Odnowa Kurdystanu: Izrael dzieli Irak

Odnowa Kurdystanu: Izrael dzieli Irak

Roy Tov 16.3.2012, przekład-skrót Piotr Bein
Terytoria Kurdów leżą w połowie drogi [mapa] między sojusznikami Izrael-Azerbejdżan. Niezawisły Kurdystan dałby im szereg korzyści, a poparcie Izraela dla PKK (Partia Robotnicza Kurdystanu) otwarłoby tylne drzwi do Syrii, Iraku i Turcji. Poparcie PKK byłoby słabsze niż sojusz z Turcją, bo partia nie włada terytorium i uważana jest za grupę terroru, np. przez USA. Dostęp Izraela na tereny Kurdów jest łatwy. Wielu osadników w Izraelu pochodzi z Kurdystanu, zna język i kulturę. Mosadowi nie zabrakłoby agentów. Na szybko zmieniającym się Bliskim Wschodzie wydaje się, że Izrael napiera na podział Iraku i odnowę Kurdystanu.
Minister spraw zagr. Izraela, Awigdor Lieberman chce popierać PKK przeciw Turcji. Plan niegłupi. Kurdowie to znacząca grupa. Do 20 mln mieszka w Turcji, niemal 8 mln w Iranie, 7 mln w Iraku i prawie 2 mln w Syrii. Reszta jest porozrzucana w sąsiednich krajach (Azerbejdżan, Armenia, Izrael…) i w licznej diasporze w Europie (3/4 mln w Niemczech). Kurdowie są Indo-Europejczykami, mówią jęz. irańskim, wyznają islam sunnicki. Mieli kilka niezależnych księstw i emiratów do XVI w., kiedy podbiły ich i podzieliły imperia Otomanów i Safawidów. Po II wś. Alianci zgodzili się utworzyć kilka państw wewn. granic b. imperium otomańskiego. Nigdy niezatwierdzony Traktat w Sèvres przewidział niezależny Kurdystan obok dużej Armenii. Ale Kemal Atatürk podbił te tereny i zmusił Aliantów do przyjęcia przenegocjowań Traktatu w Lausanne i granic Republiki Turcji, zostawiając Kurdów bez niepodległego państwa. Inne terytoria kurdyjskie były w brytyjskim Iraku i francuskiej Syrii. Po I Wojnie nad Zatoką Perską, Alianci utworzyli (1992) autonomiczny iracki Kurdystan w płn. Iraku, z własnym rządem i parlamentem. Rejon zawiera 6-te największe w świecie złoża ropy, jest bogaty w minerały i metale, a rurociąg łączy go z Izraelem.
W l. 1935 – 1948, rurociąg Mosul–Haifa dostarczał ropę z pól Kirkuk w płn. Iraku, przez Jordanię do Haify, a w nowym bliskowsch. układzie geopolitycznym może odegrać ważną rolę. Sojusz Izrael-Azerbejdżan opiera się głównie na wspólnych interesach ptrochemicznych. Niezawisły Kurdystan wzmocniłby zaopatrzenie Izraela w ropę.
Czy Kurdowie w Iraku to Irakijczycy?
Kraje azjatyckie blisko pokrywają się z definicją państwa narodowego. Państwo to jednostka polityczna i geopolityczna, naród – kulturowa i/lub etniczna, a państwo narodowe  – geograficzny zbieg obu jednostek. Wyjątkiem są państwa utworzone przez kolonializm, pełne wewn. konfliktów politycznych wskutek sztucznego utworzenia. Irak to konglomerat terytoriów sunnitów, szyitów i Kurdów – obywateli Iraku. Kurdowie są w Iraku dyskryminowani i nie zrezygnowali z dążeń narodowych, jak widać z uyworzenia autonomii kurdyjskiej w Iraku.
Podobnie w Turcji. Wielu Kurdów opierało się włączeniu do Turcji, wywołując długoterminowy konflikt separartystyczny. W regionie były główne rebelie Kurdów w 1920, 1924, 1927 i 1937 r. Tereny tureckich Kurdów były zamknięte przez wojsko w l. 1925 – 1965. Wojny partyzanckie wybuchły w l. 1980-ych i 1990-ych, aż do schwytania przywódcy PKK, Abdullaha Öcalana (1999). W 2004 r. wzrosła przemoc polityczna i rejon graniczny Turcja-Irak pozostaje napięty.
Tereny kurdyjskie dojrzały do interwencji Zachodu, jak w Libii i in. Izrael miałby najlepszą szansę założyć niepodległy Kurdystan (de facto kolonię) w Iraku, gdzie ze wszystkich terenów Kurdów przypadkiem są największe złoża ropy. Irak jest słaby, okupowany. Także anty-irackie nastroje miejscowych Kurdów są napięte po ataku Hussajna na Halabdżę (1988) gazem trującym.
Czy Izrael podzieli Irak?
Nie ma szans wdrożyć to militarnie; Irak jest za duży. Ale Lieberman obiecał zastosować broń polityczną. Podobnie Izrael popierał Hamas i Hezbollah we wczesnym ich stadium jako siły destabilizacyjne: Hezbollah alternatywa rządu Libanu, Hamas przeciwwaga  potężnej Org. Wyzwolenia Palestyny, PLO-Fatah. Icchak Szamir i Ariel Szaron lansowali tę politykę. W końcu obie grupy odwróciły się przeciw Izraelowi, ale syjoniści nigdy nie nauczyli się z tej lekcji. Mosad interweniował już w Iraku, gdy po deklaracji niepodległości Izraela, praktycznie wygonił irackich Żydów do Izraela za pomocą słabo kamuflowanych „ataków terroru”. W Bagdadzie, atakowano żydowskie cele kwiecień 1950 – czerwiec 1951. Władze irackie aresztowały 28 Żydów i 9 Arabów za szpiegostwo i nielegalną broń. Jedni historycy winią za zamachy antyżydowskich ekstremistów arabskich, inni – podziemny ruch ekstremistów syjonistycznych (tj. Mosad) celem skłonienia diaspory w Iraku do emigracji. W końcu skazano na śmierć 2 Żydów irackich, jeden dostał dożywocie, a 17 długie więzienie. Obecne zadanie nie jest trudniejsze, chęć secesji już jest wśród Kurdów irackich. Izrael potrzebuje jedynie zastosować strategię dziel i rządź, wykorzystując swych obywateli ze społeczności kurdyjskiej lub ich współplemieńców w Iraku. Izrael znajdzie do tego niespodzianego sojusznika.
Na początku 2012 r. Irak jest wysoce podzielony. Większościowy rząd szyicki niedawno uznał za prawowitą partię bojówki Asaib Ahl al-Haq, popierane przez Iran. Dowódca sił irańskich Quds, oświadczył (styczeń 2012), że Irak z płd. Libanem są pod kontrolą Iranu.  Popiera to Narodowy Ruch Iracki, reprezentant większości z irackich sunnitów. Partia ta przez kilka tygodni bojkotowała parlament (koniec 2011 – początek 2012), twierdząc, że szyicki rząd dyskryminuje sunnitów. W-ce prezydent, sunnita Tarik al-Haszimi zbiegł w rejon kurdyjski (styczeń 2012), będąc oskarżonym o prowadzenie sekciarskiej brygady śmierci. W lutym 2012 r. iracki sąd wywnioskował: brygady śmierci dowodzone przez Pana Haszimi wykonały 150 ataków przez 6 lat na pielgrzymów, oficerów bezpieczeństwa i przeciwników politycznych.
Po zajadłym ataku Iraku na Iran i krwawej wojnie między nimi, Iran zdecydowanie nie pozwoli na coś podobnego. Dlatego zyskuje duże wpływy polityczne w Iraku, w czym pomaga duża populacja szyitów irackich, obecnie u władzy. Iraccy Kurdowie woleliby niepodległość. Izrael i Iran mogą, wbrew woli, współpracować w bezwzględnej politycznej walce, kształtującej przyszłość Iraku, z deklaracją Kurdystanu na północy, sojusznika Izraela i Azerbejdżanu. Południe Iraku może zostać bliskim sojusznikiem Teheranu. Dziwne czasy na Bliskim Wschodzie…

By piotrbein

https://piotrbein.net/about-me-o-mnie/