Będzie to odważna walka Zachodu – aż do ostatniego słowiańskiego goja…. Z nad Wisły oczywiście! Już onegdaj (w 2008 r.) bohaterski prezydent spoczywający obecnie na Wawelu wzywał do wojny z Rosją
…………………………
Aktualna sytuacja polityczna w Tbilisi – to de facto – przygotowania NATO do kolejnej wojny z Rosją!
10.08.2012 – 21:36
Na początku lipca tego roku, Zgromadzenie Parlamentarne OBWE przyjęła rezolucję w sprawie “Sytuacja w Gruzji”, w której Abchazja i Osetia Południowa po raz kolejny została nazwana “terytoria okupowane”. Jednak niektóre wcześniej, 29 kwietnia 2011, Senat USA już otrzymał dokument, który jest również na korzyść reżimu w Tbilisi, te niezależne republiki dalej “terytorium okupowanego”.
Jeśli chodzi o uchwały Rady OBWE minister spraw zagranicznych Abchazji oświadczył, że ten ruch propaganda całkowicie ignoruje realia polityczne panujące w regionie Południowego Kaukazu po sierpniu 2008 roku. Jak stwierdzono w dokumencie, chęć umiędzynarodowienia władze Tbilisi korzystnego dla nich określenie “terytoria okupowane” jest niczym więcej niż trik propagandowy, który ma na celu wprowadzenia w błąd światowej opinii publicznej.
Termin ten jest stosowany do Osetii Południowej i Abchazji jest całkowicie nie do zaakceptowania – zarówno pod względem zdecydowanej większości ludności tych republik, a także biorąc pod uwagę definicję międzynarodowego prawa o istocie okupacji wojskowej.
Tymczasem tego rodzaju prowokacyjne rozdzielczości monit, w szczególności, ambasador Gruzji w USA Teimuraz Yakobashvili stwierdzenie, że “wspieranie naszych przyjaciół, to poważna podstawa do wielu działań w przyszłości” . To Tbilisi, “szereg działań” umieścić go niedawno w innym bezpodstawnych zarzutów Moskwie w “intensywnej militaryzacji Abchazji i Osetii Południowej, a także ogólnego wojskowej osadził w pobliżu granicy Gruzji” . Zatem, zgodnie z oświadczeniem gruzińskiego MSZ, Rosja, choć stwarza bezpośrednie zagrożenie dla pokoju i stabilności w Gruzji i regionem Morza Czarnego jako całości.
W tym samym kontekście w Tbilisi i strategicznego interpretacji nauk “Kaukaz-2012”, zaplanowanego na wrzesień tego roku.
Szczególne obawy wzbudziły w Tbilisi kontroli wizyty dowódcy regionu naczelnego rosyjskich Wojsk Lądowych, płk generalny Władimir Chirkin odwiedził rosyjskich baz wojskowych w Osetii Południowej i Abchazji. Według dyplomatów w Tbilisi, rosyjski generał w ogóle, rzekomo “bezprawnie naruszone” gruzińskiej granicy państwowej.
Obie republiki uzyskały niepodległość po rozpadzie ZSRR, reżim Saakaszwilego nadal jest uznawana za część Gruzji,”czasowo okupowane przez wojska rosyjskie.” Ale wojska rosyjskie, a także baz wojskowych w Abchazji i Osetii Południowej, zgodnie z prawem, na wyraźną prośbę władz suwerennych republik . I właśnie w celu ochrony przed gruzińskiej agresji.
Od upadku Związku Radzieckiego, a także Stany Zjednoczone konsekwentnie wspierała Gruzję w staraniach o wszystkich swoich sił zbrojnych do tłumienia Abchazji i Południowej Osetii. Ale wojna z nimi w latach 1991-1992, 1992-1993, 1998, 2001, 2004 i 2008. tylko wyobcowani Abchazji i Osetii Południowej od Gruzji.
Należy przypomnieć, że zgodnie z wytycznymi suwerenności Abchazji oferowanej władze Tbilisi do ustanowienia stosunków federalnych, która została stanowczo odrzucona. I wtedy noc 14 sierpnia 1992, w środku sezonu wakacyjnego, zlecenia Gwardii Narodowej Gruzji pod pretekstem “bezpieczeństwa kolejowego” oraz “przywrócenia integralności terytorialnej”,najechał na terytorium Abchazji.
Grupa miała przed inwazją na 58 pojazdów opancerzonych i dużej ilości artylerii, w tym wyrzutnie rakiet “Grad” i “Hurricane”.Wszystkie ramiona abchaskiej armii w tym czasie składała się z broni strzeleckiej, improwizowanych samochodów pancernych i pistolety starych. Plan gruzińskiej okupacji Abchazji suwerennej o kryptonimie “Miecz” został wdrożony w ciągu dwóch tygodni od drapieżnych reżimu w Tbilisi w ONZ.
Teraz, jak niektórych gruzińskich analityków w Tbilisi nie jest tak bardzo martwi się o los obu krajów oddzielonych od niego jak o własne bezpieczeństwo. Irakli Sesiashvili, dyrektor Stowarzyszenia “Wolności i Prawa”, pisał z niepokojem, że “bronią rosyjskich baz wojskowych w” terytoriów okupowanych ” jest kilka razy uzbrojenie Gruzji, wydał ją ze Stanów Zjednoczonych i NATO. Według niego, “w przypadku kryzysu, Rosja będzie w stanie mniej więcej pięć godzin, aby wejść od północy do Abchazji i Osetii Południowej, o 20.000 żołnierzy.”
Reżim w Tbilisi, jednak nie zamierza zrezygnować z daleko idącą ustawę “Na terytoriach okupowanych”. Zostało to ogłoszone niedawno minister reintegracji Eka Tkeshelashvili. Ustawa została uchwalona w 2008 roku po inwazji wojsk w Tbilisi i Osetii Południowej po Republikę uznane przez Rosję i Abchazji. Zdaniem gruzińskiego ministra, ustawa może zostać zniesione dopiero po określonym obszarze będzie “deokkupirovany”. Taki sztywny i bezkompromisowe stanowisko w tej sprawie w UE zaczyna być sceptyczny i ostrożny wziąć, choć formalnie nadal wydają się działać na rzecz położenia Tbilisi.Sprawiają one, że jasne, że to prawo tylko zapobiega przywrócenie kontaktów Gruzji z Abchazji i Osetii.
Jednak Zachód jest wyraźnie zaczyna rozumieć, że Rosja nie wyjdzie z pełnym poparciem niezależnego Osetii Południowej i Abchazji, nie ulega dyskusji. W sprawach międzynarodowych jest kwestia uznania niepodległej państwowości dwóch republik. Samo pytanie o ich powrocie pod władzę Tbilisi nie istnieje, bez względu na to ile zadrżało roszczeń papieru, jeśli taka perspektywa jest nadal zachowane. Ale widocznie nie tylko w USA, ale także w Unii Europejskiej, nie wszyscy o tym sprawozdaniu.
Co więcej, możemy założyć, że zarówno Waszyngton i stolice europejskie, są siły gotowe wspierać odważne wojskowe ludzkie inklinacje gruzińskiego przywództwa. W każdym przypadku, wsparcie udzielane przez USA i innych krajach zachodnich wobec reżimu Saakaszwilego w czasie ostatniej wojny i po niej, uzasadnia takiego wniosku.
Trudno nie zauważyć, że gruziński tabu na międzynarodowe uznanie niepodległości dwóch nowych kaukaskich państw jest wspierana nie tylko przez Stany Zjednoczone, ale także krajów Europy Zachodniej, mimo że je powoduje poważne polityczne i strategiczne problemy. W każdym razie, UE pragnie być obecny w Abchazji i Osetii Południowej w pełnym formacie, o czym świadczy nie tylko szereg zachodnich turystów w tym samym Suchumi, ale także zawartość niektórych dokumentów Unię Europejską.
Zainteresowanie Unii Europejskiej dla regionu “, bez konfliktów i sporów terytorialnych” i proponuje wprowadzenie w zeszłym roku nowej koncepcji dla krajów UE, które w Europie definiuje się jako “sąsiadami”. Jest to w istocie zmieniło, mówiąc obrazowo, czerwona lampka zakaz szerokie kontakty z Abchazją i Osetią Południową na żółtym świetle pomiędzy nimi czekając na zielone.
Ale chodzi o to, że choć, być może z inercji, UE chce wprowadzić Abchazji i Osetii Południowej przez Gruzję, a nawet “lepiej” z nią, chociaż gniew i frustracja wielu krajach europejskich, w brutalny i agresywny przebieg Tbilisi, staje się coraz bardziej jasne. To niezadowolenie dotyczy, w szczególności, nieskuteczność działań gruzińskiej elity politycznej na “przywrócenia integralności terytorialnej”.
Znamienne, że UE to wynalazła wyrafinowaną strategię tzw “zaangażowanie się bez rozpoznania z terytoriów okupowanych” była niemal zmusić gruzińskiego przywództwa w samym 2010. Wcześniej reżim Saakaszwilego polegać wyłącznie na drodze militarnej “normalizacji” stosunków z sąsiednich republikach. Pięć wojskowych porażek, najwyraźniej niewiele uczono przez władze w Tbilisi, a oni nadal zginać a następnie wojsko linii, jeśli nie dla innego wypadku w 2008 roku. W tym momencie, a Unia Europejska nie tylko musiał przyznać, że tej niebezpiecznej ścieżce, ale także z Tbilisi do żądania innego sposobu działania.
W rzeczywistości, co Unia Europejska był inicjatorem rozwoju taktyki o “zaangażowanie się bez rozpoznania z terytoriów okupowanych” niekwestionowana. Wynika z zachodniej do uwag przyjęła strategię w Gruzji, i z dokumentów wynikających UE pokazują jak trudne Bruksela utrzymuje się na monitorowaniu postępów w jego realizacji.
Zachodni analitycy uważają, że Gruzja była pod presją UE, która wymaga od Tbilisi do umiarkowanego świąd zbyt oczywiste wojskowe stosunki z tymi, których ona uważa za mniejszość etniczną, a zamiast polityków niebezpiecznych i zagrożone przejść do rozsądny i ostrożny.
Co to jest to nowe podejście w stosunkach z Abchazji i Osetii Południowej? Zdaniem ekspertów, jest rozbudowa kontaktów z gruzińskimi mieszkańców obu republik, “zwabienie” w Abchazji i Południowej Osetii “, pod kierownictwem Tbilisi” obiecuje różnego rodzaju społecznych “towary”, aby zapewnić im w tym celu systemu materiału i zachęt moralnych.
Dokument UE w Gruzji, opublikowany w maju tego roku, recommended “pragmatyczna współpraca z władzami utraconych ziem”, zawiera porady, by nie skąpić w tym finansowania, w tym z “europejskim” kieszeni.
Wydaje się, że UE oczekuje na możliwość budowania mostów między Tbilisi i Abchazji i Osetii Południowej poprzez ustanowienie stosunków handlowych, wprowadzenie, na przykład, “neutralny” paszportów, dając możliwość dla obywateli republik podróżować po Europie.
Jak już wspomniano, UE zaleca dokonanie przeglądu prawa, nawet “terytoria okupowane”.
Ale biorąc słowa strategii “angażowania się bez rozpoznania,” gruziński rząd nie odmówił toksycznym związku z Abchazji i Osetii Południowej jako “zajęty” ziemi, nie wystawiaj publiczne potępienie przeszłości zbrodni wojennych przeciwko nim, i nie tylko nie żałować, ale od czasu do czasu Happy New prowokacji na granicach zachodnich i północnych.
Oczywiście, w Tbilisi rozumie, że “pie-” zaangażowanie w swoich celach Abchazji i Osetii Południowej, w każdym przypadku zostanie prawdopodobnie osiągnięty: ich niezależność opiera się na podstawowych zasadach, które mają swoje korzenie w odległej przeszłości, jak również relacje sojusznicze z Rosją i innych członków CIS.
Na Zachodzie mówi sceptycyzm Waszyngtonu wynaleziony w Europie, polityka “zaangażowania”, choć bez aprobaty każdej nowej strategii amerykańskiej w Gruzji, w zasadzie, by nie pojawił się w świetle. Ale ocean zrozumieć, że ponieważ ochrona granic państwowych Abchazji i Osetii Południowej na mocy dwustronnych umów z Rosją, rosyjski ćwiczeń wojskowych, wojskowy opcja jest reintegracja utraconych terytoriów i Waszyngtonie, a Tbilisi zbyt ryzykowne i praktycznie niemożliwe.
Jednak ani Waszyngton, ani w większym stopniu Unia Europejska nie da się w krótkim czasie, przez Gruzję do wprowadzenia Abchazji i Osetii Południowej, aby spróbować stworzyć tutaj długoterminowego strategicznego i ekonomicznego bazę, której celem będzie dążenie do osłabienia pozycji Rosji jest to, że ostatecznie nie przyczyni się do bezpieczeństwa i dynamicznego rozwoju gospodarczego w regionie.
Dmitry Molchanov, niezależny ekspert