Anonimie,
Moje imię Piotr 🙂
No i zupełnie nie pojmuję, jak mógłbym czuć się urażonym przez Pana.
Ja też nie 🙂 Publikuję uwagę bez ujawnienia nadawcy. Lista Żydów ma szereg zastrzeżeń od osób trzecich jak i tych na liście! Skomentowałem to w art. Lista ‘Żydów’ w pojebanym Polin:
Największe zastrzeżenia miałyby psy na Beina-“srula”, że jego tam nie ma,
– klasyczni antysemici Józek Bizoń i Jurek Ulicki-Rek (kiedy wyjdzie z pierdla, by mi obić pejsatą mordę?),
– PANowiec dr Maciek Pokora (Persykop),
– Wojtek Właźliński,
– admin Tomek w WolnaPluskwa, niegdyś StopSyjonizmowi
– Marek S z adminem Gojowym z Maruchy
– itp. polactfo, katolactfo, pojeby i agenciury-hasbarniki :)))
Co do miejscowości Sejny na Scianie Wsch. – jest tam monastyr prawosławnych intelektualnych mnichów. Byłem też we wsi Sejny w sklepie spożywczym, miejscu spotkań towarzyskich. Opowiadałem obecnej tam grupie miejscowej młodzieży o ówczesnej zmyłce pt. pandemia H1N1 i o kompleksie waadzy judeocentrycznej: https://piotrbein.net/2010/04/22/judeocentrycy-i-masowe-zbrodnie/
W trakcie spotkania, ich stosunek zmienił się z nieufnego, kpiącego wzgl. nieznajomego przybysza, do zaufania i lajkowania Beina. Szkoda, że niewiedziałem iż w ich siole działa chazarski hasbarnik (czy hasbarski chazar?) 🙂 Załatwię przy następnej okazji, bo do Sejn z chęcią znów zawitałbym na refleksyjno-duchową przerwę. Znajduję ściany Wschodnią i Zachodnią najprzyjemniejszymi w Polin do rowerowania przy niezłych, niezapchanych połączeniach komunikacji publicznej z resztą kraju)…
Chętniej do Sejn niż do Ujkowic, gdzie gościłem tam na zaproszenie mnichów w 2009. Spotkałem wielu z nich i rozmawiałem na rozmaite tematy — od lucyferianizmu i NWO …po chów krów 🙂 Wkrótce potem byłem niemile widziany… najprawdopodobniej, wg info od Razwiedki666, przez załganą intrygę Persykopa. Nie wiem czemu, bo pobyt mój tam był obopólnie pożyteczny i cieszący, zostawiłem pareset euro jako datek za dobrą opiekę podczas przydługiej grypy (H1N1 czy “ukrainki”?), jakiej się tam nabawiłem — Pokora podrzucił? 🙂
Od tego czasu nie próbowałem Ujkowic. Mam w zasięgu rowerka 3 monastyry: 2 na przedmieściach i jeden (Platina) w Płn. Californii.
Katolikom najlepsze życzenia z okazji świąt Zmartwychwstania Jezusa Chrystysa.
Prawosławni w br. obchodzą o tydzień później, żeby ominąć żydowską paschę 🙂
pozdravP
On 2-Apr-15, at 10:57 AM, Anonim:
Panie Andrzeju, oczywiście pan Piotr może to uzupełnienie opublikować, ale bez powoływania się na mnie. W tym wypadku, wyjątkowo, zobligowany jestem przez siebie samego do pozostania w cieniu. No i musiałbym chyba taką notatkę na nowo napisać. Taki jest więc mój warunek.
Przy okazji mam też coś do dodania na temat Mietkowskiego. Ogólnie rzecz biorąc lista ta jest dość chaotyczna. Trzeba uważać. Poruszał już ten temat Albin Siwak.
No i zupełnie nie pojmuję, jak mógłbym czuć się urażonym przez Pana. Moja natura ma cechy polemiczne, więc zaraz bym przystąpił do omłotów…
Sława! — XXXXXXXXXXXXX
Od: “Piotr Bein”
Do: “Andrzej Szubert”
Wysłane: 16:44 Czwartek 2015-04-02
Temat: Re: DROBNOSTKA
do publikacji? mam juz kilka komentow-zastrzeen
p
On 2-Apr-15, at 3:59 AM, Andrzej Szubert :
Do wglądu…
———- Forwarded message ———-
From: xxxxxxxxxxxx
Date: 2015-04-02 12:16 GMT+02:00
Subject: DROBNOSTKA
To: Andrzej Szubert
Panie Andrzeju, przeglądałem właśnie ową listę Żydów opublikowaną przez Piotra Beina. Jest tam wiele nieścisłości i przeinaczeń. Czy to w istocie ta lista Bubla – tego nie wiem. Ale jest tam wymieniony Krzysztof Czyżewski z adnotacją: felietonista czasopisma Midrasz. Otóż jest przede wszystkim Czyżewski szefem żydowskiego (chazarskiego) “Pogranicza” z Sejn. A tam z kolei ojcem duchowym jest Andrzej Strumiłło, który dziwnym trafem na żadnej liście nie występuje, bo kamuflaż jest tego rodzaju, że tylko poza Polską jest on przedstawicielem sztuki żydowskiej w Polsce.
Tutaj leży naturalnie krzyżem w Kościele katolickim. A Czyżewski był hołubiony także przez Giedrojcia. Mógłbym sporo na ten temat napisać…ale…
Sława! — xxxxxxxxxxxx
………………….
Lista “Żydów” w pojebanym Polin
Lista żydów w zniewalanej Polsce należy do najczęściej czytanych na moich blogach. Niestety, wychodzą przy okazji przywary Rodaków, tym razem nadgorliwość ‘bij żyda’ ze strony autorów czarnej listy, w odróżnieniu od nekrofilii czytelników wiodącego tekstu Drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej (o czym wspomniałem też, podsumowując rok 2012).
Już druga osoba skarży się, że niesłusznie wstawiono jej nazwisko na listę Zydów rzekomo szkodliwych dla Polski Polaków.
- Anna Chodakowska (10.12.2012):
Panie Piotrusiu Bejnie:-)skad Pan wyczail ze jesten zydowka, ubawilm sie setnie,nawet nie chcieloby mi sie podawac cie do sadu, wez na uspokojenie, albo walnij sete, a najlepiej wyjmij ten kawalek o mnie bo wpuszczasz ludzi w kanal, mnie to zwisa girlandami, ale komus moze nie. a jeszcce lepiej odpowiedz na ten mail, postawisz mi herbate, wybacze. a jesli tego nie zrobisz strzez sie bo ja rowniez mam kontakty ze zla moca. Anna/ imie zydowskie,jak i twoje nazwisko/ aniele.
- Eugeniusz Obarski (19.1.2013):
W. Pan Piotr Bein. Szanowny Panie, wprost nie mogę wyjść ze zdumienia, że jakaś “dobra dusza” (być może o zbyt niskim poziomie IQ niestety) wpakowała mnie na tę listę! Na Boga, nie mam nic wspólnego z żydostwem, ani w sensie kontaktów, ani w sensie rodzinnym.
Natomiast moje dawne teksty, sprzed kilkunastu lat!, walczyły z new age’em i ośmieszały go, taki był ich satyryczny sens (dla niepoznaki “brzmiały” niczym wypociny new age’owe, a w treści były stekiem bzdur wymierzonym w tę “nową religię”). Ktoś nieopatrznie uznał je za orędownictwo new age’owe i cytuję, “popularyzację new age” – przecież to kompletne nieporozumienie! Nie ukrywam, że bardzo dla mnie bolesne.
Nawiasem mówiąc, zetknęliśmy się ze sobą, bowiem kilka moich tekstów drukował Pański “WIR” przecież. Jeśli mógłbym Pana prosić, niechże Pan wpłynie na zawiadujących tym żydowskim spisem, aby mnie usunięto z tej listy, na której znalazłem się zupełnie nie zasłużenie. Z poważaniem i nadzieją, Eugeniusz Obarski
Wiem, jak dotkliwe w polskiej kulturze jest oszczerstwo “żyd przeciw Polakom”. Obarski wyraża oburzenie na treść przy jego nazwisku na Liście: to nie prawda […] moje teksty walczyły z new age’m – a nie że go wspierały, n.b. najbardziej boli mnie określenie „oszust intelektualny”.
Kilka razy na rok obdarzają mnie “żydem” użyteczne polskie pojeby, ku zadowoleniu agentury Bani Brith ADL oddział W-szawa, Polin. A Szewczyk Dratewka i Ekolog w 2009 służyli wielkofarmacko: pierwszy nazwał Beina pseudonaukowiec Beina i “udowodnił” antysemityzm Beina — typowa hasbara Ot-wartej-kopa (aka Otwarta Rzydopospolita). Drugi do dziś trzyma na portalu swe bzdury o Beinie bez sprostowania (nie daj Boże, przeprosin!), mimo że już przedszkolaki wiedzą, że scypionki są do dupy …mengelowców wielkiej farmacji jak on. Niedawno dr Maciej Pokora z innymi klakierami na MonitorPolski i u Maruchy okrzyknęli także Vismayę (Wiesławę z Dąbrowskich) żydówką wrogą ich scyropolskiemu religionizmowi (podczas gdy ona niejednego katolika mogłaby naprowadzić na Drogę Chrystusową).
Listę skopiowałem po likwidacji jednej z witryn polskich. Niestety nie znam jej autorów ani publikatorów, nie mam żadnego wpływu na ich publikacje czy edycje. Mogę jedynie opublikować adnotacje na początku i przy nazwiskach na Liście reprodukowanej na blogu PiotrBein. Co już zrobiłem.
Przypadek Listy pokazuje, jak szkodliwa jest nieodpowiedzialna publicystyka. Impulsywna decyzja włączenia nazwiska na listę, bez sprawdzenia faktów, trwa sekundy. A poszkodowany latami znosi potem nieporozumienia, przykrości i pomylone oszczerstwa, spowodowane błędem, niechlujstwem, nierzetelnością, fanatyzmem, oszołomstwem, agenturalnością… czy co tam jeszcze u sporządzającego spis żydowski. Publikacje tego typu rozchodzą się po necie szybko i szeroko. Wiodąca na moim blogu popularność Listy świadczy, że lista przetrwałaby w prywatnych kompach nawet w przypadku sądownego zakazu publikacji. Poszkodowany ma przewalone do końca życia.
Obarski podejrzewa, jak znalazł się na niechlubnej Liście:
Zadarłem swego czasu (poprzez zwykłą polemikę gazetową, sic!) z pewnym ultranarodowcem i ultrakatolikiem, i mogę się domyślać (ale głowy nie dam naturalnie), że to jego dzieło (ma on bowiem szerokie polonijne kontakty), bo rychło po tej utarczce znalazłem się na owej liście (o której wiem z Internetu, że sporo osób znalazło się tam nie tyle przypadkowo, co „po złośliwości” itp. Jest to prawdopodobnie sposób prowadzenia porachunków przez ludzi do których nie docierają żadne argumenty…
Obarski dodaje: Czytałem o przypadku faceta, który pracując w pismie komputerowym i prowadząc tam techniczną rubrukę, postanowił sprawdzić, jak animatorzy tej listy działają i myślą. Otóż podał im samego siebie jako „żyda” i wymyslając jakieś „prawdziwe” swoje nazwisko żydowskie, napisał, że ów gość pod przykrywką tekstów komputerowych sieje ideologię żydowską itd. Za dwa dni już był na tej liście!!!
W Polin jest sporo nadgorliwych żydojadów i rusofobów… często w jednej osobie. Paradoksalnie, bo ich animozja do ‘ruskich’ wypływa ze zbrodni żydo-sowietów i żydo-ubecji! Propaganda żeruje na głupocie… żeruje na ciągotach do powstań za czyjąś wolność do ograbiania i zniewalania nas… żeruje na skorości do szabel w erze info-wojny! Co przypominam w roku 2013, przeznaczonym knessenacką uchwałką na rusofobię polactfa.
3 comments
Comments are closed.