Przy okazji rocznicy Marca 1968: Jak to z Żydami było i jest, u nas i wszędzie

Piotr Bein 23.3.2018
Patrzę na tytuły materiałów we wpisach moich blogów — odbicie mediów rozmaitego nurtu. Przeważają sprawy żydowskie: wynikłe,  inspirowane, zapodane, dyskutowane przez Żydów. Chyba jestem antysemita.
Po II wś. do NWO
Polacy znienawidzili żydłackiego okupanta nasłanego przez ż-sowietów ery Stalina. To był c.d. planu banksterskiego z XVIII w. podziału świata wg marxistowskiej dialektyki: kapitalistyczny “Zachód”, komunistyczny “Wschód”. Extremiści żydowscy wymyślili żydo-komunizm jako “rozwiązanie” wyzysku mas przez żydo-kapitalistów. Zastąpili to równie judeocentryczną koncepcją po zimnej wojnie, rzekomo dla ochrony ludzkości przed nowymi zagrożeniami, lecz konsekwentnie ku NWO.
Drogę do NWO po II wś. rysował np. geo-strateg USA, Robert Strausz-Hupe. Plan z początku nie potępił nacjonalizmu narodowego wykreowanego w okresie I wś. przez banksterię do obalania monarchii i imperiów. Poparł natomiast syjonizm i ożywił islam (szowinizm państwowej religii) jako sojuszników. Strausz-Hupe napisał  (Geopolitics 1942):

Wiele państw zostanie połączonych w kilka dużych grup. Ale w każdej z nich jeden naród kontrolujący strategiczną sferę będzie rządził pozostałymi.

W Orbis (kwiecień 1957) Strausz-Hupe oręduje już za jednolią władzą świata jako antidotum na wybuchowe i rozpuszczone siły w Azji oraz za wieloraką równowagą energii jądrowej. Zasugerował, że państwa narodowe są wsteczną siłą tego stulecia, mianowicie są szkołą przemocy i dyktatury […] ściśle parafialnymi; podważają obietnice i wymogi nowoczesnej technologii; utrudniają wymianę towarów i idei […] hamują wzrost gospodarczy i kulturowy. 
Do likwidcji tego wstecznictwa Strausz-Huppe w Protracted Conflict (1959) wytypował USA. Ku temu, wpierw Europa Zach. zjednoczyła się, wchłaniając państwa post-sowieckie, zwabione obietnicami, które zmieniły się w narzucone wyrzeczenia, jak wiemy na przykładzie Polski. ZSRR musiało zaakceptować zjednoczenie Niemiec, co przepowiedział Strausz-Hupe (In My Time 1965), przewidując remilitaryzację Niemiec i rewizjonizm ludobójstwa II wś.
Co ważniejsze, Strausz-Hupe “przewidział” jak w marxizmie, panowanie Żydów w NWO: osiągną panowanie nad światem, będą wszędzie korzystać z praw obywatelskich i ustanawiać wszystkich przywódców bez sprzeciwu. Następnie władcy żydowscy zniosą własność prywatną i skorzystają ze wszystkich zasobów państwowych: kiedy nadejdzie czas Mesjasza, w rękach Żydów znajdą się wszystkie nieruchomości całego świata
Zarządcą banksterskiego baraku ZSRR przed i w okresie II wś. nie był Stalin-figurant, tylko chazarscy Żydzi: z-ca Stalina w partii komunistycznej  Łazar Kaganowicz i jego kuzyn Ławrentij Beria, szef tajnych służb (rozkazał Mord Katyński). Kaganowicz nakazał zniszczenie majestatycznej Cerkwi Chrystusa Zbawiciela w Moskwie oraz ludobójstwo przez zagłodzenie milionów ludzi na Ukrainie, w tym ok. 1 mln etnicznych Polaków (Hołodomor 1932-1933).

W PRL rządzili nasłańcy (kilkaset tys.) chazarscy i ich potomkowie (którzy nadal wchodzą w skład “elit”). Nowe pokolenia Polaków “zaszczepiono” przeciw antyżydzizmowi. Świadomość zżydłacenia polskich elit wypłynęła u młodszego pokolenia dopiero w ostatnich latach. Projekt mosadu, Marzec 1968 musiał wskrzesić “antysemityzm”, by wyeksportować na Zachód oprawców Holokaustu, zbrukanych krwią swych współplemieńców oraz znacznie liczniejszych Polaków i in. Słowian. Z tej podającej się za “skrzywdzoną” emigracji wypłynęli opluwacze Polaków i “historycy” typu Gross z misją nadawania na świat załganej Religii Holokaustu dla Biznesu i Wybraństwa. A jak się okaże poniżej, także dla realizacji NWO.
Z kim mamy do czynienia
Ludobójczy plan NWO Rotszylda z XVIII w. pochodzi z tradycji terroru rabinów talmudycznych, stosowanego dla utrzymania współplemieńców w ryzach kapłanów. Opisał to Israel Szahak w Żydowskie dzieje i religia.
Judeocentrycy żydłaccy poświęcają miliony istnień i zadają cierpienia setkom milionów gojów  i Żydów pod fałszywym pretekstem mesjańskim. Życie i cierpienie nic dla nich nie znaczą, gdy idzie o zbawienie niewielu. David Ben-Gurion, ojciec syjonistycznego państwa, oświadczył (7.12.1938), że gdyby miał do wyboru ocalenie wszystkich żydowskich dzieci w Niemczech przez wywiezienie ich do Anglii lub zabranie tylko połowy z nich do Izraela, wybrałbym to drugie rozwiązanie. Albowiem musimy rozważyć nie tylko życie tych dzieci, ale również historię ludu Izraela. Wiadomo, czemu poświęcenie się Rotmistrza Pileckiego poszło na marne: zachodnie żydłactfo nie było zainteresowane ratowaniem Żydów, bo przeznaczyli ich na wyrachowane “6 mln” ofiar.
Operacyjny antysemityzm dopracowali w Niemczech żydowscy syjoniści (są też nie-żydowscy syjoniści chrześcijańscy, np. dziesiątki mln tzw. fundamentalistów w USA), Antysemityzm wcielił syjonistyczny reżim Hitlera — sponsorowany, wspierany i chroniony przez światową banksterię i syjonistów, pierwotnych sprawców Holokaustu i Szoa. Najpierw antysemityzm posłużył do wypchnięcia zasymilowanych Żydów niemieckich do Palestyny (np. Noc Kryształowa). Od momentu ustalenia ostatecznego rozwiązania (co zrobić z Żydami opierającymi się emigracji) w Wansee (styczeń 1942), antysemityzm wykorzystali syjo-hitlerowcy do eksterminacji opornych ż/Żydów w Szoa, pomniejszym elemencie Holokaustu trwającego już wtedy w Niemczech (polityczni przeciwnicy Hitlera, homoseksualiści, świadkowie Jehowy) i na terenach okupowanych (Polacy, Cyganie, jeńcy wojenni z ZSRR…).
Z pokręconej mistyki judaistycznej, żydłactfo z góry zaplanowało “6 milionów” ofiar Szoa na ołtarzu prywatnego państwa Rotszyldów na Ziemi Świętej. Planowali zrzucić winy na innych za swe zbrodnie na współplemieńcach, co wyszło po II wś. w obarczaniu Niemców i chrześcijan, później dołączali stopniowo nas Polaków. Obecny antypolonizm każdy widzi jest tak nachalnie wciskany przez syjonistów (zawładnęli ok. połową mózgów mas żydowskich), że musi wywołać “antysemityzm”… Czyżby szykowali nowy genocyd? Patrz punkty 2 i  3 pod “Przeciwdziałania”.
Kultowe składanie ofiary w Szoa po to, by naciskać ocalałych do zamieszkania w Palestynie, nie spowodowało nawet miliona imigrantów. Wielki Izrael ma zasadnicze znaczenie dla skrajnych judaistycznych przekonań; wojny nie ustaną, aż cel zostanie osiągnięty. Kult liczy się ze złożeniem ofiary z żydowskich mas. Syjoniści przemocą zagarniają arabskie ziemie. W maju 1948 r. Ben-Gurion ponownie wyraził swoją strategię rozwoju: Słabym punktem jest Liban, gdyż rząd muzułmański jest sztuczny i łatwy do osłabienia. Tam ustanowimy chrześcijańskie państwo i wtedy zniszczymy Legion Arabski, usuniemy Trans-Jordan i Syria się podda. Następnie zbombardujemy i zdobędziemy Port Said, Aleksandrię i Synaj.
Poprzez krypto-Żydów i przyjaznych nie-Żydów, Rotszyldowie wprowadzali mesjanizm i mity supremacji, podważając suwerenność i kultury nie-Żydów oraz prowadzili ich do wyniszczających rewolucji i wojen. Rotszyldowie manipulowali z przeciwnych skrajności: międzynarodowe marsze pod szyldem Rotszylda i międzynarodowi robotnicy pod flagą Karola Marksa – obaj Żydzi nie do pogodzenia (Munsey Magazine styczeń 1906 s. 386).
Marks był gorliwie anty-chrześcijański i anty-gojowski (Atlantic Monthly lipiec 1921 s. 107). Neo-marksistowscy Żydzi dążą do zastąpienia narodowej suwerenności rządem światowym, opierając się na komunistach i instytucjach pod kontrolą żydo-masońską: Liga Narodów, ONZ, UE… Przez 2000 lat judeocentrycy głosili liberalizm dla nie-Żydów, aby usunąć bariery przeciwko dostępowi Żydów do imigracji, następnie rządu, handlu, szkolnictwa wyższego i mediów. Kiedy znajdą się u władzy, Żydzi wprowadzają najbardziej despotyczny i niewolniczy system. Obezwładniają gromadzeniem bogactwa narodu i korumpują media, rządy i uniwersytety (Christopher Bjerknes The Jewish Genocide of Armenian Christians 2007).
Księga Kapłańska Tory, rozdział 16 oraz księga Joma w Talmudzie  uzasadniają wykorzystanie kozła ofiarnego jako judeocentryczny sposób usuwania winy. Żydzi ofiarowali Bogu kozła w dniu przebłagania. Układali wszystkie swoje grzechy na innego kozła i wypędzali go na pustynię. Judeocentrycy czynią kozły ofiarne ze swoich ofiar w mediach. Stosując anty-serbizm, przygotowali opinię publiczną do krwawej interwencji w l. 1900-ych i potajemnie wzniecili prastare bałkańskie nienawiści, by zaatakować naród serbski i obciążyć go za zbrodnie.
Judeocentrycy robią kozła ofiarnego z Hezbollahu i Palestyńczyków. Izrael przesadza z siłą Hezbollahu, by mieć pretekst do całkowitego zniszczenia starożytnych Żydów libańskich, zaplanowanego w księdze Ezechiela Tory. Od kilku lat, gdy suwerenność narodową scalają sobie Rosjanie, załgane hejterskie żydomedia warczą i szczekają na Rosję Putinowską.
Marzec 1968 
Marcowi  agenci mosadu i sajanie czystopolscy (Modzelewski, Szlajfer, Lityński, Kuroń, Michnik, Blumsztajn, Dajczgewand, Blajfer…) oraz użyteczni polscy idioci siali wtedy klasyczny antysemityzm. Czemu tak nagle i poczynając od naiwnych członków narodu polskiego —  studentów? Poza ww. transferem na Zachód najcenniejszego żydłactwa, tamten Marzec był jak zwykle w chucpach syjonistów wystraszeniem szergowych Żydów do Izraela. Było tak za Stalina w “pogromach” typu Kielce, a  później w Iranie.
Dziś widać jak na dłoni, że Marzec noe był krzywdą antysemicką, tylko okazją, stworzeniem przykrywki dla potomności, że to Polacy wysiudali swym rasizmem Żydów w 1968.
Na polibudzie jeden taki polski klasyczny antysemita dorysował 6-gwiazdkę  przy nazwiskach paru żydowskich koleżanek, lubianych przez wszystkich na roku. Prowokację podłożono pod wykładowcę Żyda (świetny specjalista i nauczyciel w trudnej do pojęcia mechanice budowli). Spojrzał on na listę obecności,  potem na salę… grobowa cisza. Powiedział tylko Kto to zrobił, nie wie co robi i dalej wykładał. Miał rację, bo delikwent do mądrych na roku nie należał i nikt poza sterownikami studenckiej braci nie wiedzial, po co w białych rogatywkach szedł na ruchwaki z policją. Żydłactfo rechotało w salonach nad durnotą polactfa: ochronili najcenniejszych żydłaków na Zachód, a wystraszonych “antysemityzmem” — do imigracji do okupowanej Palestyny.
Później dowiedzieliśmy się, że obie koleżanki wylądowały z rodzicami w Izraelu, następnie zdegustowani re-emigrowali bodajże do USA. Nie wiem, w ktorym sektorzez diaspory skończyły: syjonistycznym czy anty.
Zaś inna koleżanka Żydówka, z gimnazjum, podobnie via Izrael wylądowała w USA i nadawała o antysemityzmie Polaków.
W “neo-liberalnym” Polin, zapanował mus: kochać żydłactfo, pod pręgierzem kary za “antysemityzm”. Zasłużona niechęć Polaków do żydłactfa, osiągnąwszy “szczyt” po globalnych  łgarstwach Grossa,  będzie rosnąć. Żydziory same nakręcają ten konflikt, bo od tysięcy lat ich racją bytu jest nienawiść.
Nie dziwmy się skrajnościom żydowskim: jeśli nie ofiary plemiennego terroru i ludobójstwa, to są to oprawcy, nie tylko swoich braci i sióstr plemiennych. Obrzezanie trwale wpływa na psychikę, programując część niezrozumiałych nam zachowań Żydów (i muzułmanów). Zaś zachowania wśród żeńskiej części plemienia uwarunkowane byłyby tylko zabiegami socjo-inżynierii żydowskiego terroru rabinicznego. Dlatego skrajnie syjonistyczna sekta lubawiczerów kontroluje zdecydowaną większość sekt judaizmu jak i Żydów świeckich — syjonistycznych i nie. “Lubawiczerowie” zabrali nazwę ortodoksyjnej przedwojennej sekcie prawdziwych lubawiczerów, przeciwnych syjonizmowi z przekonań religijnych. Syjoniści z banksterią są architektami eksterminacji tamtych w Szoa.
Epilog
I tacy mają czelność nas pouczać, “poprawiać” prawdę, dyktować nam prawa i decydować, kto dostanie odszkodowania za ich zbrodnie, a kto nie. Czas postawić ich na właściwym miejscu: przed trybunał publiczny, gdzie ofiary żydłackiego ludobójstwa i masowych zbrodni zasiadają jako oskarżyciele i sędziowie.

By piotrbein

https://piotrbein.net/about-me-o-mnie/