TEGO SIĘ NIE PRZEBACZA!
JAK ZABIJANO MIESZKAŃCÓW ODESSY W DOMU ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH.
GDZIE JESTEŚ, PUTIN?
(+18, nie dla ludzi o słabych nerwach)
http://3rm.info/46519-takoe-ne-proschayut-kak-ubivali-odessitov-v-dome-profsoyuzov-18-ne-dlya-slabonervnyh.html
Dzisiaj, 5.5.2014 r., 14:36
Już jest jasne, że w Domu Związków Zawodowych w Odessie zostało zabitych o wiele więcej niż 42 ludzi. Prowokatorzy wciągali ludzi do budynku, gdzie można było ich zabijać bezkarnie, z rozkoszą i bez świadków. Pożaru wewnątrz budynku nie było – była inscenizacja pożaru, aby zwalić na niego masowe zlikwidowanie obywateli Ukrainy.
I WSZYSTKIE TE BESTIALSTWA ODBYWAŁY SIĘ Z BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM ŻYDOBANDEROWSKIEJ KIJOWSKIEJ JUNTY!
(te bydlaki przywieźli do Odessy ponad 3000 członków ekspedycji karnej – dwoma pociągami i autobusami)
(Wersja strony w języku angielskim – Jeżeli jest możliwość wrzućcie na strony angielskojęzyczne)
Wpierw podpalenie namiotów na placu i spowodowanie znacznego w swej powierzchni otwartego płomienia na tle budynku. Ludzi wlecze się pod ochronę masywnych drzwi Domu Związków Zawodowych. U zwolenników federalizmu na placu nie było przygotowanych zawczasu butelek z mieszaniną zapalającą. Od czego jednak powstał pożar wewnątrz budynku?
Ludzie, którzy schowali się za drzwiami na pierwszym piętrze (po polsku – parterze) zostali zaatakowani przez bojowników Prawego Sektoru, którzy znajdowali się tam na długo przed początkiem egzekucji. Na parterze ludzie spalili się do kości. Wpierw przy jednym wyjściu…
… potem u wszystkich trzech.
… strażacy przybyli, kiedy spaliły się już nawet masywne wejściowe drzwi.
W solidnym 4-piętrowym budynku z sufitami więcej niż co 3 metry, otwarty ogień był jeszcze tylko w jednym gabinecie.
Kto mógł dostać się na dach budynku administracyjnego o znaczeniu federalnym? Prawdopodobnie ci, którzy zawczasu otrzymali klucze od zamków, zamykających stalowe kraty, prowadzące do drzwi na dach.
Tych bojowników należy znaleźć. Mogliby oni opowiedzieć wiele ciekawego o tym, kiedy rozpoczęła się realizacja planu masowej likwidacji mieszkańców Odessy i jak oni zawczasu przygotowywali zapasy mieszaniny zapalającej w Domu Związków Zawodowych. Na dolnym zdjęciu klauni z masówki przedstawiają zwolenników federalizmu. Typowa hollywoodzka (USA/Izrael) podstawa pod „cudzą flagą”.
Całkowicie spalone trupy na parterze przy drzwiach wejściowych – tam, gdzie nie było otwartego ognia?
Również zdjęcie z innego ujęcia.
– drewniana płyta na kaloryferze, drewniane poręcze na schodach i arkusz płyty wiórowej nie spaliły się.
– niebieski owal – barykada ze stołów, krzeseł i szafek. Nawet nie dotknięta płomieniem, chociaż widzimy spalone ciała.
– skąd się wzięła barykada? Została wzniesiona przez bojowników Prawego Sektoru, aby zablokować drogi ucieczki na wyższe pietra.
– kobiecy trup ciągnięto po podłodze z miejsca realnej śmierci. Kto i dlaczego?
– mężczyzna zabity strzałem w głowę. Rana na wylot – naciek pod głową.
Czy już zwróciliście uwagę, że u wszystkich zabitych spaliły się głowi i obręcz kończyny górnej? Odzież od piersi i niżej nie jest dotknięta ogniem? Ludzi polewano od góry płynem zapalającym i podpalano. Czy mogły się zachować okulary przeciwsłoneczne na twarzy, kiedy człowiek stara się strącić z głowy napalm? Od tego spaliły się dłonie i nadgarstki rąk do kości.
Na tym, oraz na poprzednich zdjęciach, dziwne „białe pobielenie” na podłodze. Jest to proszek z gaśnic. Używali ich egzekutorzy, po tym, jak ludzie ginęli… żeby samym nie spalić się lub aby nie ucierpieć od czadu.
Mężczyzna i dziewczyna. Oni się nie spalili i nie zaczadzili – nie ma śladów otwartego ognia na parkiecie. (on ma ok. 50 i powinien zapalić się jak słoma), nie ma też sadzy od dymu na ścianach. Zabito ich innym sposobem. Najprawdopodobniej obydwojgu złamano szyje – zawodowcy się zabawiali.
Barykady były również na piętrach. Krew na parkiecie. Spalona głowa.
Jest całkiem możliwe, że egzekutorzy zamieniali się odzieżą z zabitymi. Znajomy szton – prosty i efektywny.
Kobieta koło szybu windy bez odzieży poniżej pasa. Prawdopodobnie została zgwałcona, a później oblano głowę mieszanką zapalającą i podpalono.
Zabici wystrzałami w głowę.
Ten sam obraz – spalone głowy, dłonie rąk i obręcz barkowa ramienia górnego, nie tknięta ogniem dolna część ciała.
Zabity wystrzałami w głowę.
Najbardziej straszny obraz. Najprędzej współpracownica w ciąży. Sa takie, które sprzątają w gabinetach i podlewają kwiaty w dniach, kiedy urzędy nie pracują. Uduszono ja kablem elektrycznym. Usiłowała się bronić – na podłodze leżący kwiatek.
…zabójca.
Radość „patrioty Ukrainy” – on sam wskazuje na ofiarę, na zabójcę i na miejsce przestępstwa. Przyszła matka i Odessa – matka zabite. Zabita też Ukraina.
Świadectwo świadka –
Słowo dla świadka wydarzeń w Domu Związków Zawodowych
Ps. Zabitych może być około 300. Większość, szczególnie dzieci i kobiety, rąbano siekierami i zabijano pałkami w piwnicy.
(http://vlad-dolohov.livejournal.com/ 876486.html)
Stopniowo wyjaśnia się, że o tragedii, która wydarzyła się w Odessie, nie wiemy praktycznie nic. Znamy tylko wersję, którą podrzuca się w dwóch wariantach: albo tych, którzy schowali się w Domu Związków Zawodowych bojownicy z Prawego Sektoru (ros. – правосеки, skrót od Pr. Sektor) spalili, albo to oni spalili siebie, przez nieostrożność. W rzeczywistości, „od zaczadzenia” nie umarł MIKT. Kiedy po okruchach został zrekonstruowany pełny obraz, nagle wyjaśniło się, że … zresztą, mając chęć i mocne nerwy możecie przeczytać sami.
http://vvv-ig.livejournal.com/690116.html
Kiedy stała się znana ilość trupów i ludzi, znajdujących się w gestii milicji, mieszkańcy Odessy dowiedzieli się, że ludzi, którzy „zaginęli bez wieści” jest 3-krotnie więcej.
Wieczorem do miasta „niewiadomo po co” przyjechała nowa porcja zwolenników z Pr. Sektoru (ros. правосеков), w liczbie około 2 tysięcy ludzi. Wyjaśniło się, że chłopaki nie przyjechali bawić się, tylko zając się pracą. Ważną pracą – posprzątać po tych, kto zaniedbał się tutaj dzień wcześniej.
„W tej chwili na kanale tv powiedziano, że w piwnicy Domu Związku Zawodowych znaleziono jeszcze 160 trupów. Po prostu trupy w piwnicy. Zabici od postrzałów i zarąbani siekierami!!!! Są dzieci, które biegły z matkami obok przechodniów!!!”
PSy (skrót od PS – Pr.Sekt. – ps-y) w liczbie około 2000 ścierw otoczyły Dom i zaczną wywozić – wynosić z częściach w workach foliowych … chcą ukryć ten koszmar! 40 to nie 160!!!”.
“Mieszkańcy Odessy! Drodzy! Straszna nowość. Więcej niż 100 osób uważa się za zaginionych bez wieści, których nie znajdziecie w szpitalach i kostnicach…. Ciężko mi to pisać, ale nie ma już ich wśród żywych. 126 trupów znajduje się w piwnicy Domu Związków Zawodowych. Ich tam zabito, oni nie spalili się. To było gestapo. Z tej przyczyny budynek został zablokowany. W tej chwili do miasta spędzono około 2000 „prawoseków” (zwolenników P. Sektoru) w tym celu, aby zorganizować wywóz ciał. Ich wywożą, palą i zakopują. Ja nie wiem, NIE WIEM, co robić w tej sytuacji… I jeszcze… Dzisiaj, w poniedziałek (5.5.) oczekiwane są masowe pogrzeby rozpoznanych poległych. Planowane są okrutne prowokacje bezpośrednio na pogrzebach. Bądźcie bardzo ostrożni. Mężczyźni, bez względu na żałobę i możliwe, na sytuację bez wyjścia, uzbrajajcie w cokolwiek… W Odessie jest wojna. Prawdziwa wojna! Boże, chroń was wszystkich od bydlaków i wieczny pokój dla niewinnie zabitych”.
… Ostateczna (czy na pewno ostateczna) ilość trupów w piwnicy wyjaśniła się nieco później – 217.
Dziennikarz Anatolij Szarij:
“Przeprowadziłem rozmowę z mieszkanka Odessy, która przeżyła w Domu Zw. Zawodowych. Kiedy zrobię video (są chwile, które usunę ze względów etycznych) – podam je do obejrzenia. Materiał będzie na stronie From-UA.
To, co jest – Prawy Sektor i “fanatyczni kibice piłkarscy”, którzy wtargnęły do budynku, zabijali ludzi od razu, bez rozmów. Mężczyzn zabijano na miejscu, kobiety dzielono na „tę na ch… (do zgwałcenia), tę do piwnicy”. W piwnicy ludzi zabijano.
Wstrząsające – “nie trać naboi, tak dawaj”, ludzi ZABIJANO NA ŚMIERĆ, bito nawet martwych, chociaż kobiety krzyczały, że oni już nie oddychają. Broni u tych, co byli wewnątrz, nie widziałam u żadnego. Ludzi zabijano z broni strzeleckiej, która była praktycznie u wszystkich tych, którzy „bronili”.
Kobieta, mieszkanka Odessy, ona gotowa jest potwierdzić swoje słowa publicznie, oczywiście – boi się, oczywiście jest w szoku od tego, co przeżyła. Ale dzięki takim ludziom możemy dowiedzieć się o tym KOSZMARZE, który panował w budynku, gdzie wszyscy „zmarli od uduszenia”…”
Ja optymizmu znanego dziennikarza nie podzielam: my NIGDY tego wszystkiego nie poznamy! Tak samo, jak nie dowiedzielibyśmy się o zbrodniach niemieckich faszystów, jeżeli by oni zwyciężyli w czasie II Wojny Światowej, gdyby nie było Norymbergi, gdyby nie było sześciu milionów Żydów… Polityka – to rzecz brudna.
Tłumaczył Janusz Sielicki
5.5.2014
1 comment
Comments are closed.