestyńskiej wypartej w wojnie założycielskiej Izraela (1947-49). Izrael przeszkodził rodzinie powrócić do domu. Zatem szefowie biura NYT mieszkają w domu ukradzionym Palestyńczykom.
Ostatnio Bronner, Kershner i Khader Adnan
Poprzednik Rudoren w Jerozolimie, Ethan Bronner ma syna w armii Izraela. Nawet rzecznik NYT sugerował wtedy przeniesienie Bronnera, lecz naczelny Bill Keller nalegał, żeby nie. Koleżanka biurowa Bronnera, Isabel Kershner, wydaje się pozostanie. Naczelny Forward J.J. Goldberg: jako młoda kobieta emigrowała do Izraela z ojczystej Anglii i spędziła tam parę dekad na izraelskim dziennikarstwie i żydowskiej edukacji, zanim dołączyła do NYT parę lat temu. Teraz jest na wskroś izraelska (i dla całej prawdy – przyjacielem).
Zapaleni syjoniści ostro atakują Bronner i Kershner za opisy ofiar palestyńskich, mimo zbyt wielu przemilczeń. Np. Khader Adnan, 33-letni Palestyńczyk, ojciec 2 dziewczynek i z trzecim dzieckiem w drodze, poszedł 66-dniową głodówkę, zakończoną (21.2.2012) decyzją rodziny blisko jego śmierci. Adnan protestował wobec swego uwięzienia przez Izrael (nigdy nie otrzymał oskarżenia) oraz bicia i poniżania przez przesłuchujących. Narósł taki nacisk na świecie (w tym przez specjalnego wysłannika ONZ, Richarda Falka i szefową polityki zagr. UE, Catherine Ashton), że Izrael ogłosił wypuszczenie Adnana na koniec jego „kary”. A jednak Bronner, Kershner i felietoniści NYT nic nie opublikowali o Adnanie aż do ostatniego dnia jego strajku, już po publikacji w Washington Post 2 dni wcześniej. Podczas gdy głodówka Adnana jest najdłuższą wśród setek przez in. Palestyńczyków w więzieniach Izraela, to NYT rzadko donosi o nich. Za to to rozpisuje się o Giladzie Szalit, czołgiście izraelskim schwytanym przez Palestyńczyków. Tysiące więźniów palestyńskich torturowanych od dziesiątek lat w Izraelu nie obchodzą NYT.
Kto to Jodi Rudoren?
4-letnia kadencja Bronnera kończy się. Nie wiadomo dlaczego nowa naczelna NYT Jill Abramson wybrała Rudoren. Wzorowa absolwentka Uniwersytetu Yale, Rudoren ma doświadczenie reporterskie tylko ws. USA. Mówi wg niej roboczym hebrajskim i nie zna arabskiego. Nie wiadomo czy i jak długo mieszkała w Izraelu, czy ma tam rodzinę i czy w armii Izraela. Kiedy palestyński autor w USA, Ali Abunimah napisał do niej, że zamieszka w skradzionym domu palestyńskim, odparła: Witaj. Chciałabym pogadać kiedyś. O czym innym niż ten dom. My friend Kareem Fahim [współpracownik NYT] mówi dobre rzeczy. Ta odpowiedź wywołała u adoratorów Izraela atak na Rudorem.
Jeffrey Goldberg z Atlantic histerycznie przyrównał Abunimaha, autora znanego z intelektualnej analizy, do żydowskich supremacjonistów w Izraelu, słynnych z przemocy. Goldberg zasugerował, że Rudoren powinna była posłać kopię swej odpowiedzi Abunimahowi do kahanistów, grupy na liście terrorystów w Izraelu i USA. Rudoren tak właśnie zrobiła, wg Jerusalem Post: Jedną z osób, za którą podążałam, zanim rozmawiałam z Abunimahem był David Ha’ivri. Ha’ivri to skrajny rabin osadników, który zadawał się z grupą terroru Kach, założoną przez Meira Kahane z Żydowskiej Ligii Obrony, uczcił zamach na b. premiera Izraela, Icchaka Rabina jednającego się z Palestyńczykami. Kiedyś skazano Ha’ivri za zbeszczeszczenie meczetu. Natomiast Abunimah napisał książkę o tym, jak Izraelczycy i Palestyńczycy mogą współistnieć w pokoju.
Znajomość hebrajskiego u Rudoren mogła ulec poprawie podczas żydowskiego obozu Camp Yavnehw stanie New Hampshire, a może nawet w Izraelu z tejże organizacji. Wg portalu obozu, obecny naczelny wychowawca chłopców dorastał w Gush Etzion w Izraelu i służył jako dowódca w stopniu pułkownika 150 żołnierzy Brygady Givatti. Inny wychowawca mieszka w osadzie izraelskiej Efrat, którą (jak one wszystkie) zbudowano na ziemi Palestyńczyków, więc jest nielegalna wg prawa międzynarodowego.
Pomimo wychowania, wydaje się, znacznie w mitologii syjonistów, Rudoren może poszerzać swe horyzonty. Zachwyca się książką Petera Beinarta [Kryzys syjonizmu]. Jedyną drugą szefową NYT w Jerozolimie, Deborah Sontag, która wzorowo raportowała, zdjęto z pozycji przed czasem.
Tweeting like a J-Street official?
Goldberg został Izraelczykiem, a po wojsku był strażnikiem w jednym z najbrutalniejszych więzień w Izraelu. Pisze, że choć Rudoren jest pro-izraelska, to wypowiada się jak przedstawiciel grupy J Street, co wg niego znaczy anty-izraelizm. Naprawdę J Street jest pro-izraelska, kierowana korzyściami dla Izraela. Założyciel grupy niedawno opublikowal książkę [Nowy głos za Izraelem]. Jeśli Goldberg trafnie ocenia Rudoren, to NYT znów ma u steru kwestii palestyńsko-izraelskich osobę z izraelskiej rodziny. Rudoren może zamierza raportować bezstronnie, lecz musiałaby przezwyciężyć ogromne zaprogramowanie, bezlitosne i jadowite obiekcje społeczności pro-izraelskiej (prawdopodobnie też rodziny i przyjaciół) oraz presje od wielu władczych kolegów i reklamujących się w NYT. Do tego będzie musiała żyć po izraelsku, dzieci pójdą do szkół w Izraelu i mieszkać będzie w domu skradzionym cierpiącym Palestyńczykom.
Miejmy nadzieję, że ona wie, co to jest dobre dziennikarstwo i rozumie, że mieszkając w skradzionym domu nie może zachować obiektywności. A najbardziej wierzmy, że nie uważa niektórych ludzi za ważniejszych, tylko traktuje wszystkich jak rodzinę, bez wzgl. na religię i etniczność.

By piotrbein

https://piotrbein.net/about-me-o-mnie/