W łapskach tzw. wymiaru sprawiedliwości…

W łapskach tzw. wymiaru sprawiedliwości…

Lipiec 22, 2012

.
Tzw. “wymiar sprawiedliwości” i sądownictwo lubią same siebie przedstawiać jako reprezentantów Temidy.
Temida była boginią sprawiedliwości, prawa i wiecznego porządku. Waga w jej lewej ręce symbolizuje sprawiedliwe i uczciwe “ważenie” argumentów i dowodów za i przeciw. Nagi miecz w prawej ręce symbolizuje jej gotowość do walki o prawo i stanie na straży jego przestrzegania. Opaska na oczach zaś symbolizuje jej bezstronność (a nie ślepotę).
Tyle teoria. A jak wygląda praktyka tzw. “wymiaru sprawiedliwości” dzisiaj…
Aferami prawa i skandalicznym funkcjonowaniem tzw. “wymiaru sprawiedliwości” zajmują są specjalistyczne portale, takie jak
http://www.aferyibezprawie.org/
czy
http://www.aferyprawa.eu/.
Ostatnio głośna jest w internecie sprawa Bogdana Goczyńskiego.
Kolejny już raz łapskami tzw. “wymiaru sprawiedliwości” wsadzono go bezpodstawnie do aresztu.
.
.
Bogdan Goczyński już kilkakrotnie lądował w aresztach i więzieniach. W stosunku do niego aparat tzw. “wymiaru sprawiedliwości” wykorzystuje wszelkie możliwe kruczki prawne, lub robi po prostu szwindle i naciąga “prawo” jak gumę, aby tego człowieka zakneblować, złamać i zniszczyć.
Poniżej zamieszczam kilka filmów z internetu z wypowiedziami samego zainteresowanego.
.
.
.
.
Bogdan Goczyński jest ofiarą sądów rodzinnych, cywilnych i karnych. Jego winą jest to, że upomina się on o jego prawa, oraz nazywa po imieniu system prawny mówiąc,  że jest to zorganizowany system przestępczy.
http://bgoczynski.wordpress.com/
Od siebie dodam, że system prawny jest elementem i jednym z narzędzi zniewalania Polski przez jej okupantów.
Bogdana Goczyńskiego nie znam osobiście, ale kilkakrotnie prowadziliśmy dłuższe rozmowy telefoniczne. W większości spraw dotyczących polityki, sytuacji w Polsce, w tym roli tzw. “wymiaru sprawiedliwości” nasze opinie były b. podobne.
Choć w szczegółach niekiedy się różnimy. B. Goczyński w powyższych filmach wspomina o “prawie rzymskim” uważając je za dobry wzorzec prawa, w Polsce niestety łamany. Otóż w naszym zgnojonym unijnym baraku, jak i na całym okupowanym przez globalną sitwę Zachodzie mamy do czynienia właśnie z prawem rzymskim.
Było ono narzędziem do zagwarantowania uprzywilejowanej pozycji uprzywilejowanych patrycjuszy. Było prawem silniejszego. Jedynie ułamek mieszkańców imperium posiadało prawną osobowość fizyczną i korzystało z przywilejów z tym związanych. Nie-Rzymianie nie posiadali wielu przywilejów, a masy niewolników były “mówiącymi narzędziami”. Najwyższym sędzią był cesarz, co w czasach takich sadystów jak Kaligula czyniło prawo bezprawiem.
Prawo było i owszem skodyfikowane, ale inne dla patrycjuszy, inne dla motłochu; inne dla obywateli rzymskich, inne dla nie-Rzymian. I jeszcze inne dla niewolników – którzy byli wyjęci spod prawa.
A że w Polsce Polacy nie są “patrycjuszami” a jedynie “mówiącymi narzędziami”, dlatego tzw. “wymiar sprawiedliwości” jest u nas taki – jaki jest.
Nie jest tak tylko w Polsce. W Niemczech np. rodziny ofiar zamachu na Oktoberfest domagają się od lat wznowienia śledztwa (film niestety tylko w wersji niemieckiej).
.
.
Od początku było sprawą oczywistą, że zamach nie był dziełem pojedynczej osoby jak to “wykazało” śledztwo zamknięte w 1982 roku.
http://de.wikipedia.org/wiki/Oktoberfestattentat#Ablauf_des_Anschlags
Mimo tego wznowienie śledztwa “niewidzialna ręka” tajnych służb uparcie blokuje. Bo to one i kontrolowany przez nie niemiecki odprysk “Gladio” stały za tymże zamachem. Inną rzeczą jest fakt, że jak się okazało, wiele dokumentów i dowodów rzeczowych z tamtego śledztwa i samego zamachu zostało w międzyczasie zniszczonych.
Polska wiki pisze o tym bzdury:
“Śledztwo wykazało, że zamach zorganizowała organizację neonazistowska Grupa Sportów Obronnych Hoffmana.”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wybuch_bomby_na_Oktoberfest_26_wrze%C5%9Bnia_1980
W rzeczywistości śledztwo zamknięte w 1982 roku wykazało, że domniemany zamachowiec Gundolf Köhle był “sozial isolierter und verbitterter Einzeltäter” – socjalnie izolowany i zgorzkniały pojedynczy (samotny) sprawca.
Ale czemuż się dziwić faktowi, że niemiecki wymiar ścigania i “sprawiedliwości” zafałszowały tamto śledztwo? Niemcy są też unijnym barakiem.
Kilka lat temu niemiecki Trybunał Konstytucyjny wydał haniebny i podstępny “wyrok” dający władzom i sądom prawo karania obywateli za coś, czego  nie zrobili. Sprawa była w sumie błacha, ale wyrok ten będzie miał dalekosiężne konsekwencje.
Było to tak:
Pewnemu kibicowi sądownie zabroniono na dwa lata wstępu na stadiony piłkarskie. Za to, że jego koledzy z klubu kibica urządzili po meczu bijatykę. On sam w bijatyce nie brał udziału, a stał na boku. Co potwierdziła nawet policja. Mimo to i jego ukarano zakazem wstępu na stadiony. Kibic odwoływał się od tego wyroku do kolejnych instancji, aż jego sprawa wylądowała na wokandzie Trybunału Konstytucyjnego. A ten uznał wyrok zakazujący kibicowi wstęp na stadiony przez okres dwóch lat za prawomocny. Uzasadnieniem ST było stwierdzenie, że wprawdzie zainteresowany nie brał udziału w bijatyce, ale istnieje prawdopodobieństwo, że w kolejnej bijatyce mógłby ewentualnie brać udział!
I w ten sposób zgodnie z postanowieniem Sądu Konstytucyjnego można karać ludzi takim czy innym zakazem/nakazem jedynie na podstawie domniemania, iż mogą oni ewentualnie popełnić czyn karalny.
W całej bilderbergowskiej Unii Jewropejskij tzw. “wymiary sprawiedliwości”“prawo”  rządzą się prawem gumy:
– Można je naciągać jak gumę do żucia (a nawet wydmuchać z niej balon), w zależności od potrzeb.
– Służyć mogą jako gumowa pałka, a nawet jako maczuga, do walenia nią niepokornych po głowach.
No ale jak mamy się dziwić sytuacji w tzw. “polskim” tzw. “wymiarze sprawiedliwości”, skoro w więzieniu Międzynarodowego Trybunału w Hadze zamordowano – otruto – Slobodana Miloševića. Mając nawet ichnie prawo gumy banksterski trybunał nie był w stanie udowodnić mu stawianych jemu absurdalnych zarzutów. Wypuścić Miloševića było i głupio i niebezpiecznie. Głupio – bo załgana unijna propaganda okryczała go już ludobójcą, a tutaj nic mu nie udowodniono. Niebezpiecznie – bo uwolniony urósłby on w Serbii do rangi bezprawnie represjonowanego symbolu oporu wobec globalistycznej bilderbergowskiej sitwy unijnej. Dlatego musiał umrzeć.
W Polsce cały system okupacyjnej władzy, wszystkie jej filary, służą globalnej lichwie. Tzw. “wymiar sprawiedliwości” jest jedynie jednym z wielu narzędzi zniewalania Polaków.  Temu samemu służą agenturalne partie z POPiSem na czele, tzw. “rząd”, policja, służby, knessejm i cała reszta aparatu polityczno-administracyjnego. System bankowo-finansowy okrada nas  i wpędza w nędzę, a media i “oświata” odmóżdżają nas i ogłupiają. Wszystkie te elementy okupacyjnego systemu wzajemnie się zazębiają i uzupełniają.
W porównaniu z represjami stosowanymi wobec Bogdana Goczyńskiego problemy z sądami, jakie mamy ja i moja żona to pikuś. Choć i one pokazują, czym jest tzw. “wymiar sprawiedliwości”. Nie idzie w nim o dojście do prawdy i o zadośćuczynienie poczuciu sprawiedliwości. Idzie o zgnojenie niepokornych, którzy np. podważają oficjalną, załganą, a wymyśloną przez szmatławą gadzinówkę wykładnię historii.
http://forum.gazeta.pl/forum/w,65,137581196,,Internautka_musi_przeprosic_opozycjoniste.html?v=2
Mnie czeka kolejny proces w tej sprawie. Skoro bezczelnie podważałem prawdę z Zionzeitung GW, to należy takiego wdeptać w ziemię.
A ja po prostu mam ich w nosie. Zakneblować się nie dam. I nie powiem, że czarne jest białe. Za co mam przepraszać “Renka”? Za to że donosił?
http://www.nadstobrawa.za.pl/10renek.html
.
opolczyk

By piotrbein

https://piotrbein.net/about-me-o-mnie/