Vismaya: https://piotrbein.net/2015/09/06/migranci-napadaja-mieszkancow-na-wyspie-lesbos/
To,ze „doktorow nauczono logicznie myslec” wcale nie oznacza,ze we wszystkim co mowia i pisza maja racje.
Panie doktorze PB ,cala ta „plejada stonki” ma jeden głęboki cel :
DALSZE MIESZANIE KRWI NARODOW !
Ale o tym wszędzie „cicho sza” .
MIESZANA KRWIA dobrze się „wlada” !
Po to od zarania dziejow ludzkich miesza się ludzkie rasy aby z tego „rodzily się kozy z glowa murzyna” (fakt i dowod naukowy publikowany).
Obecna odpowiednio przygotowana „fala uchodzcow” to przecież widoczne „tsunami rasowe” !
W pierwszej fazie odpowiedniego „materialu rozrodczego”,zas w kolejnych zasiedlanie pustostanów po białej rasie i nowy obraz NIEWOLNICTWA RASOWEGO !
Teraz pytanie do forumowiczow co to „miłosierdzie boze”okazuja :
Dlaczego ci „uciekinierzy” nie kierują się/nie sa kierowani do Rosji i Chin, tylko „jewropa im zapachniała” ?
-
PB: Z linków jasne, o co chodzi rasowo i po co. Unym wisi rasa, wszyscy dla nich są karaluchami na zniszczenie, łącznie z masonerią i masami żydowskimi (vide Szoa z planu syjonazistów i żydobanksterii).Dobre szanse na przeżycie pod unymi ma polactfo i katolactfo, bo będzie użytecznie durnie posłusznie wykonywać zadania, np. rzucać się do gardeł muzułmanom, zamiast układać się z nimi przeciw eskimosom.
Co do „MIESZANA KRWIA dobrze się „wlada” !”
W Kanadzie mamy koktejl ras i mieszanek. Początkowo imigrantów absorbuje adaptacja, ale następne pokolenia są aktywne. Wielu najlepszych działaczy kanadyjskich to ludzie ‚etniczni’ w tym mieszani rasowo. W takim społeczeństwie łatwiej łamać sztuczne bariery etniczno-wyznaniowe, więc długoplanowo uny strzelają sobie w stopę polityką multi-kulti.
Mieszanki rasowe to sprawa miłości między tymi ludźmi …i Boga. Niechętnych do mieszania się (amisze, górale), Wszechmogący karze chorobami genetycznymi. Spójrzcie dookoła w Polsce: ile różnych typów ludzkich w wyniku mieszania się przez millenia. Nie ma czystego DNA ‚polskiego’.Muzułmanie jak górale raczej nie mieszają się rasowo ani wyznaniowo.
Mieszanie rasowe nie sprzyjałoby użyciu przez unych broni wybiurczej etnicznie, kiedy przyjdzie do redukcji wybranych grup. Ale kto wie jakie będą postępy w tym wydziale.Mieszanie wyznaniowe — na Bałkanach nie udało się przez 500 lat. Zislamizowani Słowianie pozostali niefanatyczni, toteż podczas wojen w b. Jugosławii, uny musieli sprowadzić międzynarodowych dżihadystów do obcinania głów Serbom.„Uchodźcy” bliskowsch. i afrykańscy nie są „kierowani” obecnie do Chin ani Rosji, bo:- Muzułmanin woli gwarantowane życie za frajer w jewrounii pod specjalną ochroną górali.
– Chiny, Rosja nie są w bloku, który exodus zorganizował i dopilnowuje gładkiego transportu przez morza i granice pod swą jurysdykcją.Na to też nie trza doktoratuale zadawaj pytania, proszę. Myśleć, logicznie czy nie, nikt nikogo nie nauczy — albo dał Bóg albo nie, a za karę może odebrać
………………………………………
Co dalej z Europą
Piotr Bein 5.8.2015
Skąd się wzięła inwazja „uchodźcow”:
https://piotrbein.net/2015/09/05/banksters-3-global-wars-against-goyim/
Sporo także tu (szukaj „Kevin MacDonald” i „Frankfurt School”): https://piotrbein.net/2009/11/26/operation-danish-cartoons/
A esencja tu po polsku: https://piotrbein.net/2010/04/22/judeocentrycy-i-masowe-zbrodnie/
Z powyższych strzępów widać, że inwazja nie jest przypadkiem. Europejczycy muszą się przeciwstawić bez wpadki w pułapkę z 2 “wyjściami”, obydwoma na zgubę Europejczyków:
1. Jeśli Europejczycy się postawią, żydłactwo zmobilizuje ścierwomedia i wonTuSSkuf, by emocjonalnie wziąć pod pic europejstfo. Vide rzewne historyjki o dzieciach-topielcach (wg mnie zawinił ojciec, pozwalając na przerzut rodziny niebezpiecznym środkiem transportu).
Jeśli to nie pomoże, są do dyspozycji użyteczni suszpiści i mundurowi oraz bandyci (z powtykanymi żydłackimi spec-siłami — vide Majdan, masakra w Odessie i formacje karne junty kijowskiej i oliparchów na froncie donbaskim, strzelające z tyłu do nieposłusznych rekrutów ukraińskich).
2. Jeśli Europejczycy zatrzymają inwazję, zniszczą ich muzułmanie demograficznie. Przez następne parę – kilka lat uny mają w planie zalać Europę co najmniej kilkoma mln muzułmanów. Tylko w Niemczech do końca br. 1 mln uchodźców!!!
Myślę, że podobnie jak w Canadzie, politycy i merdia łżą. Np. w Vanqrverze jest już większość kolorowych (najwięcej Chińczyków), a oficjalnie nadal mówi się o większości Białej.
Więc chyba w planie jest kilkanaście mln muzułmanów dla Europy. Uny nie wdrażają odwiecznych planów na fuszerkę, wyliczyli ile naładować Europie i kiedy. Załóżmy, że tylko kilka mln do końca 2016. Każda para (i rodziny mieszane) będzie miała kilkoro dzieci. Z kilku mln dziś będzie za parę lat paredziesiąt mln, a gdy te podrosną (rok ok. 2025) znów się zwielokrotnią = ok. 100 mln… koniec Europy. Zakładając, że nie będzie dalszych wojen i inwazji “uchodźcami”.
Moim zdaniem jest tylko jedno wyjście z podwójnej pułapki. Pracować z Arabami/muzułmanami nad dogadaniem się co do wspólnego wroga. Skoro duraków nie brak u obu grup gojowskich, proces zająłby wiele lat. W międzyczasie żydłactwo zrobi wszystko, by antagonizować jednych przeciw drugim w Europie, tak jak to widać od ok. ery gestearbajterów w dojczlandii. Forsowana imigracja mogłaby zbliżyć obie grupy przy wielkim nakładzie pracy ludzi światłych — a tacy są już po obu gojowskich stronach.
Dodatkowym punktem wsparcia (i nadzieji) byłoby obalenie banksterów (np. przez grupę BRICS, Rosja wchodzi już do Syrii wojskowo, a może i wschodnie niebieskie berety) i uwolnienie Europy, świata. Ale na to liczyć nie można. Antybanksterska rewolucja raczej wymagałaļy uprzedniego porozumienia wszystkich grup gojowskich.
Widać zaplanowane z góry, zorganizowane etapy inwazji:
– Wywołanie chaosu cywilnego w krajach napadniętych przez żydo-siły (NATO, ISIS, ‘rebelianci’, przedtem Al Kaida). Ogromne nakłady na wojnę przy zerowych wydatkach na uchodźców (marne grosze charytatywne).
– Przymknięcie oczu przez marynarki ‘zachodnie” na M. Środziemnym, zamiast zorganizować od początku konfliktów obozy dla uchodźcow (jak Rosja dla Noworosjan po Majdanie) i porządny transport, najlepiej do bogatych państw o kulturze uchodźcy (chrześcijanie do Europy i USA, muzułmanie do państw Zatoki) i tymczasowo, do czasu przywrócenia stabilności w krajach konfliktów. Jest na rękę islamistom i żydłactwu wyrugować chrześcijan z Bliskiego Wschodu.
– Bezproblemowe, gładkie przechodzenie przez granice państw niechcianych przez chałastrę “uchodźczą” (uchodźca całuje ręce 1-mu państwu, które go przyjmie). Spróbuj podróżować bez dokumentów, przechodząc wielokrotnie przez zielone granice!
– Od początku wojen na Bałkanach i w Iraku, żadnych uchodźców do bogatych krajów arabskich! Wszyscy do sąsiadów konfliktu lub do USA, Europy. Żydzi do Izraela, gdy chieli tego, np. z Iraku, Bałkanów, Iranu, Indii.
– Zapowiedź wielkich środków na “uchodźców” np. przez Mierkielową. Niewątpliwie są to lichwiarskie “pożyczki” dla rządów, dalsze zadłużenie gojów Europy na przyszłe odbieranie majątków narodowych.
Podawajcie inne myśli, jak wam przyjdą.
http://data.unhcr.org/mediterranean/regional.html
75% migrantów do Europy to mężczyźni. Kobiety to tylko 12%, dzieci 13%. Raport Komisarza potwierdza to co wszyscy widzą na zdjęciach: większość to młode byczki.
http://detektywprawdy.pl/2015/09/06/jak-tv-manipuluje-faktami-w-sprawie-uchodzcow/
Majka 6 września 2015 at 21:49: „Akcja” z imigrantami jaknajbardziej zaplanowana duzo wczesniej. Mozna zauwazyc, ze wszystko przyspieszylo ( ilosc przeprawianych przez morze jak rowniez cala machina propagandowa) po czerwcowym spotkaniu bilderbergow.Tak mi sie to jakos skojarzylo. Mysle, ze na tym spotkaniu zapadly jakies decyzje, aby dolozyc do pieca i nadac temu zjawisku dokladnie wyrezyserowana otoczke grozy. Europejczycy maja czuc przerazenie( cel osiagniety, bo pewnie wszyscy sie boja).Te rosle byczki,”uchodzcy” zapewne tez maja swoj cel,jedni socjal w bogatej Europie inni swoj dzihad.Duzo by tu pisac co bedzie nastepstwem tej hucpy. Niepokoi mnie rowniez prawie stuprocentowa zgodnosc politykow i mediow, bo jesli wsrod zwyczajnych ludzi jest tyle obaw i leku,to skad w nich wszystkich tyle entuzjazmu i naglej empatii do obcego nam pod kazdym wzgledem luda.Przeciez latami ich morduja w tej Afryce, a teraz nagle taka milosc. Niedawno wydalo sie, ze Amerykanie podsluchiwali niemieckich politykow… Co musza miec na nich, ze milionami chca przyjmowac takie masy ludzi. Pewnie jest wiele watkow tej kolomyi, a my mozemy sie tylko domyslac i cierpliwie ukladac te puzzle,oby nam tylko czasu wystarczylo.
Piotr Bein (Grypa666) 6 września 2015 at 19:24: Do komentu Ani http://www.monitor-polski.pl/1-2-wrzesnia-przez-ziemie-przeszedl-olbrzymi-puls-energetyczny/comment-page-4/#comment-227977 która cytuje: Półtorej godziny temu na granicy Włoch i Austrii na własne oczy widziałem ogromne zastępy: imigrantów…
To jest świetny przykład, jak uny manipulują obydwie strony — europejską i „uchodźczą”. (Dzięki za koment mej żonie katoliczce, Iwonie.) Zakładam, że ww. relacja na pejsbóku nie pochodzi od jakiegoś sajana.
Ścierwomedia nie pokazują tych osiłków ani scen, tylko kobiety z dziećmi i topielców.
Manipulują też stroną muzułmańską: czemu oficjele graniczni nie nadali komunikatów o wolnym przejściu przez granicę, w jęz. arabskim?!
Czy nie mamy do czynienia ze specjalnie zradykalizowaną przez suszpy grupą osiłków: ISIS lub rekruci do ISIS po przybyciu na miejsce wobec bezrobocia itp.?
Jeśli niszczą podawane miłosiernie jedzenie i picie, to wygląda na to, że ktoś ich nauczył nienawidzieć Europejczyków za wszelką cenę.
Spotkałem się już z tym, w Europie i w Kanadzie, w tym przypadki inteligentnych skąd inąd muzułmanów, walczących o słuszne sprawy ogólnoludzkie.
czaro 6 września 2015 at 17:52: Uchodźcy a sprawa polska / Bogusław Jeznach
Krótko odniosę się tylko do sprawy „ratowania chrześcijan syryjskich”, która jest mi emocjonalnie najbliższa. Trzeba tu zauważyć, że ks. Waldemar Wcisło, który zajmuje się bezpośrednią pomocą chrześcijanom na Bliskim Wschodzie w ramach organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, twierdzi i powtarza, że chrześcijanie ci chcą, by im udzielać aktywniejszej pomocy, ale tam na miejscu. Z moich kontaktów też wiem, że ich głównym pragnieniem jest pozostać lub powrócić do Syrii, zresztą pod władzę tego „niedobrego Assada”, który ich chronił. Ogromna większość z nich to chrześcijanie starych obrządków wschodnich, którzy jeśli już komuś ufają to najbardziej prawosławnej Rosji, a do Zachodu i Watykanu mają głęboki żal i oskarżają ich o zdradę i wydanie islamskim fundamentalistom. Pomijam tu oskarżenia ich tradycyjnej protektorki – Francji o udział w obaleniu Kaddafiego, uleganie interesom Izraela i knucie przeciw Assadowi. Kazdy normalny Polak o przyjaźni i lojalności ze strony Francji ma chyba wyrobione zdanie.
Całość tutaj: http://jeznach.neon24.pl/post/125491,uchodzcy-a-sprawa-polska
Piotr Bein (Grypa666) 6 września 2015 at 18:15: Tak jest, chrześcijanie bliskowschodni to b. stare obrządki, niekompatybilne z katolicyzmem.
Mnie prawosławnemu (Cerkiew Serbska), koptowie nie pozwalali przyjmować komunii podczas mszy, na które poszedłem w Egipcie. Ale mszalny chleb po mszy dawali
W prawosławiu komunia to wino mszalne do ust, po czym dostaje się w rękę chleb mszalny. Nadmiar chleba po mszy rozdaje się wiernym.
Egipcjanin-kopt, z którym się zaprzyjaźniłem, nie miał żadnych do mnie uprzedzeń, rozstawaliśmy się na lotnisku ze łzami w oczach. Znał Zachód z pracy w Niemczech.
W monastyrze koptyjskim dzięki niemu wszedłem drogą wyjątku na audiencję u narodowego mistyka. Przyjął mnie jak człowiek człowieka.
Koptowie w Egipcie są na ogół radośni i przyjaźni. Toteż ich nabożeństwa z początku wydawały mi się niepoważne.
W obu parafiach, które używam w Kanadzie i Polsce, batiuszka nie daje komunii katolikom, choć mogą być obecni na mszach.
Papież Franciszek zaapelował do wszystkich parafii, wspólnot religijnych, klasztorów i sanktuariów w całej Europie o przyjęcie uchodźców. Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański ogłosił, że uchodźcy zostaną też przyjęci w Watykanie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Papiez-Franciszek-niech-kazda-parafia-w-Europie-przyjmie-uchodzcow,wid,17825012,wiadomosc.html
No ciekawe co muślimy na to ..
A tu wpis z fejsbuka:
„Bulonis Kamil
4 września o 13:20 · Edytowany ·
Półtorej godziny temu na granicy Włoch i Austrii na własne oczy widziałem ogromne zastępy imigrantów… Przy całej solidarności z ludźmi znajdującymi się w ciężkiej sytuacji życiowej muszę powiedzieć, że to co widziałem budzi grozę… Ta potężna masa ludzi – przepraszam, że to napiszę – ale to absolutna dzicz… Wulgaryzmy, rzucanie butelkami, głośne okrzyki „Chcemy do Niemiec” – czy Niemcy to obecnie jakiś raj? Widziałem jak otoczyli samochód starszej Włoszki, wyciągnęli ją za włosy z samochodu i chcieli tym samochodem odjechać. Autokar w którym się znajdowałem z grupą próbowano rozhuśtać? Rzucano w nas gównem, walili w drzwi żeby je kierowca otworzył, pluli na szybę… Pytam się w jakim celu? Jak ta dzicz ma się zasymilować w Niemczech? Czułem się przez chwilę jak na wojnie… Naprawdę tym ludziom współczuję, ale gdyby dotarli do Polski – nie sądzę by otrzymali u nas jakiekolwiek zrozumienie… Staliśmy trzy godziny na granicy przez którą ostatecznie nie przejechaliśmy. Cała grupa w kordonie policji została przetransportowana z powrotem do Włoch. Autokar jest zmasakrowany, pomazany fekaliami, porysowany, wybite szyby. I to ma być pomysł na demografię? Te wielkie potężne zastępy dzikusów? Wśród nich właściwie nie było kobiet, nie było dzieci – w przeważającej większości byli to młodzi agresywni mężczyźni… Jeszcze wczoraj czytając newsy na wszystkich stronach internetowych podświadomie litowałem się, martwiłem ich losem a dzisiaj po tym co zobaczyłem zwyczajnie się boję a zarazem cieszę, że nie wybierają naszej ojczyzny jako celu swojej podróży. My Polacy zwyczajnie nie jesteśmy gotowi na przyjęcie tych ludzi – ani kulturowo, ani finansowo. Nie wiem czy ktokolwiek jest gotowy. Do UE kroczy patologia jakiej dotychczas nie mieliśmy okazji nigdy oglądać, I wybaczcie jeśli kogokolwiek obraziłem swoim wpisem… Dodam jeszcze, że podjechały auta z pomocą humanitarną – przede wszystkim jedzeniem i wodą a oni te auta zwyczajnie przewracali… Z megafonów Austryjacy nadawali komunikat, że jest zgoda by przeszli przez granicę – chcieli ich zarejestrować i puścić dalej – ale oni tych komunikatów nie rozumieli. Nic nie rozumieli. I to było w tym wszystkim największym horrorem… Na tych kilka tysięcy osób nikt nie rozumiał ani po włosku, ani po angielksu, ani po niemiecku, ani po rosyjsku, ani hiszpańsku… Liczyło się prawo pięści… Walczyli o zgodę na przejście dalej i tą zgodę mieli – ale nie rozumieli, że ją mają! W autokarze grupy francuskiej pootwierali luki bagażowe – wszystko co znajdowało się w środku w ciągu krótkiej chwili zostało rozkradzione, część rzeczy leżała na ziemi… Jeszcze nigdy w swoim krótkim życiu nie miałem okazji oglądać podobnych scen i mam poczucie, że to dopiero początek. Na koniec dodam, że warto pomagać, ale nie za wszelką cenę.”
https://www.facebook.com/kamil.bulonis/posts/10153602955940818
A tak serio, to co o tym zaproszeniu* myślą zagorzali wyznawcy Vatykanu?
Czy potrafimy obronić nasze kobiety?
Masowy napływ muzułmanów do Europy, już wkrótce ujawni podstawową słabość naszej europejskiej społeczności – niezdolność do bezkompromisowego i zdecydowanego działania.
Dzisiaj rano przeczytałem wypowiedź jakiegoś muzułmańskiego mułły (http://ndie.pl/shahid-mehdi-europejki-prowokuja-seksualnie-i-pragna-naszych-gwaltow/), w której pokazuje podstawową różnicę pomiędzy mentalnością muzułmańską a europejską względem pozycji i zachowania kobiet w społeczeństwie.
W innym miejscu znalazłem informację o rosnącej liczbie arabskich enklaw w europejskich miastach w których policja nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Domyślam się że wraz znastępnymi falami „uchodźców”, liczba tych enklaw ulegnie wyraźnemu zwiększeniu. Gdyby ponure prognozy dotyczące ilości imigrantów w przyszłości okazały się bliskie prawdy, w Europie Zachodniej (bo mam nadzieje że arabowie będą szerokim łukiem omijac polską biedę), nastąpi przyspieszona arabizacja obyczajów. Jest to tak samo pewne jak to że jutro słońce wzejdzie na wschodzie.
Ta niechybnośc losu Zachodniej Europy wynika z dwóch czynników. Pierwszym jest wasalność rządów w UE jak i w każdym z krajów z osobna wobec żydowskiej finansjery. To dlatego i wbrew rozsądkowi przyjmują z radością tysiące młodych arabów, których wcześniej ktoś inny, a w zasadzie druga ręka tej samej siły skłoniła do wyjazdu. Praktyka ostatnich kilkudziesięciu lat pokazała, że arabowie nie nadają się do uzupełnienia braków taniej siły roboczej, a młode pokolenie nie asymiluje się w naszej kulturze, dlatego przyjmowanie młodych silnych i niebezpiecznych mężczyzn bez wyraźnie określonej korzyści, jest niczym innym jak tylko aktem sabotażu wobec własnych narodów. Dla zwykłych mieszkańców Europy, przyjmowanie mas imigrantów jest idiotyzmem, jednak z punktu widzenia finansjery, takie posunięcie jest wspisane w ogólny program i niezbędne dla jego powodzenia.
Drugim czynnikiem skazującym kulturę zachodnią na przegraną jest słabość charakterów męskiej części społeczeństwa. W zasadzie od zakończenia II Wojny Światowej, w zachodniej kulturze pielęgnuje sie obraz męskiej siły jako inteligentnego pięknoducha obdarzonego silnym poczuciem sprawiedliwości i wrażliwści na krzywdy innych. W ostatnich 20 latach ten obraz wzorca uległ dalszem zmianie w kierunku słabego charakteru niezdecydowanego co do własnego kierunku działania, biernie poddającego się dominacji kościoła, państwa lub kobiecej sile. Dołóżmy do tego chemiczne oddziaływanie skażonego środowiska, które jakoś wyraźnie nie lubi testostronu, obniżając mocno libido młodych pokoleń mężczyzn. W rezultacie ktoś, kto przez tysiąclecia chronił kobietę i stwarzał dla niej odpowiednie (bezpieczne) środowisko rozwoju, obecnie nadaje się tylko do zaopiekowania przez kogoś innego (przez kobiety, przez systemy państwa, przez boga). Oczywiście nad słabością męskiego charakteru pracowały wspólnie i środki przekazu i prawodawstwo państwowe, ograniczając prawo do posiadania broni, a nawet prawo od skutecznej obrony koniecznej.
http://12345-abcde.neon24.pl/post/125487,czy-potrafimy-obronic-nasze-kobiety
Poganka 6 września 2015 at 23:37: Ania ! Trzeba nauczyć się liczyć tylko i wyłącznie na siebie. Jeśli muzułmanki noszą na zewnątrz czarne worki i zakrywające głowy oraz twarze chusty jako ochronę przed złym światem, no to co za problem dla białych kobiet, żeby się też tak przebrać i nie przejmować się więcej tchórzliwymi facetami. Jest „religijnie” zagwarantowane, że do tak przebranej kobiety żaden wyznawca allaha czy jahwe nawet nie podejdzie, ha,ha.