PB: Hasbara… Problemem nie jest caly islam, tylko zżydłacony wahabizm, salafizm, takfiryzm…
…………………………………….
From: Ambroży Mejer
Date: November 15, 2015 4:59:24 AM PST (CA)
Subject: Atakujący Islam – co dalej
Assasyni wrócili.
Mało kto pamięta, ale już od poczatku islamu istniała w jego ramach ideologia, która zakładała radykalną wersję świętej wojny z samobójczymi atakami jako elementem zastraszającym przeciwnika. Najbardziej znanym jej przedstawicielem był tzw. Starzec z Gór, który formował swoje oddziały na terenie dzisiejszej Syrii w twierdzy Masjaf. Istotą siły tej sekty było szkolenie zabójców-samobójców, którzy w pewnym okresie czasu byli zdolni wykonać zamachy na większość władców Bliskiego Wschodu, a nawet Europy. Istotą bowiem ochrony władców od czasów starożytności do dziś było założenie, że zamachowiec chce uciec. Na zamachowca-samobójcę nikt nie znalazł żadnego antidotum. Ta sekta w ramach islamu została zniszczona przez wspólny wysiłek Mongołów, chrześcijan i umiarkowanych muzułmanów. To co reprezentują dzisiaj wojownicy ISIS to nic innego jak odrodzenie ideologii assasynów. Naiwność państw europejskich, które wpuszczały grupy ludności zakażonych tą groźną sektą na swój teren spowodowała, że dzisiaj przeprowadzanie zamachów na terenie Niemiec, Francji, czy Wielkiej Brytanii jest dziecinnie proste. /…/ Pierwsze co trzeba zrobić, gdy jest się na wojnie to zadbać o bezpieczeństwo tyłów. A tego nie zrobi się chowając głowę w piasek.
*************************
Al-Azhar, ISIS i Obama
Władzom Stanów Zjednoczonych, podobnie jak całemu Zachodowi cały czas wydaje się, że można bezkarnie używać islam do rozgrywania własnych celów politycznych, bo jest on taką samą religią, jak inne. Tu leży podstawowy błąd w ich myśleniu: niedocenianie, ignorancja i lekceważenie przeciwnika. W istocie jednak to islam wykorzystuje Zachód.
Po serii walk i okresie infiltracji syryjskich sił zbrojnych przez finansowanych z wielu stron terrorystów, pod koniec czerwca mijającego roku ogłoszony został samozwańczy kalifat – Islamskie Państwo Iraku i Syrii (ISIS). Już wcześniej na terenie Syrii działali Czeczeńcy, Irańczycy i Turcy, których wyłapywały wojska Asada oskarżane o używanie broni gazowej (o dowodach na użyciu sarinu przez rebeliantów pisze Walid Shoebat). Teraz dołączyło do nich prawie 3 tysiące wyznających islam Europejczyków, głównie z Wielkiej Brytanii i Francji, których usłużnie wpuściła Turcja.
Kto kogo przechytrzy?
Innym faktem pośrednio związanym z ISIS jest wsparcie obecnej administracji amerykańskiej dla muzułmańskich organizacji terrorystycznych, takich jak Hamas czy Bractwo Muzułmańskie. Nie od dzisiaj wiadomo, że biorąc pod uwagę szeroko pojętą tematykę bliskowschodnią, o czym innym donoszą czasopisma arabskojęzyczne, a czym innym zajmują się te angielskojęzyczne. Pół roku temu przez amerykańskie i arabskie media przetoczył się temat afery podatkowej Obamagate związanej z bezprawnym zwolnieniem od podatków fundacji charytatywnej założonej przez przyrodniego brata Baracka Obamy, Malika (Organizacja Charytatywna Sary Husejn Obamy, imienia babci prezydenta USA). Jego powiązania z Bractwem Muzułmańskim, jak i z poszukiwanym międzynarodowym listem gończym Omarem Al-Baszirem są bardzo wyraźne. Dowodem powiązań Baracka Obamy z międzynarodowym terroryzmem jest też wywiad, którego udzielił Musa Ismail Obama, kuzyn obecnego prezydenta USA, dla telewizji Al-Dżazira. W rozmowie tej wspomina o żywych relacjach prezydenta ze swoją kenijską, muzułmańską rodziną. Nazwisko Obamy otwiera wiele drzwi, nie tylko w muzułmańskiej Kenii, ale także w Arabii Saudyjskiej, gdzie Musa Ismail studiował język arabski i szariat. Wiadomo, że prezydent Obama wychował się w muzułmańskiej rodzinie.
Wojenne DNA islamu
Żeby zrozumieć naturę islamu, należy odnieść się do nazwy, która w samym języku arabskim na tę religię pojawiała się od wieków: al-muhammadijja – mahometanizm. Islam to nic innego, jak wierne naśladowanie Mahometa we wszystkim: także w jego łupieżczym stylu życia, podejściu do kobiet i dzieci, morderstwach i… niestałości poglądów.
Ewangelia jasno odrzuca przemoc. Jezus wyklucza walkę o uwolnienie spod rzymskiego panowania (Mt 22,15-21). Zabrania również karać tych, którzy Go nie chcą przyjąć (Łk 9,55-56), a w sytuacji zagrożenia usuwa się (zob. J 7,1; Mt 12,14-15; Łk 4,28-30 i in.).
Co innego Koran i życie Mahometa. Mahomet nie zmartwychwstał, ale zmarł nagle z bliżej niewyjaśnionych przyczyn, nie zostawiając następcy. Koran, co prawda, z jednej strony wzywa do tolerancji (sura 2,256 i 29,46), ale były to wersety objawione w Mekce, gdzie Mahomet starał się udawać pokojowego przywódcę. W Medynie, gdzie zebrał już armię swoich zwolenników, mamy do czynienia z całkowitą przemianą. Pojawia się wezwanie do zwalczania niewiernych, aż „religia w całości będzie należeć do Allaha” (zob. sura 8,39). Mahomet ma pobudzać wiernych do walki (sura 8,65), a to wszystko w kontekście zasady wyrażone w surze 2,106: „Kiedy znosimy jakiś znak albo skazujemy go na zapomnienie, przynosimy lepszy od niego lub jemu podobny” (zob. też sura 16,101). /…/
Ostatecznie jednak, cokolwiek się stanie w najbliższej przyszłości, trzeba nam pamiętać, że „większy jest Ten, który mieszka w nas, od tego, który jest na świecie” (1J 4,4), i że Chrystus ostatecznie zwycięży.
Większy tekst treści w załączeniu
P.S. Francuskie i niemieckie służby wywiadowcze wiedziały o nadchodzących atakach w Paryżu miesiąc temu
Francuskie i niemieckie służby wywiadowcze wiedziały o nadchodzących atakach w Paryżu miesiąc temu
Paryż, Francja – Narodowy stan wyjątkowy został ogłoszony w całej Francji po przynajmniej sześciu skoordynowanych atakach rozegranych w Paryżu, które zabiły co najmniej 120 osób i raniły szacowane na 200 innych.
Zaskakująca informacja właśnie wypłynęła, która wskazuje na to, że Francuska Policja Narodowa spotkały się tygodnie temu z niemiecką policją federalną BKA i niemieckim federalną służbą wywiadowczą BND, aby przedyskutować nadchodzące, wcześniej zaplanowane ataki terrorystyczne w Paryżu.
Zgodnie z agencją Reuters:
„Cele przemysłowe zostały już zbadane przez podejrzanych terrorystów we Francji, w jednym z obiektów została znaleziona bomba, której detonacja się nie powiodła. Podłożone ładunki wybuchowe były tymi skradzionymi z mało opisanej kradzieży z francuskiej zbrojowni militarnej miesiące temu. Francuska i niemiecka policja federalna i służby wywiadowcze mocno wierzyli w tym czasie, że terroryści obierali na cel łagodnych celów w Paryżu i że było to „kwestią kiedy, nie czy”. Jedynym punktem sporu wewnątrz francuskich służb obronnych było to, czy cel będzie łagodny (cywile) czy trudny (wojsko, rząd, przemysł) w naturze.”
Atak w stylu Mumbai uderzył w łagodne cele w całym Paryżu w skoordynowanych atakach z użyciem materiałów wybuchowych i półautomatycznych karabinów.
Krótko przed masowymi skoordynowanymi atakami terrorystycznymi w Paryżu, za których przeprowadzenie wzięło odpowiedzialność ISIS, Facebook zdjął pierwotną grupę Anonymous, która jest odpowiedzialna za demaskowanie i raportowanie tysięcy kont na mediach społecznych używanych przez ISIS do szerzenia propagandy i rekrutowania.
Główną bronią używaną przez ISIS do rozpowszechniania ich ekstremistycznej ideologii są media społecznościowe, i bez względu na wasze stanowisko co do tego, jak grupa terrorystyczna została stworzona i kto ją stworzył, Twitter i Facebook są znacznymi narzędziami dla wzrostu Państwa Islamskiego.
Europa winna Paryża
Dzisiejsze wydarzenia z Francji przypomniały nam wszystkim, że Europa nie należy już do nas. Jak to kto jest winny? Oczywiście, że Europejczycy. Społeczeństwa tego kontynentu żyją dziś w fikcyjnym świecie politycznej poprawności, gdzie nie dochodzi do zamieszek, zamachów, ani gwałtów. Gdy do nich dochodzi, winni są rdzenni mieszkańcy danego rejonu, a każdy inny kolor skóry czy wyznanie jest automatycznie uniewinniające. W obozach dla uchodźców co chwila dochodzi do gwałtów na wolontariuszkach, a winni tych czynów są jedynie przenoszeni do innych ośrodków. Każdego dnia getta europejskich stolic płoną, a policja po cichu informuje, że są strefy do których nie zapuszczają się żadne patrole.