Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu
Zwycięstwo Moralne Protestujących w Święto Niepodległości 11 Listopada
W roku 2013 Narodowe Święto Niepodległości obchodzone było bardzo masowo w kraju chociaż oficjalne, rządowe środki masowego przekazu przemilczały jego przebieg, zwłaszcza relacjach z przebiegu w innych miastach poza Warszawą i Gdańskiem. Obywatele polscy nie dowiedzieli się z telewizji o przebiegu tego święta w innych miastach np. we Wrocławiu. Katowicach, Łodzi… Pokazano natomiast dość obszernie przebieg wydarzeń w Warszawie, zwłaszcza incydentów negatywnych, co przy tak licznym zgromadzeniu nie można było wykluczyć pojedynczych, nie spodziewanych prowokacji. Ogólnie trzeba stwierdzić, że manifestacje w Warszawie i innych miastach w pełni udały się, przebiegały spokojnie i względnie pokojowo. Incydenty do jakich doszło np. przed Ambasadą Rosyjską były szczegółowo przygotowaną prowokacją przez polskie władze rządowe i policję. Jednak cele organizatorów i manifestujących zostały w pełni osiągnięte; chodziło bowiem o wyrażenie dezaprobaty i wrogości wobec rządzących, a to zostało osiągnięte. Manifestacje, ciągłe protesty dowodzą, że obecne władze są bardziej znienawidzone przez społeczeństwo niż był rządy PRL. Na razie Polacy zaciskają usta i puste pięści, ale tylko do czasu, bo w przyszłości znajdą się w nich nie tylko kamienie.
Rządzący przekonali się naocznie jak bardzo społeczeństwo ich nienawidzi. W ostatnich wyborach parlamentarnych nie poszła do urn połowa uprawionych do głosowania (około 10 milionów). Obecnie celem agitacji powinno być spowodowanie 80% absencji; by poszło jeszcze mniej obywateli np. by 80% zbojkotowało tę farsę wyborczą, czyli co najmniej przez 15 milionów. Chodzi o to, by nie pozwolić rządzącym by się szczycili, że Polacy ich popierają, skoro na nich głosują. Oczywiście, ordynacja wyborcza jest tak antyspołecznie skonstruowana, że oni znów zostaną parlamentarzystami, ale wówczas stanie się to bez poparcia uczciwych, świadomych obywateli; sami siebie wybiorą.
Dr Leszek Skonka
B. działacz opozycji przed sierpniem 1980 ( Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela- ROPCiO), organizator Wolnych Związków Zawodowych (WZZ) na Dolnym Śląsku, współorganizator i współ kierujący strajkiem w sierpniu 1980 roku we Wrocławiu, członek Prezydium w pierwszym składzie Zarządu Regionu Dolnośląskiego NSZZ, organizator i prowadzący pierwsze kursy ( jeszcze w czasie strajku) na temat organizowania i działania związkowego, a następnie w MKZ po zakończeniu strajku, dla działaczy i organizatorów nowych związków.
Sprzeciwiał się wprowadzaniu KOR-u i upolitycznieniu nowego ruchu pracowniczego, zrywaniu Umowy Gdańskiej, awanturnictwu politycznemu. Chciał by związek nie wychodził poza swój Statut. Za swą postawę pomówiony został przez kierownictwo „Solidarności” publicznie bez jakichkolwiek podstaw o rzekome sprzyjanie PZPR, działanie na szkodę Związku, współpracę z SB. Usunięty ze wszystkich funkcji, również ze Związku, którego był współtwórcą, spotwarzony publicznie, bez prawa do obrony, skazany na karę śmierci cywilnej przez „Solidarność” kierowaną przez Karola Modzelewskiego i Władysława Frasyniuka. Założyciel i przewodniczący istniejącego od 1988 roku Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu w Polsce oraz Instytutu Badań Stalinizmu i Patologii Władzy, zbudował w 1989 roku pierwszy w Polsce i na świecie Pomnik Ofiar Stalinizmu stojący od ponad 24 lata w centrum miasta.