PLANdemia to nie tylko Pfizer czy Moderna. USA podpisało umowy z ponad 100 firmami na obsługę akcji kowidowej
Transkrypcja wywiadu dr Jane Ruby z Aleksandrą „Sashą” Latypovą 30.09.2022r
Film trwa 44 min.
JR Dzisiejszy program jest poświęcony przedstawieniu dokumentacji i dowodów na to, że cała operacja jest prowadzona przez Departament Obrony. Nie znam na pierwszej linii frontu nikogo, kto nadaje się do tego lepiej niż Sasha Latypova z grupy „Team Enigma”.
Gdy zapowiadałam, że nadchodzi mnóstwo kolejnych „szczepionek”, czyli zastrzyków bronią biologiczną, nie żartowałam.
Dokumenty uzyskane z Komisji Giełd i Papierów Wartościowych i z wniosków o ujawnienie informacji publicznych pokazują, że Departament Obrony podpisał ponad 100 umów z wieloma różnymi firmami.
Pfizer, Moderna są tak naprawdę tylko frontmanami. Są w to zaangażowane setki firm.
Stan zagrożenia zdrowia publicznego w USA, który właśnie został ponownie przedłużony po raz 11-ty, pozwala Big Pharmie i wojsku dowodzić całą operacją.
Czy wiecie, że ustawa PREP Act zwalnia te firmy z jakiejkolwiek odpowiedzialności prawnej?
Te kontrakty to najbardziej niebezpieczny element w trwającym bioterrorystycznym ataku na Amerykę i cały świat.
Zaczynajmy. Dołącza do mnie Sasha Latypova.
Sasha miło cię znów gościć w moim programie.
Nigdy nie przestajesz mnie zadziwiać.
Wszystkie te dokumenty są publicznie dostępne a jednak jesteś jedyną znanymi osobą, która naprawdę wie jak je czytać, która je rozumie i potrafi nam je przestawić tak, byśmy i my zrozumieli.
SL Dziękuję Jane.
Dziękuję za zaproszenie.
Na początku użyłam analogii do tego horroru, nie pamiętam jego tytułu.
Od początku byliśmy pełni podejrzeń, znajdowane przez ciebie informacje zawsze wskazywały na możliwy udział Departamentu Obrony, czyli amerykańskiego dowództwa wojskowego działającego przeciwko własnym obywatelom!
Ale teraz mamy dowody. A więc przejdźmy do rzeczy. Zacznijmy od treści tych kontraktów.
Tak, więc…
Wszystkie informacje, które tu dziś przedstawię są publicznie dostępne.
Począwszy od komunikatów prasowych Departamentu Obrony opisujących, co dokładnie zamierzają zrobić. A głównym źródłem informacji w naszym dzisiejszym programie jest zbiór kontraktów, które udało nam się uzyskać. One wszystkie też są publicznie dostępne.
Każda duża spółka notowana na giełdzie ma obowiązek ujawniania istotnych kontraktów.
A te są niezwykle istotne, bo opiewają na olbrzymie sumy.
Np. Pfizer otrzymał od Departamentu Obrony 10 miliardów dolarów.
I zgodnie z prawem musieli ujawnić te kontrakty, choć zostały one częściowo ocenzurowane.
Tak, więc udostępnili Komisji Giełd i Papierów Wartościowych i to właśnie tam można się z nimi zapoznać.
Część umów zdobyliśmy na podstawie wniosku o dostępie do informacji publicznych.
Na dzień dzisiejszy wiemy o istnieniu około 400 kontraktów. Niektóre z nich to duplikaty.
W każdym razie istnieją setki kontraktów pomiędzy Departamentem Obrony, Ministerstwem Zdrowia oraz Agencją Badań i Rozwoju Zaawansowanych Projektów Biomedycznych BARDA, które obejmują wszystko: szczepionki, leki, urządzenia diagnostyczne, gazy, patyczki, testowania, strzykawki, maski, wszelkiego rodzaju produkty, absolutnie wszystko.
I choć nie przeczytałam jeszcze wszystkich tych kontraktów całości zaskoczyło mnie to, jak wiele z pojawiających się w tych umowach firm produkuje szczepionki.
To nie tylko Pfizer i moderna.
Większość tych kontraktów nie jest ani z Pfizerem ani z Moderną, choć umowy z nimi też oczywiście tam są.
Ale są tam też setki innych producentów szczepione. Firmy, o których nikt nigdy nie słyszał!
Od razu zapaliła mi się czerwona lampka i rzuciłam się do lektury tych kontraktów.
Wiesz, co jest interesujące?
Właśnie odpowiedziałaś na pytanie, które zadają sobie od wielu miesięcy:
Dlaczego reszta firm farmaceutycznych siedzi cicho?
Dlaczego nie protestują i nie mówią: chwila, chwila.
Czemu oni są zwolnieni z obowiązku robienia pełnych badań klinicznych?
Czemu oni nie muszą robić jakichkolwiek testów bezpieczeństwa, a my musimy?
Oni wszyscy w tym siedzą.
Oni wszyscy działają razem.
Każdy z nich pewnie ma za to płacone albo są nagradzani w jakiś inny sposób.
Albo spodziewają się jakiejś nagrody w przyszłości.
Gdy rozmawiam z ludźmi z branży, pytam ich o to samo:
Co wy sobie wyobrażacie?
Jeśli twoja firma opracowuje lek na chorobę nerek lub jakieś urządzenie medyczne a tu przychodzi Pfizer i mówi:
My też opracowaliśmy lek na nerki.
Wystarczyło przetestować go na 8 myszach i od razu dostaliśmy pozwolenie na dopuszczenie go na rynek.
A ty tymczasem musisz robić 20 lat badań, które kosztują100 milionów dolarów.
Jak myślicie, co się stanie?
Tak, pewnie mówi się im:
Słuchajcie na razie siedźcie cicho, potem damy wam za to kilka kontraktów.
Masz rację, nigdy nie pomyślałam o tym.
Spodziewają się jakiejś nagrody za swe milczenie.
Mówisz też, że wygląda na to, iż te małe nikomu nieznane firmy farmaceutyczne będące podwykonawcami, nie działają niezależnie od siebie, lecz są pod bezpośrednim kierownictwem Departamentem Obrony i agencji BARDA.
Tak, absolutnie.
Tak wynika z treści kontraktów.
Pamiętajmy, że współpraca rządu z tymi firmami była reklamowana, jako „partnerstwo publiczno-prywatne”.
I w porządku, maja do tego prawo, partnerstwo publiczno-prywatne to normalna konstrukcja prawna.
Jednak normalnie wygląda to tak, ze rząd zawiera umowę z jakąś prywatną firmą, np. przychodzi do producenta ciężarówek i mówi:
Kupię tyle a tyle ciężarówek.
Oto specyfikacje, jakie mnie interesują.
Ciężarówki maja, spełniac następujące parametry:
Maja mieć taki to a taki zasięg, rozmiar, pojemność…
Czyli rząd skład zamówienie a potem ta firma projektuje i produkuje zamówione ciężarówki, współpracuje z własnymi podwykonawcami, zarządza swymi systemami.
Układ jest tak: ja daje ci pieniądze a ty dajesz mi gotowe ciężarówki.
Natomiast w tym przypadku wygląda to zupełnie inaczej.
Gdy czytam te umowy, widzę zupełnie inny układ.
Tu rząd a konkretnie Departamentem Obrony ma całkowitą kontrolę nad przemysłem farmaceutycznym, bo jest w to zaangażowanych tak wiele firm, dziesiątki firm.
Mam pytanie. Biorąc pod uwagę to, co właśnie powiedziałaś.
Czy można postawić hipotezę albo wręcz powiedzieć, wprost, że Departamentem Obrony przejął całkowitą kontrolę nad amerykańską maszyną farmaceutyczną a ci nie protestują do dostają za to miliardy dolarów?
Bo z treści kontraktów wynika, że Departament Obrony płaci tym firmom od 2 do 10 miliardów dolarów za każde pojedyncze zamówienie!
Tak to są te duże kontrakty z Pfizerem i Moderną.
Ale Departament Obrony dodatkowo podpisał umowy z całą masą swych własnych podwykonawców, z którymi współpracuje od dawna, np. z firma Emergent Biosolutions, o której rozmawiałyśmy w poprzednim programie, czy z firma Ology, która niedawno zmieniała nazwę na National Resilience.
Są tam firmy takie jak Syeda, Snapdragon…
Firmy, o których nikt nigdy nie słyszał!
Ale tez takie, których słyszeliśmy: Becton Dickinson, Smiths Medical, McKesson…
Uniwersytet Rolniczo-Mechaniczny w Teksasie też produkuje aktywne składniki do szczepionek, konkretnie do szczepionki Novavax, bo bazuje ona na linii komórkowej pochodzącej od owadów.
Zgadza się, od ciem…??
I dostają za to gigantyczne pieniądze.
Opisałam to, jako przejęcie przez rząd, bo nie jest to typowa umowa w rozumieniu prawa kontraktowego.
Czyli transakcja typu: daję ci pieniądze a ty dajesz mi ciężarówki.
Nie mamy tu do czynienia z tego typu transakcją.
Tu kontrola rządu objawia się po pierwsze poprzez niebotyczne kwoty.
Pfizer dostaje 10 miliardów dolarów.
To natychmiast przyćmiewa wszystkie inne ich produkty.
Oczywiście Pfizer ma dużo różnych dochodowych produktów i marek, ale gdy dostają od ręki 10 miliardów dolarów, natychmiast kierują 100% swojej uwagi na ten produkt.
Ponadto zapisy tych umów ujawniają ekstremalny poziom mikrozarządzania przez rząd.
Niesamowite.
Najbardziej zaniepokoiło mnie to, że te kontrakty zabraniają firmom farmaceutycznym, jakichkolwiek niezależnych relacji z FDA.
Do tej pory te firmy zawsze były bardzo wrażliwe na tym punkcie.
A teraz wojsko mówi im, że nie mogą prowadzić żadnej niezależnej korespondencji z FDA, lecz wszelka komunikację z FDA mają prowadzić wyłącznie za pośrednictwem Departamentu Obrony, a na każdym spotkaniu z FDA mają być obecne 4 osoby z BARDA.
Określili dokładną liczbę osób!
Tak.
Nie mogą to być 3 osoby.
Nie, muszą być 4
Czy miałam racje, gdy rok temu mówiłam, że FDA już nie istnieje?
Zdecydowanie.
Bo w praktyce tak właśnie jest.
Wszystkie badania kliniczne i protokoły zostały zaprojektowane przez rząd.
Rząd dostaje wszystkie wyniki z tych badań oraz wszystkie dane dotyczące produkcji, bardzo szczegółowe.
I odbywają się regularne spotkania cotygodniowe, comiesięczne i codzienne z przedstawicielami wojska, na których mają ich na bieżąco informować o postępach.
I inna bardzo ważna kwestia, której powagi ludzie nie rozumieją:
Gotowy produkt trafia do wojska.
Pfarma wysyła gotowy produkt bezpośrednio do Departamentu Obrony a nie do normalnego dystrybutora, podlegającego regulacjom, licencjonowanego, który ma obowiązek przestrzegania dobrych praktyk dystrybucji i dopilnować, aby każdy produkt był identyfikowalny.
A tu jest inaczej: produkt jest wysyłany do Departamentu Obrony i to wojsko jest jego posiadaczem i właścicielem aż do momentu wstrzyknięcia.
Chciałbym coś uściślić.
Czy umowy dotyczą wszystkich produktów farmaceutycznych czy tylko tych związanych z chorobami zakaźnymi?
W tej chwil, przynajmniej według treści tych kontraktów, dotyczy to wszystkich produktów związanych z Covidem, szczepionek, przeciwciał monoklonalnych, leków…
Wszystkiego, co jest związane z Covidem.
A co z tabletkami typu Molnupiravil firmy Merck, czy Paxlovid Pfizera?
Czy one też przechodzą przez Departament Obrony i są pod jego kontrolą?
Tego nie jestem pewna, ale sprawdzę i odezwę się do ciebie w tej sprawie.
Prawdopodobnie nie, skoro nie pamiętasz abyś o tym czytała.
Nic takiego nie rzuciło mi się w oczy.
Ale na pewno obejmuje przeciwciała monoklonalne, wszystko w biologicznej części produkcji jest pod kontrolą wojska.
Już samo to, że wszystkie produkty związane z Covidem przechodzą przez Departament Obrony…
Dostaję telefony od członków personelu wojskowego z różnych baz wojskowych na świecie, którzy mówią mi:
Przychodzą do nas przesyłki ze szczepionkami i wszystkie przychodzą z bazy wojskowej Fort Detrick!
Nie wiedziałam, że Fort Detrick jest węzłem dystrybucyjnym amerykańskiego przemysłu farmaceutycznego.
Tak, normalnie wszelkie przesyłki nadawane są bezpośrednio od producenta.
Lub częściej od dystrybutora produktów farmaceutycznych posiadającego licencję na dystrybucję leków, zaopatrującego apteki i szpitale w różne produkty medyczne.
Taki dystrybutor musi mieć licencję, podlega regulacjom.
Musi przestrzegać przepisów, każdy produkt musi mieć podaną serię…
A te nie mają.
Kiedy to się zaczęło? Czy wojsko od samego początku prowadziło tę operację?
Tak, od pierwszego dnia. Od samego początku.
Te kontrakty, przynajmniej związane z Covidem, sięgają lutego, marca, kwietnia 2020 roku.
Ale niektóre z tych umów podpisano już dużo wcześniej.
Np. z firmą Emergent Biosolutions, o której już rozmawialiśmy, a która współpracuje z Departamentem Obrony już od dawna.
Dostarcza im szczepionkę przeciw wąglikowi, której jest wyłącznym producentem.
W poprzednim programie mówiłyśmy już o tym, że ta firma przestrzega zasad bezpiecznej produkcji.
Omawiałyśmy też formularz 483 z inspekcji przeprowadzonej, przez FDA, która wykazała ogromne nieprawidłowości i łamanie wszelkich zasad.
Cóż to wieloletni dostawca Departamentu Obrony.
Mają z nimi umowę od 2012r.
Czyli jeszcze przed całą operacją.
Wow, i to sporo przed!
Tak sporo.
I ten kontrakt podpisany w roku 2012 wygasa dopiero w roku 2037
W momencie podpisywania umowy, był to kontrakt na produkcję, ale z zastrzeżeniem możliwości rozszerzenia współpracy.
Zainwestowali z góry w produkcję ogromnych ilości czegoś, co wtedy jeszcze nazywali „szczepionką na grypę”.
A potem w 2020r powołując sie na klauzulę o rozszerzeniu zakresu współpracy wojsko oznajmiło:
Od dziś macie produkować szczepionkę na Covid.
Nawiasem mówiąc to właśnie ta firma robiła szczepionkę na Covid dla AstraZeneca i Janssen.
A teraz pewnie dostarcza ją też innym firmom.
Wspomniałaś o tym, że BARDA, jako przedłużenie wojska i Departamentu Obrony, tak naprawdę prowadzi cały ten program.
Czy słyszałaś o jednostce ACTIV Narodowego Instytutu Zdrowia?
Tak. I co ciekawe to już nie pierwsze wcielenie tej grupy, bo oni ciągle wymyślają dla siebie jakieś nowe akronimy, ale to ciągle ta sama ekipa robiąca te same rzeczy.
W tych kontraktach, które czytam jest mowa o grupie pod nazwą ATI (Advanced Tchnologies International), która zarządza tym konsorcjum stworzonym przez Departament Obrony na potrzeby bioprodukcji.
Sądzę, że ACTIV to porostu ich kolejne wcielenie, podobna grupa.
To ze względu na naszych widzów zapytałam o nazwę tej organizacji, bo wiem, że ty o niej słyszałaś.
Jesteś dobrze oczytana i masz rozeznanie w działaniach rządu a raczej tego, co kiedyś było rządem.
ACTIV to podgrupa Narodowego Instytutu Zdrowia.
Akronim ten oznacza „Przyśpieszenie Produkcji leków i Szczepionek na Covid”
Jest w to zaangażowanych wielu lekarzy.
Jest to partnerstwo publiczno-prywatne zrzeszające wszystkie agencje federalne, CDC i wszystkich graczy tradycyjnie w tym umoczonych:
Big Pharma, BARDA, Departament Obrony i wielu innych.
To po prostu niewiarygodne!
A ich misją jest kontynuowanie tego bioterroryzmu!
To po prostu absurd!
Powołują w tym celu jedna grupę a jak już skończą się fundusze powołują następną.
A mówimy tu o funduszach rzędu miliardów.
A więc nowa grupa ACTIV…
Gdy słyszycie partnerstwo publiczno-prywatne w praktyce oznacza to:
Przejęliśmy cały ten przemysł, zajmujemy się bioterroryzmem, nie przestrzegamy żadnych zasad i nie dotyczą nas żadne regulacje.
To po prostu niewiarygodne!
Nawet nie wiemy, jaką w ogóle mamy możliwość nadzoru nad taką podgrupą Narodowego Instytutu Zdrowia.
Oni dosłownie wykrwawiają nasz kraj: drenują ze wszystkich zasobów, rujnują klasę średnią…
Ale to wszystko już wiemy.
Chcę wrócić do tych kontraktów Sasha.
Są w nich zawarte pewne ograniczenia.
I tu znów wracamy do pytania, które zadajemy od miesięcy:
Dlaczego nie testuje się fiolek?
Dlaczego nie przeprowadza się kontroli jakości?
Zrobiłyśmy razem cały program na temat tego.
Jak oni kompletnie ignorują kontrolę jakości i łamią wszelkie standardy procesów produkcyjnych.
Wszyscy byliśmy w szoku.
A teraz już odkryłaś, dlaczego tak jest.
Im nie wolno robić testów bezpieczeństwa ani stosować się do standardów produkcji.
Nie wolno ani FDA ani żadnej z tych firm.
Powiedz, czego dowiedziałaś się na ten temat z tych dokumentów.
Na początek ważne by ludzie zrozumieli, że istnieje olbrzymia liczba przepisów regulujących praktyki produkcyjne. To ogromny zestaw rozporządzeń obejmujący setki różnych przepisów.
Ale ich głównym celem jest to, że gdy producent umieszcza na etykiecie informację o składzie produktu musi być w stanie udowodnić, że jego produkt podany pacjentowi rzeczywiście odpowiada tej specyfikacji.
To bardzo rozsądne.
To standard!
Musimy wiedzieć czy podają nam wodę z sokiem pomarańczowym czy też wodę z czerwoną trucizną.
Na tym właśnie polegają dobre praktyki produkcyjne.
Tak, więc cały proces musi być monitorowany.
Jeśli podajesz komuś lek to musi on mieć kod kreskowy.
Ten kod przechodzi przez cały łańcuch dystrybucji farmaceutycznej, przez licencjonowane firmy.
Można prześledzić wstecz: do producenta, podwykonawców, do konkretnej linii produkcyjnej…
Ale tych fiolek nie da się prześledzić, do podwykonawców, do konkretnej linii produkcyjnej, aż do surowców początkowych i ich do konkretnej linii produkcyjnej.
Tak właśnie gwarantuje się bezpieczeństwo produktów farmaceutycznych.
Ale nic z tego nie dotyczy tych produktów.
Zapewniam was w 100%, żaden z tych wymogów ich nie dotyczy.
Po pierwsze, ponieważ te produkty są wysyłane do Departamentu Obrony a nie do licencjonowanych dystrybutorów nie mają podanej serii.
Nie ma kodu kreskowego przypisanego do dawki jednostkowej.
Są wysyłane w pojemnikach wielodawkowych.
Po drugie, te dawki są przygotowywane ręcznie przez nielicencjonowany personel: przypadkowych ludzi, studentów medycyny, strażaków…
Czyli przez zupełnie nieprzeszkolonych do tego ludzi.
To jest absolutnie wbrew przepisom.
Po trzecie, tych produktów nie da się prześledzić wstecz.
Departament Obrony utrzymuje te informacje w tajemnicy a wysyłka przychodzi z bazy wojskowej Fort Detrick.
Tak, więc nie ma jak…
I to wszystko opisane jest w tych kontraktach!
Jest w nich również pewien zapis odnoszący się konkretnie do USA.
Wszystkie umowy zawierają klauzulę, że producent nie ponosi za nic żadnej odpowiedzialności.
Absolutnie żadnej.
Jako strona objęta ubezpieczeniem na potrzeby tej umowy, producent nie ponosi za nic żadnej odpowiedzialności.
A ostatnia linijka tej umowy mówi, że produkty mają zastosowanie zarówno cywilne jak i wojskowe.
Czyli są całkowicie nietykalni.
Czyli oni mówią, wprost, że jest to broń!
Oto odpowiedź na twoje pytanie, dlaczego oni..
I te produkty są własnością federalną.
Czyli jest to broń, której właścicielem jest rząd.
Tak samo jak nie wolno nikomu przetestować rządowego myśliwca, bo to jest broń.
O dobre porównanie…
Tak samo jest z tymi produktami.
Tak, nie ma żadnego…
To właśnie w ten sposób…
Niektórzy ludzie próbowali uzyskać te fiolki do niezależnego badania w laboratorium i odmówiono im, że to będzie uznane za kradzież własności federalnej.
Jednak konsultowałam to z prawnikiem i udzielił mi informacji, ze, jeśli ktoś zdobędzie te fiolki i bada ich zawartość, jako sygnalista, aby ujawnić korupcję i oszustwo to wtedy prawo go chroni.
Ale nie jestem prawnikiem, tak, więc nie traktujecie tego, jako poradę prawną.
Czy to jest jakiś nowy zapis, że wszystkie te produkty to własność federalna, czy to zawsze było w tych kontraktach?
Zawsze tam było!
O mój Boże…
Od samego początku!
O to właśnie chodzi w tych umowach.
Rząd zamawia i kupuje te produkty, jest ich właścicielem, dystrybuuje je i wstrzykuje je ludziom.
To rząd federalny jest ich właścicielem.
Oddanie tego wszystkiego pod zarząd wojska daje im władzę, przykrywkę i ochronę prawną.
I masz rację. Mam tu fragment umowy zwalniający ich z jakiejkolwiek odpowiedzialności na mocy ustawy PREP Act, która stwierdza, ze produkty maja, cytuję:
zarówno cywilne jak i wojskowe zastosowanie.
Zastosowanie cywilne?
To znaczy, że jest to broń przeciwko ludziom!
Tak. Takie są moje wnioski, zwłaszcza, że już wiemy jak toksyczne są te produkty.
Tak, więc nie ma już wątpliwości, że te produkty…
Wcześniej mówiłam, że ich skład często nie jest zgodny z etykietą, ale wiem, że im bardziej jest zgodny z etykietą tym bardziej te produkty są zabójcze.
Wykazały to liczne analizy, które przeprowadziliśmy i wszyscy doszli do takiego samego wniosku.
Te produkty zaprojektowano tak, aby były bardzo niebezpieczne.
Ponieważ te produkty są całkowicie niezgodne z wymaganiami.
Między poszczególnymi fiolkami są duże różnice.
Niektóre z nich są bardzo zabójcze, inne nie aż tak bardzo.
Mają pewna toksyczność, mogą cię okaleczyć, ale prawdopodobnie cie nie zabiją.
Więc moje następne pytanie:
Biwalentne szczepionki mRNA.
Stephane Bancel, prezes Moderny zapowiedział publicznie, że w przyszłym roku będzie uniwersalny zastrzyk na grypę z 10 różnymi rodzajami mRNA!
Czy zatem wykombinowali już jak zabić tym jeszcze więcej ludzi zwiększając ilości mRNA dostarczającego toksyczne białko kolca do organizmu?
Tak, ja…
Cokolwiek oni mówią na ten temat…
Prawdopodobnie rzeczywiście zwiększą ich toksyczność, ale nie mogą produkować ich masowo z powodu wielkiego niechlujstwa w ich produkcji.
Tak, więc moim zdaniem będzie to podobna sytuacja: część z nich będzie bardzo toksyczna a część nie tak bardzo.
Nawiasem mówiąc, do VARES wpłynęło już ponad 100 zgłoszeń powikłań po tych biwalentnych zastrzykach, a przecież one ledwo, co weszły na rynek, tydzień czy 2 tygodnie temu.
Dziękuje za tą informację. Słyszałam już o tym i nie jestem zaskoczona.
Dopuszczono je do użytku w okolicach Święta Pracy, 6 lub 7 września.
Ale wróćmy na chwilę do tematu niechlujstwa.
Mówiłaś już o braku spójności, o niestosowaniu się do przepisów, o bajzlu na produkcji.
Gdybym to ja była Departamentem Obrony albo psychopatą przesiąkniętym złem, czy nie zadbałabym o wysoka skuteczność w mordowaniu ludzi?
A może oni celowo…
Wiem, że nie siedzisz w ich głowie i nie wiesz, co oni myślą, ale czytałaś tak wiele tych dokumentów, składają się one w pewna całość.
Czy oni najpierw zabijali stopniowo, a teraz zamierzają przyspieszyć poprzez zastrzyki multiwalentne i biwalentne?
Tak sądzę. Myślę, że chcieli to rozłożyć w czasie, aby jak najwięcej osób przyjęło ten zastrzyk.
Oni chcieli wstrzyknąć to 100% populacji.
Ale oczywiście, jeśli zaczniesz zabijać wszystkich od razu, pozostali nie będą chcieli się zaszczepić.
Ci ludzie badali to, modelowali. Powstały całe prace naukowe i projekty badawcze na temat tego, jak pokonać niechęć ludzi do „szczepionki”, jak uzyskać 100% wskaźnik wszczepienia.
To prawda.
To oczywiście część całej operacji.
Gdy ludzie widzą jak wiele zgonów i powikłań zgłoszono po tych „szczepionkach” zaczynają się martwić i robią się sceptyczni. Tak, więc oni chcieli czegoś, co będzie zabijać stopniowo, niezauważalnie.
Aby mogli nadal bombardować ludzi propagandą, wyzywać nas od „teoretyków spiskowych” i „szerzycieli dezinformacji” i wszystkiemu zaprzeczać.
Nawiasem mówiąc, byłam ostatnio w szpitalu i wszędzie wiszą informacje o „Syndromie Nagłej Śmierci”. Pełno tam broszur CDC z informacjami o nagłych zgonach młodych ludzi, jakby to było normalne.
Budują wśród ludzi świadomość nagłych zgonów.
Czy twoim zdaniem ma to służyć temu, żeby ludzie bardzo nie panikowali?
Dokładnie. Robią to po to, aby ludzie, którzy zostali oszukani i nie chcą się do tego przyznać, mieli jakiś argument tłumaczący te nagłe zgony, aby nadal mogli się oszukiwać i nie musieli przyjmować do wiadomości ich prawdziwej przyczyny.
O to w tym chodzi. Oni kombinują tak:
Ok. musimy utrzymać liczbę zgonów na takim to a takim poziomie, aby przez rok było, co najwyżej 10% nadmiarowych zgonów, a stopniowo będziemy zwiększać tę liczbę.
Jak myślisz, dlaczego ludzie, którzy chorują po tym zastrzyku – rozwija się u nich nowa choroba autoimmunologiczna, dostają raka – ciągle utrzymują, że to „na pewno nie przez szczepionkę”?
Czy sądzisz, że w tych preparatach jest coś, co upośledza mentalne zdolności łączenia kropek?
Coś, co uszkadza korę czołową, funkcje poznawcze?
To tylko moje spekulacje, ale podejrzewam oś takiego.
Ale to może też po prostu wynikać z tego, że gdy człowiek jest chory, jego zdolność trzeźwego rozumowania jest upośledzona.
Człowiek jest ospały, ma zamglony umysł, nie myśli normalnie.
I oni to wykorzystują. Tak to działa.
Sasha, zaraz będzie przerwa na reklamy, ale gdy powrócimy, chcę się zgłębić w kolejną szokującą informację, która ty odkryłaś.
Z tych kontraktów, które posiadasz wynika, ze Pfizer oraz Fundacja Billa i Melindy Gates są współinwestorami w BioNTech!
Dla mnie to szokujące. Niezły konflikt interesów.
Opowiedz o tym choćby pokrótce, zanim przejdziemy do następnego segmentu.
Tak, przygotowałam wykres.
Po pierwsze, Pfizer i BioNTech nawiązali umowę o współpracy już w 2018r.
Pfizer miał umowę na badania rozwojowe i zainwestował w BioNTech.
Zainwestował własny kapitał. Na stworzenie uniwersalnej szczepionki na grypę.
A w 2019r w BioNTech zainwestowała też Fundacja Billa i Melindy Gates 55 milionów dolarów.
Ale to nie wszystko!
Dostali też fundusze na stworzenie leków na HIV.
Następnie chińska firma Fosun Pharmaceuticals, kontrolowana przez Komunistyczną Partię Chin, także zainwestowała w BioNTech 55 milionów dolarów.
Jakie światło rzucają te dokumenty na relację miedzy Komunistyczną Partią Chin i Amerykańskim Departamentem Obrony?
Cóż, otrzymałam od Komisji Giełd i Papierów Wartościowych kilka publicznie dostępnych kontraktów pokazujących, że ten związek wydaje się być bardzo zażyły.
Szczerze mówiąc, doznałam szoku, gdy odkryłam, że Departament Obrony dał miliardy dolarów w kontraktach na projekt, który jest częściowo kontrolowany przez Komunistyczną Partią Chin.
Pozwól, że wyjaśnię.
Wszyscy wiedzą o partnerstwie BioNTech i Pfizera.
A już mniej ludzi wie, że to partnerstwo ma jeszcze, co najmniej 4 innych dużych graczy:
BioNTech, Fundacja Billa i Melindy Gates, Pfizer i Fosun Pharmaceuticals i każdy z nich dostał w maju 2020r ponad 10 miliardów dolarów od Departamentu Obrony.
I to nie są tylko kontrakty na technologię czy produkcję.
To są inwestycje kapitałowe.
Oznacza to, że wszystkie strony kontraktu są współwłaścicielami tego przedsięwzięcia.
Wow. To niewiarygodne.
Jeśli to, co odkryłaś jest prawdą, a wydaje się być, to jest to coś ogromnego i złowieszczego.
Oto nasz kompleks wojskowo-przemysłowy morduje obywateli własnego kraju.
W tym kontekście snucie mrzonek o tym, że Trump wróci i coś z tym zrobi…
Z całym szacunkiem…
Nie wgłębiajmy się w to, czy on też w tym siedzi czy nie.
Kto wie? Jakie to ma znaczenie?
On jest tak maleńki wobec rozmiaru tej operacji!
Nawet Sekretarz Obrony jest maleńki!
Widzimy wyraźnie, że Biden to dementywna marionetka.
I już rozumiem, dlaczego Kongres nie reaguje.
Musi dostać olbrzymią łapówkę.
Bo inaczej, dlaczego mieliby spokojnie patrzeć na upadek własnego kraju?
To po prostu…
To wszystko wyjaśnia, prawda?
Wyjaśnia wiele rzeczy. Choćby to, dlaczego nikt nie chce prowadzić dochodzenia w sprawie prawdziwego pochodzenia wirusa, ani wzajemnych powiązań głównych graczy.
Co ciekawe, nawet Fox News ma zakaz ujawniania tych informacji, mimo, że przecież są publicznie dostępne. Ja przecież nie mam ekipy śledczej. Mam tylko dostęp do Internetu.
Wszystkie kontrakty są na oficjalnej stronie Komisji Giełd i Papierów Wartościowych.
No cóż, wielu z tych ludzi, którzy wciąż oglądają Fox News w końcu się zorientuje…
Nie chcę się czepiać, ale Fox News przez długi czas cieszył się opinią „jedynej konserwatywnej stacji TV”.
Oni nigdy nie byli konserwatystami!
Tę stację prowadzą chłopcy od Murdocha, a teraz każdy niemal program na tym kanale jest sponsorowany przez firmę Pfizer.
Tak, więc Fox jest skończony. Nie rozumiem, jakim cudem niektórzy z ich naprawdę konserwatywnych prezenterów w ogóle jeszcze tam pracują.
Zapewne dostali siedmio- lub ośmiocyfrowe kontrakty, albo zgodzili się sprzedać swój kraj i pracować dla…
Mnie by nigdy nie przeszły przez usta słowa:
Nasz program sponsoruje firma Pfizer.
Prędzej bym się zadławiła niż coś takiego powiedziała.
Ale wróćmy do firmy Fosun.
Czy firmę Fosun Pharmaceuticals można by określić, jako „chiński Pfizer”?
Największa firma.
To coś więcej niż tylko „chiński Pfizer”. Oni są znacznie więksi niż Pfizer.
Wow!
To firma farmaceutyczna będąca częścią większego konglomeratu.
Istnieje spółka holdingowa Fosun Pharmaceuticals, która posiada setki firm.
To są gigantyczne marki znane na całym świecie, w Europie, w USA, wszędzie.
Mają swoją stronę na Wikipedii, możecie sami to wszystko sprawdzić. To nie jest trudne.
Zachęcam widzów, aby poczytali o firmie Fosun Pharmaceuticals/ Fosun Holdings.
Zobaczycie, że są wyłącznym właścicielem lub mają udział większościowy w setkach różnych firm.
Wielkie marki, które wszyscy znacie.
Oni są właścicielami połowy świata.
I ta firma zainwestowała we wspólne przedsięwzięcie BioNTech, Pfizera oraz Fundacji Billa i Melindy Gates.
I wszystkie te inwestycje nastąpiły bardzo szybko.
Fundacja Billa i Melindy Gates zainwestowała 55 milionów dolarów w sierpniu 2019r, zaledwie 6 miesięcy przed ogłoszeniem pandemii. Pandemię ogłoszono 11 marca.
Fosun zainwestował 4 dni później, 16 marca.
A Pfizer dzień później, 17 marca, zwiększył swoją inwestycję z 2018r o kolejne 113 milionów dolarów.
A 2 lub 3 miesiące potem dostają kontrakt na 10 miliardów dolarów od Departamentu Obrony.
Dlaczego nikt o tym nie mówi?
Jak to w ogóle możliwe, że Departament Obrony dał im ten kontrakt, wiedząc, że Fosun Pharma jest głównym udziałowcem?
Gdy wejdziecie na stronę Wikipedii holdingu Fosun Pharma, zobaczycie, że jego prezes Guo Guangchang, jest wysoko postawionym członkiem Komunistycznej Partii Chin.
W zeszłym roku dowiedzieliśmy się, i zdaje się, że od ciebie, że większość członków Pfizera należy do Komunistycznej Partii Chin.
Tak, więc można założyć, że firma ta została przejęta przez Chiny, choć może nie bezpośrednio, lecz w ramach wzajemnych powiązań między Departamentem Obrony a Komunistyczną Partią Chin.
Jak już mówiliśmy, Pfizer jest częścią infrastruktury trwającego ataku bioterrorystycznego.
Co tu się dzieje? Jaki jest ich ostateczny cel?
Czy naprawdę próbują nas wszystkich pozabijać?
Wg adwokata Todda Callendera, z którym będę rozmawiać w tym tygodniu, oni planują zamienić nas w cyborgi, a tych, którzy stawiają opór wykończą w ten czy inny sposób.
Czuję się jak w filmie Terminator 3!
I to bynajmniej nie żart.
To naprawdę niepokojące.
To jest tak wielkie!
Jak sądzisz, co możemy zrobić, aby z tym wygrać?
I przeżyć.
Cóż, jeśli chodzi o ich ostateczny cel, ludzie powinni przyjrzeć się temu, co dzieje się teraz w Chinach. Temu, jak oni terroryzują własny naród.
Każdy, kto uważa, że „nasz rząd nigdy by nas nie skrzywdził”, niech wie, że Chiny to ich poligon testowy, gdzie ćwiczone są różne scenariusze: jak najlepiej sterroryzować populację, jak zmusić ich do codziennych testów na Covid, jak zapędzić ich do obozów kwarantanny, które budują.
Tak, więc to jest ich ostateczny cel.
Chcą zabić jak najwięcej ludzi, sprawić, żeby byli chorzy.
Jak już mówiłam, gdy ktoś jest chory, nie może sprawnie myśleć, nie może stawiać oporu.
Jest bezbronny, więc łatwo go kontrolować.
A jeśli chodzi o ludzi, którzy stawiają opór, próbują znaleźć najskuteczniejszy mechanizm.
I Chiny właśnie ćwiczą dla nich te scenariusze.
Co dokładnie robią?
Co robią z ludźmi, którzy protestują na ulicach?
Z tymi, którzy odmawiają dalszego testowania i kolejnych zastrzyków?
Co z nimi robią?
Zatrzymajmy się przy tym na chwilę.
Cóż, są brutalni.
Policja i wojsko ściga własnych obywateli.
Biją ich, umieszczają ich w tych…
Widziałam nagrania z tymi gigantycznymi…
To są obozy koncentracyjne.
Nazywają je „obozami kwarantanny”, ale to obozy koncentracyjne.
I to samo planują zrobić z resztą krajów i w ten sposób kontrolować obywateli.
Jak wiesz, muszą zainstalować globalny Rząd Światowy, a jest dużo ludzi, zwłaszcza w USA, którzy pragną wolności.
To właśnie, dlatego próbują nas uciszyć, przestraszyć, sprawić, byśmy byli chorzy i łatwi do kontrolowania.
Nie zapominajmy też o cyfrowym identyfikatorze, aby mogli nas wszystkich śledzić.
To kolejny wielki program, w którym BARDA zainwestowała ogromne pieniądze.
Wszystkie te technologie nadzoru.
Gdy cię ostatecznie przestraszą, wtedy się podporządkujesz. I o to im chodzi.
Powiedzą:
Możemy zainstalować ci w mózgu czip i zdalnie cię kontrolować.
A wtedy wszyscy ze strachu polecą się zaszczepić i dostaną to durne zaświadczenie z CDC.
Do kontroli nad wami wystarczyła im kartka papieru!
Nie potrzebowali czipa.
Słuszna uwaga.
Martwię się, że zaraz znów będą zamykać ludzi w ich domach.
Spójrz, jak łatwo ludzie zgodzili się na to w 2020 roku.
A to tylko mini wersja tego, co widzimy w Chinach.
Tam ludzie wyją z okien wieżowców, nie mogą się wydostać.
Gdy nie wolno ci zdobyć jedzenia dla swego dziecka, jeśli nie dasz sobie zrobić testu, to dasz sobie zrobić test. Nie pozwólmy, żeby i u nas zaszło to aż tak daleko.
Dokładnie.
Musimy się postawić.
Musimy obudzić przyjaciół i sąsiadów.
Ludzie muszą zrozumieć, co im zrobiono.
Przestańmy udawać, że wszystko jest w porządku, że wracamy do normalności, jedziemy na wakacje…
Nie, nie wracamy do normalności.
Rozejrzyjcie się dookoła!
Próbują nas wmanewrować w tą sama sytuację, a jakiej jest teraz ludność Chin.
Musimy stawić temu opór, nie podporządkowywać się im.
Wtedy wygramy.
Chciałbym pomówić przez chwilę o pracy, jaką wykonuje Katherine Watt, o której po raz pierwszy usłyszałam kilka miesięcy temu właśnie od ciebie.
Jest asystentką prawną, bardzo…
Uważam, że jest genialna.
Cicha, spokojna.
Zaczęła gromadzić dokumenty prawne, które pokazują, w jaki sposób przez lata…wiele Kongresów, wielu prezydentów i wiele agencji przez całe lata pracowało nad tym, aby stworzyć prawa, dzięki, którym to, co normalnie jest nielegalne, teraz jest legalne.
Co sądzisz o pracy, jaką wykonuje Katherine?
Ona pokazuje krok po kroku, jak do tego wszystkiego doszło.
Zdecydowanie polecam wszystkim jej blog na Subsack, nazywa się Bailiwick News.
Polecam zwłaszcza artykuł „Amerykański Program Wewnętrznego Bioterroryzmu”.
To naprawdę dogłębny przegląd wszystkich aktów Kongresu, praw i przepisów, które uchwalono, na przestrzeni lat, aby to wszystko zalegalizować.
Ale wiem od jednego wspaniałego adwokata, że nie wolno podpisywać kontraktów na przestępstwo.
Wszyscy musimy o tym pamiętać.
Bo to, co oni robią to przestępstwo: zabijają ludzi, robią to z premedytacja, co bardzo łatwo udowodnić na podstawie ich własnych dokumentów, baz danych i wszystkiego, co wychodzi na jaw.
Oni popełniają przestępstwo, a nie ma czegoś takiego jak legalne przestępstwo.
Zatem musimy dotrzeć do urzędników na poziomie lokalnym i stanowym.
To na tym poziomie są władze, do których mamy dostęp.
Wszystko, co potrzebujemy to jeden uczciwy sędzia i jeden uczciwy prokurator.
Myślę, że da się w tym kraju jakiegoś znaleźć.
Bo dowodów nie brakuje.
Zgadzam się z tobą.
A gdy już dojdzie do pierwszego oskarżenia i skazania, jak to się twoim zdaniem potoczy dalej?
Wiem, że nie jesteś ekspertem prawnym, ani ja, ale jak myślisz, co nastąpi potem?
Trudno powiedzieć, nie jestem specjalistą w dziedzinie prawa.
Myślę, że im więcej sędziów i prokuratorów stanie po naszej stronie, tym więcej…
Będziemy musieli z tym walczyć wieś po wsi, miasto po mieści, budynek po budynku.
To będzie taki rodzaj wojny.
Ale musimy to zrobić. Bo oni zniszczyli ten kraj.
Zniszczyli cały przemysł, bankowość, finanse, przedsiębiorczość, uczciwy rozwój produktu, uczciwą innowacyjność, uczciwą naukę.
Nauka została kompletnie zniszczona.
Kompletnie.
Pogrzebali ją.
Musimy, więc walczyć, odzyskać terytorium, a potem musimy wszystko odbudować.
I myślę, że ta odbudowa zajmie kilka pokoleń, Sasha.
Ale ludzie tacy jak ty kładą już fundamenty.
Chcę ci, więc podziękować za twoją patriotyczną pracę.
To jest ratowanie kraju.
Jeśli ludzie tego nie zrozumieją, nie ruszą się do działania.
Tak, więc chcę ci bardzo podziękować za twą hojność i czas, jaki nam poświęciłaś, aby omówić te dokumenty. To naprawdę ważne. Będę nagłaśniać te informacje gdzie tylko mogę.
Naszych widzów także proszę o rozpowszechnianie tych informacji, aby wielu ludzi mogło się o tym dowiedzieć.
Jestem ci bardzo wdzięczna, Sasha, za pracę, jaką wykonujesz i za twą gotowość dzielenia się nią z innymi.
Dziękuję Jane.
Naprawdę kocham ten kraj.
Uważam, że to najlepszy kraj na ziemi.
I nie mogę patrzeć na to, co z nim zrobiono.
Ja też nie.
Dziękuję.
oprac. Leszek Kantczak
07.11.2022r