Obrońca surowego mleka torturowany w USA
Mike Adams 10.3.2012, przekład-skrót Piotr Bein
65-letni James Stewart, producent surowego mleka, bez przestępczej historii, został niemal zatorturowany na śmierć w więzieniu powiatowym w Los Angeles w ub. tygodniu. Przeżył tydzień piekła: głodzenie, pozbawienie snu, hipotermia, utrata krążenia w kończynach, zastraszenie werbalne, przymusowe testy medyczne i 30 godz. w surowym ścieku klozetowym, zawierającym niebezpieczne patogeny.
Powiat namierzył i terroryzował go za domniemane przestępstwo sprzedaży surowego mleka zawierającego niebezpieczne patogeny, a nie mleka pasteuryzowanego. Potraktowanie go łamie wszelkie prawo stanowe i Konwencje Genewską dla więźniów wojennych.
Wywiad ze Stewartem na youtube, na NaturalNews. Adams zachęca publikę do publikacji wywiadu.
Myślałem, że tam umrę
W wywiadzie z Adamsem, Stewart relacjonuje:
• Poważne głodzenie.
• Przesłuchanie z oskarżeniem o bycie suwerenem [termin ukuty ostatanio przez władze USA dla patriotów i dysydentów – PB], oznaczenie czerwoną opaską (jak przez hitlerowców) fałszywie znaczącą, że jest niebezpieczny dla otoczenia (nawet więziennego).
• Skucie łańcuchami i kajdanami. Dodatkowe przymocowanie kajdanami do ławki bez możliwości ruchu przez 4-5 godz. Kajdanki zaciśnięto tak mocno, że myślał, iż złamią mu nadgarstki.
• Przymusowe testy medyczne, w tym rtg klatki piersiowej, wszystko w kajdanach.
• Zimna cela, ubrany tylko w koszulkę z krótkim rękawem i spodnie. Dostał hipotermii, gwałtownych dreszczy.
• Cała noc bezsenna, podczas gy inni więźniowe krzyczeli i walili w ściany.
• Następnie cela zalana surowym ściekiem klozetowym na głęb. 5-8 cm, pokrywając jego buty i koszulkę. Straż kazała mu samemu oczyścić podłogę ręcznie małą gąbką.
• Zmuszono go pozostać w śmierdzącej, brudnej celi ponad 30 godz., walcząc z mdłościami wśród bakteryjnego brudu zagrażającego jego zdrowiu.
• Cały czas strażnicy wychwalali swe traktowanie więźniów, śmiali się i żartowali nt. swej władzy nad nimi. Zachowanie to przypomina skandal w Guantanamo Bay.
• Ani razu nie pozwolono mu zatelefonować ani dostać wizyty mecenasa. Odmówiono mu kilkakrotnie prawa kontaktu z prawnikiem.
• Nigdy mu nie podano, o co jest oskarżony. Nie dostał nakazu aresztowania ani nie wyjaśniono mu oskarżenia.
• Tajemniczo „znikł” w systemie więziennym powiatu, ktorego oficjel twierdził, że nie wie, gdzie Stewart jest. Byłaby to celowa próba przewlekłej tortury bez obrony prawnej.
Gorsze niż tortury… mentalnie i fizycznie torturują, by cię złamać… Myślałem, ze tam umrę…Napisałem ‘tortury’ na kawałku papieru toaletowego, by powiedzieć wszystkim, przez co przeszedłem, bo myślałem, że złamią mnie mentalnie i wsadzą do psychuszki… Przeżyłem traumę… I robią to, gdy nawet nie wiesz, co będzie następne. Co stało się z tym krajem? Nie śpię już dobrze, chyba jak każdy po takich przejściach… Jestem w szoku, że to jest Ameryka. Bo wydaje się, jakbym był w jakimś kraju III świata, gułagu, jak na filmie Midnight Express, gdzie są same tortury. Tego doświadczyłem. Odbierają ci umysł. Jak to możliwe? To jest Ameryka?
NaturalNews wzywa Amnesty International i ACLU, by interweniowały. Mamy tu do czynienia z poważnym pogwałceniem praw obywatela i człowieka, nie mówiąc o podstawowym bezprawiu. Potraktowanie Stewarta złamało prawo Kalifornii, prawo federalne, Konwencję Genewską i jej zakaz tortur wzgl. więźniów wojennych.
Jonathan Emord, prawnik za wolnością zdrowia i autor książki o tym, jak obalić tyranię i przywrócić rząd dla narodu, zamiast rządu przeciw narodowi: To co się zdarzyło Stewartowi jest okropne.
Kaucja 1 mln $ wymierzona Stewartowi i tortury świadczą, że jest on więźniem politycznym stanu Kalifornia, który zdecydował wydać miliony $ podatnika na namierzanie i więzienie starszego wiekiem farmera. Dla porównania, kaucja dla domniemanego gwałciciela dzieci i strączyciela seksualnego, Jerry Sandusky’ego, wyniosła tylko 100 tys. $ i była niezabezpieczona!
Stewart jest farmerem permakultury i proponentem świeżej żywności. Jego „zbrodnia” polega całkowicie na organizacji dystrybucji surowego mleka klientom, którzy czekają w kolejce po nie.