Piotr Bein, 22.2.2020
Spis treści
Podsumowanie
Wprowadzenie
Państwa narodowe po Traktacie Wersalskim — banksterska ustawka
Układ Hitler – Stalin, ludobójczy IV rozbiór Polski, podział Europy
Tajny protokół do paktu Mołotow – Ribbentrop wielkim problemem dla sukcesora ZSRR, Rosji Putinowskiej
“Wielka Wojna Ojczyźniana” — stalinowsko-putinowska manipulacja zagłusza sowieckie zbrodnie na Polakach
Imperialista Putin: to nie sprawy polsko-niemieckie wiążą się z interesami III Rzeszy
Brednie Putina o udziale II RP w “rozbiorze” Czechosłowacji
Putin: Polskę zajęły wojska niemieckie, po ich wycofaniu weszły radzieckie
Putin mówi do narodów b. ZSRR milcząc o banksterii, litując się nad Niemcami “ograbionymi” na reparacje
Putin: Polska obok krajów bałtyckich i Zachodu była “prawdziwym prowokatorem III wś.”
Putin mija się z prawdą na sporą semicką odległość
Pozostała treść wystąpienia: Putin powtarza zarzuty
Czytaj także
Podsumowanie
Dezaprobuję Putina przywództwo państwa naszych braci słowiańskich. Putinowskie podjudzanie światowej opinii przeciw nam Polakom do niczego dobrego nie prowadzi, a trąci propagandą stalinowską na użytek Biznesu Holokaustu, syjonistów i mitologii Wielkiej Wojny Ojczyźnianej — mentalnego spoiwa imperialnego mocarstwa ZSRR, a dziś kleju dwuznacznej polityki Rosji Putinowskiej.
Nie aprobuję niszczenia mogił czy pomników Krasnoarmiejców, ani polit-poprawnego podjudzania na Rosję przez przywódców polskich i zachodnich ani przez korporacyjne media. Od lat krytykuję i piętnuję na moich blogach obie aberracje. Trudno jednak dziś zacisnąć usta i pięści, że jesteście warci potępienia jak przywódcy zachodni, Gospodin Władimir Władimirowicz Putin. Tak jak oni, nie reprezentujecie interesów Suwerenów Narodowych tylko banksterskie — jak Pana sowieccy poprzednicy.
Putin przemilczał doniosłe tło obu wojen światowych i związanych układów międzynarodowych, zakotwiczonych w XVIII-wiecznym banksterskim planie NWO. Tendencyjnie i a-historycznie przedstawił okoliczności następujących wydarzeń:
- Układ monachijski i odzyskanie Zaolzia przez Polskę od Czechosłowacji, sojusznika poprzednika prawnego Federacji Rosyjskiej, ZSRR, próbującego wtargnąć z komunizmem do Europy.
- Polska pomoc syjonistom w budowie państwa w Palestynie i alternatywa utworzenia państwa Żydów na Madagaskarze.
- Przyczyny i wybuch II wś. oraz kampania wrześniowa przeciw hitlerowskiemu sojusznikowi ZSRR, poprzednikowi prawnemu Federacji Rosyjskiej.
KGBista Putin przemilcza też niesławne , wspólnie działania NKWD z Gestapo, od czasu najazdu na II RP oraz aneksje Kresów wielonarodowej II RP:
- Imperialne “wejście” sił ZSRR od wschodu na teren polskich Kresów w II RP.
- Współpraca Gestapo – NKWD od lat międzywojennych, m.in. wykazana w likwidacji polskiej inteligencji i polskich jeńców wojennych.
- Haniebna rola NKWD w “Operacji polskiej” w ZSRR przed II wś.
- Masowe deportacje Polaków z terenów okupacji sowieckiej 1939–1941
- Bezprawne aneksje Zach. Białorusi i Zach. Ukrainy — integralnych ziem II RP:.
Присоединение Западной Украины и Западной Белоруссии к СССР
W nieudolnych próbach, przeplatających się przez całą wypowiedź Putina, usiłuje on (nawołujący przy każdej okazji do poszanowania prawa międzynarodowego) wmówić winę polskiej dyplomacji w rozhasaniu Hitlera. II RP miała związane ręce układami o nieagresji z obydwoma reżimami psychopatów żądnych władzy kontynentalnej, jeśli nie światowej:
- Deklaracja_polsko-niemiecka_o_niestosowaniu_przemocy_z_26.1.1934
- Pakt o nieagresji między Polską a ZSRR (1932)
Demonizuje się naród przed atakiem nań środkami: najazdu i plądrowania, przesiedleń i wysiedleń, eksterminacji. Wszystko to nas już spotkało w okresie obu wojen światowych, więc czy antypolskie wystąpienie Putina znaczyłoby, że szykuje wespół z partnjorami zachodnimi i azjatyckimi Nowe Rozdanie — NWO?
Wprowadzenie
W Myśli Polskiej Mateusz Piskorski nie zbija konfabulacji i manipulacji historycznych Putina. Na obu blogach od początku bezprawnego aresztowania Dra Piskorskiego relacjonowałem tę polityczną zbrodnię i brałem udział w akcjach na jego poparcie. Nie jestem więc doń uprzedzony. Podobnie z prezydentem Federacji Rosyjskiej, Władimirem Władimirowiczem Putinem i jego Rosją, co można zweryfikować tamże.
Zwolennicy Rosji i Putina wskazują, że nie chodzi Putinowi o cały polski naród, tylko o polityków sanacyjnych i obecnych. Podobieństwa między nimi wykazałem uprzednio. Lektura wykładu Putina wzdraga nawet Polaka krytycznego wobec rządów sanacji. Ale nie zgodzę się zakłamywać faktów, a to robi Putin np. pod adresem “antysemity”.Lipskiego, wykazując żenującą ignorancję spraw żydowskich. Choć Piskorski twierdzi, że adresatami wypowiedzi Putina nie byli, wbrew pozorom, Polacy, to w efekcie oszkalowano nas przed światową opinią. Ona nie rozróżnia rządu od narodu, dla niej polski to Polacy. Naładowane emocjonalnie, putinowskie oszczerstwa wywołują odruchy potępienia i niechęci do całego narodu. Odruchy krzywdzące nas, nieuzasadnione historycznie i oparte na nieuczciwym przekazie.
Nie jestem szowinistą anty-rosyjskim ani pro-jakimkolwiek. Domagam się Prawdy od ludzi kalibru Putina, którzy niosą większą za Nią odpowiedzialność. Uważam, że Krasnoarmiejcom należy się godna pamięć, użytym jak szmaty jednorazowe w banksterskiej wojnie, jak pozostałe narody, w tym ofiary Szoa. Nie niszczmy mogił, a pomniki też poświadczają historię i można dodać nowe tablice, jeśli oryginalne kłamią. Hańba to nie nasza ani poległych szraraków, tylko żydosowietów. Jestem natomiast za usuwaniem obecnych okupantów mej Ojczyzny.
Oburzam się, że Boga się nie boi prawosławny Słowianin Putin. Bez skrupółów manipuluje historią, za którą rozliczono tylko Niemców. Putin nie rozliczył żydosowietów. Potępienie stalinizmu w TV nic nie kosztuje, lecz setki bilionów euro za ofiary stalinizmu to już nie bagatela. Podtrzymuje też Putin łgarstwa na użytek legendy “Wielka Wojna Ojczyźniana”, jakby to krasnoludki najechały na Kresy podobnie jak hitlerowcy na zachodnie terytorium II RP i wspólnie z nimi eksterminując polską inteligencję i patriotów. Po wojnie, na niedobitkach patriotycznych pro-sowiecka żydokomuna kontynuowała NKWDowskie likwidacje i prześladowania..
Wypowiedzi Putina przesądza jego dygresja: Chcę na ten temat przygotować, napisać artykuł. Obowiązkowo go opublikuję, już poprosiłem kolegów o przygotowanie dla mnie odpowiednich materiałów archiwalnych. Gdy czytam niektóre materiały, wszystko staje się dla mnie całkowicie jasne; można odtworzyć po każdym roku, miesiącu, prawie dniu, jak przebiegał proces ugłaskiwania Hitlera.
Putin przyznaje, że ktoś mu wyszukuje i kompletuje materiały źródłowe. Na fanatyzm ekstremisty zakrawają zatem jego słowa: wszystko staje się dla mnie całkowicie jasne. Wiadomo, że wnioski zależą od doboru źródeł, a historiografia rzadko jest zupełnie obiektywna. Wg zeznania (25-6601, 6602) historyka Marka Webera w procesie w 1988 r. negacjonisty Holokaustu, publicysty Ernsta Zündela, wręcz niemożliwe jest, aby pozostać absolutnie obiektywnym. Autorzy wprowadzają do swego pisarstwa własne tło, poglądy, stronniczość. Nie ma żadnej pracy historycznej zupełnie obiektywnej.
Przywódca federacji Rosyjskiej głosi nieobiektywne tezy na cały świat. Tym bardziej szkodliwe są jego konfabulacje i zniekształcenia historii pod adresem rządu II RP, rzutując na naród polski, rzekomych współpracowników Hitlera. Pan Putin niech sobie daruje pisać prace historyczne z zespołem pomocników spod wiadomej gwiazdy.
Wybuch Putina jest nieodpowiedzialny, nie wróży dobrze stosunkom polsko – rosyjskim. Na szczeblu rządowym, prześcigając się w manipulacji, politycy i media po obu stronach strzelają do bramki banksterii. Więc w niespodzianym ataku Putina raczej chodzi o wynaturzenie stosunków międzyludzkich; teraz dopiero zmanipulowani Rosjanie będą mieli za co nienawidzieć Polaków. Dlaczego z pół-wiecznym opóźnieniem “przypominacie” nam nasze “grzechy”, Władimirze Władimirowiczu? Był cały na to okres PRL i paredziesiąt lat po pierestrojce — czemu tak późno “polscy faszyści 2.0”?
Putin nawiązuje do rezolucji UE współwiniącej ZSRR za wybuch II wś. w zw. z 80. rocznicą paktu Ribbentrop – Mołotow. Piskorski nie odnosi się do putinowskiej a-historyczności, tylko skupia się na jego obrachunkach mocarstwowych z UE i Zachodem okresu II wś., nie adresując kwestii bardzo poważnego naruszenia naszej narodowej reputacji. Putin występuje przed widowniami umundurowanych i politycznych przedstawicieli Wspólnoty Niezależnych Państw. Strach pomyśleć, że byliby posłuszni Putinowi.
W artykule Piskorskiego najcenniejsza jest zatem transkrypcja z nagrania wypowiedzi Putina. Prześwietliłem ją pod wzgl. prawdy historycznej. Nie weryfikowałem tłumaczenia transkrypcji. Znalazłem błąd: trylion zamiast bilion odnośnie sumy niemieckich reparacji. Analizę transkryptu (wytłuszczenia Piskorskiego) poprzedzam rozdziałami nt. historycznego tła. Nie mam archiwów z tonami materiału ani asystentów do dobierania “dowodów”, więc korzystam z Wiki w jęz. polskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim, aby porównać źródła, co przyniosło niespodziankę w traktowaniu tematu II wś. przez ru.Wiki. Dobór grafiki też jest mój.
Pierwsze cztery rozdziały obejmują kwestie wspólne dla większości rozwiniętych pod nimi dyskusji wypowiedzi Putina. Doszedłem do punktu, od którego dyskusja nie wnosi zasadniczej nowej krytyki. Zostawiam więc tam transkrypcję Piskorskiego do ewentualnej dyskusji, gdy wypłyną nowe materiały lub okoliczności uzasadniające c.d. dyskusji.
Państwa narodowe po Traktacie Wersalskim — banksterska ustawka
Państwa narodowe powstawały po I wś. w banksterskim planie budowy NWO w miejsce konkurencyjnej władzy imperiów i monarchii.
Bankier Mayer Amszel Rotszyld rzekomo chciał (1770 r.) [37] unowocześnić kult Lucyfera (iluminati, “Oświeceni”) ku dominacji nad światem i narzucić go “pozostałości po ludzkości” po zaaranżowaniu kataklizmu. [38] Przedstawił (1773 r.) plan “skłonienia Gojów do wzajemnego wyniszczenia się tak, że zostanie tylko proletariat, garstka milionerów oddanych naszej sprawie i wystarczająca liczba policjantów i żołnierzy do ochrony naszych interesów. Nazwijmy to Nowym Porządkiem. Powołajmy wtedy Dyktatora”. [39] W realizacji szatańskiego planu rzekomo zinfiltrowano masonów pod pozorem “pokoju na ziemi” , który miał zniszczyć wszystkie istniejące rządy i religie poprzez “podział mas na przeciwstawne obozy, w coraz większej liczbie”; ludzie “walczyliby i osłabiali się, stopniowo niszczyli rządy i instytucje religijne”. [40] Domniemany plan wymienił narzędzia: masonerię, terror, media, demoralizację i manipulacje gospodarczo-polityczne.
Książka Carra, źródło domniemanego planu NWO, z kolei nie podaje źródła. Jednak inni autorzy wnioskują podobnie: Bjerknes o judeocentrycznej przyczynie głównych wstrząsów, Sutton o wsparciu hitlerowców i bolszewików przez żydowskich bankierów, David Irving o manipulacjach przez żydowskich bankierów Churchillem, by grał w II wojnie światowej wg planu, [40a] Makow o iluminatach, [40b] czy Pinay o masonerii. [40c] G.E. Griffin i Mullins odnotowują siły rotszyldowskie w historii USA; do tego Des Griffin ujawnia władzę bankierskiej enklawy City of London nad polityką brytyjską. Tak więc jest prawdopodobne, że iluminaci stali się narzędziem Rotszyldów w tworzeniu Jednego Rządu Światowego i to właśnie oni podżegają do największych wojen i rewolucji od tego czasu. Wykład (1969) [40d] też zgadza się z domniemanym planem. Co najmniej od 1990 r. przemowy niektórych osobistości i elitarne konferencje otwarcie wymieniają NWO. [40e] Geostrateg USA, Robert Strausz-Hupe wytyczył drogę do NWO po II wojnie światowej. [40f]
Liczne wydarzenia wskazują na stopniową realizację planu NWO: denacjonalizacja w UE i plany następnych unii kontynentalnych, “wojna z terrorem” przeciw światu arabskiemu i wolnościom obywatelskim na Zachodzie; “kryzysy” finansowe i gospodarcze, “pandemia” AH1N1 w 2009 r.; zatuszowanie katastrofy atomowej Fukuszima (większej niż Czarnobyl). Powstaje Rząd Światowy, a stoi za tym władcza tajna grupa, rozporządzając mediami, polityką, religiami, finansami i instytucjami takimi jak ONZ, Światowa Organizacja Zdrowia, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, trybunały sprawiedliwości i organizacje pozarządowe.
Tow. Lenin wymiata z Ziemi nieczystości
Od czasu redakcji powyższego tekstu doszły ludobójcze technologie szczepień obowiązkowych oraz 5G dla całej Planety i w Kosmosie. Putin zaaprobował 5G i Sztuczną Inteligencję, nieodzowne dla NWO, wbrew sprzeciwowi na całym świecie, w tym naród rosyjski. Kto zatem poprowadzi naród rosyjski w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 2.0 przeciw banksterskiemu panowaniu, Panie Putin?
Banksteria dąży do absolutnej władzy globalnej w NWO. Wyeksploatowała Niemców w obu wojnach światowych, nie dając im w Traktacie Wersalskim prawa do budowy państwa narodowego na równi z in. narodami. To mogło być w banksterskim planie, by zmobilizować i pchnąć naród niemiecki do kolejnej wojny światowej.
Z powodu winy za I wś., Niemcy nie mieli prawa do granic ustanawianych na zasadach Traktatu Wersalskiego dla pozostałych narodów. Nie wina Niemcóow, Rosjan czy Chińczyków, że marionetki banksterii, autorytarne i totalitarne władze otumaniają ich proagandą, sieją nienawiści etniczne i sekciarskie “dziel i rządź” dla utrzymania narodów pod kontrolą.
Putin wini rząd II RP, że wraz z mocarstwami zach. doprowadził do wybuchu II wś. Wg przyjętej sowieckiej i rosyjskiej historiografii dot. okresu przed podpisaniem paktu Niemcy – ZSRR, cele brytyjskie i francuskie w rozpoczętych rozmowach w Moskwie [kwiecień – sierpień 1939] oparły się na następujących przesłankach:
- oddalić od swych państw zagrożenie wojną;
- zapobiec możliwości radziecko – niemieckiego zbliżenia;
- pokazując zbliżenie z ZSRR, osiągnąć umowę z Niemcami;
- wciągnąć ZSRR w przyszłą wojnę i przekierować niemiecką agresję na Wschód.
Wg ostatniego punktu, to Brytyjczycy i Francuzi wymanewrowali Hitlera w realizację jego idei Lebensaumu poprzez Drang nach Osten. Polacy “skorzystali” najbardziej ze wszystkich narodów na tym Wschodzie Hitlera, jak pokazał potem Generalplan Ost i wspólna ze Stalinem napaść na Polskę i jej IV rozbiór. Dlatego oganialiśmy się od ludobójców napierających z obu stron — jeden niosący Europie zagładę bolszewicką, a drugi — hitlerowską. To że Pan Putin jest sukcesorem wladcy ZSRR nie znaczy, że imperialna racja Stalina na komunistyczne jarzmo narodom Europy Zach. stałaby pod jakimkolwiek względem wyżej niż ludobójcza racja imperializmu Hitlera. W esencji były tym samym, tylko że w in. piórkach z punktu widzenia ofiar po obu stronach linii Ribbentrop – Mołotow.
Rok 1940 uwypuklił wzajemne stosunki ZSRR – Niemcy, kiedy to po obu stronach tej linii, ustalonej paktem “o nieagresji”, obie strony przygotowywały się do wojny. Sam fakt sąsiedztwa implikował eskalację. Czemu rzekomy nie-agresor ZSRR, zgadza się wielu badaczy, przygotowywał wojnę ofensywną? Wzdłuż linii demarkacyjnej między pozycjami Wehrmachtu i Armii Czerwonej nie było obronnych pól minowych. Nie było dowodów obrony w magazynach i produkcji ZSRR, a składy paliw i smarów, amunicji i żywności dla wojska znajdowały się niedaleko pozycji wojsk, jak w kampanii ofensywnej, a nie na dalszych tyłach.
Plakat niemiecki “Kampania Wschód” — wehrmachtowiec patrzy poza linię Ribbentrop – Mołotow krojącą II RP na pół. Stalin “nie rozumiał” ambicji Hitlera, tak jak Putin “nie rozumie” intencji Stalina. Obu psychopatom perspektywa władzy kontynentalnej zaćmiła umysł. Rezolucja UE potępia ludobójczy totalitaryzm, bez wzgl. na to, czy psychopaci patrzą na Wschód, czy na Zachód.
Mapa ostatecznego podziału Polski – załącznik paktu Stalin – Hitler z 28.9.1939 r. z wytyczoną granicą. Podpisy: Stalin, Ribbentrop i data 28/IX/39
Plakat III Rzeszy agitujący walkę o Niemiecki Wschód. Od północy na południe: Danzig, Breslau, Passau przy granicy Czech. Okopy ułozone na kształt linii paktu Hitler – Stalin. W zarysie Czech jaśniejszy kolor oznacza skupiska etniczne Niemców. Hitler w wyniku układu monachijskiego z 1938 r. uzyskał tereny zamieszkałe przez Niemców Sudeckich. II RP upomniała się wtedy o Zaolzie (906 km2). Putin zrównuje te dopełnienia Traktatu Wersalskiego, insynuując Polakom agresję i wywołanie II wś.!!!
Ziemie II RP anektowane przez III Rzeszę i ZSRR. Linie podziału w okresie 21.10.1939 do 22.6.1939 (Operacja Barbarossa). W “worku” Tatr ciemniejszy kolor oznacza słowacką aneksję 770 km2 terytorium II RP, skoordynowaną z niemieckim napadem na Polskę 1.9.1939 r. Czy Putin odnotował to jako agresję we współpracy z Hitlerem?
Układ Hitler – Stalin, ludobójczy IV rozbiór Polski, podział Europy
Wyzwolimy Europę z łanćuchów faszystowskiej niewoli!
Przed II wś. pojęcia „IV rozbiór Polski” używali dyplomaci sowieccy i niemieccy. Władimir Potiomkin, z-ca ludowego komisarza spraw zagranicznych ZSRR, 4.10.1938: Nie widzę dla nas innego wyjścia, jak czwarty rozbiór Polski. Karl-Heinrich Bodenschatz, generał Luftwaffe i bliski współpracownik Hermanna Göringa, 6.5.1939: Polacy czują się pewni siebie, bo liczą na poparcie Francji i Anglii i na pomoc materiałową Rosji, ale mylą się. Tak jak Hitler nie uważał za możliwe załatwić sprawy Austrii i Czechosłowacji bez zgody Włoch, tak nie myśli on dziś o tym, by załatwić spór polsko-niemiecki bez Rosji. Były już trzy rozbiory Polski; zobaczycie czwarty!
23.5.1939 Hitler na zebraniu wojskowych powiedział, że zadaniem Niemiec będzie wyizolowanie Polski. 22.8.1939 przed dowództwem Wehrmachtu wytyczył zniszczenie Polski: mowa jest nie o zdobyciu określonego terytorium czy nowej granicy, ale o zniszczeniu wroga. Zaś Stalin chciał odzyskać utracone w czasie rewolucji październikowej i wojny domowej terytoria b. Imperium Rosyjskiego.
Hasło na ru.Wiki dokumentuje dyplomację W. Brytanii, Francji i ZSRR przed zawarciem paktu Stalin – Hitler. Dostępne tylko jeszcze w kirgiskim i serbochorwackim, hasło przedstawia Polskę jako oporną wysiłkom osiągnięcia pokoju w Europie wobec zagrożenia hitlerowskiego, ani słowa o zagrożeniu sowieckim i polskiej racji obrony przed obydwoma agresorami. Stalin podobnie jak przywódcy W. Brytanii i Francji nie liczył na powodzenie pertraktacji, uważał je za dyplomatyczną grę z III Rzeszą z jednej strony, a z drugiej z Anglią i Francją, celem zostania poza wojną europejską. Rękopis instrukcji Stalina dla Woroszyłowa (7.8.1939) można rozumieć jako grę Stalina o zgodę na wejście Czerwonej Armii do Europy przez terytorium II RP i przelotu nad nią. Polscy dyplomaci na głowę nie upadli również wobec Hitlera. Jeśli ktoś zawiódł prawnego poprzednika Federacji Rosyjskiej, to była to W. Brytania i Francja nie dając konkretnej pomocy Polsce. Tak było widocznie ukartowane z City of London.
Putin konfabuluje, że to polska doprowadziła do wybuchu II wś. TymczasemII RP nie brała udziału w Monachium, nie okupowała okręgu cieszyńskiego, tylko wg zasad Traktatu Wersalskiego odebrała Zaolzie należne Polakom.
Panie Putin, prawny poprzednik Federacji Rosyjskiej, ZSRR rozebrało Polskę na mocy paktu z III Rzeszą. Był to pakt tajny, skryty przed światem i narodem rosyjskim, aby nie zabłocić imienia sowietów i nie drasnąć agit-propagandy pt. Wielka Wojna Ojczyźniana. Podobnie sowiecko-czechosłowacki układ mierzył w bezpieczeństwo Europy. Zaiste żydokomuna sowiecka została w izolacji, ale nie na długo. Rok później sowiecka armia defilowała wraz z hitlerowcami na linii dzielącej II RP na pół.
Putin za zakłamaną “historiografią” i “rewelacjami” z archiwów zmyśla, jakoby odrzucenie oferty Hitlera przez II RP bezpośrednio spowodowało II wś. Tymczasem na en.Wiki czytamy: Kiedy ambasador Józef Lipski spotkał się z Ribbentropem 30.8.1939 r., otrzymał żądania Hitlera. Nie miał jednak pełnego uprawnienia podpisać, więc Ribbentrop zakończył spotkanie. Wtedy rozgłoszono, że Polska odrzuciła ofertę Niemiec.
Gospodin Putin będzie łaskaw załatwić u kanclerz Merkel źródło, pod stalinowsko-hitlerowską propagandę, aby zgadzało się z oszczerstwami na Polaków kresowych wzgl. etnicznych Białorusinów i Ukraińców na tzw. przez najeźdzcę, odpowiednio Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainie. Załatwi też, pażałusta, treść merytoryczną w miejsce fantazji literackich i dziennikarskich, cytowanych przez współczesną rosyjską propagandę. Putin podobne głupawki rozgłasza na świat szkalując dobre nasze imię, pośrednio pochwalając żydosowieckie parcie z komunizmem na Zachód. Hasło na ru.Wiki o znaczeniu podpisania paktu o nieagresji (sic) przez Hitlera i Stalina wymienia opinie współczesnych rosyjskich historyków, odzwierciedlające tezy oficjalnej radzieckiej wersji nt. korzyści ZSRR z paktu:
- Odzyskał terytoria wcześniej przynależne imperium rosyjskiemu, poszerzakąc w ten sposób swoje granice. Z geograficznego punktu widzenia powiększanie terytorium uważano za jeden z głównych celów dowolnego rządu.
- Opóźnił o dwa lata początek wojny i oddalił zagrożenie wojny na dwa fronty dzięki pogorszeniu stosunków niemiecko-japońskich.
- Zapobiegł utworzeniu wrogiej koalicji Niemiec, Anglii i Francji.
Zarys II RP na mapie rozbiorów. Większość terytoriów Rzeczypospolitej Obojga Narodów przyłączonych przez Imperium Rosyjskie do 1793 (odcienie zieleni) po rewolucji bolszewickiej pozostała w składzie ZSRR (zob. traktat ryski)
Jakim to prawem międzynarodowym i Logosem naturalnego prawa Prezydent Federacji Rosyjskiej wzrusza obraźliwie dla nas ramionami na najazd ZSRR z Hitlerem na II RP, państwo wielonarodowe podobnie jak ZSRR, tylko że bez porównywalnych drutów kolczastych dla mniejszości?
ZSRR miało prawo bronić się przed inwazją, a nas ograniczyło. Po II wś. okupowało nas w uścisku demo-ludów.
Nieustąpiwszy w Teheranie i Jałcie, Stalin po II wś. osiągnął cele dyktatora-psychopaty: ekspansję sowieckiego imperium, zniewolenie demoludów (ok.1/3 przedwojennej nie-sowieckiej Europy), “bufor” bezpieczeństwa ZSRR i odskocznię do bolszewizacji Zachodniej Europy. Panując nad Euro-Azją, miałby bramę otwartą do podboju pozostałych kontynentów. Wszystkie motywy Stalina pasowały aparatowi ZSRR, więc zrzucenie odpowiedzialności nań i jego otoczenie, zamiast na prawnego następcę ZSRR, nie znalazłyby sympatii sprawiedliwego trybunału. Podejrzane co do celów strategicznych Federacji Rosyjskiej stają się zatem wystąpienia w tej sprawie przed światową opinią na szkodę dobremu imieniu Polaków.
Tajny protokół do paktu Mołotow – Ribbentrop problemem dla sukcesora ZSRR, Rosji Putinowskiej
Na ru.Wiki piszą o wojskowych negocjacjach prowadzących do paktu o nieagresji między Niemcami a ZSRR. Czy Pan Putin widzi tam wojskowych Polaków naganem zmuszających strony do podpisania paktu? —
Zwykle uważa się, że W. Brytania i Francja próbując zachować widoczność negocjacji, jednocześnie nie chciały równoprawnego związku z ZSRR. W okresie po-radzieckim pojawiły się głosy, że Zachód był bardziej zainteresowany związkiem z ZSRR aniżeli przywódcy ZSRR związkiem z W. Brytanią ii Francją. Co do celów ZSRR w tych negocjacjach, to kwestia pozostaje przedmiotem dyskusji. Zwykle uważa się, że przywództwo ZSRR postawiło swym dyplomatom trzy główne zadania: zapobiec lub opóźnić wojnę i wykoleić stworzenie jednolitego antyradzieckiego frontu. Wg zwolenników oficjalnej wersji radzieckiej, strategicznym celem przywództwa latem 1939 r. było zapewnienie bezpieczeństwa ZSRR w warunkach rozpoczętego kryzysu w Europie; zaś wg ich oponentów, radziecka polityka zagraniczna przyczyniła się do kolizji Niemiec z W. Brytanią, i Francją licząc na “rewolucję światową”.[2].
Po II wś. w ZSRR kategorycznie odrzucano istnienie tajnego protokołu do paktu Stalin – Hitler, zwanego eufeministycznie Umową o nieagresji między Niemcami a Związkiem Radzieckim. Niemiecki oryginał protokołu mógł ulec zniszczeniu w bombardowaniach Berlina,[241] ale pod koniec 1943 r. Ribbentrop rozkazał robić mikrofilmy z najważniejszych tajnych dokumentów MSZ III Rzeszy począwszy od 1933 r., w sumie ok. 9800 stron. Pod koniec wojny urzędnik dostał rozkaz zniszczenia mikrofilmów, ale ukrył je jako gwarancję własnego bezpieczeństwa po wojnie. Odnaleziono i użyto dokumenty paktu Ribbentrop – Mołotow w Procesie Norymberskim, a światowy rozgłos otrzymały po włączeniu 21.1.1948 do Nazi–Soviet Relations 1939–1941, oficjalnego zbioru rządu USA nt. stosunków hitlerowsko-sowieckich w l. 1939-1941.
Książka Stalina Falsifiers of History była odpowiedzią na amerykańską publikację. Stalin twierdzil w niej, że na czas prawomocności paktu, odrzucił roszczenia Hitlera do podzielenia się światem.[250] Nie wspomniał jednak o sowieckiej propozycji paktu z Hitlerem. Badania historyczne w ZSRR przyjęły to oświadczenie Stalina. Wg jego książki, umowa monachijska była tajną między Niemcami a Zachodem celem sprowokowania Hitlera do ataku na ZSRR.[251][252]
O żądzy Stalina władzy nad Europą i światem świadczy zabójstwo Lwa Trockiego przez NKWD podczas Wielkiego terroru w ZSRR. Przed II wś. Trocki publicznie ostrzegał o możliwości zawarcia paktu Stalin-Hitler. Ostatni z żywych członków leninowskiego Biura Politycznego, Trocki był dla Stalina zagrożeniem do niezwłocznej eliminacji. Drugi z kolei, podstępny zamach NKWD na Trockiego udał się. Meksykański zamachowiec, skazany na 20 lat więzienia w Meksyku, otrzymał Order Lenina i tytuł bohatera ZSRR.[44]
W l. 1980. pierestrojka i głasnost umożliwiły ujawnienie i ocenę paktu Mołotow – Ribbentrop. 24.12.1989 Zjazd Narodowych Deputowanych ZSRR osądził pakt Mołotow – Ribbentrop rezolucją, odnotowawszy brak oryginałów, lecz przyznawszy jego autentyczność na podst. ekspertyz graficznych, fototechnicznych i leksykologicznych kopii i wg ich treści w kolejnych wydarzeniach.[6] Wtedy opublikowano treść paktu po raz pierwszy w ZSRR.[81] Przez pół wieku władze oszukiwały obywateli, aby utrzymać mity Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i niewinności sowieckiej. Zjazd Narodowych Deputowanych zdecydował:
6. Zjazd stwierdza, że negocjacje z Niemcami ws. tajnych protokołów prowadzili Stalin i Mołotow w tajemnicy przed narodem radzieckim, KC Rosyjskiej Partii Komunistycznej (b) i całą partią, Radą Najwyższą i rządem ZSRR , Protokoły te zostały usunięte z procedur ratyfikacyjnych. Tak więc decyzja o ich podpisaniu była w istocie i w formie aktem osobistej władzy i nijak nie odzwierciedla woli narodu radzieckiego, który nie jest odpowiedzialny za tę zmowę.
7. Zjazd Narodowych Deputowanych ZSRR potępia podpisanie “tajnego protokołu uzupełniającego” z 23.8.1939 i in. tajnych porozumień z Niemcami. Zjazd uznaje tajne protokoły jako nieprawomocne i nieważne od momentu ich podpisania.
Protokoły nie stworzyły nowej podstawy prawnej dla stosunków Związku Radzieckiego z krajami trzecimi, ale były wykorzystywane przez Stalina i jego otoczenie do wydawania ultimatum i siłowego nacisku na inne Państwa z naruszeniem prawnych zobowiązań powziętych wobec nich wcześniej.
Wobec powyższego, niedorzeczne i krzywdzące jest Putina wskazywanie palcem na Polskę, największą ofiarę obu totalitarnych reżimów jednocześnie. A już o pomstę wola jego poniżający ton opisu “wejścia” sił ZSRR do suwerennej II RP. Po co poważny lider poważnego państwa to robi? Czy celem jest jakieś ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej poprzez podzielenie Europy na jewrounijną (od Buga po Lizbonę) i azjatyckounijną (od Buga po Władywostok)? Pasowałoby to planom banksterskim tworzenia unii kontynentalnych, jak i syjonistycznym klientom (czy mocodawcom?) Putina, którzy tworzą “autonomię” Żydów na Ukrainie.
“Wielka Wojna Ojczyźniana” — stalinowsko-putinowska manipulacja zagłusza sowieckie zbrodnie na Polakach
Dla Rosjan, początek II wś. przypada na dzień napaści 22.6.1941 r. na ZSRR przez III Rzeszę w Operacji Barbarossa. Dzień ten wyznacza Rosjanom początek Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (WWO). Wtedy to siły Niemiec przekroczyły linię Ribbentrop – Mołotow ustaloną niecałe 2 lata wcześniej pod ekspansywne ambicje totalitarnych ludobójców: Hitlera i Stalina. Pierwszemu śniła się władza globalna 1000-letniej Rzeszy od Lizbony po Ural, a drugiemu — komunistyczna międzynarodówka od Władywostoku po Lizbonę.
Niemieckie nagranie filmowe. Błyskawiczna jak Blitzkrieg matamorfoza antyfaszysty na sowietofaszystę. W rejonie Brześcia oficerowie niemieccy pokazują sowieckiemu ulotkę w łamanym rosyjskim, którą on czyta na głos:
“Niemiecka armia wita Robotniczo-Chłopską Armię Czerwoną! My żołnierze pragniemy wejść w dobre żołnierskie relacje wobec żołnierzy Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej. Rosyjski żołnierz zawsze cieszył się u nas głębokim szacunkiem. Niech tak zostanie na przyszłość!” Hitlerowcy zamordowali miliony sowieckich jeńców wojennych (jak żydoNKWD jeńców polskich), być może więcej niż Żydów (których liczba pozostaje nieznana do czasu otwarcia archiwów pod kontrolą Putina).
Początek “naszej” II wś. w kulturze rosyjskiej jest podrzędny WWO. Historia poprzedzająca WWO cytuje Mein Kampf Hitlera z 1925 r.: Gdy mówimy o zdobywaniu nowych ziem w Europie, rzecz jasna możemy mieć na myśli w pierwszym rzędzie tylko Rosję i te sąsiednie państwa, które jej podlegają. Hitler w Mein Kampf wskazał na wszystkich Słowian jako Untermenschen. Polacy byli pierwszą ofiarą, gdy Soldaten w przyjaznej komitywie spotykali się z Krasnoarmiejcami na linii Mołotow – Ribbrentrop. “Nasz” początek II wś. to tylko podrzędny epizod (zostawiam wtopione linki do dalszego zbadania rosyjskiej wersji naszej historii):
1.9.1939 r. Niemcy rozpoczęły działania wojenne przeciw Polsce. Na południu działania te wsparła Słowacja. Rząd Polski uciekł z Warszawy. 3. września po stronie Polski do wojny przystąpiły W. Brytania i Francja. Zaczęła się Druga Wojna Światowa. Od tej daty do 10.5.1940 r. trwała tzw. “Wojna Siedząca“ W.Brytanii i Francji z III Rzeszą. Działań wojennych brakowało niemal zupełnie, za wyjątkiem bitew na morzu. Wszedłszy na terytorium Polski 17. września, Robotniczo-Chłopska Armia Czerwona ustanowiła kontrolę nad zach. terytorium Polski — Zach. Białorusią, Zach. Ukrainą (z Galicją), obwodem wileńskim, obłastiami białostocką i przemyską. 28.9.1939 został podpisany niemiecko-radziecki tajny układ o przyjaźni i granicy, wg którego zajęte powyżej wyznaczonych limitów części Polski (lubelskie i wsch. części woj. warszawskiego), Hitler “wymienił” na Litwę, uznając ją za strefę interesów radzieckich. […] 1 do 2.10.1939 r. Zach. Ukraina i Zach. Białoruś weszły w skład ZSRR.
Szokuje nas odnośnik do wojny siedzącej Hitlera w Zach.Europie i umniejszenie bitewności polskiego żołnierza; to jest podobne do niszczenia grobów i pomników Krasnoarmiejców, Panie Putin. Ponad miesiąc zabrało Niemcom zająć II RP do linii Mołotow – Ribbentrop. Po drugiej stronie sowieci pomagali Niemcom neutralizować polskie siły zbrojne. Takiej pomocy Niemcy nie mieli po napaści Hitlera na ZSRR, gdzie trwało 11 mies. dotrzeć do Stalingradu. Zawojowana przez nich powierzchnia ZSRR jest kilkanaście razy większa od tej, jaką zajęli Niemcy w II RP. Z tego punktu, Polacy nieźle bronili Ojczyzny, Panie Putin.
Brak również wzmianki o cierpieniach i śmierci Polaków w uścisku Hitler – Stalin od 1.9.1939 r. do 22.6.1941. Faktyczny ówczesny rozbiór II RP pospołu z Hitlerem, sukcesor ZSRR kwituje dziś stwierdzeniem, że państwo polskie nie istniało i ZSRR musiał bronić ludności ukraińskiej i białoruskiej, a wywózki Polaków w 1940 r. były przesiedlaniem niepewnego elementu. Nie jest w pełni znana liczba ofiar polskich pod sowiecką okupacją w l. 1939–1941. Represje w okresie wrzesień 1939 – lipiec 1941 objęły ponad 1 mln mieszkańców Kresów. Co najmniej 30 tys. z nich rozstrzelano, a śmiertelność wśród łagierników i deportowanych szacuje się na ok. 100 tys. osób.
Mit WWO ma zagłuszać stalinowskie zbrodnie na Polakach podczas II wś. w wyniku skoordynowanej agresji III Rzeszy i ZSRR. Ma również zepchnąć w niepamięć Operację polską NKWD na terytorium ZSRR w l. 1937–1938 w okresie wielkiego terroru. Była to największa z tzw. operacji narodowościowych, popełnionych na narodach i grupach etnicznych zamieszkujących ZSRR. Wreszcie, ma puścić w niepamięć fakt, że NKWD współpracowało z Gestapo od lat międzywojennych.
Narodowoiści w II RP ok. 1931.r.
„Operacja polska” wyróżniała się skalą represji, brutalnością i surowością. Zamordowani Polacy stanowili 44,9 proc. ofiar wszystkich operacji narodowościowych NKWD. Wg dokumentów NKWD zamordowano strzałem w tył głowy nie mniej niż 111 tys. Polaków – obywateli ZSRR, a 28 744 skazano na pobyt w łagrach. Wyroki były wykonywane natychmiast. Masowo deportowano Polaków zamieszkujących Ukraińską SRR i Białoruską SRR, m.in. do Kazachstanu i na Syberię. Łączna liczba deportowanych wtedy Polaków wyniosła ponad 100 tys.
Sowieckie mapy Zach.Białorusi (na górze) i Zach. Ukrainy. Imperialna ekspansja sowieckich republik na zachód kosztem polskich Kresów
Aresztowania, przesiedlenia i deportacje Polaków z Zachodniej Białorusi w l. 1939-1941 stały się drugą po operacji polskiej lat 1937‒1938 akcją masową celem ich wyniszczenia na terytorium BSRR, zwłaszcza ludzi wykształconych, potencjalnej przeszkody w sowieckiej socjo-inżynierii ziem polskich. Do deportacji zakwalifikowano 99 tys. osób z “Zachodniej Ukrainy” i 51 tys. z “Zachodniej Białorusi”, a transporty objęły niemal 140 tys. osób. Polacy stanowili niemal 82 proc. deportowanych, a osób poniżej 16 lat było 58 tys.
Liczby te są zaniżone, gdyż nie zbadano do końca ani nie rozliczono sowieckich zbrodni. Rezolucja UE, do której pije rozemocjonowany Putin miała wprowadzić temat na wokandę polityczną. Bez wzgl. na obecną politykę agresji i animozji wobec Federacji Rosyjskiej i Rosjan, jest to ruch jak najbardziej pożądany i uzasadniony prawdą historyczną. Putin nie zdał egzaminu jako zadeklarowany demokrata, szanujący prawo międzynarodowe i prawa człowieka, opowiadający się co raz za dobrymi stosunkami nie tylko państw-sąsiadów. Obecne rządy i polityka przeminą — jak spojrzą sobie w twarz narody braci słowiańskich, Polaków i Rosjan, Gospodin Putin?
“Wyzwolenie bratnich narodów Zach. Ukrainy i Zach. Białorusi 19.IX.1939” — data inwazji ZSRR na Kresy II RP, uważane przez sowietów za ziemie rdzennie sowieckie. Wbrew woli etnicznych Białorusinów i Ukraińców z najechanych ziem II RP sowieci przesiedlili ich do odpowiednich republik ZSRR. W wyniku II wś. poszerzyli terytoria tych republik o łupy terytorialne zyskane w wyniku II wś. rozpoczętej wraz z Hitlerem. Żadnych nawet plebiscytów ani dyplomacji, zastosowanych w układzie monachijskim. Od najazdu (17.9.1939) na II RP i okupacji jej wsch. województw przez Armię Czerwoną do aneksji przez ZSRR (2.11.1939) funkcjonowała tam tymczasowa administracja tzw. Zach. Białorusi i Zach. Ukrainy. Putin łże jakoby Armia Czerwona “weszła” na opuszczone przez wojska III Rzeszy terytorium.
Imperialista Putin: to nie sprawy polsko-niemieckie wiążą się z interesami III Rzeszy
Putin: Totalitaryzm to nic dobrego, bez wątpienia należy go potępiać. Rezolucja PE jest mi znana. Uważam, że jest ona nie do przyjęcia, chociaż można poddawać anatemie i stalinizm, i totalitaryzm jako taki, i wszystko to będzie – rzecz jasna – miało podstawy. Nasz naród był pierwszą ofiarą tego totalitaryzmu. Potępiliśmy go, potępiliśmy kult jednostki, itd. Ale szczytem cynizmu jest stawianie w jednym rzędzie, zestawianie Związku Radzieckiego z faszystowskimi Niemcami. To znaczy, że ci ludzie nie znają historii, nie potrafią czytać i pisać. Niech poczytają dokumenty z tamtych czasów, niech popatrzą, jak w 1938 roku podpisywano tzw. zmowę monachijską, jak to nazywamy; jak przywódcy czołowych państw – Francji, Wielkiej Brytanii – podpisali z Hitlerem porozumienie o rozbiorze Czechosłowacji. I jak faktycznie starali się skłonić Hitlera do agresji na Wschód, nie rozumiejąc, że to nie sprawy polsko-niemieckie wiążą się z interesami faszystowskich Niemiec, lecz poszerzenie przestrzeni życiowej na Wschodzie, czyli wojna przeciwko Związkowi Radzieckiemu. [Tu dygresja Putina wymieniona we Wprowadzeniu.]
Uścisk dłoni oficerów Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Lublinie 1939
Zrozumiała jest chęć tuszowania przez Putina imperialnego charakteru paktu z Hitlerem i najazdu na II RP celem dokonania IV rozbioru Polski oraz wchłonięcia terenów narodów bałtyckich i Rumunii do swych stref posiadania i wpływu. Rezolucja UE żąda rozliczenia tego historycznego mocarstwowego gwałtu.
Polacy doznali “przyjaźni” obu najeźdzców jeszcze przed wybuchem II wś. 1.9.1939 r. (ww. Operacja polska NKWD w ZSRR). Zaś hańbą radziecką z okresu II wś., pokutującą przemilczaniem i zniekształcaniem w obecnej historiografii rosyjskiej są zsyłki i deportacje Polaków z najechanych Kresów oraz traktowanie polskiego jeńca wojennego.
Linia Curzona w 1945 r. i nowa granica Polski w 1945 r.
Linia Mołotowa — pas 13 odcinków sowieckich umocnień wojskowych wzdłuż linii demarkacyjnej z III Rzeszą, wytyczonej po podziale Polski dokonanym przez obu okupantów w 1939 r. na mocy traktatu Ribbentrop – Mołotow
Karykatura Davida Low’a (8.7.1936). Grając na nosie, “Hitler kroczy do chwały” po stopniach (Przezbrojenie, Remilitaryzacja Nadrenii, Danzig) utworzonych na stosie “liderów demokracji bez kręgosłupa”
Mocarstwa zachodnie przyzwoliły na rozwój sytuacji w Europie do punktu wybuchu II wś. z planu banksterskiego. Mocarstwa kolonialne Anglia i Francja miały zaplecze ok. 770 mln ludzi i silny przemysł, a Niemcy — 10 razy mniej mieszkańców wliczając Austrię i Sudety oraz proporcjonalnie mniejszy potencjał przemysłowy. Mimo to Niemcy nastawiły się od pocz. 1939 r. na produkcję wojenną, kilkakrotnie zwiększając swą siłę militarną. Niemniej jednak potencjał brytyjski pozostawał kilka razy wyższy. Dlatego Hitler przed najazdem na II RP zdecydował zabezpieczyć sobie tyły, atakując Francję po zajęciu Polski do linii Mołotow – Ribbentrop.
Podobnie przyzwoliło ZSRR, tyle że później, manipulowane przez banksterię — dyplomatycznie, finansowo i gospodarczo oraz osobowo w psychopatycznym Stalinie. Był on w stanie utworzyć nowy porządek po wojnie, nie tylko w Europie, z tezy “zachodnich demokracji” (kapitalizm) i anty-tezy “wschodniego komunizmu”. Pakt Ribbentrop – Mołotow otworzył opcję banksterskiego podziału Europy na blok ZSRR i Zachód. Wschodni limit Lebensraumu Hitler wyznaczył na Ural. Zachodni przywódcy odegrali swą rolę tak jak Stalin i zaparkowali po obu stronach muru berlińskiego na prawie pół wieku, do kolejnego banksterskiego przemeblowania: po-solidarnościowego.
Plakat propagandowy III Rzeszy w 1939 r. po podbiciu Polski. pokazuje miejsca niemieckiej kolonizacji ziem II RP anektowanych z terytiorium pod kontrolą ZSRR w akcji “Heim ins Reich“.
Wystawa “Planowanie i Odbudowa Wschodu”. Miejsce wysiedlenia i docelowe z liczbą kolonistów niemieckich przesiedlownych do okupowanej Polski w l. 1939 – 1941
Putin mąci wyłączając Polskę z terenu Lebensraumu zdobywanego przez III Rzeszę poprzez Drang nach Osten — parcie na Wschód. Generalna Gubernia była tym. Sowieci poszerzyli swą przestrzeń życiową w kierunku odwrotnym. Zajęli Kresy do linii Ribbentrop – Mołotow, plądrując je na potrzeby gospodarki ZSRR, w tym dostawy żywności do Niemiec wg umowy gospodarczej, mordując polskie elity i deportując do Gułagu.
Zdjęcie potajemnie przez członka Podziemia. Wyładunek grupy polskiej inteligencji z opaskami na oczach w trakcie przygotowań do ich masowej egzekucji w Palmirach przez hitlerowców, 1940 r.
Przesiedlenia wgłąb ZSRR w ciągu 15 mies. sowieckiej okupacji objęły setki tys. do 1,5 mln obywateli II RP, w tym “bieżeńcy” spod okupacji hitlerowskiej, jak ich nazwali NKWDowcy współpracujący z Gestapo w likwidacji polskich elit i patriotów. Po ataku III Rzeszy na ZSZRR w kresowych więzieniach oraz na szlakach ewakuacyjnych NKWD zamordowało 20 do 30 tys. więźniów. Armii Czerwona wzięła do niewoli w 1939 r. ok. 240 tys. polskich wojsk, z czego 125 tys. przekazano NKWD do obozów pracy i koncentracyjnych. W ZSRR zaginęło ok. 100 tysięcy polskich jeńców, a ich los nie jest znany. Gestapo i NKWD wspólnie na mocy tajnej umowy likwidowali polskich patriotów, inteligencję i ruch oporu.
Rzadko który naród doświadczył uścisku sowiecko-hitlerowskiego. Przykład Jedwabnego (niedaleko linii Ribbentrop-Mołotow, populacja ok. 3000) ilustruje terror obu najeźdźców. Który okupant bardziej zniszczył Jedwabne z ludnością? Tylko nie doliczać 1600 Żydów jedwabieńskich “antysemickim” Polakom, Panie Putin!
Hitlerowcy przejęli Jedwabne (2.9.1939), a już cztery tygodnie później oddali je sowietom, którzy okupowali je do czasu ataku Wehrmachtu na ZSRR. Sowieci zastrzelili ok. 20 Polaków z Jedwabnego, aresztowali ok. 250 za działalność opozycyjną. Do Gułagu deportowano ok. 300 osób (w tym do 10 Żydów), gdzie ok. 50 z nich zmarło. Co najmniej 100 młodych Polaków i Żydów wcielono siłą do Armii Czerwonej. Rejon Jedwabnego był pod kontrolą hitlerowców (25.6.1941-26.1.1945), którzy spalili ponad 400 lokalnych Żydów w lipcu 1941 r., zastrzelili lub zagazowali ok. 300 w Treblince od listopada 1942 r. Hitlerowcy zabili co najmniej 220 Polaków: ok. 120 spośród setek Polaków wysłanych z rejonu Jedwabnego zginęło podczas robót i w obozach koncentracyjnych; ok. 60 starców zabito najwyraźniej po to, by wyeliminować potrzebę karmienia ich; zastrzelono w 1943 r. 16 Żydów i polską rodzinę, która ich ukryła. Żołnierze Armii Czerwonej zastrzelili i spalili żywcem 41 wieśniaków (31.12.1944) za schronienie dezertera z Wehrmachtu. II wojna światowa zniszczyła ok. 10% Jedwabnego; co najmniej 50 posiadłości poważnie uszkodzono, zniszczono 13 z 38 wiosek gminy Jedwabne, zburzono 232 z 532 przysiółków dotkniętych działaniami wojennymi.
Wg Putina, Stalin stanął moralnie nad przywódcami zachodnimi, gdyż do czasu paktu Mołotow – Ribbentrop, ostatniej z kolei umowy o nieagresji, nie splamił się bezpośrednimi kontaktami z Hitlerem, a przywódcy Francji i Wielkiej Brytanii spotykali się z nim i podpisywali umowy. Czy trzeba się bezpośrednio spotkać, żeby poprzeć? Stalin podziwiał Hitlera, zwłaszcza manewrowanie celem usunięcia rywali wewnątrz NSDAP.
Putin zdawkowo przyznaje istnienie tajnego układu III Rzesza – ZSRR o zagładzie polskich patriotów i elit. Takich układów przywódcy zachodni nie mieli z Hitlerem. Putin przemilcza wzajemną pomoc finansowo-gospodarczą; III Rzesza kontynuowała niemiecki import surowców z Rosji od schyłku XIX w. Obaj agresorzy wykorzystali stary szablon na nową wojnę. Towarzyszące paktowi Mołotow – Ribbentrop umowy handlowe przesądziły o powodzeniu III Rzeszy przez parę pierwszych lat wojny i inwazji na ZSRR.
Umowa gospodarcza kilka dni przed przed zawarciem paktu była wstępem do poprawy stosunków między obu agresorami. Stalin uważał umowę gospodarczą za ważniejszą od paktu Mołotow – Ribbentrop. Mołotow pisał w Prawdzie, że umowa gospodarcza z 19. sierpnia była lepsza niż wszystkie wcześniejsze traktaty z Niemcami i z jakimkolwiek innym krajem. Ok. daty kolejnej umowy handlowej z 11.2.1940 r. Niemcy nie miały szans bez importu surowców wypełnić celów samowystarczalności na 1940 r. Umowa zapewniła III Rzeszy zaopatrzenie w surowce z ZSRR przez prawie 2 lata. Bez nich, Hitler nie mógłby najechać na ZSRR. Zatem równie spekulatywnie i nieracjonalnie można twierdzić, że to poprzednik prawny Federacji Rosyjskiej, ZSRR doprowadziło do wybuchu II wś.
Nie będzie Putin, sukcesor ludobójczego reżimu Stalina, “wykładać” historii. Nie będzie dyktować, które reżimy piętnować i karać za zbrodnie przeciw ludzkości, a które nie. Sukcesor ZSRR ma interes w tuszowaniu zbrodni sowieckich. Za każdy milion uśmierconych obywateli II RP należy się nam odszkodowanie w wys. kilku bilionów euro, Panie Putin. Do tego cierpienie, szkody materialne, zniewolenie w komunizmie i opóźnienie w rozwoju. Powtórzę się poniżej na tenże temat, tak jak Pan Putin wciska, że Polska rozebrała Czechosłowację z Hitlerem i doprowadziła do II wś.
“Fakt dokonany” — Stalin i von Ribbentrop na okładce “Newsweeka” z 9.10.1939 r.
Mołotow (z lewej) w Berlinie 14.11.1940 r. Pakt Hitlera ze Stalinem o nieagresji pozostał w mocy do inwazji hitelrowskiej na ZSRR 22.6.1941 r.
Brednie Putina o udziale II RP w “rozbiorze” Czechosłowacji
David Low (30.9.1938) “Co, nie ma dla mnie krzesła?” – pyta Stalin Hitlera, Mussoliniego, Daladiera i Chamberlaina w Monachium, zebranych nad dalszym losem Czechosłowacji
Putin: Tak, mówią o tajnych protokołach, o rozbiorze Polski. Polska sama wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji. Weszła do dwóch powiatów – cieszyńskiego i jeszcze jednego. I po prostu je zajęła. I tyle. Wystosowała tak naprawdę ultimatum. Stworzyli zgrupowanie wojsk z myślą o tej agresji. Nie przydało się ono, bo Czechosłowacja po prostu poddała się naciskom i oddała swoje terytorium. Ale oni zrobili to samo. I właśnie, wojska radzieckie faktycznie, w zgodzie z tajnymi protokołami, wkroczyły do Polski.
O jakim rozbiorze mówi Putin? Porządkowano granice państw powstających po Traktacie Wersalskim. Polska mniejszość Zaolzia nie doczekala się sprawiedliwego traktowania, m.in. wskutek sowieckiej inwazji, więc rząd II RP nalegał na sprawiedliwość przy okazji regulowania sytuacji Niemców sudeckich, na zasadzie równości standardów dla grup etnicznych. A Pan Putin co zrobiłby, gdyby chodziło o rosyjską grupę etniczną? Insynuacja udziału II RP w rozbiorze CSR i współudziału w rozpoczęciu II wś. jest nieuczciwą próbą zrzucenia odpowiedzialności za kształtowanie świata na główną ofiarę polityki mocarstw okresu II wś.
Październik 1938, większość polska Zaolzia wita armię II RP
Jakież to tajne protokoły usprawiedliwiają najazd poprzednika Federacji Rosyjskiej na Polskę? II RP odebrała Czechom swoje — uwaga — 906 km2 (jak Rosja Krym) własnymi siłami, uwiązanymi przedtem w wojnie z bolszewią, kiedy to Czesi zabrali polskie Zaolzie. Bez przelewu krwi, bez jeńców na Zbrodnię Katyńską, bez zsyłek do Gułagu, bez wysiedleń i egzekucji.Nie tak, jak ZSRR wzięło Kresy 16 dni po ataku Hitlera na Polskę.
Rosnący ekspansjonizm Niemiec. Na końcu kolejki W. Brytania z koszykiem “Imperium brytyjskie” rozmawia z Francja: “Czemu mamy zabierać stanowisko o kimś wypychającym kogoś drugiego, kiedy to tak daleko od nas…” Pozostali w kolejce: zach. Europa, Wschód, Kaukaz, Czechy, Austria.
Wg Putina, prędzej dyktat monachijski niż pakt Stalin – Hitler rozpoczął II wś. aneksją części, a potem zajęciem pozostałego obszaru Czechosłowacji. Zachód potępił polskie ultimatum wobec Czechosłowacji, szkalując reputację Polski. Odzyskanie przez Polskę Zaolzia wpisuje się od tamtego czasu w roszczeniową politykę III Rzeszy, co pokutuje w wykładzie Putina. Tymczasem wynikło ono z cesji terytorialnych wobec Niemiec, przyjętych przez rząd Czechosłowacji i zaakceptowanych przez mocarstwa, które zatwierdziły Hitlerowi aneksje na podst. plebiscytu, z początku odmawiając tegoż II RP. Putin wymanipulował tę kwestię, robiąc z Polski potwora. Jego tezy nie mają konsensusu naukowego, ani nie uwzględniają przemilczanej historii. Bez wzgl. na to, które państwo lub państwa wywołałyby II wś., to jej genezy należy szukać w banksterskim planie NWO z XVIII w.
Polską Racją Stanu, doświadczoną najazdem bolszewickim i Bitwą Warszawską 1920 r. było wtedy strzec się przed inwazją ZSRR ze wschodu i III Rzeszy z zachodu, pilnując interesów przy granicach z in. sąsiadami. Nie była zatem Czechosłowacja taką ofiarą, jaką sugeruje Putin w stosunkach z Polską, co rzuca negatywne światło na sukcesora ZSRR. Znów chodzi o wybielenie roli sowietów w II wś.
Skrawek większościowo polskojęzycznej Czechosłowacji, Zaolzie uszło przydzieleniu Polsce wg etnicznych zasad Traktatu Wersalskiego, kiedy II RP była wciągnięta przez sowietów w wojnę polsko-bolszewicką. Dodatkowe działania dyplomatyczne i blokada ze strony Czechosłowacji współpracującej z ZSRR nad wprowadzaniem komunizmu do Europy Zach. uniemożliwiły pozyskanie Zaolzia normalnym trybem. II RP odebrała swoje 18 lat później zbrojnie, acz bezkrwawo, podobnie jak w 2014 r. Rosja Krym Ukrainie.
Dokonane pod banksterski plan Traktat Wertsalski ani Uklad Monachijski nie mogły doprowadzić do trwałego bezpieczeństwa w Europie, więc i żniwo było kolejną wojną, zaplanowaną przez tychże jeszcze przed I wś. Zwalanie winy na państwa ofiary banksterskiego planu mija się z duchem Logosu i prawdą historyczną. W decyzji monachijskiej II RP nie brała udziału. Obwinianie Jej za zapoczątkowanie II wś. domniemanym niecnym rozegraniem monachijskim czy wykorzystaniem sytuacji po-układowej trąci nieznajomością historii jeśli nie złą wolą.
Stępieniu buty rosyjskich kłamstw o rzekomej roli II RP w traktacie monachijskim i rozpoczęciu II wś. posłuży epizod pomocy III Rzeszy bolszewikom w wojnie polsko-bolszewickiej. Z wkroczeniem bolszewików w 1920 r. na ziemie polskie, III Rzesza przygotowywała się wkroczyć do Wielkopolski, na Śląsk i Pomorze Gdańskie. Pakt Ribbentrop – Mołotow miał zatem świeży precedens, choć w znacznie mniejszej skali. Inną skazą na rosyjskiej historiografii jest fikcja, jakoby Gdańsk i przyległe Pomorze były zarzewiem II wś. Politycznie, II RP nie miała rozstrzygającego głosu ani manewru dyplomatycznego, wojskowego czy gospodarczego wobec W. Brytanii i Francji, III Rzeszy maszerującej w Drang nach Osten, ani ZSRR niosącego internacjonalny komunizm z drugiej strony nowych granic Polski.
Cale Pomorze i Gdańsk należały się Polsce, wg kryteriów historycznych, a nie etnicznych, przyjętych przez “gwarantów” wersalskich gwoli banksterskiego planu tworzenia po I wś. państw narodowych kosztem imperiów i monarchii. Podobnie jak II RP na Zaolziu, III Rzesza wykorzystała nowe kryteria do kształtowania granic państwa Niemców.
Austro-Węgry, grupy etniczne 1910 r. Mapa ilustruje bezsens tworzenia na siłę państw narodowych z melanżu grup etnicznych i religijnych — ingerencji w tradycyjne procesy współżycia odmiennych grup. W imię ich tworzenia z banksterskiego planu ku NWO, dwie wojny światowe doprowadziły do wymuszonych granic, pociągając za sobą dziesiątki mln ofiar śmiertelnych i zniszczeń wojennych, wycenianych na setki bilionów dzisiejszcyh euro, oraz wysiedleń i przesiedleń milionów Europejczyków, na bezprecedensową skalę i kompresję w czasie. Po to tylko, aby na naszych oczach odnaradawiać te państwa w ramach UE, z przymusowym domieszaniem milionami nachodźców, też z planu NWO
Soso Dżugaszwili (przyszły Stalin) w 1894 r.
Stalin, Roosevelt i Churchill, Jałta 1945
Chińska Republika Ludowa 1949
Putin: Terytorium Polski zajęły wojska niemieckie, po ich wycofaniu weszły radzieckie
Putin: Chcę zwrócić Państwa uwagę na następującą okoliczność: wojska faktycznie wkroczyły, ale zrobiły to po tym, jak rząd polski stracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi i nad sytuacją w Polsce, po tym, jak znalazł się już gdzieś w okolicach granicy polsko-rumuńskiej. Nie było już nawet z kim prowadzić rozmów. Zdajecie sobie z tego sprawę? Więcej. Mówimy tyle o bohaterskich obrońcach twierdzy brzeskiej. Siły faszystowskich Niemiec zajęły Brześć Litewski, a potem po prostu go opuściły i dopiero wtedy weszła tam Armia Czerwona. Czy w ogóle o tym wiecie, czy nie słyszeliście? – chciałbym zapytać tych, którzy przyjmują takie rezolucje w Parlamencie Europejskim. A zatem żołnierze Armii Czerwonej nie zajmowali terytorium Polski. Zajęły je wojska niemieckie, potem się wycofały, i dopiero wtedy weszły radzieckie. Czy coś wam to mówi? Chcę wam to koniecznie uświadomić. A propos, jutro mamy spotkanie w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw i chciałbym zapoznać naszych kolegów z WNP z pewnymi dokumentami z naszych archiwów.
Defilada przed Heinzem Guderianem i Siemionem Kriwoszeinem w Brześciu nad Bugiem (22.9.1939)
Wg Putina, sowiecka armia nie najechała na teren II RP, gdyż “weszła” tam po opuszczeniu przez (najeźdźcze) siły III Rzeszy. Fotka po prawej “zapewne” pokazuje “wycofywanie się” hitlerowców z Brześcia nad Bugiem pod okiem inspektorów sił pokojowych ZSRR.
Logiczno-prawna gimnastyka niczym spacerki Wehrmachtu po Polsce. Wojska ZSRR “weszły”, żeby chronić Polaków przed ich własnym rządem. “Gdzieś w okolicy”, czyli jeszcze w Polsce i dlatego żydosowieci “zaopiekowali się” polskim wojskiem? “Nie było z kim rozmawiać”, bo sobie wcześniej pogadali żydosowieci z syjo-hitlerowcami. A czemu nie poczekać na uformowanie rządu RP w Londynie, albo z miejscowymi pogadać jak w Donbasie, asystować w utworzeniu enklaw obywateli polskich?
Panie Putin, wasi prawni poprzednicy najechali na ziemie II RP, legalnego państwa legalnego Suwerena — obywateli II RP. Żołnierze II RP nie zajmowali Zaolzia, bo Czesi się wpierw “wycofali”, po prostu tam nie mieszkali i wojsko polskie weszło na terytorium polskie, a nie jak sowieckie — na cudze. Pan sobie koniecznie to uświadomi, zanim komu wejdzie nieproszony…
Plakat propagandowy ZSRR. Żołnierz Armii Czerwonej powstrzymuje czającego się w cieniu polskiego żołnierza
Polscy żołnierze, jeńcy wojenni konwojowani przez Armię Czerwoną do kolejowych punktów załadunku za granicą polsko-sowiecką. Żydosowieccy sprawcy Zbrodni Katyńskiej i ich następcy zwalali zbrodnię na III Rzeszę.
Putin mówi do narodów b. ZSRR milcząc o banksterii, litując się nad Niemcami “ograbionymi” na reparacje
Zestawienie tez w powyższym podtytule absolutnie nie sugeruje jakiegoś tajnego układu Putin – Merkel. Putin przemówił do przedstawicieli Wspólnoty Niepodległych Państw, wskazując na ignorantów, którzy uchwalili rezolucję UE niesłuszną wg niego, bo obciążającą ZSRR obok III Rzeszy, zamiast napiętnować Polskę i inne państwa:
Putin: Trochę mnie zadziwiła, a nawet oburzyła niedawna rezolucja Parlamentu Europejskiego z 19 września 2019 roku, zatytułowana ‘o znaczeniu europejskiej pamięci historycznej dla przyszłości Europy’. Wszyscy razem staraliśmy się dbać o historię, o jej wierność faktom, przejrzystość i obiektywizm. Chcę jeszcze raz podkreślić, że dotyczy to nas wszystkich, bo wszyscy jesteśmy w oczywisty sposób spadkobiercami dawnego Związku Radzieckiego. Kiedy mówią o ZSRR, mówią o nas [wtręt narracyjny Piskorskiego, że wg Putina problem nie jest tylko rosyjski i dotyczy przedmiotu rezolucji UE], że europejscy posłowie żądają od Rosji, by zaprzestała działań mających na celu zniekształcanie faktów historycznych, propagowanie tezy, że prawdziwymi prowokatorami wojny była Polska, kraje bałtyckie i Zachód. Wydaje mi się, że nigdy niczego takiego nie mówiliśmy na temat wymienionych krajów.
Przemawiając do Rosjan i narodów WNP, Putin wskazuje na prawdziwych prowokatorów wojny: Polska, kraje bałtyckie i Zachód. Wygląda to na montowanie wspólnego frontu przeciw UE — czyżby dla obrony przed ewentualnymi roszczeniami narodów pokrzywdzonych agresją ZSRR? Polacy nie poczuwają się spadkobiercą ZSRR ani III Rzeszy, a jednak grożą nam uroszczenia na sumę 1 biliona zł za nasze rzekome zbrodnie na ż/Żydach tylko z rzekomej współpracy z III Rzeszą.
Jakie uroszczenia wymyśli nam blok WNP? Panie Putin, czemu potomek Rosjan czy in. narodów w WNP, skrzywdzonych przez żydosowietów miałby odpowiadać za ich zbrodnie? Pociągnijcie do odpowiedzialności partnjora Netanhajahu’a ze strefy okupacji Palestyny (gdzie czci się Wielką Wojnę Ojczyźnianą), wraz z Wall Street i City of London. Wszak płyną z ust Waszych piękne ideały: wierność faktom, przejrzystość i obiektywizm.
Piskorski: Następnie Putin wyliczył kolejne deklaracje o nieagresji zawarte przez różne kraje europejskie z III Rzeszą, w tym traktat polsko-niemiecki z 1934 roku, określając go mianem „tzw. paktu Piłsudski – Hitler”. Przyczyn wybuchu II wojny światowej prezydent Rosji, nie bez racji, dopatruje się jednak jeszcze w Traktacie Wersalskim kończącym I wojnę światową. Stwierdza dalej:
Putin: W związku z tym wszystkim proszę was o kilka minut, bym mógł odnieść się do źródeł, do praprzyczyny, która jest – według mnie – niezwykle ważna, do rezultatów I wojny światowej, do warunków, na jakich został zawarty w 1919 roku tzw. pokój wersalski. Traktat Wersalski. Dla Niemiec ten traktat stał się symbolem głębokiej niesprawiedliwości i narodowego poniżenia. W istocie doszło do ograbienia Niemiec. Jako ciekawostkę przytoczę kilka, bardzo interesujących liczb. Niemcy zostały zobowiązane do wypłacenia pastwom Ententy – a Rosja opuściła grono zwycięzców i nie miała żadnego udziału w Traktacie Wersalskim – astronomicznej w tamtych czasach kwoty 269 miliardów złotych marek, co równało się mniej więcej 100 tys. ton złota. Dla uzmysłowienia sobie tej kwoty powiem tylko, że zapasy tego kruszcu na październik 2019 roku wyniosły dla Stanów Zjednoczonych 8130 ton, Niemiec – 3370 ton, Rosji – 2250 ton. A Niemcy miały wówczas wypłacić 100 tys. ton. Według obecnej ceny złota, która wynosi 1464 dolary za uncję, dałoby to kwotę 4,7 tryliona dolarów [błąd w tłumaczeniu, powinno być “biliona”]. PKB Niemiec wyrażone w wartościach za 2018 rok wyniósł, jeśli wierzyć danym, które otrzymałem, zaledwie 4 tryliony dolarów. Ostatnia transza reparacji została wypłacona przez Niemcy stosunkowo niedawno; jeszcze 3 października 2010 roku przekazano 70 mln euro. Niemcy płaciły reparacje za I wojnę światową jeszcze w dniu 20-lecia zjednoczenia dwóch państw niemieckich. Sądzę – i wielu się ze mną zgodzi, w tym uczeni – że to właśnie tzw. duch Wersalu stworzył podglebie dla rozwoju radykalnych i rewanżystowskich nurtów.
Szkoda, że Piskorski nie podaje listy uzgodnień o nieagresji, wymienionych przez Putina. Czy jest wśród nich umowa o nieagresji ZSRR – II RP?
Traktat Wersalski eroduje, z wymogów reparacji od Niemiec za I wś. w preparacje do II wś.
Wojny światowe i rewolucje planowali Rotszyldowie już pod koniec XVIII w. Czemu nie cofnąć się przed Traktat Wersalski do założenia banku pod czerwonym szyldem w Bawarii. Historykowi Putinowi nie dostarczono materiałów…
4,7 biliona $ (błąd w tłumaczeniu) to bagatela. Długi państw Zachodu wobec banksterii wynoszą obecnie taką proporcję PKB. Do tego reparacje niemieckie rozłożono na okres dziesiątek lat. Przekrętny “ratunek” na “kryzys” banksterii (ang. bail-out) w 2008 r. zdarł z Zachodu dziesiątki bilionów $ z dnia na dzień w lichwiarskich pożyczkach od tejże banksterii.
W dzisiejszej walucie, straty ludzkie i materialne Polski w wyniku II wś. wynoszą dziesiątki bln euro, wciąż niezapłacone przez sukcesorów żydosowietów i syjo-hitlerowców. Za każdy milion zabitych należy się nam kilka bln euro. Pan Putin litował się, upomniał o naszych? Będzie łaskaw sprawdzić u kolegów w archiwach, czy po to sowieci zawłaszczyli polskie straty na ziemiach wchłoniętych przez ZSRR i odpowiednio zainkasowali odszkodowania od sukcesora III Rzeszy.
Antysemicki plakat w Jugosławii okupowanej przez Hitlera. Wielka Wystawa Antymasońska
Czy aby nie dlatego macha “historyk” Putin rękoma, odwracając uwagę światową od bankstersko-masońskiego sedna II wś.?
Czemu Pan Putin lituje się nad Niemcami, którzy dali się wrobić banksterii w dwie wojny światowe? Asekuracja sukcesora ZSRR przed odpowiedzialnością? Ostatnia transza Niemiec pokryła zaledwie kilkanaście straconych istnień ludzkich. Więc niech płacą sukcerzorzy żydobanksterii, syjo-hitlerowców i żydosowietów za swe zbrodnie przeciw Ludzkości.
Zresztą kto wie, czy banksteria nie wyśrubowała reparacji, aby mieć Niemcy pod kontrolą na kolejną wojnę. Takich dokumentów nawet dla Pana Putina nie ma. Toteż absolutnie nie zgodzę się z Putinem co do “ducha Wersalu” ani kwoty reparacji, jako niezależny i takoż recenzowany badacz ludobojstwa, więc chyba uczony. Rewanż jak widać, choć “historyczny”, niewinny naród dostanie nawet od współ-sprawcy, który dziś niespodzianie pod judeocentrycznych sprawców odwraca rolę naszą ofiary, na kata.
Putin: Naziści aktywnie wykorzystywali temat Wersalu w swojej propagandzie, obiecując uwolnienie Niemiec od tego kompromitującego ciężaru, a sam Zachód dał nazistom carte blanche do wzięcia odwetu. Dla ilustracji mogę przytoczyć słowa autora francuskiego zwycięstwa w tej wojnie marszałka Ferdinanda Focha, który charakteryzując skutki Traktatu Wersalskiego, przewidział jego konsekwencje, opisując go – cytuję: ‘To nie jest pokój, tylko rozejm na dwadzieścia lat’. Praktycznie nie pomylił się w tej prognozie. Prezydent Stanów Zjednoczonych Woodrow Wilson przestrzegał: ‘Naszym największym błędem jest to, że daliśmy Niemcom powód, by pewnego pięknego dnia się zemścili’. Z kolei znany na całym świecie Winston Churchill pisał, że ‘zapisy ekonomiczne traktatu były do tego stopnia złe i głupie, że aż bezsensowne’.
Z cytatami dobranymi przez kolegów, Panie Putin, to jest jak z Biblią: znajdziesz cytat na poparcie swej tezy. Łatwo natomiast przewidzieć, że za 20 lat można będzie podjudzić ten sam naród-ofiarę banksterii do wojny li tylko zgorzknieniem z płacenia reparacji.
Putin: Polska obok krajów bałtyckich i Zachodu była “prawdziwym prowokatorem II wś.”
Piskorski: W dalszej części Putin zauważa, że także terytorialne decyzje konferencji w Wersalu stanowiły potencjalny zapalnik przyszłego konfliktu, podając przykład pozostawienia Niemców sudeckich w granicach Czechosłowacji. W kolejnej części wykładu dla szefów państw członkowskich WNP rosyjski prezydent przechodzi do omówienia kolejnych wyciągniętych z archiwów dokumentów dotyczących omawianego okresu. Pierwszym z nich jest szyfrogram radzieckiego ambasadora we Francji do ludowego komisarza spraw zagranicznych ZSRR Maksima Litwinowa z 25 maja 1938 roku, nadany po rozmowie dyplomaty z francuskim premierem Édouardem Daladierem. Putin cytuje:
Putin: “Premier Francji Édouard Daladier w ostatnich dniach starał się ustalić stanowisko Polski.” Chodzi tu o stanowisko w sprawie porozumienia monachijskiego, według którego Niemcy miały uzyskać od Czechosłowacji Sudety. ‘Sondaż strony polskiej dał jednoznacznie negatywny wynik’ – mówił premier Francji. ‘Nie tylko nie mamy co liczyć na polskie wsparcie, ale nie mamy też pewności, że Polska nie zada ciosu w plecy. Wbrew zapewnieniom Polaków, Daladier nie wierzy w ich lojalność nawet w przypadku bezpośredniej agresji Niemiec na Francję. Zażądał od nich jasnego i jednoznacznego określenia się, z kim Polska będzie trzymać w czasie pokoju, ale też i wojny. Zadał w tej sprawie szereg prostych pytań polskiemu ambasadorowi we Francji Łukasiewiczowi. Pytał, czy Polacy zezwolą na tranzyt radzieckich wojsk. Łukasiewicz odpowiedział, że nie. Daladier zapytał wtedy, czy Polacy przepuszczą radzieckie lotnictwo. Łukasiewicz odpowiedział, że otworzą do samolotów ogień. Łukasiewicz odpowiedział przecząco na pytanie, czy Polacy okażą wsparcie, jeśli Francja po niemieckiej agresji na Czechosłowację (Francję i Czechosłowację wiązał traktat o pomocy wzajemnej) wypowie wojnę Niemcom. Daladier uznał, że sojusz francusko-polski i koszty związane z nim, jakie ponosi Francja, nie mają dalszego sensu. O czym to wszystko świadczy? O tym, że Związek Radziecki był gotów udzielić pomocy Czechosłowacji, którą zamierzały napaść Niemcy. Jednak w umowie między ZSRR a Czechosłowacją był zapis, że Związek Radziecki rozpocznie działania wyłącznie wtedy, gdy swoje zobowiązania wobec Czechosłowacji zacznie również realizować Francja. Francja z kolei uzależniła swoją pomoc dla Czechosłowacji od wsparcia ze strony Polski. Polska odmówiła.
Czyli państwo suwerenne i związane z III Rzeszą i ZSRR paktami o nieagresji, II RP miała na skinienie Francji (która z W. Brytanią folgowała Hitlerowi i razem zgodziły się na oddanie Sudetów Niemcom) rzucić się w wir wojny, wpuścić na swe terytorium siły sowieckie uprzednio agresywne i pobite w wojnie polsko- bolszewickiej. Litwinow mógł bezpośrednio zapytać dyplomatów II RP. Oczywiste, że była to próba sowieckiej presji na II RP okrężną drogą poprzez Francję, gdyż sowieci wiedzieli, że II RP ma pakty o nieagresji z III Rzeszą i ZSRR, więc nie może stanąć zbrojnie przeciw żadnemu z tych mocarstw bez narażenia się na agresję. Polska dyplomacja zdała egzamin na piątkę, a że Putinowi to nie pasuje do jego wersji historii, to jego problem.
Tyle dokumenty historyczne wyselekcjonowane dla historyka Putina.
1 – zajęty przez Rzeszę Kraj Sudetów
2 – tereny zajęte przez Węgry
3 – Ukraina Karpacka (nadana autonomia, później węgierska)
4 – Zaolzie zajęte przez II RP
5 – późniejszy Protektorat Czech i Moraw
6 – późniejsza Słowacja
Specjalnie dla Gospodina W. W. Putina. Powiększenie mapki układu monachijskiego
Putin mija się z prawdą na sporą semicką odległość
W pozostałej części wypowiedzi dla przedstawicieli WNP, Putin goebbelsowsko powtarza omówione wyżej zarzuty. Wyjątek stanowi oskarżenia międzywojennych władz polskich o antysemityzm. Występuje ono w kontekście rzekomych dowodów Putina na współpracę rządu II RP z III Rzeszą, przedstawionych i skomentowanych przezeń tak, by wpierw “udowodnić” kolaborację i rasizm obu reżimów: cynizm w stosunku do krajów sąsiednich i do Europy jako całości. Przedstawia też kontury polsko-niemieckiego sojuszu jako siły uderzeniowej wymierzonej przeciwko Rosji. Uważny odnotuje, że gdyby były takie zamiary, to III Rzesza nie musiałaby wchodzić w pakt z ZSRR, bo np. mogłaby wyprzedzająco najechać na ZSRR wspólnie z Polską, kiedy sowieci byli osłabieni czystkami wierchuszki wojskowej przez Stalina i potrzebowali niemieckiej techniki wojennej, maszyn i urządzeń.
Panie Putin, być może Polakom zawdzięczasz Pan swe liczne kadencje władzy, dzięki istnieniu ZSRR a potem Federacji Rosyjskiej. Mogło się źle skończyć, aż po Ural, gdyby Polska zaatakowała sowietów z III Rzeszą, zanim doszło do paktu Stalin – Hitler. II RP oferowałaby petrochemię, w której miała ekspertyzę produkować kauczuk syntetyczny dla machiny wojennej Hitlera, która po najeździe wykorzystała nowowybudowany Centralny Okręg Przemysłowy do najazdu na ZSRR Polski węgiel z Zaolzia i ropa z Kresów zaspokoiłyby potrzeby przemysłu ciężkiego i paliw III Rzeszy. Tyle o gdybaniu ubranym w oficjalne przemowy do przedstawicieli we własnym bloku wojskowo-politycznym. Niech spróbuje Pan Putin tych bajdur przed forami niezależnymi…
Putin wnioskuje na podstawie, jak sam mówi, wybranych fragmentów z wyselekcjonowanych dokumentów. Bez całokształtu dokumentów ze wszystkich stron trudno jest rozstrzygnąć prawdę. Nie mamy żadnej gwarancji chociażby kompletności dokumentacji skonfiskowanej przez Armię Czerwoną w pokonanych Niemczech. Do tego dochodzi dobranie dokumentów z archiwów Rosji na zamowienie Putina. Nie wiadomo zatem jak trafne czy chybione byłyby wobec powyższych mankamentów “konkluzje” przezeń wciskane. Spróbuję więc je obalić logicznie.
Putin: […] To kopia dokumentu z 17 maja 1939 roku, więc poprosiłem kolegów, żeby wybrali jego fragmenty w taki sposób, by dało się to czytać. Pierwszy cytat – Führer mówi otwartym tekstem: ‘Okazało się, że nie było tak łatwo uzyskać w Monachium zgody Francuzów i Anglików na dołączenie do układu również polskich i węgierskich roszczeń wobec Czechosłowacji’. Czyli Hitler działał wówczas w interesach obu tych państw. W istocie Hitler był adwokatem polskich władz w Monachium. I drugi cytat – polski minister nie bez dumy stwierdza: ‘Polska nie przejawia takiego niepokoju w sprawach wzmocnienia swojego bezpieczeństwa, jak na przykład Francja i nie przywiązuje żadnej wagi do tzw. systemów bezpieczeństwa, które ostatecznie zbankrutowały po wrześniowym (sudeckim) kryzysie w Czechosłowacji’. Nie chcieli niczego współtworzyć. Minister spraw zagranicznych Polski mówi o tym wprost Hitlerowi. Degradacja systemu bezpieczeństwa nikogo z odpowiedzialnych za decyzje przywódców w Berlinie i w Warszawie nie niepokoi. Martwi ich coś zupełnie innego. I w związku z tym trzeci cytat: Hitler oświadcza – to bezpośrednio słowa Adolfa Hitlera – że ‘niezależnie od okoliczności Niemcy będą zainteresowane w zachowaniu silnej, narodowej Polski, niezależnie od sytuacji w Rosji. Niemcy zawsze będą z ostrożnością spoglądać na Rosję, nieważne, czy będzie to Rosja bolszewicka, carska czy jakakolwiek inna. Istnienie silnej polskiej armii zmniejsza ciężar spoczywający na Niemczech. Dywizje, które Polska musi utrzymywać na rosyjskiej granicy uwalniają Niemcy od dodatkowych wydatków na obronność’. To w sumie coś na kształt sojuszu wojskowego przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Jak widzicie, jest do dokument dość otwarty, nie powstał w próżni, nie jest elementem jakiegoś taktycznego lawirowania, lecz jest odzwierciedleniem konsekwentnej linii wiodącej ku polsko-niemieckiemu zbliżeniu na szkodę Związku Radzieckiego”.
Co do wytłuszczonej sugestii, Hitlerowi korzystne były polskie dywizje przy wschodniej granicy polskiej na koszt polskiego podatnika. Podobnie Bitwa Warszawska i wojna polsko-bolszewicka w samoobronie Polaków sprzyjały bezpieczeństwu kontynentu przed nawałą komunizmu; zwolniły Europę Zach. z wystawienia własnych zasobów militarnych na ryzyko wojenne.
Z cytatu z Hitlera nie wynika sugestia, jakoby Hitler był adwokatem Polski; to jest konfabulacja Putina. Polska nie potrzebowała adwokata, gdyż opóźnione, ustalone przedtem drogą prawną, odzyskanie Zaolzia wg zasad Traktatu Wersalskiego było prawowite i nie miało nic wspólnego z rozbiorowymi zamiarami Hitlera. Putin buduje kłamliwą narrację, jakby swą uprzednią uważał za zbyt słabą. Podobną manipulatywną konstrukcję Putin stosuje w następnym ustępie.
Oto fragmenty rozmowy z 5 listopada 1937 roku wiceministra spraw zagranicznych Polski Szembeka z Hermannem Göringiem na temat relacji polsko-radzieckich. Göring jest przekonany, że Trzecie Imperium, czyli III Rzesza, nie może pójść na współpracę nie tylko z państwem radzieckim, ale z żadną Rosją, niezależnie od jej ustroju politycznego. Dodaje, że Niemcom potrzebna jest silna Polska. Napomknął, że Polsce nie wystarcza dostęp do Morza Bałtyckiego, lecz powinna uzyskać również dostęp do Morza Czarnego”.
Za ciągoty Hitlera odpowiada Hitler, żadna Polska ani naród niemiecki. Polska odebrała swoje Zaolzie. Nie mak żadnych śladów, jakoby chciała sięgać po M. Czarne, skoro z ledwością powrócila nad Bałtyk poprzez maleńki “korytarz” pomorski. Dalej, Putin nawiązuje do zapisu rozmowy szefów MSZ Polski i Niemiec 6.1.1939:
Po II wojnie światowej w naszych archiwach znalazło się sporo dokumentów z Europy Wschodniej i z Niemiec. Joachim Ribbentrop wyraził stanowisko Niemiec, które, cytuję: ‘będą wychodzić z założenia, że należy rozpatrywać kwestię ukraińską jako obszar odpowiedzialności Polski, wspierać Polskę we wszystkich przypadkach dyskusji na temat tej kwestii, ale wszystko to pod warunkiem, że Polska zajmie jeszcze bardziej wyraziste stanowisko antyrosyjskie, bo w przeciwnym razie raczej nie może być u nas wspólnych interesów’. Na pytanie Ribbentropa, czy Polacy wyrzekają się historycznych dążeń marszałka Piłsudskiego w stosunku do Ukrainy, pan Beck oznajmił: ‘Polacy byli już w Kijowie i podobne idee niewątpliwie nadal są żywe’”.
Z wytłuszczonego cytatu, typowej mowy dyplomatycznej, nic nie wynika, Panie Putin. Pana poprzednik Stalin ze swym partnjorem Hitlerem pokazali Polakom, gdzie ich miejsce: w Gułagu i we wzorowanych na nich syjohitlerowskich obozach zagłady, z ludobójczym żydoNKWD i Gestapo odpowiednio z każdej strony okupacji. Sugestie próbują imputować Polakom słowa Ribbentropa. Pan się zajmie najpierw ganz gemütlich stosunkami Mołotow – Ribbentrop, Gospodin Putin.
Po tej podgotowce prezydent Federacji Rosyjskiej przechodzi do polit-poprawnego, neo-marxistowskiego potraktowania krnąbrnych polaczków. W tym celu cytuje depeszę ambasadora Francji do swego MSZ po rozmowach z polską dyplomacją 31.5.1938:
Cytuję: ‘Jeśli Niemiec pozostaje przeciwnikiem, to jednak jest to Europejczyk i człowiek porządku’. Polska niebawem się przekona, co to za ‘Europejczyk i człowiek porządku’. 1 września 1939 roku odczuje to na własnej skórze. I dalej: ‘Rosjanin to dla Polaków barbarzyńca i Azjata, element niszczycielski i demoralizujący, kontakt z którym jest groźny, a jakikolwiek kompromis śmiertelnie niebezpieczny’. Można dodać tu jako komentarz, że to typowy przejaw rasizmu, pogardy dla ‘podludzi’, ‘Untermenschów’, do których zaliczono Rosjan, Białorusinów, Ukraińców, i do których wkrótce dołączono samych Polaków.
Panie Putin, 1. i 17. września odbija nam się czkawką do dziś, doznawszy socjalizmu narodowego i komunizmu internacjonalnego od “Europejczyków”, “ludzi porządku”. Nasza ówczesna ocena “rasistowska” tamtych czasów okazała się trafna, nie tylko wobec “zachodniej” strony, ale i tej bliższej Azji, tj. partnjora sowieckiego III Rzeszy, “przestestowanego” w Bitwie Warszawskiej. Nasze obawy z międzywojnia o traktowanie jak Untermensch ziściły się z obu stron. Toteż dla maskirovki “wschodniej” strony, też judeocentrycznej i służącej żydobanksterii. Putin ścieli pod ocenę “antysemicką” tamtego faktu historycznego:
W związku z tym, na potwierdzenie powyższej tezy – kolejny dokument depesza ambasadora Polski w Niemczech Józefa Lipskiego do ministra spraw zagranicznych Józefa Becka z 20 września 1938 roku. Uważam za konieczne jego zacytowanie. Prowadził on rozmowy z Hitlerem i oto, co napisał na ten temat swojemu ministrowi spraw zagranicznych: ‘W dalszym ciągu rozmowy kanclerz (czyli Hitler) uparcie powtarzał, że Polska jest najistotniejszym elementem obrony Europy przed Rosją’. Z pozostałych wypowiedzi Führera wynikało, że owładnięty był myślą o rozwiązaniu ‘kwestii żydowskiej’ poprzez migrację do kolonii, we współpracy z Polską, Węgrami, być może także Rumunią. Hitler proponował wysiedlenie Żydów z krajów europejskich początkowo do Afryki. Nie zwyczajnie wysiedlić, a raczej w rzeczywistości skazać ich na wymieranie. Wiemy, czym były kolonie w 1938 roku. Na wymieranie. To miał być pierwszy krok ku ludobójstwu, zagładzie narodu żydowskiego, temu, co dziś nazywamy Holokaustem. Jak zareagował na to i co napisał w notatce do swojego ministra spraw zagranicznych na ten temat, zapewne licząc na jego aprobatę i zrozumienie, przedstawiciel Polski? ‘Odpowiedziałem – pisze swojemu ministrowi – że jeśli do tego dojdzie, jeśli uda się tak to rozwiązać, to postawimy mu – Hitlerowi – w Warszawie piękny pomnik’. Tak”.
Putin histeryzuje pod bujdy holokoździane, jak judeocentryk. Dopiero co powstała II RP miała dość nacisków ze strony wszystkich środowisk żydowskich w Polsce, wspieranych i popieranych przez Żydostwo i syjonizm światowy. Panoszenie się społeczne i gospodarcze Żydów w międzywojennej Polsce, działania przeciw polskiej suwerenności i naciski na utworzenie autonomii żydowskiej w II RP zagroziły społecznemu ładowi oraz suwerenności Polaków i in. grup etnicznych w kraju.
Od początku bankstersko-syjonistycznego wdrażania suwerenności mniejszości żydowskich , rozwiązanie ‘kwestii żydowskiej’ próbowało rozmaitych opcji, m.in. przesiedlanie do żydowskich nowych państw czy autonomii wśród tubylców odległych kolonii. Widocznie górę wziął rotszyldkowski Projekt Palestyna, skoro państwo Żydów powstało tam w 1948 r. Biorąc udział w tym projekcie i w ówczesnych wysiłkach światowych zapewnienia autonomii/państwa Żydom, rząd II RP spełniał pro-żydowskie potrzeby, zdefinowane przez syjonistów. Życzył więc pro-syjonistycznej III Rzeszy powodzenia. Nie jego wina, że syjo-hitlerowcy zadecydowali po konferencji w Wansee na nowe znaczenie pojęcia Endlösung. Gospodin Putin będzie łaskaw z pretensjami zwrócić się do sukcesorów banksterii i syjonistów — m.in. do swego serdecznego partnjora, Netanjahu, terrorysty na Bliskim Wschodzie z najdłuższym stażem.
Putin: Co to w ogóle jest? Co to za ludzie? Kim oni byli? Mam wrażenie, że w dzisiejszej Europie nie chcą o tym pamiętać, świadomie to przemilczają, próbując przenieść winę za wybuch II wojny światowej z nazistów na komunistów. Tak, wiemy, kim był Stalin, daliśmy mu swoją ocenę. Myślę jednak, że faktem pozostaje i ta okoliczność, że 1 września 1939 roku faszystowskie Niemcy napadły na Polskę, a 22 czerwca 1941 roku – na Związek Radziecki. Co za ludzie prowadzili z Hitlerem takie dyskusje? To właśnie oni, dążąc do realizacji swoich wąsko pojmowanych interesów i przerośniętych ambicji wystawili swój naród, polski naród na uderzenie wojennej machiny Niemiec, a na dodatek przyczynili się do tego, że w ogóle wybuchła II wojna światowa. Jak można inaczej myśleć po tym, jak zobaczy się takie dokumenty? A dziś jeszcze widzimy, jak bezcześci się groby, ludzi, którzy zwyciężyli w tej wojnie, oddali swoje życie, także w Europie, wyzwalając te kraje od nazizmu”.
Gospodin Putin, bez picu! “Wyzwalali” te kraje dla psychopaty Stalina głodnego na zawładnięcie Europą i światem, jeśli dałoby się z pomocą Kominternu. Europa i świat chcą poznać i zapamiętać prawdę historyczną — o Holokauście, Szoa, pakcie komunistycznego poprzednika prawnego Putina z nazistą Hitlerem, a przedtem — o Monachium, Wersalu, Rydze… o zbrodniach sowieckich… Tylko że Agenci Łgarstw tacy jak Putin w tym przeszkadzają, bezczelnie na równi już z in. lokajami żydobanksterii i syjonizmu.
Pozostała treść przemówienia: Putin powtarza zarzuty
Oto reszta wypowiedzi Putina z narracją Piskorskiego (kolor oliwkowy).
Piskorski: Kolejny omawiany przez Putina dokument również dotyczy kwestii rozbioru Czechosłowacji w 1938 roku. Z dalszej części wystąpienia rosyjskiego prezydenta:
Putin: Co zrobiły władze polskie, gdy Niemcy zgłosiły roszczenia terytorialne wobec części Czechosłowacji? Ogłosiły równolegle swoje żądania dotyczące uzyskania własnego udziału w rozbiorze terytorium Czechosłowacji, zażądały przekazania im części Czechosłowacji. Co więcej, były gotowe do użycia siły. Utworzyły specjalną grupę wojskową ‘Śląsk’, w skład której weszły trzy dywizje piechoty, brygada kawalerii i inne jednostki. Mamy w archiwum konkretny dokument: raport dowódcy wydzielonej grupy operacyjnej ‘Śląsk’ pana Bortnowskiego na temat przygotowań do działań ofensywnych, zdobycia okręgu cieszyńskiego i szkolenia wojsk. Władze polskie przygotowały i przerzuciły na terytorium czechosłowackie grupy przygotowane do aktów dywersji i terroru, prowadziły aktywne przygotowania do rozbioru i okupacji Czechosłowacji.
Władimir Putin kontynuuje wątek czechosłowacki także prezentując następny z dokumentów: „ …zapis rozmowy ambasadora Niemiec w Polsce pana Moltke z ministrem spraw zagranicznych Polski panem Beckiem. W tym dokumencie minister spraw zagranicznych Polski pan Beck wyraża nadzieję, że, cytuję: ‘w sprawie terenów, do których roszczenia zgłasza Polska’ – mówi o tym otwarcie – ‘nie pojawi się konflikt z interesami niemieckimi’. Czyli dochodzi do podziału terytorium czechosłowackiego. Od razu, gdy tylko doszło do zawarcia układu monachijskiego 30 września 1938 roku, Warszawa, działając metodami nazistowskimi, skierowała do Pragi ultimatum z jednoznacznym żądaniem przekazania jej części swojego terytorium – okręgu cieszyńskiego. Francja i Wielka Brytania nie udzieliły Czechosłowacji żadnej pomocy, co sprawiło, że ta musiała zgodzić się na dyktat. Równocześnie z Niemcami, które anektowały Sudety 1 października 1938 roku, Polska wkroczyła na terytorium Czechosłowacji, łamiąc tym samym traktat, który sama zawarła z tym krajem. W kolejnym dokumencie – to charakterystyka traktatu pomiędzy Polską i Czechosłowacją o końcowych i obowiązujących ustaleniach granicznych – czytamy rzecz następującą: 28 lipca 1920 roku przy mediacji Wysokiej Rady państw Ententy Polska i Czechosłowacja zawarły końcowy i ostateczny układ graniczny, w myśl którego zachodnia część okręgu cieszyńskiego pozostała pod kontrolą Czechów, a wschodnia przypadła Warszawie. Obie strony oficjalnie uznały tak wyznaczone granice, co więcej – zagwarantowały ich nienaruszalność. W Polsce bez wątpienia zdawano sobie sprawę, że bez poparcia hitlerowskiego wszelkie próby przejęcia części terytorium Czechosłowacji skazane są na porażkę.
W tym kontekście chciałbym zacytować kolejny, bardzo wymowny dokument – zapis rozmowy na temat stosunków polsko-czeskich i stanowiska ZSRR w tej sprawie ambasadora niemieckiego w Warszawie pana Moltke z Józefem Beckiem 1 października 1938 roku. Niemiecki ambasador w Polsce raportuje do swojego kierownictwa w Berlinie. Pan Beck – przypomnę: minister spraw zagranicznych Polski – wyraża m.in. wdzięczność za poszanowanie polskich interesów na konferencji monachijskiej i za szczerość wzajemnych relacji w czasie konfliktu czeskiego. Polski rząd i społeczeństwo z szacunkiem odnoszą się do postawy Führera i kanclerza Rzeszy. Czyli w sumie z wdzięcznością mówi o postępowaniu Hitlera na konferencji w Monachium. Warto przypomnieć, że przedstawiciele Polski nie zostali zaproszeni na konferencję monachijską i tak naprawdę jej interesy reprezentował Hitler. Z kolei Polska też wzięła się za nakłanianie do udziału w rozbiorze: wciągała do niego Węgry, tym samym dążąc do wciągnięcia w łamanie prawa międzynarodowego innych państw. To, że Niemcy i Polska działały w porozumieniu, było wiadome innym krajom europejskim – i Wielkiej Brytanii, i Francji”. Putin uznaje zatem, że Paryż i Londyn w praktyce, pomimo istniejących zobowiązań i systemu wzajemnych gwarancji, ustąpiły pod naciskiem koalicji niemiecko-polsko-węgierskiej w sprawie Czechosłowacji.
Kontynuuje: „ …fakt, że Polska wyartykułowała swoje żądania w chwili, gdy poczuła, że zbliża się czas podziału łupów, nie mógł dziwić tych, którzy znali pomysły pana Becka, ministra spraw zagranicznych Polski, który w tamtym okresie przejawiał już coraz większą czułość na sprawy niemieckie i był znakomicie poinformowany o planach hitlerowskiego kierownictwa. W szczególności dzięki systematycznym kontaktom z Göringiem w ciągu kilku poprzednich miesięcy polski minister spraw zagranicznych uznawał, że rozbiór Czechosłowacji jest nieunikniony, odbędzie się bez wojny i nastąpi do końca 1938 roku. Beck nie ukrywał też polskich zamiarów zażądania Cieszyna, a – jeśli byłoby to konieczne – jego okupacji”.
Wydarzenia jesieni 1938 roku, zdaniem Putina, nie pozostały bez wpływu na stanowisko ZSRR wobec państw regionu biorących w nich udział. Przechodzi do omówienia kolejnego dokumentu: „To odpowiedź Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (bolszewików) na telegram przedstawiciela ZSRR w Czechosłowacji Aleksandrowskiego z 20 września 1938 roku, zaakceptowany przez całe radzieckie kierownictwo polityczne. Na bezpośrednie pytanie prezydenta Czechosłowacji Edvarda Benesza, czy ZSRR okaże Czechosłowacji niezwłocznie wsparcie, jeśli swoich zobowiązań dotrzyma Francja, Biuro Polityczne jednogłośnie udzieliło pozytywnej odpowiedzi. Co więcej, 23 września 1938 roku Związek Radziecki oficjalnie oznajmił Polsce, że w przypadku wkroczenia przez nią do Czechosłowacji radziecko-polski pakt o nieagresji przestanie obowiązywać. Minister spraw zagranicznych Polski pan Beck nazwał ten krok akcją propagandową, nie mającą większego znaczenia. Na dodatek, myśląc już o zajęciu Cieszyna, Polska zrobiła wszystko, by uniemożliwić Związkowi Radzieckiemu realizację swoich zobowiązań wobec Czechosłowacji. Jak pamiętamy, zamierzali zestrzeliwać radzieckie samoloty i nie przepuszczać wojsk idących na pomoc Czechosłowacji”.
Zdaniem Putina, układ monachijski sprawił, że II wojna światowa stała się nieunikniona. Uznaje on przy tym, że rzeczywistym i ostatecznym celem nadciągającego konfliktu będzie opanowanie wielkich przestrzeni radzieckich, zaś wszystkie poprzedzające jego realizację ruchy miały jedynie pomocniczy charakter, choć bez ich realizacji III Rzesza nie byłaby w stanie przejść do realizacji kolejnych etapów wielostopniowego planu. Powołuje się na słowa wypowiedziane podczas procesu norymberskiego przez feldmarszałka Wilhelma von Keitela, który stwierdził, że w 1938 roku z militarnego punktu widzenia Niemcy były zbyt słabe, by stawić czoła szerokiej koalicji. Koalicja taka jednak nie powstała, według niego, także dlatego, że m.in. Polska nadal rozpatrywała możliwość współpracy z III Rzeszą.
„Chcę wam zaprezentować jeszcze jeden dokument – kontynuuje Władimir Putin – zapis rozmowy Adolfa Hitlera z ministrem spraw zagranicznych Polski Józefem Beckiem z 5 stycznia 1939 roku. Jest to dokument bardzo charakterystyczny, zawierający swego rodzaju kwintesencję wspólnej polityki Rzeszy niemieckiej i Polski przed, w trakcie i po zakończeniu kryzysu czechosłowackiego. Jego treść pokazuje cynizm w stosunku do krajów sąsiednich i do Europy jako całości. Przedstawia też kontury polsko-niemieckiego sojuszu jako siły uderzeniowej wymierzonej przeciwko Rosji.
Przytoczę zaledwie kilka jego fragmentów. To trzynasty dokument. Tu jest wszystko napisane drobną czcionką. To kopia dokumentu z 17 maja 1939 roku, więc poprosiłem kolegów, żeby wybrali jego fragmenty w taki sposób, by dało się to czytać. Pierwszy cytat – Führer mówi otwartym tekstem: ‘Okazało się, że nie było tak łatwo uzyskać w Monachium zgody Francuzów i Anglików na dołączenie do układu również polskich i węgierskich roszczeń wobec Czechosłowacji’. Czyli Hitler działał wówczas w interesach obu tych państw. W istocie Hitler był adwokatem polskich władz w Monachium. I drugi cytat – polski minister nie bez dumy stwierdza: ‘Polska nie przejawia takiego niepokoju w sprawach wzmocnienia swojego bezpieczeństwa, jak na przykład Francja i nie przywiązuje żadnej wagi do tzw. systemów bezpieczeństwa, które ostatecznie zbankrutowały po wrześniowym (sudeckim) kryzysie w Czechosłowacji’. Nie chcieli niczego współtworzyć. Minister spraw zagranicznych Polski mówi o tym wprost Hitlerowi. Degradacja systemu bezpieczeństwa nikogo z odpowiedzialnych za decyzje przywódców w Berlinie i w Warszawie nie niepokoi. Martwi ich coś zupełnie innego. I w związku z tym trzeci cytat: Hitler oświadcza – to bezpośrednio słowa Adolfa Hitlera – że ‘niezależnie od okoliczności Niemcy będą zainteresowane w zachowaniu silnej, narodowej Polski, niezależnie od sytuacji w Rosji. Niemcy zawsze będą z ostrożnością spoglądać na Rosję, nieważne, czy będzie to Rosja bolszewicka, carska czy jakakolwiek inna. Istnienie silnej polskiej armii zmniejsza ciężar spoczywający na Niemczech. Dywizje, które Polska musi utrzymywać na rosyjskiej granicy uwalniają Niemcy od dodatkowych wydatków na obronność’. To w sumie coś na kształt sojuszu wojskowego przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Jak widzicie, jest do dokument dość otwarty, nie powstał w próżni, nie jest elementem jakiegoś taktycznego lawirowania, lecz jest odzwierciedleniem konsekwentnej linii wiodącej ku polsko-niemieckiemu zbliżeniu na szkodę Związku Radzieckiego”.
Putin próbuje następnie udowodnić, że w przededniu wojny całkiem realnie rozpatrywano w Warszawie kwestię strategicznej współpracy z III Rzeszą, powołując się przy tym na wybrane wypowiedzi polskich decydentów z tych czasów. Przytacza kolejne dokumenty z archiwów. „Oto fragmenty rozmowy z 5 listopada 1937 roku wiceministra spraw zagranicznych Polski Szembeka z Hermannem Göringiem na temat relacji polsko-radzieckich. Göring jest przekonany, że Trzecie Imperium, czyli III Rzesza, nie może pójść na współpracę nie tylko z państwem radzieckim, ale z żadną Rosją, niezależnie od jej ustroju politycznego. Dodaje, że Niemcom potrzebna jest silna Polska. Napomknął, że Polsce nie wystarcza dostęp do Morza Bałtyckiego, lecz powinna uzyskać również dostęp do Morza Czarnego”.
Putin przytacza kolejny cytat z tej serii pochodzący z zapisu rozmowy szefów MSZ Polski i Niemiec 6 stycznia 1939 roku: „Po II wojnie światowej w naszych archiwach znalazło się sporo dokumentów z Europy Wschodniej i z Niemiec. Joachim Ribbentrop wyraził stanowisko Niemiec, które, cytuję: ‘będą wychodzić z założenia, że należy rozpatrywać kwestię ukraińską jako obszar odpowiedzialności Polski, wspierać Polskę we wszystkich przypadkach dyskusji na temat tej kwestii, ale wszystko to pod warunkiem, że Polska zajmie jeszcze bardziej wyraziste stanowisko antyrosyjskie, bo w przeciwnym razie raczej nie może być u nas wspólnych interesów’. Na pytanie Ribbentropa, czy Polacy wyrzekają się historycznych dążeń marszałka Piłsudskiego w stosunku do Ukrainy, pan Beck oznajmił: ‘Polacy byli już w Kijowie i podobne idee niewątpliwie nadal są żywe’”.
Rosyjski prezydent wychodzi z założenia, popartego kolejnymi dokumentami, że na temat tych szczególnych więzi i bliskości między Berlinem a Warszawą wiedziano w stolicach Europy Zachodniej. Jednym z dowodów na to ma być kolejny cytowany dokument, depesza ambasadora Francji w Warszawie Leona Nöela do jego szefa, ministra spraw zagranicznych Georgesa Bonneta po jego rozmowach z polskimi dyplomatami 31 maja 1938 roku. Putin kontynuuje: „Cytuję: ‘Jeśli Niemiec pozostaje przeciwnikiem, to jednak jest to Europejczyk i człowiek porządku’. Polska niebawem się przekona, co to za ‘Europejczyk i człowiek porządku’. 1 września 1939 roku odczuje to na własnej skórze. I dalej: ‘Rosjanin to dla Polaków barbarzyńca i Azjata, element niszczycielski i demoralizujący, kontakt z którym jest groźny, a jakikolwiek kompromis śmiertelnie niebezpieczny’. Można dodać tu jako komentarz, że to typowy przejaw rasizmu, pogardy dla ‘podludzi’, ‘Untermenschów’, do których zaliczono Rosjan, Białorusinów, Ukraińców, i do których wkrótce dołączono samych Polaków”.
Wreszcie, w wypowiedzi Putina na szczycie WNP pojawia się po raz pierwszy wątek oskarżenia międzywojennych władz polskich o antysemityzm, następnie wyeksponowany, o czym wspomnimy nieco dalej: „W związku z tym, na potwierdzenie powyższej tezy – kolejny dokument depesza ambasadora Polski w Niemczech Józefa Lipskiego do ministra spraw zagranicznych Józefa Becka z 20 września 1938 roku. Uważam za konieczne jego zacytowanie. Prowadził on rozmowy z Hitlerem i oto, co napisał na ten temat swojemu ministrowi spraw zagranicznych: ‘W dalszym ciągu rozmowy kanclerz (czyli Hitler) uparcie powtarzał, że Polska jest najistotniejszym elementem obrony Europy przed Rosją’. Z pozostałych wypowiedzi Führera wynikało, że owładnięty był myślą o rozwiązaniu ‘kwestii żydowskiej’ poprzez migrację do kolonii, we współpracy z Polską, Węgrami, być może także Rumunią. Hitler proponował wysiedlenie Żydów z krajów europejskich początkowo do Afryki. Nie zwyczajnie wysiedlić, a raczej w rzeczywistości skazać ich na wymieranie. Wiemy, czym były kolonie w 1938 roku. Na wymieranie. To miał być pierwszy krok ku ludobójstwu, zagładzie narodu żydowskiego, temu, co dziś nazywamy Holokaustem. Jak zareagował na to i co napisał w notatce do swojego ministra spraw zagranicznych na ten temat, zapewne licząc na jego aprobatę i zrozumienie, przedstawiciel Polski? ‘Odpowiedziałem – pisze swojemu ministrowi – że jeśli do tego dojdzie, jeśli uda się tak to rozwiązać, to postawimy mu – Hitlerowi – w Warszawie piękny pomnik’. Tak”.
Wreszcie Putin przechodzi do ogólnej refleksji wiążącej historyczne cytaty ze współczesnymi problemami politycznymi i międzynarodowymi: „Co to w ogóle jest? Co to za ludzie? Kim oni byli? Mam wrażenie, że w dzisiejszej Europie nie chcą o tym pamiętać, świadomie to przemilczają, próbując przenieść winę za wybuch II wojny światowej z nazistów na komunistów. Tak, wiemy, kim był Stalin, daliśmy mu swoją ocenę. Myślę jednak, że faktem pozostaje i ta okoliczność, że 1 września 1939 roku faszystowskie Niemcy napadły na Polskę, a 22 czerwca 1941 roku – na Związek Radziecki. Co za ludzie prowadzili z Hitlerem takie dyskusje? To właśnie oni, dążąc do realizacji swoich wąsko pojmowanych interesów i przerośniętych ambicji wystawili swój naród, polski naród na uderzenie wojennej machiny Niemiec, a na dodatek przyczynili się do tego, że w ogóle wybuchła II wojna światowa. Jak można inaczej myśleć po tym, jak zobaczy się takie dokumenty? A dziś jeszcze widzimy, jak bezcześci się groby, ludzi, którzy zwyciężyli w tej wojnie, oddali swoje życie, także w Europie, wyzwalając te kraje od nazizmu”.
Rosyjski przywódca wyraźnie czyni aluzję w kierunku Polski i polskiej polityki historycznej ostatnich lat.
Niejako przygotowując się na głosy krytyki, powraca następnie do kwestii 17 września 1939 roku: „Jeszcze jeden wątek związany z tym, jak zareagował Związek Radziecki po tym, jak Niemcy rozpoczęły wojnę przeciwko Polsce. Przypomnę, że jeśli nawet na zachodzie, w okolicach Lwowa faktycznie polski garnizon stawiał opór, to następnie złożył broń przed Armią Czerwoną. Nawiasem mówiąc, właśnie to, że wkroczyły tam jednostki Armii Czerwonej pozwoliło uratować życie wielu przedstawicieli miejscowej ludności, przede wszystkim mniejszości żydowskiej. (…) Jeśli zaś chodzi na przykład o Brześć, to Armia Czerwona wkroczyła tam dopiero po tym, jak tereny te zajęło wojsko niemieckie. Tam w ogóle Armia Czerwona z nikim nie walczyła, z żadnymi Polakami. Co więcej, w tym czasie rząd polski nie miał już żadnej kontroli nad krajem, nad dowództwem sił zbrojnych i znajdował się gdzieś w okolicach granicy rumuńskiej. Nie było z kim prowadzić jakichkolwiek negocjacji. Powtarzam jeszcze raz: znana nam wszystkim doskonale twierdza brzeska, cytadela obronna interesów Związku Radzieckiego i naszej wspólnej Ojczyzny, jeden z najznamienitszych symboli Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, została zajęta przez Armię Czerwoną dopiero po tym, jak opuścili ją Niemcy. Wcześniej to oni ją zdobyli. I niczego tak naprawdę Związek Radziecki Polsce nie odbierał”.
Spotkanie zakończyła krótka wymiana zdań, w ramach której pierwszy prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew wspomniał o potrzebie propagowania wiedzy na temat wszystkich tych historycznych wydarzeń. Po tym długim wykładzie historycznym, wszyscy oznajmili, że oczekują na zapowiadany przez Władimira Putina tekst artykułu na ten temat, który sam rosyjski prezydent zapowiedział.
Czytaj także
Psychopatów pakt Stalin – Hitler
Psychopata Stalin i żydowskie połączenie
Próba sowietyzacji Hiszpanii — udział Polaków i Żydów
Madagaskar — niedoszła kolonia II RP dla antysemickich Polaków czy nie-semickich Żydów?
PiSiory nie potrafią odeprzeć konfabulacji Putina o historii Polski II wś.
NKWD – Gestapo. Braterstwo krwi + inne video o bezpiekach antypolskich
W 1937 SZEF NKWD WYDAŁ ROZKAZ ZAPOCZĄTKOWUJĄCY „OPERACJĘ POLSKĄ”
Masowe deportacje Polaków z terenów okupacji sowieckiej 1939–1941
7 comments
Comments are closed.